Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Braun i jego teatrzyk apokalipsy: jak zbudować religię z krzyku i spisku

mjk1, 18.08.2025

Prorok z megafonem

Polska polityka to bogate zoo. Mamy w niej lwy salonowe, mamy papugi powtarzające cudze slogany, mamy też szczury uciekające z tonących okrętów. A gdzieś między nimi stoi Grzegorz Braun – dziwny gatunek: mieszanka reżysera teatralnego, kaznodziei ulicznego i samozwańczego zbawiciela. Gdy inni politycy próbują udawać powagę, Braun woli udawać Mojżesza, który rozstępuje morze kłamstw. Sęk w tym, że zamiast morza dostajemy kałużę retorycznych banałów, w której chlapią się jego wyznawcy.

Mit Brauna: ostatni sprawiedliwy

W opowieściach jego fanów jawi się jako ostatni rycerz chrześcijańskiej Europy – samotny, dzielny, otoczony przez hordy wrogów: masonów, Żydów, Niemców, liberałów, lekarzy, a czasem nawet pogodynki z TVN. Nie ma takiej grupy, której nie da się wrzucić do worka „spisek przeciw Polsce”. Braun to człowiek z jedną odpowiedzią na każde pytanie – jeśli świat jest skomplikowany, to tym gorzej dla świata.

Ale sekretem tego mitu jest prostota. Nie musisz czytać książek, rozumieć ekonomii, prawa czy geopolityki. Wystarczy, że zapamiętasz kilka słów-kluczy: „masoni”, „zdrada”, „globaliści”, „Żydzi”. Reszta to ozdobniki.

Patos teatralny a rzeczywistość polityczna

Braun uwielbia grać. W Sejmie nie przemawia – on występuje. To nie posiedzenie parlamentu, to scena, na której Grzegorz recytuje własne kazania. Gdy inni posłowie kłócą się o ustawę budżetową, on wstaje i rozpoczyna tyradę, jakby zaraz miał uruchomić projektor i puścić swój kolejny film dokumentalny o „prawdzie zakazanej”.

Ale co zostaje, gdy gasną światła i odkładamy mikrofon? Niewiele. W dorobku poselskim Brauna próżno szukać realnych projektów czy ustaw, które poprawiłyby życie zwykłych ludzi. Zostaje tylko spektakl – polityczny kabaret, który ma jedną funkcję: budować wizerunek proroka.

Ekonomia zbawienia

Braun krytykuje system, gardzi demokracją, nienawidzi establishmentu. Ale, co ciekawe, chętnie korzysta z jego owoców. Pensja poselska wpływa na konto regularnie, diety też smakują, a działalność medialna i wydawnicza rozkwita.

To prawdziwa ekonomia zbawienia: najpierw wmów ludziom, że świat się wali, a potem sprzedaj im bilet do schronu – w formie książki, filmu, subskrypcji kanału. Religia strachu zawsze była najbardziej dochodowym biznesem.

Wyznawcy: sekta memów i komentarzy

Bez wyznawców Braun byłby tylko dziwakiem na mównicy. Ale wokół niego wyrosła społeczność, swoista sekta XXI wieku, której katechizm rozpisany jest w memach i filmikach na YouTubie.

Internetowi kaznodzieje

Ci ludzie nie rozmawiają – oni głoszą. Każdy ich komentarz zaczyna się od „Braun miał rację!”. Każdy filmik jest dowodem, że „Grzegorz przewidział to już pięć lat temu!”. W rzeczywistości przewidział tylko jedno: że kłamstwo i półprawda zawsze znajdą odbiorcę.

Mechanizm sekty

Wyznawcy Brauna przypominają uczestników dawnych ruchów religijnych: wszystko jest proste, nie ma miejsca na wątpliwości. Jeśli ktoś krytykuje mistrza, to wróg. Jeśli ktoś nie wierzy, to naiwniak. Oni mają prawdę objawioną – reszta to heretycy.

Apokaliptyczna narracja

Braun i jego wierni żyją w świecie, w którym koniec świata jest zawsze jutro. Dzisiaj zdrada, jutro masoni, pojutrze chipy w szczepionkach, a w piątek nowy filmik na YouTubie. To życie w stanie permanentnej mobilizacji, nigdy nie odpoczniesz, bo wróg nie śpi.

Hipokryzja w pigułce

To, co najbardziej uderza, to rozdźwięk między słowami a czynami.

  • „Gardzę demokracją” – ale biorę pieniądze z systemu demokratycznego.
  • „Polska katolicka” – ale w katolickiej nauce społecznej próżno szukać nienawiści i teorii spiskowych.
  • „Prawda i honor” – ale na koncie więcej show niż działań.

To klasyka: im głośniej ktoś krzyczy o moralności, tym szybciej okazuje się, że sam na niej stoi jak na śliskiej kostce lodu.

Dlaczego Braun działa?

Nie można go lekceważyć. Bo fenomen Brauna mówi więcej o Polsce niż o nim samym. On jest lustrem, powykrzywianym, karykaturalnym, ale jednak lustrem.

Dlaczego ludzie idą za nim? Bo Braun daje im to, czego nie daje świat współczesny: proste odpowiedzi. Świat jest skomplikowany, polityka brudna, gospodarka trudna. Braun przychodzi i mówi: „to wina masonów”. I już – ulga. To fast food dla duszy. Niezdrowy, ale sycący.

Braun jako mem narodowy

Trzeba przyznać jedno: Braun jest barwny. W świecie nijakich polityków w garniturach on wyróżnia się jak klaun na pogrzebie. I właśnie dlatego budzi emocje.

Jego hasło „Szczęść Boże!” w Sejmie stało się memem. Jego wieczne krzyki i gesty są parodiowane w kabaretach. A on? On tego nie widzi, albo udaje, że nie widzi. Bo w każdej kpinie szuka potwierdzenia własnej wielkości: „skoro się ze mnie śmieją, to znaczy, że się boją!”.

Kurtyna opada, ale aktor gada dalej

Braun nie zniknie, dopóki będzie miał publiczność. A publiczność nie zniknie, dopóki będą ludzie spragnieni prostych bajek. To sprzężenie zwrotne: prorok i jego sekta potrzebują siebie nawzajem.

Kurtyna może opaść, teatr może się zamknąć, a sprzątaczka będzie już myła podłogę, ale Braun dalej będzie stał na środku sceny i recytował swoje frazesy. Bo to nie polityka, to misja. A misja nie kończy się nigdy.

I tak oto wchodzimy w trzeci akt dramatu: Polska jako scena absurdu, Braun jako jej reżyser, a naród, jako widownia, która wciąż nie wie, czy to tragedia, czy komedia.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 629
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

17.08.2025 21:53

Widzę, że mjk1 woli słuchać frazesów Senyszyn, Kaczyńskiego, Hołowni, Czarzastego itp... bo tamte są dużo łatwiejsze do pojęcia niż poglądy Brauna.

Na szczęście mamy jeszcze w Polsce wolny wybór, a to co naprawdę mówi Braun trzeba sobie posłuchać na filmikach jakie zamieścił na swojej stronie na YT, a nie z TVN24, albo z wpisów takich jak ten autorstwa mjk1, cierpiącego na jakąś nerwicę natręctw, kiedy tylko ktoś wspomni o G. Braunie. 

Tomaszek

Tomaszek

17.08.2025 22:14

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Widzę, że mjk1 woli słuchać…

Na Youtubie fiki miki filmiki . Rączka w majtkach znaczy się . Banderas to pikuś . Taki piękny ten Braun .

mjk1

mjk1

17.08.2025 22:31

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Widzę, że mjk1 woli słuchać…

Klasyka gatunku Alinko: „kto nie klęka przed Braunem, ten niewolnik frazesów z TVN-u”. Twój prorok to rzeczywiście ciężki kaliber intelektualny – tak ciężki, że tonie we własnych teoriach szybciej niż kamień w Wiśle. Ale spokojnie, słuchaj dalej jego kazań z YouTube’a, powtarzaj mantry o masonach i szczepionkach – każdy ma swoją religię, tylko Twoja pachnie bardziej kabaretem niż kadzidłem.

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

17.08.2025 23:58

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Klasyka gatunku Alinko: „kto…

@mjk1! Skoro już masz tę nerwicę natręctwa pisania o Braunie, napisz wreszcie jakiś konkret - weź jakieś jego konkretne poglądy - z jego filmu, czy napisanego przez niego tekstu (koniecznie z linkiem źródłowym) i przeanalizuj, co uważasz za frazes, co za ciężki kaliber, co za własną jego teorię. Przytocz jakąś braunową "mantrę" o masonach i szczepionkach - postaraj się wreszcie udowodnić swoje twierdzenia. Jak na razie to tylko plucie z ekranu na człowieka o dość radykalnych poglądach jeśli patrzeć na poprawność polityczną chanukowo-czerowono-brunatnych potomków, którzy niestety panują w mediach i polityce, a w przypadku TVN24 stanowią wartość "strategiczną" dla niemiecko-ruskiego agenta Tuska. 

Ijontichy

Ijontichy

18.08.2025 08:06

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na @mjk1! Skoro już masz tę…

Nerwica natręctw? 

On jest "zadaniowany" i na to jest chory,Pan każe sługa musi,nieważne jaki pan,skąd się wziął,w każdym 

razie @jkm MUSI.

To jest "stajnia" Gierycha,soku z buraka,czy podmoskiewskich wieczorów...jest zadanie,jest rozkaz

jest TEMAT na biurku [ew.na poczcie] to ekipa rusza...na NB ma podniesioną kurtynę...

PS.@mjk ale co to za różnica?

mjk1

mjk1

18.08.2025 12:10

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na Nerwica natręctw? On jest …

Szanowna Alino i szanowny Ijonie, jak widzę, scenariusze macie gotowe – jestem jednocześnie „zadaniowany”, „służę panu”, „stajnia Gierycha” i jeszcze w pakiecie „sok z buraka”. Zaiste bogaty świat wyobraźni, szkoda tylko, że faktów w nim tyle, co w filmach SF z lat 60.

Skoro domagacie się „konkretów”: proszę bardzo. Konkret pierwszy – Braun w grudniu 2023 r. gasił gaśnicą świece chanukowe w Sejmie. Fakt odnotowany w protokole, skończyło się wykluczeniem z obrad i zawiadomieniem do prokuratury. Konkret drugi – dewastacja wystawy w Sejmie o ukraińskich dzieciach wywołała reakcję Straży Marszałkowskiej i kolejne sankcje. Konkret trzeci – zarzuty prokuratorskie za te działania, sprawy są w toku. To nie są „frazy z TVN”, to są fakty odnotowane w dokumentach państwowych i relacjonowane przez media od Reutersa po PAP.

Co do „mantr” – wystarczy włączyć pierwsze z brzegu nagranie z kanału Brauna: wszędzie „masoni”, „globaliści”, „zdrada”, „zamach na polskość”. Powtarzane jak katarynka, zawsze bez dowodów, zawsze jako wytrych na każde pytanie. To jest właśnie frazes – magiczne zaklęcie zamiast argumentu.

Więc zamiast dorabiać mi spiskowe biografie, spróbujcie kiedyś odnieść się do faktów. A jeśli dla was faktem nie jest gaśnica w Sejmie, tylko moje rzekome „zadanie z Moskwy”, to wybaczcie, ale wtedy naprawdę nie różnicie się od Brauna: teatr, gest, insynuacja, zero konkretu.

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

18.08.2025 12:22

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowna Alino i szanowny…

Znowu kupa medialnych frazesów i żadnego konkretu z wypowiedzi Brauna. Za trudne zadanie dla mjk1 jak widzę. Co do zarzutów - jakieś fatum - Braun jeszcze nie ma zarzutów, chociaż niebawem będzie 2 lata od zdarzenia! 

Braun gasząc świece chanukowe jednocześnie zgasił żydowską hucpę i niebezpieczny ogień na drodze ewakuacyjnej w sejmie, w którym ktoś musiał wyłączyć instalację ppoż. w czasie obrad sejmu. Więc to żydowska sekta powinna być oskarżona o sprowadzenie niebezpieczeństwa, a nie Braun! 

mjk1

mjk1

18.08.2025 12:38

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Znowu kupa medialnych…

Fantastycznie Alinko – Braun strażakiem miesiąca! Jeszcze chwila i dowiem się, że gasząc chanukowe świece uratował Sejm od zagłady, a straż pożarna powinna mu dać medal i kalendarz z wizerunkiem na styczeń. Może nawet dorzućmy scenariusz filmowy: Braun w roli dzielnego bohatera walczącego z „żydowskim ogniem” na drodze ewakuacyjnej. Normalnie „Braveheart” w wersji kabaretowej. Mel Gibson płacze z zazdrości i ... śmiechu.

A teraz poważnie: cała ta opowieść o „żydowskiej hucpie” i „ratowaniu Sejmu przed pożarem” brzmi tak groteskowo, że nawet Monty Python by się uśmiał. W Sejmie są procedury bezpieczeństwa, straż marszałkowska i cała służba BHP, ale według was jedynym wybawicielem narodu okazuje się facet z gaśnicą w ręku, który zamiast merytorycznej debaty robi happening. To nie „bohaterstwo”, tylko czysta groteska  i właśnie dlatego Braun jest karykaturą polityka, a nie żadnym mężem stanu.

sake3

sake2020

18.08.2025 09:29

@mjk1......No,na nerwicę natręctw pan nie cierpi. Jednak wiele pana z panem Braunem łaczy. Przcież pan też GŁOSI ,pana teksty przekonują, że tylko pan ma rację i wiedzę,że wszyscy inni to naiwne prostaczki ( takie Anie) których nieustannie trzeba pouczać, szkolić, wytykać braki. Nie jest tak w pana tekstach o reparacjach? Podobnie jak Braun pan jest bezkompromisowy, tkwiący w pancerzu swoich przekonań i pogardzający inaczej myślącymi. Polska jak pan pisze jest sceną absurdu ,my widownią a Braun reżyserem czy aktorem. Tylko jedno ale...Czy naprawdę to Braun miałby być reżyserem  tego absurdu który dziś się dzieje i który nietrudno odróżnić od ordynarnego bezprawia ?

mjk1

mjk1

18.08.2025 10:52

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @mjk1......No,na nerwicę…

Nie chodzi o to, że „głoszę jedyną prawdę” Pani Danuto. Różnica między mną a Braunem polega na tym, że ja piszę publicystycznie, a on w Sejmie urządza happeningi z gaśnicą czy dewastacje ekspozycji, za które dostaje kary i zarzuty prokuratorskie. To są fakty, a nie metafory. Dlatego „reżyser absurdu” to nie teza, że Braun rządzi Polską, tylko że swoimi gestami zamienia debatę w kabaret. Co do reparacji – tam też opierałem się na danych: raport państwowy mówi o 6,2 bln zł, Niemcy twierdzą, że sprawa zamknięta. To nie pogarda wobec inaczej myślących, tylko spór o argumenty i standardy.

sake3

sake2020

18.08.2025 11:40

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Nie chodzi o to, że „głoszę…

Wszyscy jesteśmy ludźmi o róznych zainteresowaniach,zwyczajach ,charakterach i zachowaniach. Sejm też się składa z posłów mniej lub bardziej barwnych, znanych ze swej działalności ,czy lubianych. Trzeba przyznać,że nawet sondaże pokazują jak bardzo ostatni skład Sejmu jest przypadkowy, absurdalny i daleki od tej nazwy.Dotyczy to też Senatu. Braun ze swoimi happeningami i pokrzykiwaniem chyba jeszcze nie prezentuje się aż tak źle i groteskowo jak pan pisze. Na tle posłów aferzystów, wyłudzaczy przywilejów i pieniędzy z Sejmu, idiotów gadających od rzeczy, zwykłych leniów prezentuje się nawet całkiem nieźle.Może by pan pokusił się o wpis oceniający nie tyle pracę Sejmu, ale przydatność i innych posłów którym my podatnicy płacimy. Nigdy nie była zwolenniczką pana Brauna,bo nie lubię patosu i haseł, nie głosowałam na niego bo uważam że prezydent to ktoś prezentujący nie tylko jedną ideę,ale spajający państwo ale też nie uważam Brauna za postać groteskową.  

mjk1

mjk1

18.08.2025 11:57

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Wszyscy jesteśmy ludźmi o…

Zgadzam się Pani Danuto, że w Sejmie nie brakuje aferzystów, leni i osób kompromitujących urząd posła – to prawda i też wymaga krytyki. Ale różnica w przypadku Brauna polega na tym, że jego „barwność” ma wymiar czynów: akcja z gaśnicą podczas uroczystości, dewastacja ekspozycji czy kolejne interwencje Straży Marszałkowskiej to nie tylko styl, lecz konkretne naruszenia prawa i regulaminu, zakończone karami i zarzutami prokuratorskimi. Dlatego nazywam go groteskowym – nie dla kontrastu z resztą, ale dlatego, że zamienia mandat w teatr, a to podważa powagę instytucji tak samo jak afera czy lenistwo.

sake3

sake2020

18.08.2025 13:02

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Zgadzam się Pani Danuto, że…

Nie chciałabym się licytować na gorszące zachowania w Sejmie, ale myślę że warto o nich wspomnieć choćby dla oceny, by nie oburzać się tylko na Brauna.Pamietamy chyba wyczyny Palikota, paniuś z Lewicy tańczących w Sejmie pod przewodem posłanki Jachiry, czy okupację korytarzy Sejmowych przez posłankę Hartwich połączoną z pokazem celowania w portrety Kaczyńskiego i posłów ZP przed Sejmem zgniłymi pomidorami i jajkami .Chyba bardziej niż happeningi Brauna utkwiły w pamięci idiotyczne sejmowe komisje śledcze z ucieczkami przed Ziobrą,awanturami ,chamstwem i popisem kompletnej niewiedzy i ignoracji prowadzacych. Publiczne gesty pańci Gajewskiej podrzynania gardeł PiS-owi,czy ordynarne wrzaski Szłapki nakłaniającego na wiecach wyborczych i Campusie do skandowania najgorszych wyzwisk pod adresem prawicy też nie powinno się pomijać. To że te chamskie wybryki nie zakończyły się karami,odebraniem immunitetu,czy zarzutami prokuratorskimi świadczy .że w Polsce nie ma równej miary ani w stosunku do obywateli ani do posłów. Skoro tak to nie można być wybiórczym. 

mjk1

mjk1

18.08.2025 15:31

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Nie chciałabym się licytować…

Oczywiście ma Pani rację, że w polskim Sejmie nie brakowało zachowań skandalicznych i kompromitujących – od Palikota, przez happeningi Jachiry, po ekscesy Hartwich czy Gajewskiej. Te przykłady są dobrze znane i faktycznie obniżają autorytet parlamentu. Nie próbuję tego wybielać ani usprawiedliwiać.

Ale jest zasadnicza różnica: większość z tych „wyczynów” to happeningi słowne czy symboliczne, które nie łamały prawa wprost, były obraźliwe, niepoważne, czasem chamskie, ale nie skutkowały zarzutami prokuratorskimi ani realnymi sankcjami prawnymi. Braun natomiast przeszedł krok dalej: użył gaśnicy w Sali Posiedzeń, zniszczył element ekspozycji, prowokował interwencje Straży Marszałkowskiej. To nie jest już tylko „polityczny teatr”, to są czyny, które w normalnym państwie mogłyby skończyć się odpowiedzialnością karną i utratą mandatu.

I właśnie to czyni Brauna postacią groteskową, on nie tylko „gra pod publiczkę”, ale świadomie zamienia Sejm w scenę własnego kabaretu, przy okazji dewastując i kompromitując instytucję państwową.

Dlatego krytykując Brauna nie zamykam oczu na innych, ale zwracam uwagę, że jego działania mają zupełnie inny ciężar gatunkowy. W Sejmie jest dużo politycznego teatru, ale Braun zrobił z niego Cyrk Arena, gdzie gaśnica i happening mają zastąpić politykę.

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

18.08.2025 15:54

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Oczywiście ma Pani rację, że…

Widzę, że mjk1 jest w stanie napisać każdą głupotę, skoro pisze, że 

....użył gaśnicy w Sali Posiedzeń, zniszczył element ekspozycji, prowokował interwencje Straży Marszałkowskiej. 

Po tym wpisie widać wyraźnie, że mjk1 jest poza Polską i nie ma pojęcia gdzie były zapalone chanukowe świeczki. Nie wie, czym jest sala posiedzeń sejmu, a czym korytarz do niej prowadzący. Dno! 

Tymczasem Braun aktywnie likwiduje obce bezprawie bezczelnie panoszące się w polskiej przestrzeni publicznej. 

mjk1

mjk1

18.08.2025 16:16

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Widzę, że mjk1 jest w stanie…

„Korytarz czy sala – bez różnicy, pajacowanie gaśnicą to dalej pajacowanie. Tłumaczenie tego w stylu ‘to nie sala, to korytarz’ brzmi jak usprawiedliwienie złodzieja: ‘spokojnie, to nie kradzież, tylko pożyczka z twojej kieszeni’. Braun robi cyrk, a wy robicie z tego epopeję narodową. Żałosne.”

Es

Es

18.08.2025 09:50

Jak to u Gandhiego było?...wyglada, ze jesteśmy na etapie przejściowym między obsmiewaniem a zwalczaniem? Bo ignorować juz dluzej się nie da. 

Jeśli nie robisz tego na zlecenie to przeprowadź podobną egzegezę przywódców  i teatrów  serwowanych nam przez pozostalych uczestników politycznej sceny. Jestem pewien, że do opisywania jest sporo więcej. 

Btw. Ci trybuni ludowi nawet bez megafonu zdołali niejeden raz dokonać wiele zmian.

mjk1

mjk1

18.08.2025 12:01

Dodane przez Es w odpowiedzi na Jak to u Gandhiego było?…

Ma Pan rację Es, że cała scena polityczna jest pełna „teatrów” i groteskowych postaci i wcale tego nie neguję. Krytyka Brauna nie oznacza, że inni są automatycznie wzorami cnót. Różnica jest taka, że w jego przypadku mamy do czynienia z działaniami, które wykraczają poza ostrą retorykę czy polityczną grę: to konkretne akcje jak gaśnica w Sejmie, dewastacja ekspozycji czy kolejne interwencje Straży Marszałkowskiej, zakończone sankcjami i zarzutami. Dlatego skupiłem się na nim. Gdyby oceniać całość parlamentu – materiału do opisania faktycznie jest mnóstwo, tylko to już temat na osobny, długi tekst.

spike

spike

18.08.2025 13:17

Jakby napisać podobny komentarz do twojego tekstu kolego, to będziesz zniesmaczony, domagając się konkretów.

cały twój tekst to typowa propagandowa mowa-trawa, nie ma konkretów do tej krytyki, a z tym tekstem nie da się polemizować.

Ja ze swej strony już pisałem, że ogólnie zgadzam się z Braunem, mam zastrzeżenia co do formy, np. użycie gaśnicy, można było najzwyczajniej zdmuchnąć płomienie świec, nie byłoby podstaw do zarzutów "niszczenia mienia", swoje świecie żydzi niech palą w domach, sejm nie jest odpowiednim miejscem, a tym bardziej z religią nie ma wiele wspólnego.

tak więc czekamy na konkrety, w czym Braun nie ma racji.

mjk1

mjk1

18.08.2025 15:22

Dodane przez spike w odpowiedzi na Jakby napisać podobny…

Drogi Spike, zdmuchnąć płomień to może dziecko na torcie urodzinowym, a nie poseł na sali sejmowej. Pański argument o „gaśnicy zamiast ust” pokazuje całą groteskę myślenia, w którym destrukcyjny happening udaje poważne stanowisko polityczne. Sejm to nie jest miejsce na dziecięce igraszki ze świeczkami, to instytucja państwa, której powagę kompromitują właśnie takie akcje.

Konkrety, skoro Pan żąda:

  1. Teoria o masonach i spiskach – Braun w swoich wystąpieniach regularnie obarcza odpowiedzialnością za wszystko „masonerię”, „globalistów” czy „tajne układy”. Nigdy nie podaje żadnych dowodów, to nie jest analiza polityczna, to jest język sekty, gdzie wroga się magicznie wywołuje zaklęciem, żeby tłum klaskał. To jest frazes, a nie myśl polityczna.
  2. Stosunek do Ukrainy i Rosji – Braun wprost powtarza narrację zgodną z interesem Kremla: Ukraina to „UPA”, „banderowcy”, a polskie wsparcie to „wasalstwo wobec obcych”. Pomija fakty, że agresorem jest Rosja, a jego retoryka wpisuje się w rosyjską propagandę. To nie jest obrona polskiej racji stanu, tylko przyjmowanie obcej narracji.
  3. Korona i mesjanizm – cała retoryka o „przywróceniu króla”, o Polsce jako „Chrystusie narodów”, to nie są programowe rozwiązania, tylko fantazmaty z epoki XIX-wiecznych płomiennych broszur. Nie da się rządzić krajem zaklęciami religijnymi, tak jak nie da się gasić ognia różańcem. To jest teatr, a nie polityka.
  4. Styl działania – od gaśnicy po dewastację wystawy – to są czyny, za które realnie grożą konsekwencje prawne. W normalnym państwie praworządnym poseł zachowujący się w ten sposób dawno wyleciałby z parlamentu, bo mandat to odpowiedzialność, a nie bilet do kabaretu.

Mówi Pan: „niech Żydzi palą sobie świece w domu”. A ja odpowiem: niech poseł Braun w domu robi sobie swoje happeningi, zamiast w Sejmie kompromitować instytucję, którą my – podatnicy – utrzymujemy. Bo kiedy Braun robi show z gaśnicą, to nie walczy z żadnym „spiskiem”, tylko oklaskuje samego siebie przed grupką fanów.

To są właśnie konkrety: spiski zamiast dowodów, propaganda zamiast programu, happeningi zamiast pracy parlamentarnej. I nie, to nie jest „mowa-trawa”. To jest bilans działań polityka, którego obrona polega już tylko na tłumaczeniu, że „mógł zdmuchnąć świeczki zamiast używać gaśnicy”. Szanowny Panie, jeśli to jest miara „merytorycznej debaty”, to ja naprawdę rozumiem, czemu Braun w Pana oczach wygląda na poważnego. Wszyscy inni mają za wysoko zawieszoną poprzeczkę.

spike

spike

18.08.2025 15:28

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Drogi Spike, zdmuchnąć…

"Brawo Ty"

Brawo Braun.

Ja bym z kolegą nie chciał cokolwiek zyskać.

"Dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego z dnia 22 listopada 1938 roku B'nai B'rith w Polsce została rozwiązana za działalność antypolską, oraz na jej powiązania z masonerią.
"

Dziecinny ten Prezydent był, co?

mjk1

mjk1

18.08.2025 15:42

Dodane przez spike w odpowiedzi na "Brawo Ty"Brawo Braun.Ja bym…

Dla mnie bomba – powołać się na dekret sprzed 87 lat to dopiero argument z armaty! To może od razu sięgnijmy do Statutu Wiślickiego Kazimierza Wielkiego, tam też coś się pewnie znajdzie na potwierdzenie racji Brauna. Albo niech Braun w Sejmie zacznie cytować dekrety Hammurabiego, bo czemu nie?

Tylko że my żyjemy w 2025 roku, w państwie prawa, gdzie posłów ocenia się nie po tym, co robił Mościcki w 1938, ale po tym, co sami robią TERAZ. A Braun robi happeningi, biega z gaśnicą i kompromituje urząd posła. Dekret sprzed wojny nie zamieni kabaretu w politykę, nawet jeśli ktoś będzie bił brawo do upadłego.

sake3

sake2020

18.08.2025 19:07

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Dla mnie bomba – powołać się…

Jest pan przekonany, ze żyjemy w państwie prawa?

lala

lala

18.08.2025 14:27

gratuluję celnej diagnozy!

Jabe

Jabe

18.08.2025 19:17

Grzegorz Braun istotnie wyciąga do debaty publicznej niechciane tematy, jak zamordyzm kowidowy czy zamilczanie sprawy pochowania ofiar zbrodni wołyńskiej. A co zrobiłby, gdyby zamiast tego pisał ustawy do szuflady? Wbrew rządzącym – tym i poprzednim, bez różnicy.

Grzegorz Braun jest opozycją autentyczną.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
mjk1
Zawód:
mjk1

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 150
Liczba wyświetleń: 245,822
Liczba komentarzy: 2,554

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego Chińczyk jest bogatszy u siebie niż Polak we własnym kraju
  • Plan, który przestraszył Bieruta, a zachwyciłby Denga
  • Metro i marzenia polityków, czyli polski festiwal odklejenia

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli PRL i dzisiejsze Chiny „to samo”, to ja jestem baletnicą z Bolszoja. PRL nie potrafił wyprodukować papieru toaletowego a Chiny dziś produkują pół technologicznego świata, łącznie z tym laptopem…
  • „Kolega podminowany”. Klasyka. Gdy komuś kończą się argumenty, zaczyna analizować samopoczucie rozmówcy.„Wszyscy inni głupi”. Nie, nie „wszyscy inni”, tylko ci, którzy powtarzają slogany z 2005 roku…
  • „Wypisujecie bzdury, nie rozumiejąc co piszecie”. Klasyczne otwarcie Spike: zero argumentów, za to ocena „wysokiego mniemania”. Gdy ktoś nie ma żadnych danych, zawsze zaczyna od psychologizowania…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Wotum zaufania
  • Jakiego Państwa tak naprawdę chcemy?
  • Czy za rządzenie odpowiedzialny jest rząd?

Ostatnio komentowane

  • Ijontichy, spike 4.12. 17.11Dopiero teraz się kapnąłeś że GPS I mjk to jedna "stajnia" tylko Zbyszek na razie zbiera siły na s24. 
  • Roz Sądek, Wg wielu ekonomistów rzeczywiste bogactwo obywateli objawia się ich zamiłowaniem do częstego i dalekiego podróżowania po świecie. Nie od rzeczy jest również ilość wydawanej przez nich za granicą…
  • Grzegorz GPS Świderski, Współczesne Chiny można porównać z Niemcami, które też kiedyś stały się potęgą gospodarczą, a dziś upadają. Tam na początku Erhard zastosował model ordoliberalny: wolnorynkowy kapitalizm, ale ramowo…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności