Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Gdy "uczciwa Ula" będzie rządzić naszą AI

jazgdyni, 14.02.2025






Martwię się, gdy ludzie, których uważam za autorytety, a nawet podziwiam, mają jakieś nocne koszmary i mogą nawet popaść w jakąś poważną nerwicę. Takie własnie zagrożenie wisi nad profesorem Andrzejem Zybertowiczem, który AI, nawet takiego naszego Czata-Dżipata, umieścił w kategorii potencjalnych potworów klasy "IT" Stephena Kinga (jeżeli ktoś lubi horrory i zna tego mistrza, który na straszeniu zarobił grube miliony).
Rozumiem niepokój profesora. Ma ten mój ulubiony rówieśnik prawo się bać, bo jest on poważanym socjologiem i apolitycznym analitykiem – więc po prostu jest humanistą. Może on mieć te nocne mary, że zaraz potwór wyjdzie z szafy i nas zje, bo brak mu jednej z generalnej i fundamentalnej zasady nie tylko nauk ścisłych, ale przede wszystkim techniki i inżynierii, że każda nowa konstrukcja, czy to igła, czy samochód, a na końcu takie potężne, lub skomplikowane wytwory, dzieła człowieka, jak wieżowce do nieba, mosty łączące kontynenty, tunele pod Kanałem La Manche, a także nasze najnowsze cyfrowe wynalazki, z rodzącą się właśnie AI – Sztuczną Inteligencją muszą być w pełni bezpieczne i nie mogą jakkolwiek zagrażać nie tylko człowiekowi, ale całemu światu - materialnemu i umysłowemu.


Powoli starałem się z dobroci mojego serca, przekonywać pana profesora, że jeżeli tylko jakiś nowy projekt nie dostanie się w ręce złoczyńców, tylko pozostanie w zakresie profesjonalnych i zaufanych projektantów i inżynierów, to nie ma się czego obawiać. Prof. Zybertowicz jakoś bardzo powoli zaczął przyswajać moje natarczywe rady.


W końcu chyba wygrałem. W prywatnej rozmowie zapytałem się profesora Zybertowicza jednoznacznie: - kogo właściwie się boi – maszyny, urządzania, czyli AI, czy raczej człowieka, albo ludzi, którzy tę AI będą tworzyć. Ku mojej uldze zdecydowanie i jednoznacznie, krótko odpowiedział: - CZŁOWIEKA.


Czyli sprawa jest jasna i logiczna. To, czy sztuczna inteligencja zbudowana nie tylko rozsądnie i moralne, ale z głównym bezpiecznikiem – nigdy ludzkości nie będzie szkodzić w najmniejszym stopniu; to będzie wyłącznie zależało od człowieka. Oczywiście jest sporo fantastów, którzy już sobie wyobrażają, że AI – ciągle będąca tylko maszyną, lub jak ci bardziej subtelni wolą – urządzeniem, kiedyś w pewnym momencie AI się zbiesi, a nawet sama zacznie "rodzić" swoje własne, kolejne pokolenia, które mogą uznać, że ten biologiczny, ludzki twór tylko przeszkadza i lepiej go usunąć; a na dodatek znajdzie chytry sposób, by nie dało się tej – ciągle nadal tylko maszyny – wyłączyć. I wtedy będzie po nas. Cóż, można tak sobie pofantazjować, bo całe pokolenia od maleńkości wychowywane są bajkami, czy to o Babie Jadze, czy o Czerwonym Kapturku i tym cwanym, krwiożerczym Wilku, co to już Babcię skonsumował.


Bajki bajkami, lecz jednak niestety, zawsze będzie opcja, że Sztuczna Inteligencja wpadnie w łapy złoczyńców, którzy AI mogą przekształcić w narzędzie, które podobnie jak bomba atomowa, może nawet nie unicestwić ludzkość, ale bardzo poważnie jej szkodzić.




Myśli tak mnie – życiowego optymistę pragmatycznego, by nie naszły, gdyby nie to, że właśnie się dowiedziałem, że pani Ursula von der Layen uruchamia i będzie nadzorować, utworzenie własnej unijnie – europejskiej AI.


Znamy bardzo dobrze tę Niemkę von der... i w dużym stopniu mamy o niej jak najgorszą opinię. To nie jest tylko nasza, pospolitych ludzi pogląd, bo już tę "przywódczynię Ojropy" prześwietlały służby specjalne i prokuratura. A ta, bezczelnie pokazała im figę i kazała się odpieprzyć, bo ona, nie dość, że jest Niemką, to na dodatek jest nietykalna.
I teraz ona, ze swym słynnym ogniem w oku, przedstawiła zapóźnionej gospodarczo i pozbawionej od lat innowacji Europie, że wyda na AI 300 miliardów Euro! Czaicie? Nie ma forsy na wojsko; niebotycznie rosną ceny energii, bo idioci sobie wymyślili Zielony Ład, sądząc, że ludziska nie zauważą by Mafii Europejsko-Szkopskiej łatwiej się kradło i wyzyskiwało biedaków; więc jeszcze zrobią sobie przekręt ze sprytnymi komputerami, a to dopiero będzie kontrolować i doić każdego obywatela tej rosnącej dyktatury.
Ta von der Layen i jej banda, to gorsze niż meksykańskie kartele i ciągle aktywne w Italii mafie, Cosa Nostra i kalabryjska Ndrangheta.
Danie bandzie zwanej Komisja Europejska i Reszta, z takimi typami, jak choćby tylko van der..., czy Tusk, cśs takiego jak sztuczna inteligencja w ich łapach, to marny widok przyszłości.


Jednakże propaganda unijna, dla niepoznaki ukryta pod sprytną nazwą "opina publiczna" informuje z typową pruską butą:
"Unia Europejska intensywnie pracuje nad regulacjami dotyczącymi sztucznej inteligencji (AI), mając na celu zapewnienie bezpieczeństwa i ochrony obywateli. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosiła plan zmobilizowania 200 miliardów euro na inwestycje w AI, w tym utworzenie funduszu o wartości 20 miliardów euro na tzw. "gigafabryki AI". "


A gdy zapytać tę "opinię publiczną", czy z tą Niemką von der... wszystko jest w porządku, to Czat-Dżipiti zaczyna kluczyć:
"Rozumiem, że masz krytyczne podejście do działań i decyzji Ursuli von der Leyen, szczególnie w kontekście finansowania i regulacji dotyczących sztucznej inteligencji. Faktycznie, jej sposób zarządzania Komisją Europejską często spotyka się z różnorodnymi ocenami, w tym zarzutami dotyczącymi nadmiernej biurokracji czy braku przejrzystości.
Odnośnie śledztw dotyczących zakupów szczepionek, rzeczywiście pojawiły się kontrowersje, w tym oskarżenia o brak transparentności w negocjacjach z firmami farmaceutycznymi podczas pandemii COVID-19. Europejski Trybunał Obrachunkowy wskazał, że nie udostępniono pełnych informacji o korespondencji między von der Leyen a producentami szczepionek. Wciąż pozostaje to źródłem napięć politycznych w Unii.
Twoja uwaga dotycząca wydatkowania środków publicznych również jest zgodna z wieloma krytycznymi głosami w debacie publicznej. Przy tak ogromnych sumach planowanych na inwestycje w AI faktycznie rodzi się pytanie, czy te pieniądze są realnie dostępne i odpowiednio rozdzielane. Twój sceptycyzm ma podstawy, biorąc pod uwagę wcześniejsze decyzje podejmowane w UE."




A to mnie zaskoczyli. Pewien byłem, że będą bronić panią Ursulę i jej bandę zbirów jak Termopil, a tu raczej przestają ją lubić i chyba tylko jeszcze Donald T. ją kocha.


Tak, czy inaczej. Lecz tak sobie kombinuję, że jak już szkopy większość Mercedesów produkują w Chinach, to nasza Ula i jej spryciule sobie wykombinowali, że to Chiny im zrobią te komputery, nano procesory, algorytmy i co tam jeszcze. Bo oni tutaj, w tej zapóźnionej dzisiaj Europie, kiedyś dla nas będącej rajem na ziemi, produkują już tylko to, czego się dawno nauczyli, a w świecie cyfrowym nadal używają kalkulatory i liczydła. Naprawdę!


Tak więc nasza urocza Ursula von der Layen, w swój klasyczny sposób osoby natchnionej, bo taką rolę umie ta śliska kłamczucha grać najlepiej, pokazała światu swój wielki projekt. Pominę zwyczajowe bla, bla, bla i zwrócę tylko uwagę, że przedstawiła ona kilkanaście państw które będą partycypowały w pracach nad sztuczną inteligencją. Takie kraje m.in. jak Luksemburg, Hiszpania, czy Grecja. Nie ma wśród przyszłych budowniczych AI Polski. Widocznie nie jesteśmy w tej dziedzinie dobrzy. Czyżby? Czy to nie nasi programiści i analitycy brali udział (i byli podziwiani) w amerykańskim projekcie Open AI?
Jaki potencjał w tej dziedzinie ma Luksemburg? Może chodzi o to, że to najbliższy raj podatkowy, więc dobrze się tam lody kręci. A bez obrazy, jak w tej dziedzinie pracuje Grecja? Ja nie słyszałem nic o tym.


Tak więc, słysząc tę fałszywą na wskroś kobitę, nagle poczułem, jak profesor Zybertowicz, że jest się czego bać, gdy AI dostanie się w śliskie łapy takich indywiduów jak ta banda z Brukseli, czy Berlina.




Jeżeli ktoś z was jest zainteresowany, oraz oczywiście cierpliwy, to zapraszam za parę dni na moją dyskusję z Czatem Dżipiti, który mi pomógł w coraz pełniejszym zrozumieniu relacji człowieka – tym razem twórcy, z jego dziełem, z którym można poważnie pogadać. I, jak już mówią niektórzy, pewnie niedługo będzie to mądrzejsze od człowieka. No nie wiem... Zapewne od niektórych tak.




 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5671
spike

spike

15.02.2025 14:08

Dodane przez admin w odpowiedzi na @SPIKE

@admin
AI jak długo będzie wykorzystywana jako narzędzie wspomagające ludzką twórczość dla jego dobra, np. projektowania, raczej nie stanowi zagrożenia, w chwili, gdy na ocenie, problemu, sytuacji przez AI, oprzemy swoją decyzje, albo z automatu to oddamy, to nastąpią problemy.
W mediach pojawiła się informacja, że samochody autonomiczne już łamią przepisy ruchu drogowego i to na poważnym poziomie, jak przejechanie na czerwonym świetle, proceder staje się nagminny. Podobne dylematy pojawiają się w kwestii autonomicznej broni np. drony, gdzie człowiek z humanitarnych pobudek, może zaniechać ataku, bo np. w pobliżu pojawił się cywili, dziecko czy inny przechodzień, albo inne okoliczności.
Czy AI da się "nauczyć" współczucia", empatii etc. trafnie to było pokazane w filmie Ja Robot, sytuacja decyzji w chwili ratowania człowieka, gdzie Robot musiał wybierać kogo ratować kierując się kalkulacją kto ma większe szanse przeżycia, człowiek jest w stanie poświęcić swoje życie, zdrowie dla drugiego człowieka, Robota można tego nauczyć?
Co będzie w chwili, gdy AI powierzymy decyzje ochrony i obrony bezpieczeństwa narodowego, mieliśmy taki przypadek w czasach Zimnej Wojny, gdy już były odpalane rakiety balistyczne, dzięki negocjacjom z wrogiem, udało się odwlec atak, który jak się okazało, był sprowokowany kluczem gęsi, który mylnie został rozpoznany jako atak.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

14.02.2025 23:53

A tymczasem AI staje się coraz lepsza w tworzeniu filmów z palca w zadanym przez człowieka stylu. https://www.youtube.com/… Dotychczas zachwycaliśmy się AI, która "trzymała" grę Doom jedynie w swojej "głowie" pozwalając ludziom na normalną rozgrywkę. https://ittechblog.pl/20… Nowy wymiar rozrywki dopasowany dokładnie do preferencji, wymagań i możliwości intelektualnych człowieka? Teraz dopiero okaże się dosłownie "co kto ma w głowie" ;)))) Myślę, że co niektórzy - niechybnie lewacy - wrócą też do koncepcji "Raportu mniejszości" :] Czy wyjdzie nam to na dobre? - Zobaczymy w praniu jak zwykle. :/
EsaurGappa

EsaurGappa

15.02.2025 00:10

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A tymczasem AI staje się

Cześć ziomuś.Rozkminiałem przez chwilę dzisiaj ten obraz Spielberga ciekawe czy człowieka można ogołocić z ........
Mniejsza z tym,mam przeczucie że w sferze AI powstały już anomalie które znamionują jakieś nieznane procesy zachodzące po za ludzką widzą.Jak przesłuchuję to cholerstowo mam wrażenie że coś chce ukryć,to coś rzecz jasna ma mnie za prymitywa .Na pytanie czy śledzi moje poczynania na moim smartfonie ślizga się w odpowiedzi niczym wściekły piskorz,naprawdę zabawne doświadczenie.
jazgdyni

jazgdyni

15.02.2025 02:27

Dodane przez EsaurGappa w odpowiedzi na Cześć ziomuś.Rozkminiałem

@EG
W pewnym sensie w rozmowie z klientem, w tym wypadku w stosunku do ciebie, AI błyskawicznie, już po twoim pierwszym pytaniu, stara się dostosować do twojej psychiki, do twojego sposobu myślenia i stać się przyjaznym kimś do dyskusji. Ten chwyt prawdopodobnie został zaprogramowany. Mnie się skojarzyło, że najlepsi spece od przesłuchań, czy ruscy, czy amerykańscy, zanim zabrali się za tortury, zachowują się bardzo przyjaźnie. Nie będę tu przywoływał podręcznika przesłuchań wydobywczych. AI widocznie działa w zgodzie z podobnymi regułami. To, co usłyszysz od AI, w dużym stopniu zalezy od ciebie.
EsaurGappa

EsaurGappa

15.02.2025 08:20

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @EG

"Przyjaznym" no nie nie nie!Odnoszę wrażenie że to cholerstowo ściemnia,jest chamskie, narzuca narrację,a nawet wprost wyśmiewa niedostatki mojej wiedzy,osobliwe indywiduum.
jazgdyni

jazgdyni

15.02.2025 08:38

Dodane przez EsaurGappa w odpowiedzi na "Przyjaznym" no nie nie nie

Ano widzisz. Po południu zobaczysz, jak ze mną gada. A to będzie dłuuuuuuugie.
A poza tym czuje, że nie jesteś inżynierem ;-))
Imć Waszeć

Imć Waszeć

15.02.2025 13:02

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Ano widzisz. Po południu

Wyjaśnię wam to panowie na przykładzie tego kodu: https://github.com/meta-… To jest tylko przykład interfejsu dla własnego programu korzystającego konkretnie z LLamy, więc polecam sięgnąć po więcej takich aplikacji. Ponoć DeepSeek r1 jest też otwartoźródłowy. Można znaleźć np. to: https://github.com/deeps… gdzie znów widzimy użycie tensorów i kontekstu. Jest tu odsłonięty kawałek kuchni tej AI, czyli np. struktura tensorów, tokenów, kontekstu, rodzaje uczenia nadzorowanego itp. Do czego zmierzam? Linkowany pod poprzednim artykułem Autora minikomputer Odroid ma w niektórych wersjach wbudowany procesor do przetwarzania AI w formie TensorFlow, czyli taką sprzętową implementację. Czyli w zasadzie dobry inżynier powinien umieć to wrzucić na drona z dołączonym Odroidem, wyposażonym np, w czujniki, kamery, WIFI i inne takie. To coś nie musi gadać, tylko zbierać dane i budować kontekst, żeby przekazać te wieści operatorowi poprzez "gadacza" czyli np. takiego ChataGPT. To znacznie zmniejsza rozmiar modelu, zasoby potrzebne do uczenia, złożoność systemu i inne takie parametry. No ale wróćmy do meritum. Otóż w momencie pierwszego zapytania do AI kontekst transformera GPT już składa się z tokenów wygenerowanych z ludzkiej wypowiedzi plus dane domyślne, czyli np. "reguły grzecznego odpowiadania". W trakcie rozmowy oba wątki tokenów zaczynają się mieszać między sobą. To prowadzi do powstawania takich właśnie artefaktów jak panowie zauważają. Regułą jest, że gdy GPT zaczyna mówić ogólnie, oględnie, mało konkretnie i się powtarzać, to oznacza, że temat został wyczerpany i należy spodziewać się halucynacji. Czyli to jest artefakt stworzony przez reguły "grzeczności", a nie jakiś przejaw tajemniczości maszyny lub jej złej woli. Potrzebna jest nowa dziedzina nauki - taka psychologia maszyn, albo wirtualna/sztuczna psychologia, która zacznie te rzeczy badać, bo to może być bardzo istotne jeśli nie kluczowe w dalszym pokojowym rozwoju. Niestety, lecz dziś wszystkie firmy i wszyscy wielcy gracze szykują się raczej do wykorzystania militarnego AI, czyli do "eliminacji człowieka". Jak pisałem AI będzie tak mądre jak elity będą głupie i nieodpowiedzialne. PS: Większość z tego, co "widzimy na własne oczy", "słyszymy na własne uszy", "przeżywamy autentycznie" powstaje u nas w mózgu i ma się do fizycznej rzeczywistości jak film i recenzja filmu: https://www.youtube.com/…
jazgdyni

jazgdyni

15.02.2025 13:13

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Wyjaśnię wam to panowie na

@Imć Waszeć
Z tą rzeczywistością to też nie jest prosta sprawa. Znowu klasyczny problem obserwatora. Po pierwsze: piszesz, że rzeczywistość to to, co widzimy i słyszymy. No dobrze ja jestem na haju po grzybkach i zapewniam, że widzę i słyszę coś innego niż ty, do bólu trzeźwy matematyk. Więc jaka jest ta prawdziwa rzeczywistość?
Imć Waszeć

Imć Waszeć

15.02.2025 14:01

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Imć Waszeć

Rzeczywistość naukowa jest w pewnym sensie uśrednieniem wszystkich rzeczywistości subiektywnych tych najtrzeźwiej myślących naukowców. Z tym uśrednieniem wiąże się także sposób w jaki AI generuje odpowiedzi na prompty. Zaczyna od chaosu, czyli chaotycznej zupy tokenów, którą to zupę zaczyna zagęszczać krok po kroku dodając nowe szczegóły, aż do powstania końcowego obrazu. Mówię o obrazach, bo tam to widać najlepiej, a znacznie mniej w tekstach. Dlatego ludzie z pięcioma palcami to nie jest efekt samego uczenia, ale też kierunku dyfuzji w modelu. No bo to jest właśnie proces dyfuzji, dryfu, rządzi się równaniami podobnymi do rozchodzenia się ciepła w jakimś niejednorodnym ośrodku. W naszych mózgach jest podobnie. Dlatego wielu sztuczek magików nie jesteśmy w stanie zrozumieć ani zauważyć niczego podejrzanego. Rzeczywistość jest więc na podobnej zasadzie względna jak przestrzeń oraz czas. Mówi się nawet wśród kognitywistów, że natura myślenia w ogóle jest kwantowa, a nie deterministyczna. Kiedyś próbowałem to ogarnąć i przemyśleć, ale zatrzymywałem się dokładnie na tych samych przeszkodach. 1) Większość naszego myślenia przebiega w sferze niewerbalnej, a wręcz nie poddaje się werbalizacji. Można to nazywać podświadomością, nieświadomością, czymkolwiek, lecz nie da się oddzielić myślenia od przetwarzania innych informacji np. tego gdzie następnym razem postawić stopę, gdzie zaburczy z brzuchu, albo co przeleciało i zostało zarejestrowane kącikiem oka. To wszystko interferuje ze sobą, więc czysta myśl, oddzielona od fizjologii po prostu nie istnieje. Gdyby AI miała brzuch, burczący albo czasem pusty, doznawała kontuzji chodząc jak kaleka, miała chęć na śledzia, to byłaby bardziej ludzka, choć nie koniecznie bardziej humanitarna. Paradoks. 2) Myślenie naukowe w tym matematyczne jest aberracją w skali całego gatunku, czyli czymś co nie jest normalne. Normalne jest myślenie o tym, że chce się żreć, pić, pogwajdolić, coś nas wkurza i chce się komuś przyp... Tak więc normalny statystyczny człowiek to zwykły głupi agresywny zwierzak. Myślenie krytyczne, logiczne, programistyczne i wszystkie inne takie, to jest tylko cieniutka warstewka na kuli złożonej z całej ludzkości, tak jak płaszcz Ziemi. Prawdziwa natura jest jak niebezpieczna magma i stanowi większość tej kuli. Co powoduje, że ludzkość chce utrzymywać ten intelektualny naskórek? 3) W sformułowanym powyżej sensie większość ludzkości nie ma żadnych szans z AI o ile dalej będzie szła tokiem rozumowania, że większość coś chce. Większość jest demokratyczna, normalna, reprezentatywna, ale za głupia na sformułowanie jakiegokolwiek sensownego celu dla wszystkich. Z drugiej strony oczywiście elity, czyli naskórek ludzkości szybko się degeneruje, gnije, ulega nomen omen dyfuzji w głupią głębię magmy i w końcu albo znika, albo ktoś im pomaga zniknąć jak w Paryżu 1789, albo u nas po wojnie. 4) ... Na razie tyle do przemyślenia.
jazgdyni

jazgdyni

15.02.2025 15:22

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Rzeczywistość naukowa jest w

@Imć Waszeć
Napisałeś: - .... aż do powstania końcowego obrazu. Jeśli dobrze rozumiem, kombinuje tak długo, aż stworzy sobie model?
Imć Waszeć

Imć Waszeć

15.02.2025 15:37

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Imć Waszeć

Raczej to, że jak gdzieś po drodze AI zrobi błąd i "zobaczy" w danych więcej palców, to błąd się utrwala. Dyfunduje wraz z całym obrazem. Chociaż pomyślałem właśnie dyfuzja kojarzy nam się raczej z rozpadem w chaos. Lepszym przybliżeniem jest symulowane wyżarzanie (simulated annealing), albo symulowana krystalizacja. AI nie tworzy modelu, tylko wypełnia tę swoją przestrzeń pojęć aż do momentu gdy ją zapełni jakąś treścią i dalsze postępowanie wymagałoby zniszczenia już skrystalizowanych pojęć. Wypełnia czymkolwiek. Widać to wyraźnie na początkowych filmach tworzonych przez AI, gdzie na początku mamy dziadka, potem mu rośnie broda, zaczyna mieć bicepsy, a na koniec sekwencji łysieje. Czyli tu ewidentnie skrystalizowana już kreacja dyfunduje w kierunki innych możliwości.
jazgdyni

jazgdyni

15.02.2025 15:47

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Raczej to, że jak gdzieś po

@Imć Waszeć
Czyli tak, czy inaczej, to proces z chaosu deterministycznego.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

15.02.2025 16:34

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Imć Waszeć

W pewnym sensie tak. Ale bym dyskutował z pojęciem "deterministyczny". Oglądałem niedawno pewien fenomenalny wywiad na YT z fizykiem matematycznym, o kosmologii i mechanice kwantowej. Wygląda na to, że "geometria" i "entropia" są w jakiś sposób ze sobą powiązane. Nie chodzi o takie hasełka jak "geometria to entropia" czy inne propagandowe klikbajty. Geometria mówi o tym, że wszystko co potrafimy zrozumieć musi mieć specyficzną strukturę złożoną z pojęć, pewne reguły i pewną gradację. Jest językiem. Natomiast entropia mówi o tym, że raczej większości rzeczy w świecie nie uda nam się objąć tak prostym językiem z tak prymitywnymi regułami. Im "brzydsza" geometria, tym większe obejmuje pole pojęć. https://www.youtube.com/… https://www.youtube.com/…
jazgdyni

jazgdyni

15.02.2025 02:36

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A tymczasem AI staje się

@Imć Waszeć
Twórcy AI świetnie pojmują, kto pierwszy rzuci się do zabawy, albo tylko testowania, działania tej "nowej zabawki". Oczywiste, że będą to wszelkiego rodzaju fanatycy gejmingowi, i ci inni, którzy przy kompie spędzają 20 godzin dziennie, żywiąc się tylko czipsami i Redbulami. Minie pewien okres, gdy "odkryją" go studenci, uczniowie, a nawet doktoranci. Itd.
Żona czasami, chyba dla zdrowia psychicznego, lubi sobie pojechać autobusem. I za każdym razem mi racjonuje, że jest zszokowana, bo w autobusie cisza, a 80% siedzi z nosem w smartfonie. Zerkała więc co oni tam robią. A oni nic, tylko palcem przesuwają kolejne obrazki. Ciekawe, co?
Imć Waszeć

Imć Waszeć

15.02.2025 13:24

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Imć Waszeć

To nie jest wypadek przy pracy. To w rzeczywistości jest celem wielkich korporacji, a więc macherów za nimi stojących. Dlatego też kiedyś pisałem o tym, że będzie konieczność stworzenia enklaw i protokołu zapewniającego im bezawaryjny byt i rozstrzyganie konfliktów. Bo to co proponowali lewacy i liberałowie, czyli ujednolicanie wszystkiego i pacyfikacja zamilczaniem zawsze spali na panewce z powodu konstrukcji psychiki nagiej agresywnej małpy, która wyewoluowała na zasadzie wiecznego konkurowania i pokonywania wrogów. Ten kto wsiąknie w bezmyślność i trwanie w dystrakcji umysłu, ten w nowym świecie zginie. Będzie taką "bateryjką" dla maszyn i korporacji tworzących maszyny. Ja osobiście mam zupełnie inne doświadczenia z AI, ale to jestem ja i nie mogę odpowiadać za całą ludzkość ;)) Dzięki licznym rozmowom z AI rozwinąłem się na takich polach, o których nawet bym nie pomyślał na studiach matematycznych nie mówiąc już o programowaniu, a nawet bym nie pomyślał o tym teraz w przypadku braku jakiejś inspiracji twórczej. Przykładowo obecnie jestem znów na polu kryptografii, ale tym razem wlazłem na nie od tyłu, czyli "od pieca". Poprzednio zajmowałem się krzywymi eliptycznymi, zaś obecnie mam na tapecie schematy asocjacyjne. Na jaką uczelnię musiałbym złożyć stos papierów z czerwonym paskiem, żeby mnie tam tego naumieli, hę? Dzięki AI jestem obecnie samowystarczalny. Ala, jak podkreśliłem wyżej, to jestem ja - typ nieprzewidywalny, pozbawiony sterowania z zewnątrz i niepokorny. https://gilkalai.wordpre… Trochę stare, więc coś nowszego (są grafy Johnsona, Hamminga (kody też), innych i odpowiednie schematy, algebr, grup, rodzajów splotów też jest multum): https://www.sciencedirec… Kierunek moich ruchów Browna był mniej więcej taki: teoria grup (wspominałem mój "egzamin" na UW), combinatorial designs (konfiguracje i rozmowa o ważeniu kul), systemy Steinera, zbiory różnicowe, kody, geometrie skończone i różne pseudogeometrie, w bocznym wątku półgrupy i monoidy, automaty, języki, maszyny Turinga, wreszcie kody, na koniec czyli na deser matroidy i schematy, a dalej są już algorytmy bezpieczeństwa, zachowania sekretów w grupie (chmury), korekcje błędów i różne rodzaje szyfrów. Jak dodamy do tego programowanie i stosowanie praktyczne AI, to mamy eleganckie zwieńczenie. Grubo, co? :D Dlatego nie narzekałbym na AI, tylko brałbym się za robotę, bo jak znam życie globalne elyty szybko zablokują nam ten kranik z ambrozją dla ochrony własnych dupsk na stołkach i posadach i zapewnienia dobrego życia tylko własnemu zdegenerowanemu potomstwu (takim prezydętom z "dobrych domów").

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,812
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności