Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Nasi chłopcy” i cudze wojny – kto nam pisze nową historię?

mjk1, 16.07.2025
   W Gdańsku ruszyła wystawa pod tytułem „Nasi Chłopcy”. Tytuł prowokujący, plakat wyrazisty – młody mężczyzna w niemieckim mundurze Wehrmachtu. Przypadek? Pomyłka? A może kolejny krok w długo budowanej narracji, w której niemiecki oprawca przekształca się w ofiarę historii, a Polacy – bezwolnie lub z własnej woli – w jego wspólników?
   Tego typu wystawy, jakkolwiek historycznie uzasadnione w swoim zakresie tematycznym (setki tysięcy Górnoślązaków czy Kaszubów wcielanych przymusowo do Wehrmachtu), coraz częściej dryfują w stronę opowieści, która jest niebezpieczna dla polskiej pamięci historycznej. Nie chodzi o to, by ukrywać trudne tematy. Przeciwnie – trzeba mówić o losach tych ludzi. Ale nie pod hasłem „Nasi chłopcy” i nie w momencie, gdy europejska lewica coraz głośniej mówi o „polskim antysemityzmie systemowym” czy „polskiej odpowiedzialności za Holokaust”.
   Bo to właśnie ten kontekst budzi niepokój. Wystarczy przypomnieć: to za czasów rządów Donalda Tuska, dziś honorowego patrona wystawy w Gdańsku, Telewizja Polska pokazała niemiecki serial „Nasze matki, nasi ojcowie”, gdzie polska Armia Krajowa została ukazana jako zgraja antysemitów, a Niemcy jako moralnie rozdarte ofiary własnego systemu. Serial wywołał skandal, ale odpowiedzialni politycy umyli ręce.
   Dziś ta sama linia – opowieści o współwinie Polaków – jest kontynuowana z większym spokojem i mniejszym oporem. Z jednej strony pokazuje się „naszych chłopców” w niemieckich mundurach, z drugiej – przemilcza prawdziwy mechanizm śmierci w Generalnym Gubernatorstwie. Pomiędzy tym wszystkim pojawia się trzeci głos – głos Grzegorza Brauna – który jakby równolegle, ale z podobnym skutkiem, rozmontowuje polską pamięć historyczną.
   Bo Braun, negując istnienie komór gazowych, kwestionując fakty historyczne, podważa wszystko to, co Polska przez lata dokumentowała: że była ofiarą, że była okupowana, że poniosła gigantyczne straty, że była terenem niemieckiego ludobójstwa, nie z własnej woli, ale z przymusu i przemocy. W teorii Braun chce odkłamać historię – w praktyce daje Zachodowi oręż do ręki: „Skoro sami Polacy nie wierzą w Holokaust, to czemu mają protestować, gdy mówi się o polskich obozach?”.
   Ten mechanizm jest złowieszczo skuteczny. Dwie pozornie przeciwstawne narracje – liberalno-lewicowa i skrajnie prawicowa – prowadzą do tego samego celu: rozbrojenia polskiej racji stanu. Tam, gdzie Tusk i „Wyborcza” mówią o „swoich chłopcach” z Wehrmachtu, Braun opowiada o „żydowskich narracjach”, o braku naukowych dowodów na istnienie komór gazowych (pomijając całe archiwa SS, zeznania esesmanów, plany architektoniczne, dowody procesowe z Norymbergi). Jedni i drudzy – choć z innych stron – rozmiękczają prawdę o polskim cierpieniu.
   A mnie – powiem to wprost – nie interesuje już ugrupowanie Brauna, ani jego otumanieni wyznawcy. Ich nie przekonam, bo nie chcą być przekonani. Ale interesuje mnie Polska. Jej imię. Jej historia. Jej pamięć.
   To nie jest tylko wojna o przeszłość. To jest wojna o to, jak będą nas postrzegać za 20, 50, 100 lat. Czy jako tych, którzy stawiali opór złu, czy jako tych, którzy kolaborowali z systemem. To, co dziś z pozoru wydaje się różnymi głosami – kampanią kulturalną jednych, prowokacją historyczną drugich – może okazać się jednym nurtem. Nurtem, który wypłucze z historii prawdę o polskiej ofierze i polskim bohaterstwie.
Więc kiedy patrzę na plakat wystawy z napisem „Nasi chłopcy”, pytam: czyje to naprawdę chłopcy? Bo na pewno nie moi.

Praeterea, puto Kaczyński discedere debere et Sakiewicz veniam petere.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1214
VivaPalestina

VivaPalestina

16.07.2025 20:26

"Bo Braun, negując istnienie komór gazowych, kwestionując fakty historyczne, podważa wszystko to, co Polska przez lata dokumentowała:"
Co mają, rzekome, "komory gazowe" do polskiej martyrologii?
mjk1

mjk1

16.07.2025 20:50

Dodane przez VivaPalestina w odpowiedzi na "Bo Braun, negując istnienie

Tam jest jeszcze dalszy tekst:
Bo Braun, negując istnienie komór gazowych, kwestionując fakty historyczne, podważa wszystko to, co Polska przez lata dokumentowała... W teorii Braun chce odkłamać historię – w praktyce daje Zachodowi oręż do ręki: „Skoro sami Polacy nie wierzą w Holokaust, to czemu mają protestować, gdy mówi się o polskich obozach?”. 
Można ciągnąć dale:: A skoro istniały polskie obozy, to Polacy nie byli żadnymi ofiarami, tylko oprawcami.
Taki jest efekt kretyńskich wypowiedzi Brauna dla przeciętnego odbiorcy na zachodzie, który wie tylko, że rzeczy dzieją się "W Polsce, czyli nigdzie".
spike

spike

16.07.2025 20:47

A ty kolegen jak ta żaba, która podstawia nogę by ją podkuć.
Bulwersuje ciebie proniemieckie kłamstwo, ale żydowskie manipulacje i oszczerstwa tolerujesz, Braun nie zanegował komór gazowych, jak nie podasz cytatu jego wypowiedzi to potwierdzających, znaczy że jesteś kłamcą i oszczercą, nie idź tą drogą, mnie podobnie jak ciebie interesuje prawda, więc czekam.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

16.07.2025 20:48

https://zapodaj.net/plik…
u2

u2

16.07.2025 21:04

"Braun, negując istnienie komór gazowych, kwestionując fakty historyczne, podważa wszystko to, co Polska przez lata dokumentowała: że była ofiarą, że była okupowana, że poniosła gigantyczne straty, że była terenem niemieckiego ludobójstwa"
Tyle że Niemcy ani myślą płacić jakiekolwiek odszkodowania 80 lat po zakończeniu wojny. Niemcy zachodnie trafiły do amerykańskiej strefy wpływów i otrzymały gigantyczną pomoc w postaci Planu Marshalla. Były do zjednoczenia z NRD prawdziwą potęgą gospodarczą na świecie. Teraz idą pewnie ku spektakularnemu samobójstwu. Zlikwidowali 19 elektrowni atomowych, które dawały 1/3 mocy. A mogły jeszcze pracować kilkadziesiąt lat. W zamian za ruski gaz po dnie Bałtyku. Teraz kupują ruski gaz poprzez Turcję :)
No i niemiecka demografia kuleje. Niemcy wymyślili, że przyjmą milion nielegalnych inżynierów i lekarzy z Afryki i Azji.Tyle że to są bezrobotne gamonie ze smarfonami, ale bez dokumentów :)
PS. Co do dokumentowania zbrodni niemieckich i ścigania sprawców:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnie_niemieckie_w_Polsce_(1939%E2%80%931945)
Rezultaty ścigania i karania zbrodniarzy niemieckich, mimo wysiłków społeczności międzynarodowej, pozostały niewielkie. Większość z nich (np. ok. 90% wyższych dowódców policji i SS), całkowicie uniknęło konsekwencji karnych[1]. W Republice Federalnej Niemiec byli oni niejednokrotnie uniewinniani lub w ogóle nie dochodziło do ich ukarania, dzięki uniknięciu odpowiedzialności wielu z byłych zbrodniarzy zajmowało stanowiska we władzach miast, przemyśle i innych odpowiedzialnych stanowiskach, bądź zostawało szanowanymi obywatelami niemieckich miast, m.in. Heinz Reinefarth, odpowiedzialny za mordy na kilkudziesięciu tysiącach obywateli polskich w czasie pacyfikacji powstania warszawskiego, mimo wielokrotnych żądań Polski o ekstradycję nie został wydany przez władze RFN i zmarł w 1979 w swojej rezydencji na wyspie Sylt. Również masowe rozstrzeliwanie przez wojska niemieckie przypadkowych osób cywilnych w ramach zbiorczego odwetu za śmierć niemieckich żołnierzy było i jest traktowane przez niemiecki wymiar sprawiedliwości jako uprawomocniony i zasadne
[...]
Utrata dokumentacji zbrodni niemieckich przez Główną Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
 Osobny artykuł: Centrala Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu.
W latach 1959–1989 Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich przekazała Zentrale Stelle der Landesjustizverwaltungen w Ludwigsburgu kilkaset tysięcy oryginalnych dowodów zbrodni niemieckich w Polsce w okresie okupacji (co najmniej 36 tys. protokołów zeznań, 150 tys. fotografii, kilkadziesiąt tysięcy mikrofilmów i 12 tys. kompletnych akt prowadzonych śledztw). Zachodzi obawa, że dokumentacja ta została bezpowrotnie utracona[78].
mjk1

mjk1

16.07.2025 21:23

Zamiast odpowiedzi na zaczepki zaczadzonych Braunem, pytanie do jego sekty:
 Karol Nawrocki w RMF FM zapytany, czy zapali świece chanukowe jako prezydent, odpowiedział: „Nie. Ja swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich traktuję poważnie”. Deklaracja jawnie odcinająca się od prezydenckiej tradycji zapalania chanukowych świec przeszła jednak całkowicie bez echa w braunowej sekcie.
Ani Braun, który jeszcze niedawno gasił chanukiję gaśnicą w Sejmie, ani jego „antychanukowa” sekta nie zareagowali!!!!
Milczenie - wszystkich z Braunem włącznie, to namacalny dowód na to, że Wasz antysemityzm to nie sprzeciw wobec świec, żadna walka o prawdę, tylko selektywna polityczna histeria i hucpa,
spike

spike

16.07.2025 21:33

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Zamiast odpowiedzi na

Czy ty kolegen wiesz skąd się wzięła ta "prezydencka tradycja" palenia świec i czego właściwie dotyczy?
Co do palenia świec w sejmie, podoba mi się treść, nie forma.
Chatar Leon

chatar Leon

16.07.2025 22:24

A mnie cieszy, gdy ta swołocz od rudej mendy staje się coraz bardziej bezczelna!
Życzyłem im podczas kampanii prezydenckiej, ażeby jak najwięcej wymyślali kretyństw o "alfonsie Nawrockim", co to "zabiera mieszkania niedołężnym dziadkom" i straszy dzieci po nocach. Trzymałem kciuki, ażeby Szczerba i Joński przemawiali jak najczęściej.
Dzisiaj czytam, że kurewki od tego ministra-oberprokuratora z rozdętą dupą zamiast głowy mają jakiś problem z Łukiem Bitwy Warszawskiej. I dobrze!
Niech szczekają jeszcze głośniej!
Niech jeszcze grafoman Szechter da głos i zaszczeka! Albo inny Hartman.
TYLKO U NAS. Bodnarowcy zajęli się łukiem Bitwy Warszawskiej
A co do Brauna....
Nie wiem, mam co do niego mieszane odczucia, w tej chwili widzę plusy i minusy.... Jakoś nawet senackie barany potępiające w go czambuł wysmażyły uchwałę o "niemieckim obozie" oraz "żydowskich i polskich ofiarach", która na pewno nie jest żadnym kajaniem się przez telawiwskimi nazistami (to już jest jakiś postęp). Nie widzę też żadnych poważnych ludzi, którzy chcieliby przepraszać w imieniu Polski za niemiecką zbrodnię w Jedwabnem. Szudrich popyszczył, popyszczył , po czym morde zamknął i podkulił ogon. Nie sądzę też, ażeby nastąpił jakiś większy atak na Polskę ze strony pajacostwa hamerykańskiego.
Braun mimo wszystko robi jakiś wyłom w murze.
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

16.07.2025 23:30

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na A mnie cieszy, gdy ta swołocz

@"cieszy, gdy ta swołocz od rudej mendy staje się coraz bardziej bezczelna!"
Byc moze sytuacja musi siegnac dna zeby mozliwe stalo sie odbicie. ale niekoniecznie tak sie stanie. "im gorzej-tym lepiej" dziala jak na wojnie - niewinni traca najwiecej. zanim swolocz ucieknie to pozostawi zgliszcza bo czego sie nie dotknie to zamienia w g...
Poza tym Grzegorz Braun jak niemiecki MediaMarkt-nie dla (uzytecznych) idiotow!
Chatar Leon

chatar Leon

17.07.2025 00:53

Dodane przez Kazimierz Kozi… w odpowiedzi na @"cieszy, gdy ta swołocz od

Mam wrażenie, że swołocz z michnikowej szmaty oraz świta ryżej mendy wymyslająca przekazy o "alfonsie zabierającym mieszkania staruszkom" przysłużyli się bardzo dobrze wygranej Nawrockiego.
Braun, zgoda, jest za mądry dla ogółu publiki.
Ale problem w tym, że mądrość polega też na uwzględnieniu niskiego czasem poziomu słuchaczy.
Ijontichy

Ijontichy

17.07.2025 08:03

Kiedyś w swojej notce pokazałem zdjęcie Wawelu z flagami ze swastyką...siedziba Franka...i dalęm tytuł---POWTÓRKA BĘDZIE? 
I od razu notkę szlag trafił,a ja wylądowałem w lochu!! 
A przecież ja tylko napisałem...że to już...że Polski już nie ma...
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

17.07.2025 09:38

zamiast sie oburzac zrobic kontrwystawy:
"nasi" chlopcy z Красная армия
"nasi" chlopcy z Cawa ha-Hagana le-Jisra’el
wtedy okaze sie jacy to oni NASI
Hornblower

Hornblower

17.07.2025 13:14

No właśnie, czyi to chłopcy?
Według szacunków historyków, w szeregi armii niemieckiej (no bo nie tylko był to wehrmacht) wcielono przymusowo od 350 do 500 tysięcy Polaków. Walczyli oni za towarzysza Hitlera na wszystkich frontach II wojny światowej, ginęli, dostawali się do niewoli. Ci, którzy dostali się do sowieckiej niewoli, nie wrócili w ogóle, albo wiele lat po wojnie. Nich ich nie pytał o zgodę, a odmowa służby wojskowej przez obywatela III Rzeszy mogła się skończyć tragicznie nie tylko dla nich samych, ale i dla ich rodzin. Co więc mieli robić?
Nie należy też zapominać o wielkim przyjacielu towarzysza Hitlera, towarzyszu Stalinie. W sowieckim związku tylko w trakcie poboru jesiennego w 1940 r. i wiosennego w 1941 r. wcielono w szeregi krasnej armii ponad 100 tysięcy Polaków. A przecież zasilanie Polakami tej armii trwało do końca wojny. Walczyli oni za towarzysza Stalina, ginęli, dostawali się do niewoli, jak do niemieckiej, to z niej większość nie wróciła.
A oni byli czyimi chłopcami?
Ani jedni, ani drudzy przecież z własnej woli tam się nie znaleźli. To dopiero jest dramat, walczyć za wroga w jego szeregach. I co, mamy o tych chłopcach zapomnieć? Traktować ich jak wrogów? Dlaczego?
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

17.07.2025 20:31

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na No właśnie, czyi to chłopcy?

o pierwszej wojnie swiatowej to juz nikt nie wspomina. wtedy byla rzez pomiedzy rodakami wcielonymi do armii zaborcow. jak zawsze mieso armatnie to w zdecydowanej wiekszosci nie sa ochotnicy. rekruta ma do wyboru wiezienie lub szanse ze moze uda sie przezyc
mjk1
Zawód:
mjk1

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 150
Liczba wyświetleń: 245,795
Liczba komentarzy: 2,553

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego Chińczyk jest bogatszy u siebie niż Polak we własnym kraju
  • Plan, który przestraszył Bieruta, a zachwyciłby Denga
  • Metro i marzenia polityków, czyli polski festiwal odklejenia

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli PRL i dzisiejsze Chiny „to samo”, to ja jestem baletnicą z Bolszoja. PRL nie potrafił wyprodukować papieru toaletowego a Chiny dziś produkują pół technologicznego świata, łącznie z tym laptopem…
  • „Kolega podminowany”. Klasyka. Gdy komuś kończą się argumenty, zaczyna analizować samopoczucie rozmówcy.„Wszyscy inni głupi”. Nie, nie „wszyscy inni”, tylko ci, którzy powtarzają slogany z 2005 roku…
  • „Wypisujecie bzdury, nie rozumiejąc co piszecie”. Klasyczne otwarcie Spike: zero argumentów, za to ocena „wysokiego mniemania”. Gdy ktoś nie ma żadnych danych, zawsze zaczyna od psychologizowania…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Wotum zaufania
  • Jakiego Państwa tak naprawdę chcemy?
  • Czy za rządzenie odpowiedzialny jest rząd?

Ostatnio komentowane

  • Roz Sądek, Wg wielu ekonomistów rzeczywiste bogactwo obywateli objawia się ich zamiłowaniem do częstego i dalekiego podróżowania po świecie. Nie od rzeczy jest również ilość wydawanej przez nich za granicą…
  • Grzegorz GPS Świderski, Współczesne Chiny można porównać z Niemcami, które też kiedyś stały się potęgą gospodarczą, a dziś upadają. Tam na początku Erhard zastosował model ordoliberalny: wolnorynkowy kapitalizm, ale ramowo…
  • Grzegorz GPS Świderski, Ja patrzę na to wszystko z punktu widzenia ASE, Ty z keynesowskiego — więc najpierw napiszę, gdzie się zgadzamy, potem wskażę elementy keynesowskie, a na końcu krótka krytyka.W czym pełna zgoda:…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności