Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

PARANOID

jazgdyni, 24.11.2024






To niemożliwe, żeby nagle świat stał się tak po*ebany. Tak sam z siebie? Ludzie totalnie zidiocieli tak, że niemalże codziennie dzieją sie jakieś kolejne bzdury i koszmary?
Patrzysz na to wszystko ze zdumieniem i niepokojem, jeżeli jeszcze nie udało sie ciebie przerobić na przysłowiowego leminga, który popełnia zbiorowe samobójstwo. A jeśli jednak, już łyknąłeś ideologiczną cykutę, gdzie ten zdrowy rozsądek nie działa, to łykasz kluski durnych kłamstw, jak małpa kit.


To paranoja?


Może pamiętacie – jakieś 15 lat temu (choć pochodził z 1984) na topie był przebój Somebody's Watching Me [*]. , Musiał ten przebój przemawiać do ludzi już wtedy, jeżeli w Internecie wysłuchało go prawie 250 milionów. Często w schizofrenii paranoidalnej obecny jest objaw, że ktoś cię śledzi, obserwuje, czy podsłuchuje. A dzisiaj? Wolne żarty – już wszyscy przestali się tym przejmować, bo wszędzie są miliony kamer. Śledzi ciebie twój komputer, twój smartfon, twój telewizor, twój nowy zegarek. A nawet podobno twoja lodówka i twój sprytny odkurzacz. Mimo tego, wszędzie wyczuwa się te opary paranoi.
I'm just an average man
With an average life
I work from nine to five
Hey hell, I pay the price
All I want is to be left alone
In my average home
But why do I always feel
Like I'm in the twilight zone?





Paranoja, to jednak głównie uczucie, że nie możesz się połapać, co się obok ciebie w tym świecie dzieje – żadnego sensu, żadnej logiki. Myślisz wtedy, czy to tak samo z siebie, może po Covidzie świat zwariował, a może nie – za tym wszystkim co się dzieje ktoś stoi i tak działa, byśmy własnie byli paranoidalnie zakręceni, ogłupieni, niespokojni.


I tu się – dzisiaj już w trybie masowym – rodzą się przeróżne teorie spiskowe.


Apogeum tego psychodelicznego poszukiwania prawdy i logiki chyba wykwitło wraz z epidemią Covid19, która zaatakowała świat z Chin w roku 2020. Wtedy, aż do dzisiaj, trwa nierozwiązana tajemnica, opętana pajęczyną teorii spiskowych; całą księgą tych nieudowodnionych, niewyjaśnionych i trzeba przyznać, dziwnych zdarzeń.
Czy to niedbalstwo, albo raczej niska kultura techniczna i zawodowa Chińczyków spowodowały, że wirus wydostał się z laboratorium, trafił na żywiciela (podobno nietoperz), potem na drugiego, a ten został skonsumowany przez ludzi i zaczął się błyskawicznie rozprzestrzeniać. Podobno Chiny ponad 4 miesiące trzymały epidemię w tajemnicy, pozwalając na rozprzestrzenianie się śmiertelnej zarazy.
A ci bardziej ogarnięci paranoją podejrzewali (i nadal podejrzewają), że Chiny z pełną premedytacją uwolniły zarazę i doprowadziły świadomie do rozwoju pandemii wszędzie na świecie, żeby spowodować kryzys ekonomiczny, niszczenie światowego porządku i destabilizować państwa.
A potem dziwne działania WHO, dziwne, nietypowe szczepionki, przygotowane w rok, gdy klasyczne wprowadzanie nowej szczepionki trwa dziesięciolecia. Podobno amerykańska firma farmaceutyczna zarobiła na tym 30 miliardów dolarów. A jakby tego było mało, nawet najwyższe władze Unii Europejskiej prywatnie do swojej kieszeni również zarobiły wiele milionów Euro za Covid19. A co my, zwykli ludzie o tym wszystkim wiemy? G-wno.
Dodam na koniec osobisty element – złapałem Covid19 w lutym 2020, kiedy w Polsce o wirusie jeszcze nikt nie słyszał. Przywlókł go do mnie przyjaciel, który wrócił z Dalekiego Wschodu. On nie żyje. Zmarł w szpitalu na niewydolność oddechową, gdy za szybko odłączono go od respiratora. Ja tylko miałem objawy piekielnej grypy plus zaburzenia jelitowe. A dzisiaj, po niemal 5 latach, mimo dwukrotnego szczepienia, cierpię na tzw. Long Covid, czy, jak się u nas nazywa – powikłania pokowidowe. I znowu nierozstrzygnięta zagwozdka: - czy przyczyną stanu mojego zdrowia jest paskudny wirus, czy może jest to efekt niesprawdzonej, wadliwej szczepionki?


* * *


Pierwsza dobrze zapamiętana wielka przyjemność, to coś z czasu gdy miałem trzy lata. Gdy przywołuję wizję tego, to moja wyobraźnia przedstawia mi słynny Raj Utracony.
W kuchni odbywało się wielkie pranie. Na dużym, kafelkowym piecu stał wielki, chyba 50 litrowy kocioł, gdzie gotowało się pościel. Panie praczki wielką chochlą bełtały co rusz w tym wrzątku. Było rajsko gorąco i parnie. Żebym nie plątał się pod nogami kobiet, zestawiono dwa krzesła, na tym ustawiono ocynkowaną wanienkę, mama łokciem sprawdziła czy temperatura jest dobra na kąpiel i wtedy wsadzano mnie do tej wanienki. Cóż to była za rozkosz. Te właśnie wspomnienia nieustannie pobudzają moją wyobraźnię. Że sobie siedzę w szczeniackim raju, a wokół świat się krząta tak, że jest to fajne i interesujące, a nie chaos i burdel.


Do dzisiaj preferuję, co tam – uwielbiam kąpiele w wannie. Szczególnie po pół wieku (bez dychy) na morzu, gdzie tylko miałem prysznic w łazience 1,2 x 1,5 metra, w tym z sedesem. A pamiętacie, jak Andrzej Rosiewicz z zespołem HAGAW śpiewał: -
...kiedy zasnę smacznie w wannie,
Bo w wannie zawsze mi się dobrze śpi,
Wsparłszy głowę na waniennym kranie,
Zaś nogi wsparłszy o łazienki drzwi,
Wtedy miewam najpiękniejsze sny,
A z nich najczęściej mi się śni, ...


Oczywiście wyobraźnia rosła wraz z wiekiem. Jednym z elementów było zamiłowanie do fantastyki. Najpierw do naukowej, a potem też do tej politycznej – do sci-fi i political fiction. Nie wymyśliłem tego sam, bo mój ojciec też połykał wszystko z fantastyki. Cała długa półka, naszej potężnej biblioteki, była zapełniona wszystkimi tomami Stanisława Lema i innych świetnych pisarzy sci-fi, zarówno polskich, jak i zagranicznych. A dodatkowo regularnie się biegało do kiosku Ruchu, po kolejne numery Fantastyki i Młodego Technika.
Do dzisiaj, podobnie jak cały biznes filmowy, łykam każdy nowy produkt, czy to film, czy to serial, związany z dobrą fantastyką.


Lecz to, co zaczęło się teraz, w 2024 roku dziać na świecie, chyba nawet przekracza złożoność i wymowę, filmowej trylogii Matrix braci Larry'ego i Andy'ego Wachowskich (obecnie Lana i Lilly Wachowskie). Totalny chaos, więc coś właściwie nie do pełnego zrozumienia przez nasze liniowe umysły.
Cały ten enigmatyczny proces zawirowań i przeróżnych niespodziewanych zdarzeń, powoduje, że wielu ludzi o słabszej kondycji mentalnej po prostu wymięka i przenosi się do spokojnego stada owieczek, gdzie spokojnie można szczypać trawę. I się nie martwić (choć rzeźnia jest niedaleko), bo owczarek, lub nawet kilka, pilnują nas i dbają, by był porządek taki, jak pan gazda sobie życzy.
Lecz ci co jednak mają swoje mózgi, żyją w stanie paranoi. Tylko ta paranoja jest na zewnątrz, a nie siedzi tylko w naszych mózgach. To nie choroba i nie żadna schizofrenia nas dotyka, my żyjemy w świecie iluzji, a nie w swej chorobie psychicznej, którą sami tworzymy. O nie! Paranoja jest nieustannie – codziennie nowa porcja jest nam indukowana przez magów od grzebania w naszych umysłach. I to nie w celach leczniczych, byśmy byli po prostu normalni, tylko odwrotnie: - mącą w głowach po to by nas ogłupiać. Po to, byśmy nie byli w stane się połapać, co na prawdę się dzieje.


Na nasze szczęście większość z nas od maleńkości ma zaszczepiony potężny imperatyw, że zawsze będziemy poszukiwali matematycznej logiki, by znaleźć prawdę i rozpoznać fałsz. Tak jak binarnie działa każdy niegłupi komputer: - zawsze jest albo YES, albo NO. I nie może być jak ten lokajski kierownik stada Tusk pokazuje – raz jest TAK, a za chwilę nie. Nie ma cudów – zawsze jest albo PRAWDA, albo FAŁSZ.


[ W najnowszej matematyce istnieje wprawdzie coś takiego, jak fuzzy logic, po naszemu logika rozmyta. (*) Lecz wątpię, czy cała banda Tuska plus jego wyznawcy mają o tym pojęcie. Lecz jego szefostwo z berlińskiej Centrali i wyżej zapewne coś wiedzą]


Jedną z popularnych metod w poszukiwaniu gdzie leży prawda, a co jest fałszem, kłamstwem, czy oszustwem, jest właśnie tworzenie teorii spiskowej.
Teorie te, mimo wszystko mają pewną wadę. Nigdy nie mamy - co bardzo lubimy -100% pewności. Więc jest zawsze pewna niepewność. A nie jest to miłe uczucie. Jednakże, mimo, że trudno każdorazowo ocenić, co w danej teorii spiskowej jest prawdą, to jesteśmy wprost zmuszeni przez naszą inteligencję do poszukiwań logicznego rozwiązania.


Zapytałem światowego eksperta, który ma bez wątpienia największą wiedzę w temacie (całą dyskusję zaprezentuję może już jutro), jak wygląda prawdopodobieństwo prawdy w tej nadrzędnej teorii NWO – Nowy Porządek Świata. Trzeba się było nieco napracować, by w końcu wycisnąć z niego taki wniosek:




Założenie teorii NWO o ujednoliceniu ludzkości jest nie tylko utopijne, ale także sprzeczne z rzeczywistością, w której kulturowa, narodowa i cywilizacyjna stanowi podstawę naszej tożsamości. To właśnie te różnice sprawiają, że świat jest złożony i fascynujący, ale także odporny na próby centralizacji władzy i homogenizacji.
Jeśli masz ochotę, możemy pogłębić ten temat, analizując konkretne przypadki, które zdaniem zwolenników NWO wspierają tę teorię. ?



Powiedziałeś(JK):
Końcowe wnioski są prawdziwe, co świadczy dobrze o twoim IQ, oraz, że nie potrafisz dobrze oszukiwać.
ChatGPT powiedział:
Dziękuję za dobre słowa i ciekawą rozmowę! ? Doceniam, że trzymasz mnie w ryzach i sprawdzasz moje odpowiedzi — to zawsze dobra motywacja, by być precyzyjnym i obiektywnym. Jeśli masz ochotę na kolejne dyskusje lub nowe tematy, jestem do dyspozycji. ?






* * *



Nie mam doprawdy pewności, że już jesteśmy w oku cyklonu chaosu zaserwowanej nam paranoi. Podejrzewam, że, albo do zaprzysiężenia na prezydenta Donalda Trumpa w styczniu 2025, albo do przyspieszonych wyborów w Niemczech w marcu 2025 może być nawet gorzej. Nie można również wykluczyć jakichś zaskakujących działań Rosji Putina. No i jeszcze niespodziewanych katastrof. Jednakże poziom wrażenia znajdowania się w jakimś cyrku z błaznami i talentami od fikołków, oraz magików wyciągających królika z kapelusza, jest już bardzo głęboki.



Popatrzmy sobie na parę przykładów teorii spiskowych, które właśnie grasują w Internecie.



Obserwatorzy sytuacji w Niemczech, popularni eksperci, a co prezentuje nam na YT kanał @BaldTV, zgodnie z niezaprzeczalną prawdą, iż w Niemczech nie politycy, tylko gospodarka ze swoimi potężnymi, tradycyjnymi koncernami i przedsiębiorcami, decydują ostatecznie o kierunku całej tej niemieckiej Realpolitik. Dzisiaj wyjątkowo głupiej polityki. Tak wszyscy tamtejsi obywatele sądzą. Tylko, że obecnie nie ci słynni tytani poszczególnych sektorów i znanych na całym świecie produktów (auta w szczególności) są tu elementem decyzyjnym. Dzisiaj decyduje o wszystkim, od Porsche, Mercedesa i Volkswagena, po 3M, Krupsa, BASF i Bayer Black Rock, jedna z największych na świcie firm, określająca siebie jako fundusz inwestycyjny.
Tak więc od kanclerza Scholtza, który już się pakuje i jazda do domu, aż po najmniejszego dyrektora, nie mają nic do gadania. Nawet im współczuję, bo oni bardzo tego nie lubią.
Tak więc jest już teoria w temacie postępującego bankructwa naszych zachodnich przyjaciół.



Ciekawa również, i to bardzo, (a ja dumnie to sam poskładałem), jest długa historia pięcia się mozolnie w górę, naszego słynnego internacjonalistycznego małżeństwa, Anne Appelbaum i Radosław Sikorski.
Jak to się stało, że pilna uczennica, właściwie w głowie uformowana, rozpoczyna skakanie w poważnych tytułach gazet; następnie zaczyna robić karierę w Wielkiej Brytanii, by w końcu, jako że pisała zgrabnie na tematy i w stylu, jak tego uczyli, a potem wymagali, bolszewiccy agenci pod przykrywką, których tysiące sowieci rozesłali na prestiżowe uniwersytety USA, by tam kształtować zdrowych amerykańskich komsomolców, a w przyszłości tak zwaną demokratyczną (co za jaja!) elitę nowej Ameryki, wpiąć się na piedestał dziennikarskiego szczytu, a nawet podłapać polskiego żigolo.



Pewien bydgoski uczeń, jakoś dziwnie się stało, w roku 1981, wtedy osiemnastolatek, otrzymał paszport, aby wyjechać do Wielkiej Brytanii "uczyć się angielskiego. Ja w tym czasie, za sierpień 1980, przez rok nie byłem wypuszczany na morze, siedząc na tak zwanej dejmance w kraju, gdzie podstawowa pensja nie starczała na utrzymanie.
Lecz naprawdę ten Radek dał się poznać – jak? Nie wiadomo jak – bo jest tam poważna selekcja i studia niemało kosztują, za odpowiedniego kandydata na studenta jednej z najbardziej prestiżowych uczelni na świecie. No i tam sobie hulał na całego całe trzy lata, nie skończył wyższego wykształcenia z sukcesem, lecz potem jakoś dziwnie uniwersytet (podobno) dał mu papiery i dyplom.
Imponującym sukcesem natomiast było znalezienie się w Klubie Bullingtona, zgromadzeniu angielskich "złotych" bogaczy, rozrabiaków, speców od pijackich demolek, i co można było zobaczyć w filmach, że ich ulubionym pijackim numerem, było picie alkoholu odbytnicą.



Nasze WSI podobno założyło Sikorskiemu akta, bo on niby był tajnym agentem jakiegoś angielskiego MI5, albo MI6. Fajnie manipulowano jego życiorysem. Nic o nim tak na prawdę nie jest pewne. A już jego opis przez Wikipedię, to prawdziwy panegiryk. No wielki człowiek i afgański bohater, Taki nasz dzielny James Bond.
W końcu Anne i Radek poznali się, pokochali i pobrali – lewacka dziennikarka Anne Appelbaum i polski, dla mnie zawsze szemrany, polityk o poglądach, jak chorągiewka na dachu.
I tu właśnie pokazuje się wreszcie wspólny mianownik.
Okazuje się, że pani Anna Appelbaum jest związana z OSF – Open Society Fundation. A jak dobrze wiemy, OSF to jest dzieło życiowe Georga Sorosa. Słynne jest tournée pani Anny po całej Wielkiej Brytanii, w towarzystwie ciekawej osoby – pani Ludmyly Kozłowskiej, Ukrainki, która nie tylko studiowała, ale działała politycznie, wyjątkowo wrogo wobec kraju gdzie właśnie żyła, będąc prezesem Fundacji Otwarty Dialog. A ten Otwarty Dialog nie jest przypadkiem polską filią Open Society Sorosa?
Pani Kozłowska tak zionęła wobec Polski siarką jak smok wawelski, że w końcu władzę RP zdecydowały jej zabronić pobytu na terenie całej Unii. Na dodatek jej mąż Polak, Bartosz Kramek, też robił podejrzane biznesy z Rosją. W końcu ABW się wkurzylo i gościa aresztowano.
Czy to nie zapala jakiejś lampki w głowach, że nagle tacy ludzie, jak Anne Appelbaum, Radosław Sikorski, Ludmyla Kozłowska i Bartosz Kramek są połączeni wspólnym opiekunem i rozkazodawcą jednocześnie, miliarderem Georgem Sorosem? Ten destrukcyjny starzeć po prostu będąc takim bogaczem, kupuje sobie odpowiednich ludzi, by potem kierować ich karierami. Czy aż do takiego stopnia, by Radka, tę karykaturę Jamesa Bonda i afgańskiego Rambo, umieścić na stanowisku prezydenta Rzeczypospolitej?
Według mojej teorii spiskowej, która jest czymś więcej niż hipoteza, tak właśnie jest.



Praktycznie każdy z moich czytelników w tym świecie paranoi – dominującego fałszu i pozorów, potrafi sam przywołać własne teorie spiskowe. Praktycznie nawet zaczynając jeszcze przed Okrągłym Stołem (co się działo w Magdalence?) mamy mnóstwo dziwnych, tajemniczych wydarzeń.
Ja na przykład staram się stworzyć spójną teorię, tłumaczącą – co musi widzieć każdy nadal posiadający zdrowy rozsądek – dlaczego po 13 grudnia (historyczna data stanu wojennego) Polska przestała być państwem niepodległym z okrojoną suwerennością?
Czy może dlatego, że tak strategicznie zaprojektował geniusz zła, ojciec chrzestny III RP, generał Kiszczak, z grupą swoich ekspertów z Kremla? A może także takich z Berlina i tych z CIA? Nie wiem...
Czy jeszcze dzisiaj te kiedyś peerelowskie służby, esbecja i ubecja, a potem uopy i wsioki, nadal za kurtyną dyrygują polską polityką i rządzeniem kraju?
Dlaczego jedną z pierwszych decyzji rządów ferajny Tuska było przywrócenie komunistycznym agentom i pracownikom służb specjalnych walczących z narodem, odebranych przez PiS wysokich emerytur?
Dlaczego zaczęto na ważnych, decyzyjnych państwowych stanowiskach umieszczać już dawno spalonych sługusów Rosji, którym ewidentnie udowodniono pracę dla Moskwy?



No cóż... Może ktoś kiedyś o tym napisze dobrą książkę?
A teorie spiskowe nabiorą większego szacunku.



I wyzdrowiejemy. Znajdziemy w końcu skuteczne lekarstwo na paranoję.

_______________


(*) Fuzzy logic to po polsku logika rozmyta. Jest to metoda przetwarzania informacji, która pozwala na rozważanie stanów pośrednich pomiędzy klasycznymi wartościami logicznymi prawda (1) i fałsz (0). W logice rozmytej wartości mogą przyjmować dowolne wartości w przedziale od 0 do 1, co pozwala na modelowanie rzeczywistości w sposób bardziej zbliżony do ludzkiego myślenia i percepcji.
Kluczowe cechy:
  1. Nieostrość granic: W przeciwieństwie do klasycznej logiki, logika rozmyta uwzględnia fakt, że wiele pojęć w rzeczywistości (np. "wysoki człowiek") nie ma jednoznacznych granic.
  2. Zastosowania: Znajduje zastosowanie w systemach sterowania (np. pralki, klimatyzatory), sztucznej inteligencji, analizie danych czy wnioskowaniu w warunkach niepewności.
  3. Przykład: W klasycznej logice temperatura 30°C mogłaby być klasyfikowana jako "gorąca", a 29°C jako "chłodna". Logika rozmyta pozwala określić stopień, w jakim temperatura jest "gorąca" i "chłodna" jednocześnie, np. 30°C może być "70% gorąca" i "30% chłodna".
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8263
jazgdyni

jazgdyni

23.11.2024 19:28

@@@
Jakby kto znowu czepiał się tej mojej wyobraźni z której jestem dumny - szczególnie ci co nazywają mnie mitomanem, to tutaj proszę - dobry cytat:
 Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy . Wiedza bowiem ogranicza się do wszystkiego, co wiemy i rozumiemy teraz, podczas gdy wyobraźnia obejmuje cały świat i wszystko, co kiedykolwiek będzie do poznania i zrozumienia.
 Albert Einstein
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

23.11.2024 20:00

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @@@

Wyobraźnia jest najbardziej potrzebna do TWORZENIA! Do tworzenia nowego dobra dla ludzi.
Tomaszek

Tomaszek

23.11.2024 20:40

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Wyobraźnia jest najbardziej

Alinka
Popatrz , to jest wyobraźnia . Angielscy inżynierowie w akcji . Norma.  Duma firmy i portfolio https://coventrydrainage… . Albo to https://coventrydrainage… , to z portfolio firmy . Piękne , co ? Wal do Anglii .
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

24.11.2024 14:02

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Alinka

Tomaszku! Rozumiem po pokazanym skojarzeniu, że swoją wyobraźnię uruchamiasz tylko w swojej łazience przy korzystaniu z wc? Biedny człowiek jesteś!
Tomaszek

Tomaszek

24.11.2024 15:41

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Tomaszku! Rozumiem po

To nie z łazienki , to z garażu Harleyowca branżowego . Żadnej fantazji . A co brzydki Harley ?
tricolour

tricolour

24.11.2024 15:46

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na To nie z łązienki to z garażu

Z ciekawości zapytam: ta instalacja to w starym budynku, budowanym w czasach gdy rur jeszcze nie było czy też może w nowym, ale normy mają takie, że rury trzeba po ścianach ciągać?
Tomaszek

Tomaszek

24.11.2024 17:50

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Z ciekawości zapytam: ta

Budynek nie wygląda na stary . W Anglii to norma że wszystkie rury w domach poniżej jakichś milionów są na zewnątrz . To praktyka na niestarych domach https://www.jdpipes.co.u… . Niestarość wnioskuje po braku mchu na dachu (mniej niż 20 lat na moje oko) . A to majstersztyk bezpieczeństwa z portfolio firmy z pierwszego obrazka , po poprawkach i uproszczeniu .https://coventrydrainage…. Te  piony z wylotem do góry to wentylacja , bo syfony w stm kraju działają jak dziwłają i jeszcze pół wieku temu zatrucia gazem to był pikuś a gazem kiblowym normalka i wybuchy też . A ten zbiorniczek co do niego wchodzą trzy rury od góry to zbiornik kolektor z funkcją przelewową . Bo lepiej jak usra chatę po elwacji niż w chacie . I jeszcze jeden angielski patent https://c8.alamy.com/com… , duma firmy z copyrigtem nawet jak widać . Zamiast głowy lwa albo Heraklesa . Norm to pewnie na te rury na elewacji nie mają , bo domy wygladające na droższe tej biżuterii nie mają a nawet jakieś lwy czy inne pokemony . To że jeżdżą pod prąd to najmniejsza różnica i spodziewana , reszta branż jest bardziej podobna do tej "hydrauliki" . Bloga można otworzyć i do setki pisania wystarczy . Nawet paliwo tankują w litrach a zużycie paliwa mają w milach na galon . Jak im powiedziałem że wygodniej jest w litrach na setkę albo pompy na CPNach w galonach  to powiedzieli że to stupid .
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

24.11.2024 17:57

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Budynek nie wygląda na stary

Do tej kretyńskiej kanalizacji trzeba dodać jeszcze, że Anglicy na każdej umywalce mają (jeszcze parę lat temu to widziałam) dwa oddzielne zawory czerpalne do ciepłej i zimnej wody, kiedy w Polsce już w czasach dawnej komuny stosowaliśmy baterie mieszające. No cóż, ale oni są "cywilizowani", a my prawie z buszu ...
Tomaszek

Tomaszek

24.11.2024 18:25

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Do tej kretyńskiej

Już pisałem My Lady że bloga do setki wystarczy . W kuchni nawet gdzie są miksery miski oddzielne z przyzwyczjenia mają do mieszania wody i z miksera leją najpierw gorącą potem zimną , myją naczynia i potem tak samo płuczą . Ja przez ten czas duży obiad ugotuję . Jak chciałem kupić dom w Normandii bo blisko to dom sprzedawany przez angoli poznawałem po misce w kuchni . Baterie miksery to mają w środku cieńszą rurkę z gorącą i na zewnątrz z zimną . Teoretyk inżynier miejscowy wyjaśnił mi że to dla bezpieczeństwa , bo jedno z ciśnień może być wyższe w wylewce i woda może się cofnąć . I to jest według niego United Kingdom Norm . Jak afrykanerzy z RPA flaki kozie gotują to nie napisze bo NB się zasmrodzi . Dodam tylko że jedzą je nożyczkami i widelcem . Ale klamki takie w kształcie leżącego S angole montują do góry nogami bo można na niej coś powiesić , Jak powiedziałęm że świat odwrotnie , to usłyszałęm że "World is stupid". 
Aha 
Norma na miksery weszła po wejściu do unii w 197chyba4 i dwdzieścia pięć lat na dostosowanie , podobnie jak pełny system metryczny . A życie życiem , bo to krule świata . Kto im zabroni jak bogaci ? Do dziś wstawiają te kraniki , nawet w pomieszczeniach rządowych i publicznych  , unie przeżyli . Ale wolę kraniki niż unię . Jak ma Unii nie być to ja se kraniki w Polskiej chacie wstawię . Jewrpoyebańcom na pohybel .
Tomaszek

Tomaszek

23.11.2024 20:02

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @@@

Tą wyobraźnię to na NB widać aż za nadto a mitomanów tu unas dostatek . Całkowicie  bez Pana . Nie sądzi Pan Panie Januszku ?
jazgdyni

jazgdyni

25.11.2024 00:32

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Tą wyobraźnię to na NB widać

@Tomaszek
Oj Tomcio, Tomcio... Tych budowlanych cudów brytoli to już się nadziwiłem pół wieku temu. A najlepsze informacje otrzymywałem od fajnego GB fotografa, pod koniec lat 80-tych (każdy wycieczkowiec ma takiego swojego fotografa. I nie jest to jakiś prywatny biznes, a nawet nie biznes armatora. Ten koleś był z AP, Fajny, ale jak to brytole, trochę zbok. On już zbierał forsę, jak pasażerowie wchodzili na statek, a on wszystkim po kolei trzaskał fotki, potem je wystawiał na wielkiej tablicy i sprzedawal ludkom po 10$ sztuka. On też się śmiał z tych idiotycznych wynalazków angielskiego pochodzenia. Był dobry w temacie, bo właśnie kupował chatę za jakieś makabryczne pieniądze w West Endzie Londynu. Mnie najbardziej bawiły te domowe liczniki na ciepłą wodę, gdzie wrzucasz monetę i masz ciepły prysznic przez 5 minut. A jak już jesteś dobrze namydlony, to zaczyna lecieć zimna z prysznica, a ty na golasa zasuwasz do licznika, by błyskawicznie wrzucić kolejną i zapieprzasz szybko pod prysznic, by się spłukać. No rewelacja. Lubiłem też ten fajny trójkołowiec, którym jeździł Mr Beam.
A przecież to nacja, która zrobiła pierwszy parowóz. Jednak mimo wszystko lubię Angoli za ich niesamowite poczucie humoru. I dobre fish & chips też lubię (oczywiście w gazecie).
PS. A jak będziesz coś mgliście sugerował jakieś moje mitomaństwo, to cię tam u ciebie dopadnę.
Tomaszek

Tomaszek

25.11.2024 20:13

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Tomaszek

JZG
Te liczniki na ciepłą wodę są jeszcze na parkingach dla TIRów . Fajnie to wygląda jak mokry zamydlony gość w ręczniku biegnie do baru z kartą albo telefonem po drobne i pcha się  w desperacji między gościków z zupą i tych z kotletami (widziałęm) . Te liczniki w wersji na prąd są do dzisiaj , i ja taki mam (pierwszy w galerii )https://imgbox.com/g/WPi… , drugi starszy to z sąsiedniego flatu parę tygodni temu zdjęty . wygląda na kilkadziesiąt lat i pracował . Wymienili na  zelektronizowany z wyświetlaczem LCD ( nie LED) ale dalej z motylkiem do zaliczania monet , tyle że zamiast wskazówki wyświetlacz . To chyba żeby uniknąć numeru Mr Beana z monetą na lince . Mój licznik jest w przedpokoju wiatrołapie w kącie nad pralką pod sufitem . Hektar ściany ale inżynier wybrał to wara i inaczej to stupid . Mało że drabina potrzebna to jeszcze akrobacja na metr w bok . Starcza na ok 5 7 dni . Gimanstyka z akribacją , Te liczniki to w dzisiejszych czasach dla mnie na przykład święty spokój i spkojny sen . On nie jest rejestrowany u dostawcy , tylko jest podlicznikiem z reguły do licznika centralnego ( u mnie 3 mieszkania w domu) . Licznik centralny jest zwykły o tego bronią , u nich jajca z elektrownią większe bywają  jak u nas teraz u Izabeli koleżanki  . Nie masz umowy nie ma sprawy , płacisz z cudzej  , nikt nie wnika . Ciebie nie ma na umowie jak by były jaja , to podpiszesz drugą na siebie i gra  . Są umowy nawet z 19 wieku i to działa. Alternatywą jast dziś smart meter z dostępem do konta . Policzy przeliczy i weźmie kasę z konta . Czy ktoś wyobraża sobie że elektrownia w PL bierze sobie kasę z konta tak jak sobie naliczy?  ".. Jaś fasola miał Relianta , ale dla mnie jest Morgan https://www.autotrader.c… . ten jest rok  2012 ale oni je klepią do dziś . Cena odpowiednia i się kręci . Nówki rejestrują jako "historic" mimo wymogu 40 lat starości
I jeszcze jedno .
Jedna z inspiracji dla postaci Jasia Fasoli był Horatio Hornblower . trębacz z nazwiska , który był głuchy . Coś jak nasz "dziedzic Pruski" z Misia Barei . https://www.youtube.com/… . Historia kołem się toczy . Deja Vu ?
A z tą mitomanią to jakieś czeskie literówki . Albo ja po "angielsku" napisałem albo Pan mnie po "angielsku" zrozumiał . Jakieś kwiaty na zgodę rozwiążą problem tyle że nie wiem czy te same pijemy , do mnie to od Londynu rzeką w górę . Jak będzie jajcowato to gdzieś tu jestem .
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

23.11.2024 20:12

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @@@

To zaś warto przeczytać, żeby wiedzieć i sobie wyobrazić co ci wschodni zbrodniarze mogą wymyślić: 
Zachód zaczyna rozumieć, że pozostanie tylko część Ukrainy. A Rosja będzie nadal szukać sprawiedliwości. 
Ot znowu małe tłumaczenie z KONT, gdzie piszą jak to pan Ławrow wybrał się do białoruskiego Brześcia nad Bugiem, bo stąd jest tylko 12 km do polskiej granicy. Nie piszą, czy był także w Polsce i czy z kimś rozmawiał. Z takiej odległości to nawet z dziecinnej krótkofalówki mógł rozmawiać z panem Sikorskim. albo Tuskiem, albo przerzucić za pomocą małego drona jakieś miliony na kampanię wyborczą panu Trzaskowskiemu, 
I żeby było jasne: ja chciałabym dożyć takiego czasu, w którym Rosja podpisuje układ pokojowy z Polską, że otwiera granice dla polskich turystów, że nie rządzi żadna podróba pierwszego Putina, ani podobny twór, że panują zdrowe relacje ekonomiczne, że kupujemy tanią ropę i gaz, że są rozliczone wszelkie pretensje historyczne. Że ustalamy na równych zasadach programy nauczania historii w szkołach, bez kłamstw i przemilczeń, po to, by takich bzdur nie robić sobie wzajemnie w przyszłości. 
Tu o tym samym z polskiego portalu: 
Rosjanie podbili stawkę. Zaatakowali Ukrainę czymś zupełnie nowym
Tomaszek

Tomaszek

23.11.2024 20:42

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na To zaś warto przeczytać, żeby

"że są rozliczone wszelkie pretensje historyczne". Litwinom to powiedz też.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

23.11.2024 20:58

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na "że są rozliczone wszelkie

Na Litwie to mniejszość rosyjsko-żydowska, udająca Polaków robi najgorszą robotę, nie rodowici Litwini ...
Tomaszek

Tomaszek

23.11.2024 21:25

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Na Litwie to mniejszość

O Ponarach pisałem Lady Gazrurko . O Ponarach i reszcie jak wiesz co to było . https://www.pap.pl/aktua… . Może ktoś komuś przepraszam powiedział ? Bo zwalenie że to naziści i tylko żydów to pic na wodę . Leszek Żebrowski albo Ewa Kurek powiedzą więcej .
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

23.11.2024 23:04

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na O Ponarach pisałem Lady

No to jedź Tomaszku na Litwę i działaj! Tylko wcześniej przeczytaj ten tekst z linku ze zrozumieniem ...
Tomaszek

Tomaszek

24.11.2024 00:22

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na No to jedź na Litwę i działaj

Na Litwę ?
Po to wybiera się Prezydenta , rząd i oni maja politykę historyczną . Fakt , że tekst jest "okitowany" nie zmienia sytuacji . Jeszcze raz , poszukaj u Leszka Żebrowskiego lub Ewy Kurek , tam jest na faktach , bez kitu o nazistach .https://www.youtube.com/… polecam drugą połowę . A jezeli czterdzieści tysięcy za jednym zamachem to "e tam" to od ilu zaczyna sie "coś " w kraju o populacji 2i pół miliona . A było drugie tyle albo i więcej . Ostatnio internet z youtubem poczyszczony , nawet u Żebrowskiego i podobnie jak  o UPAdlinie.
A co na KONCie piszą o Katyniu ? .
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

24.11.2024 13:19

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Na Litwę ?

A co na KONCie piszą o Katyniu?  - Poszukaj sobie Tomaszku!
Tomaszek

Tomaszek

24.11.2024 15:37

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na A co na KONCie piszą o

Pewnie nie czytałaś . Bo jeżeli cztedzieści tysiecy się nie liczy ? Nawet u Litwinów .
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

24.11.2024 17:16

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Pewnie nie czytałaś . Bo

Wśród zamordowanych w Katyniu jest dwóch członków mojej bliskiej rodziny ...
Tomaszek

Tomaszek

24.11.2024 21:06

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Wśród zamordowanych w Katyniu

A wśród zamordowanych w Ponarach tylko Polaków  czterdzieści tysięcy członków czyichś rodzin . Nie o licytację tu chodzi ani rodziny . To się pamięć nazywa .
paparazzi

paparazzi

23.11.2024 23:51

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na To zaś warto przeczytać, żeby

Alinkaja, "Rosja podpisuje układ pokojowy z Polską" Podpisuję i gwarantuję You make may Day.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

23.11.2024 23:53

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na "Rosja podpisuje układ

a po polsku można prosić?
paparazzi

paparazzi

24.11.2024 00:19

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na a po polsku można prosić?

Zrobiłaś mi w tym dniu przyjemność 😌

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,887
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności