Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Krążenie elit

Izabela Brodacka Falzmann, 13.05.2012
Nasi rodzimego chowu liberałowie nie zawsze zdają sobie sprawę jak wiele poglądów zapożyczyli od twórcy teorii krążenia elit Vilfredo Pareto. Panuje wśród nich na przykład powszechne przekonanie, że w społecznej rywalizacji wygrywają najlepsi. Przekonanie to jest popłuczyną darwinizmu biologicznego. Zauważmy jednak, że Darwin ( cokolwiek nie sądzić o jego teoriach) nigdy nie twierdził, że w walce o byt wygrywają organizmy najlepsze, lecz najlepiej przystosowane. Walka o byt w sensie Darwina nie była  wbrew mylnym mniemaniom walką na kły i pazury pomiędzy osobnikami tego samego gatunku. Przez walkę o byt Darwin rozumiał całość warunków, którym podlega jednostka i gatunek. To warunki dokonują bezwzględnej selekcji eliminując osobniki, a w konsekwencji gatunki gorzej przystosowane.
Najlepszy w sensie przyrodniczym, czyli najlepiej przystosowany, nie musi być najlepszy z naszego ludzkiego punktu widzenia. Na przykład owsik jest niewątpliwie doskonale przystosowany do życia w swojej mrocznej ojczyźnie.

Posługując się metaforą walki o byt zastanówmy się co zatem  znaczy „osobnik najlepiej przystosowany do istniejących warunków społecznych”? W czasach okupacji byłby to szmalcownik, który zbił majątek na wydawaniu Żydów Gestapo i jako doskonale przystosowany nie dał się na tym potem złapać. W czasach stalinowskich poeta, który pisał ody do ojca narodów, albo publicysta katolicki, który nakłaniał do skazania na śmierć niewinnego biskupa,  a potem przekwalifikował się na autorytet moralny i opozycjonistę.
Dobrze przystosowany do każdych warunków okazuje się zręczny złodziej, oszust i bandyta. Oczywiście taki, który nie dał się wsadzić do kryminału.
Przekonanie, że wolna konkurencja pozwala wygrać najlepszym jest takim samym liberalnym mitem jak „ niewidzialna ręka rynku” , „swobodna umowa wolnych jednostek” i „ cena równowagi”. Mój ojciec, przedwojenny ekonomista, więzień karnej kompanii w Oświęcimiu mawiał sarkastycznie, że zawsze istnieje cena równowagi- na przykład w Oświęcimiu bochenek chleba w pewnym okresie kosztował brylant i był przedmiotem swobodnej umowy pomiędzy posiadaczem brylantu i posiadaczem chleba.

Mówienie, że człowiek, który godzi się pracować bez ubezpieczenia za 800 złotych miesięcznie, robi to dobrowolnie, na mocy swobodnej umowy ma dokładnie taki sam sens jak mówienie o niewidzialnej ręce rynku w Oświęcimiu. Więzień miał oczywiście wybór- mógł umrzeć z głodu albo pójść na druty. Ten może się powiesić, albo skoczyć z okna.

Wracając do Pareto. Uparcie twierdził, że elita to ludzie najlepiej przystosowani do istniejących warunków, najskuteczniejsi w działaniu. ( skąd my to znamy) Wymiana elit to jak dopływ świeżej krwi- zapobiega ich degeneracji. Wśród biedoty- twierdził, przeżywają osobniki najzdrowsze i najbardziej bezwzględne. Wśród bogatych – chorzy i słabi. Arystokracja degeneruje się między innymi przez swój humanitaryzm. Dlatego muszą zastąpić ją bezwzględni, silni parweniusze, którzy bez trudu przejmą jej misję społeczną i bez trudu się ucywilizują.

Od kilkudziesięciu lat nie brakuje nam bezwzględnych parweniuszy w elitach władzy, ale teorie Pareto sprawdzają się tylko częściowo.

Tradycyjnie rozumiana elita przenosiła pewien wzorcowy model życia związany z przywilejami, których ceną i legitymacją była gotowość poświęcenia swoich interesów, a nawet życia w imię dobra zbiorowości. Taki był etos rycerski, potem ziemiański, potem inteligencki. Oczywiście nie wszyscy są w stanie sprostać etosowi swej warstwy społecznej, każda grupa społeczna podlega degeneracji, to banały, nie warto się nimi zajmować.

Tradycyjne elity zostały wyniszczone w imię pewnej utopii, wcielanej w życie przez parweniuszy, którzy natychmiast, w imię luksusowego użycia,   stworzyli nowa elitę opartą nie na kryterium rodowym i nie na kryterium służby zbiorowości lecz- jak elity gangsterskie-  na kryterium przynależności do pewnej grupy interesu. Jak elity gangsterskie byli przydatni tylko dla siebie- zbiorowości przynieśli ogromne szkody.

Nowe elity bardzo chętnie przejęły obyczaje dawnych elit. Modne były polowania, domy pracy twórczej urządzane w zrabowanych dworach i pałacach, lekcje francuskiego i konnej jazdy dla dzieci.

Zabranie komuś dworu, a nawet użytkowanie go nie oznacza jednak, że rabuś automatycznie staje się arystokratą. Inaczej mówiąc - cholewy nie czynią pana.
Pewne formy, które wynikały ze sposobu życia dawnych elit zostały przez te nowe łatwo  przejęte. Jednak przy tym wrogim przejęciu etos dawnych elit jakoś się zagubił.
Szabla nad łóżkiem właściciela dworu oznaczała, że jest on gotów bronić nie tylko jego mieszkańców, lecz gotów jest w każdej chwili walczyć za kraj.
Wyszabrowana ze dworu szabla nad łóżkiem enkawudzisty, oznaczała, że chce on udawać ziemianina w kraju, którego jest śmiertelnym wrogiem.
Pierwszy etap rewolucji symbolizowali sowieccy sołdaci myjący twarze w bidetach i ich damy paradujące w Brześciu w teatrze w zrabowanych we dworach nocnych koszulach, które brały za suknie balowe.
Szybko nastąpił etap drugi- Borejsza w tweedowej marynarce, Geremek z fajką i nienaganną francuszczyzną. Tylko naiwny sądziłby, że choć trochę uwierały ich ukradzione prawowitym właścicielom mieszkania na Szucha i w Alei Róż, umeblowane wyszabrowanymi z cudzych dworów antykami. Tak jak mordercę powinny uwierać buty zdarte z trupa.
Łatwiej nauczyć się rozpoznawania win i dobierania krawatów niż myślenia w kategoriach zbiorowości szerszej niż wąska, gangsterska  grupa interesu.

Teorie Pareto nie sprawdziły się. Parweniusze ucywilizowali się lecz nie przejęli właściwej roli prawdziwej elity. Skupieni na luksusowej konsumpcji, pozostali wrogami społeczności, którą samozwańczo  podjęli się reprezentować.

Nie tak dawno wywiązała się na tym forum dyskusja na temat Tyrmanda, który jak wiadomo bohatersko zwalczał komunę za pomocą pasiastych skarpetek. Tyrmand elegant i bon viveur, był esencją tego środowiska, które rzekomo zwalczał posuwając ( excusez le mot)  córki partyjnych notabli. W moich oczach broni go tylko zmysł obserwacji i ekshibicjonistyczna szczerość z jaką tą swoja walkę opisywał.

Ktoś zadał mi przy okazji niedyskretne  pytanie dlaczego przyjęłam konwencję „baby z siatą”, dlaczego odwróciłam się (jak wiele osób z mego środowiska) od form. Odpowiedź jest prosta. Ukradziono nam nie tylko dwory i pałace, ukradziono nam obyczaje. Stały się puste- jak nazwa bez desygnatu, jak fajka Geremka, jak  krzyżyk na szyi niewierzącej złodziejki, zdarty z szyi jego prawowitej właścicielki.

Nie wierzę w teorie Pareto, to znaczy nie wierzę, że dorwanie się do koryta przerobi świnię w folbluta. Nie bardzo też wierzę w możliwość odtworzenia dawnych elit z wdeptanych w ziemię ich niedobitków. Elita ma dwa zadania – przenieść wartości i przenieść własność. Taka elitą są dla mnie na przykład  górale z Ochotnicy. Nie dali sobie wyrwać własności i pozostali wierni wartościom. Mam nadzieję, że UE rozsypie się zanim oni też się staną zakładnikami kapitału koncentrującego się w rękach gangsterów. Tylko własność czyni człowieka wolnym. Dlatego ONI tak bardzo chcą ją wszystkim wyrwać..
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9826
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

13.05.2012 11:41

Muszę się oddalić do roboty, choć to grzech. Ale wrócę wieczorem.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

13.05.2012 13:15

Tak, choć powiedziałabym, że w trzecim pokoleniu niektórzy spadkobiercy już nabrali form, a nawet zrozumienia dla wartości - pytanie, czy głęboko, więc na jak długo.
Co do umiejętności "rozpoznawania win" nie byłabym taka pewna. Oczywiście chodzi mi o winy, a nie o wina. ;-)))
Domyślny avatar

Basia

13.05.2012 14:28

nie są kuloodporni....;))
Domyślny avatar

Gosia

14.05.2012 08:48

jak w tym oraniżmie owsiki rozmnożą się ponad miarę?

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 036
Liczba wyświetleń: 7,668,652
Liczba komentarzy: 20,773

Ostatnie wpisy blogera

  • Postępy postępu
  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Edeldreda z Ely, @Sake3Akurat nie myślałam o nich... Ale, wie Pani, ktoś mi ostatnio opowiadał, że obserwował studentów na praktykach... Wniosek przedstawił ów ktoś na początku: "Dzisiejsza młodzież jest wyjątkowo…
  • Grzegorz GPS Świderski, Dzięki za ten panegiryk na rzecz wolnorynkowego kapitalizmu, wolnej konkurencji i własności prywatnej – w pełni podzielam ten entuzjazm dla wolności, tym bardziej że jest poparty konkretnymi…
  • sake2020, @Edeldred.....Ma Pani na myśli Collegium Tumanum i jej absolwentów?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności