
Od dziesiątek lat, najbardziej popularną gazetą i wyrocznią wśród nauczycielek/nauczycieli, była i jest, teraz w wydaniu elektronicznym „Gazeta Wyborcza” ( dziś to ponad 300 tys. e-subskrybentów). Dziś uczy w szkołach przeważającej większości pokolenie wychowane, przynajmniej w przeszłości, przez medium Michnika. Od niewiele mniejszej ilości lat „królem serc” bynajmniej nie tylko dzieci ze szkół podstawowych jest Jerzy Owsiak i jego „akcje”. Ale istnieje czynnik nie mniej istotny. Wszędzie tam gdzie rządzi proniemiecka Platforma Obywatelska, ona decyduje o doborze dyrektorów szkół, którzy są pasem transmisyjnym między „ratuszem” a nauczycielami. I partia Tuska pewne rzeczy narzuca i egzekwuje. To od lat sprawnie działający mechanizm po ostatnich wyborach wzmocniony jeszcze o środowiska z korzenia skrajnie lewicowo-liberalne którym oddano w arendę zarządzanie edukacją dzieci.
Wziąwszy pod uwagę fakt, iż, jak ostatnio czytałem, w tzw. prawyborach w szkołach średnich, tam gdzie je robiono także wśród kadry nauczycielskiej, wynik wśród „belfrów” przekraczał 70 % głosów oddanych na Trzaskowskiego, reszta na lewicę, przecież marksistowską (te dane z art. na temat prawyborów w tzw. Polsce zachodniej), sytuacja nie jest optymistyczna.
Na tym tle nie dziwi mnie, iż w ostatnich wyborach parlamentarnych, w grupie wiekowej 18-26 lat partia Prawo i Sprawiedliwość uzyskała mniej niż 10% poparcia, a wśród młodzieży klas maturalnych liberalny i proniemiecki, wymarzony przez Berlin i Sorosów, Rafał Trzaskowski ma powodzenie 10-12 razy większe niż patriotyczny Karol Nawrocki. 40-50 % (w pierwszej rundzie, gdy jest jeszcze wielu kandydatów), Zandberg ok. 20% i Mentzen ok. 20 (tu pewnie bardziej chłopcy). Ach te nazwiska. Nawrocki, popularność wśród maturzystów, ok. 4 %.
Jak by się nie potoczyły najbliższe wybory, jeśli dla nas dobrze, to tym bardziej dorosłych patriotów czeka morze pracy z natury organicznej. Której nikt dziś nie lubi, bo ani tu pieniędzy (dzieci i nastolatki przecież nie „wesprą” kanału edukacyjnego dla nich), ani sławy czy popularności nie przybędzie. A bez wykonania tej pracy , mozolnej i nieefektownej, przy tych przeszkodach często też nieefektywnej, chociaż podjęcia prób, (chwała tej, zapewne niedużej liczbie np. nauczycieli, którzy coś tam jednak starają się przekazać) , przyszłość dla Polski nie rysuje się najlepiej. Wygranie najbliższych wyborów, to tylko utrzymywanie przez tonącego ust nad powierzchnią wody, z myślą o walce. Przegranie zaś…
Powiedział przecież hetman Zamoyski, że „Takie będą Rzeczypospolite, jakie młodzieży chowanie”. Dziś znaczący wpływ na to wychowanie ma berlińska i moskiewska V – ta kolumna.
Poniżej tematycznie pokrewny, 7 io minutowy film.
Także: www.studiowieza.pl