Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Chrześcijanie w żałobie

Marek Baterowicz, 27.04.2025
    Tegoroczne święta Wielkanocne zaskoczyły chyba wszystkich, zaledwie zmartwychwstał Jezus Chrystus to zmarł – w poniedziałek wielkanocny – Jego namiestnik papież Franciszek. Napisano o nim już tyle, że trudno dodać coś szczególnego...A jednak można: Jorge Mario Bergoglio bolał bardzo nad tym, że nie ustają wojny, a nawet mnożą się nowe i modlił się żarliwie o pokój na świecie...nie tylko na Ukrainie,w Afryce, na Bliskim Wschodzie z piekłem Gazy czy w Burmie. Kiedyś na kolanach błagał przywódców afrykańskich o zaprzestanie okrutnych konfliktów, które nieraz graniczyły z ludobójstwami. Marzenie o pokoju na planecie nie opuszczało nigdy Franciszka, a pod tym względem przypominał on innego Latynosa, wielkiego poetę ekwadorskiego Jorge Carrera Andrade ( 1903-1978), którego warto tu przypomnieć jako bliźniaczą duszę zmarłego właśnie papieża. Andrade cierpiał i odwoływał się do mitycznej Aurozji, odległej planety, gdzie żyje jedyny naród bez śmiercionosnych zamysłów. Kontrast z naszą cywilizacją wyraził i w tej strofie:  

                 Ziemio, planeto stara, zapóźniona w kosmosie
                 o lat miliony, prxytułku dla istot pierwszych
         i najmniejszych wszechświata, tych mrówek błękitu
          pertraktujących pod stopami śmierci...

      A zatem jakby apel do ludzkości, tak jak błagalne gesty papieża Franciszka do prezydentów z Afryki czy do  imperium ze wschodu. A niektóre utwory Andrade są jakby poetyckim orędziem do ludzkości, próbą nasycenia miłością i braterstwem ziemian, którzy przyczyniają się do Zmierzchu Człowieka, tych ziemian, których nazwał po prostu „prymitywnym plemieniem śmierci”. Z całą pewnością to samo myślał o ludzkości  papież Bergoglio! I być może teraz jego duch – wędrując do Domu Ojca – odwiedził fantastyczną Aurozję, gdzie czekał na niego Jorge Carrera Andrade. I obaj załamują tam ręce nad moralnym upadkiem planety Ziemia, zamieszkanej przez istoty opętane łamaniem piątego przykazania!
   
A w Wielki Piątek, podczas Via Crucis papież Franciszek zdążył ostrzec ludzkość, że pojawił się „nowy bóg”, który  kształtuje świat z nieludzką oziębłością...- kogo miał na myśli?

                                                       Marek Baterowicz
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1761
Ijontichy

Ijontichy

27.04.2025 08:10

"O zmarłych tylko dobrze,albo wcale"---takie pojęcie królowalo nawet w Rzymie,bo tak lansowały to "media"....ale to pogańskie wierzenie,że duchy zmarłych...przyjdą sie mścić.
Cesarz Tyberiusz, któremu doniesiono,że jego wróg jeden z senatorów umarł...tak zareagował chodząc po domu: 
Powiadacię,że o zmarłych tylko dobrze? NO TO DOBRZE,ŻE UMARŁ!!
Podobny przesąd trwa u naś...w III PRL..."WYROKÓW SĄDOWYCH SIE NIE KOMENTUJE"
Bierut wykonał dobrą robotę...
PS.O Franciszku ja nic nie powiem...bo o zmarłych...
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

27.04.2025 14:29

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na "O zmarłych tylko dobrze,albo

Kiedy wiec mija okres po ktorym wypada juz mowic o zmarlym przytaczajac Jego dokonania? Czy beda ocenione jako dobre lub zle niech kazdy sam rozwazy albo oprze sie na autorytetach.
spike

spike

28.04.2025 15:50

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na "O zmarłych tylko dobrze,albo

@Ijon -
"O zmarłych tylko dobrze,albo wcale"
to znane powiedzenie jest nadinterpretowane, odnosi się od czasu w którym ktoś zmarł, do czasu jego pochówku, przeciętnie obejmuje 3 dni.
Odnosi się to do szacunku dla śmierci, nie zmarłego.
Po tym czasie można mówić o zmarłym.
spike

spike

28.04.2025 16:02

Już po pogrzebie, więc napiszę, że papież Franciszek zdradził Jezusa i nauki kościoła.
Jezusa "sprzedał" jego oprawcom, którzy skazali Go na śmierć, będąc z wizytą w Izraelu spotkał się z nimi, przez cały okres wizyty, krzyż który nosi na szyi był schowany na pasem, bo "żydzi nie mogą patrzeć na krzyż" (nie dziwi, przypomina im zbrodnie).
W innych sprawach też złamał przykazania np. w kwestii rozwodników, homosiów itd.
Jako pierwszy papież, wymyślił sobie, że "nie ma prawa osądzać", wyleciały mu z pamięci słowa Jezusa, który powiedział :
"Komu grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, komu zatrzymacie, są im zatrzymane"
Marek Baterowicz
Nazwa bloga:
Koala
Zawód:
doktor romanistyki
Miasto:
Sydney

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 577
Liczba wyświetleń: 1,898,993
Liczba komentarzy: 3,285

Ostatnie wpisy blogera

  • NIECHLUBNY EPIZOD Z II WOJNY
  • Wrześniowe rocznice
  • Refleksje po wyborach

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • REPUBLIKA ROMASZEWSKA
  • ABDYKACJA DUDY
  • AUTORYTET Z LISTY AGENTOW?

Ostatnio komentowane

  • spike, no dobrze, Roosevelt chciał rozmawiać z tyranem Rosji, tylko że Churchill faktycznie potajemnie rozmawiał ze Stalinem w Moskwie, z pominięciem sojuszników.Podczas tej rozmowy, suto zakrapianej…
  • Lech Makowiecki, Marku!Musimy by silni własną, Polską siłą.Marzy mi się taki "polski Churchill", który dla dobra naszego kraju zrobiłby wszystko (cokolwiek to znaczy).Naszym przywódcom brak wizji, zdecydowania i…
  • rolnik z mazur Waldek Bargłowski, @u2Oglądałem ten film ale raczej jako przedstawienie Winstona jako męża opatrzności i laurkę.Pisarz, malarz, poeta i noblista z literatury.W gruncie rzeczy to on rozmontował imperium. Juz nie chcę…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności