3 – TYRANIA POSTĘPU ( i antypolskie kalumnie)
Część druga tomu o „Tyranii postępu” (Biały Kruk, 2024) nosi tytuł “Wiara i Kościół”, a rozpoczyna ją rozdział ks.prof.Waldemara Chrostowskiego, który pisze w nim jak wiara i wyznawanie Boga buduje i współtworzy wspólnotę. Autor przypomina też wiele postaci i wydarzeń z Biblii, ale to już odkryje sam czytelnik tomu. A w pewnym momencie ks. profesor czyni dygresję, która ma związek z historią żydowską a historią Polski ( str.91). Warto ją przytoczyć, ponieważ dowodzi ona jak bardzo sami Żydzi doceniali schronienie, które dostali w Polsce po wygnaniu ich z wielu krajów Europy ( Brytanii, Francji, Szwajcarii, południowych Niemiec, północnej Italii, a nade wszystko z Hiszpanii i Portugalii). Otóż żydowskie matki opowiadały swoim dzieciom, że uchodżcy z krajów zachodnich, idąc na wschód, ujrzeli wielkie puszcze i potężne drzewa. Usłyszeli też ciche „śśś” i ten szum drzew był niczym głos samego Boga, który mówił im,że w Polsce są bezpieczni. Wędrujący Żydzi ujrzeli też na drzewach napis „po-lin” ( tu-odpocznij), wykonany palcem Bożym. I „Polin” stał się z czasem hebrajską nazwą Polski. Ks.Chrostowski także zapewnia, że kartki wysłane z Izraela do Polski, z napisem Polin’ niechybnie dotrą do adresatów. Wspominając zaś tę przypowieść sprzed wieków dodaje, że żydowskie matki opowiadały ją swym dzieciom do drugiej wojny światowej.
Rzeczywiście Polska stała się azylem dla Żydów, a od średniowiecza cieszyli się przywilejami, które w statucie kaliskim ( 1264) otrzymali od księcia wielkopolskiego Bolesława Pobożnego. Król Kazimierz Wielki rozszerzył je na całą Koronę ( 1334), a potwierdzono je w statucie Łaskiego ( 1506), potem w Konstytucji 3 Maja. Niestety później – jak pisze ks.prof. Chrostowski – niemiecka polityka wymordowania Żydów na ziemi polskiej poróżniła Żydów nie tylko i nawet nie tyle z Polakami, ile z Polską, a ten dramat trwa do dnia dzisiejszego.
Niedawno, bo 17-18 sierpnia 2024 roku na łamach „The Weekend Australian” ukazał się nowy stek antypolskich kalumni pod tytułem „Hijacking History of the Holocaust” Jana Grabowskiego, podobno profesora historii na Uniwersytecie w Ottawie ( Kanada). Podobno, ponieważ historyk z prawdziwego zdarzenia nie pisałby tak tendencyjnie wysmażonych kłamstw o Polakach i przypisywał im aktywny udział w Zagładzie, za którą odpowiadają wyłącznie Niemcy. Dziwi i to, że tak zafałszowane fantazje wydaje mu też Instytut Yad Vashem, gdzie Polacy mają najwięcej drzewek przyznanych za ratowanie Żydów podczas wojny, chociaż w okupowanej Polsce groziła natychmiastowa śmierć za wszelką pomoc okazaną Żydom.
Dlatego nie zamierzam streszczać pomówień pana Grabowskiego, zaplątanych w perfidne bajki lub opuszczenia. Wiemy, że stoją za tym wysoko ulokowane interesy jak choćby niemieckie dążenia do „podzielenia” się z nami winą za Zagładę. Robią to od dawna, a na antypodach po raz pierwszy spróbowali tego w r.1967,gdy w melbourneńskim „The Sun” niejaki Douglas Wilkie ogłosił wierutne łgarstwo, że Niemcy przyszli do Polski w 1939 roku, aby... pomóc Polakom wymordować Żydów! Ten sam artykuł wydrukował też adelajdzki „The Advertiser” ( choć pod innym tytułem), a potem pewien niemiecki czytelnik H.Flessner poparł tę absurdalną opinię. Z kolei redaktor Rapaport z melbourneńskiego „Jewish Herold” stwierdził, że „o ile mu wiadomo” Armia Krajowa zajmowała się chętniej... mordowaniem Żydów niż walką z Niemcami!
Tak zuchwałe nonsensy głoszono na początku antypolskiej kampanii, dziś łgarze typu Grossa czy Grabowskiego muszą cyzelować sofizmaty i przekręcane okoliczności. Więcej o kalumniach z 1967 roku poczytać można w świetnej książce Bogumiły Żongołłowicz o „Andrzeju Chciuku.Pisarzu z antypodów”. Ostatecznie Polacy z Melbourne wydali broszurę o polskiej pomocy Żydom podczas okupacji – „Saving Jews in War-Torn Poland 1939-1945”, którą rozsyłano do bibliotek, redakcji i uniwersytetów. A Douglas Wilkie 9 września 1967 wycofał swoje kłamstwa wobec Polaków i publicznie za nie przeprosił. Czy kiedyś przeprosi i Jan Grabowski?
Czekając na olśnienie tego „historyka” zacytujmy rzetelnego historyka żydowskiego, prof.dr.H.Graetza: „Ku Polsce, jako pewnemu schronieniu, zwracały się oczy Żydów prześladowanych w innych krajach. Jeżeli Żyd, nawrócony na wiarę chrześcijańską, albo nawet rodowity chrześcijanin chciał otwarcie wyznawać judaizm, mógł to uczynić tak dobrze w Polsce, jak w Turcji” ( „Historia Żydów”, Warszawa, Wydawnictwo Judaica, tom VII, str.156). Niestety, 1 września 1939 wtargnęli do Polski Niemcy niwecząc to „pewne schronienie” i symbiozę między Polakami a Żydami, a dziś chcieliby przedstawić ten tragiczny okres po swojemu.
To nie Polacy uprawiają „hijacking history of the Holocaust”, lez płatni najmici określonych loobies. Wystarczy zajrzeć do słownika „Polacy Ratujący Żydów” Janiny Hery ( w którym i tak nie zmieszczono wszystkich Polaków pomagających Żydom) albo wybrać się do Parku Pamięci Narodowej w Toruniu( powstałym w 2020 r.), a są tam tablice 18.457 Polaków i Polek, którzy – mimo groźby kary śmierci – nieśli pomoc Żydom. Te tablice są dowodem polskiego heroizmu i chrześcijańskiego miłosierdzia. Najwyższym symbolem tej Ofiary polskiej krwi dla ratowania Żydów jest tragiczny los rodziny Ulmów, błogosławionej przez Papieża Franciszka, a dziś usuniętej z Muzeum w Gdańsku decyzją jakichś urzędników bez serca i ducha.
Marek Baterowicz
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2422
Drużyna Re-Plast Unia Oświęcim w meczu hokejowej Ligi Mistrzów zagrała w sobotę przeciwko niemieckiej drużynie Eisbaeren Berlin (1:4). Fani mistrzów Polski pokazali ogromny baner, który przypomniał gościom o niemieckim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau na terenie Oświęcimia.
https://www.salon24.pl/n…
Prawdy nigdy za wiele 😉
Czyli baner bez sensu. Tylko zmotywował Niemców.
https://www.zrobtosam.co…
https://www.gov.pl/web/mniejszosci-narodowe-i-etniczne/zydzi
*** Rozwój żydowskiego życia w Polsce został brutalnie przerwany przez II wojnę światową i hitlerowską politykę Endlösung. Z ok. 3,5 miliona polskich Żydów wojnę przeżyło ok. 300 tys. W okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w kilku falach emigracyjnych wyjechała większość polskich Żydów ***
PS. W artykule prof. Jan Grabowski z Uniwersytetu w Ottawie wskazuje że wojnę przeżyło 30 tysięcy żydów. Oskarża o zabicie 220 tysięcy żydów innych Polaków. Na przykład oskarża mieszkańców Markowej, że ich zabijali opierając się na zeznaniu z roku 1947 dla Centralnego Instytutu Żydowskiego żyda Mosze Weltza, który przeżył wojnę. Ba, podaje nazwisko Antoni Cyran i oskarża go o kierowanie zabijaniem żydów. Ponoć żyje do dzisiaj. Takie oskarżenie Polaków że zabijali Polaków wyznania mojżeszowego pierwszy wysunął prof. Jan Tomasz Gross z Uniwersytetu w Princeton w książce pt. "Sąsiedzi". Swoje twierdzenia oparł na zeznaniach żydów którzy przeżyli, choć nie było ich w Jedwabnem podczas spalenia stodoły. Materiały do książki dostarczył mu prof. Leon Kieres, ówczesny szef IPN. Ten który wydał decyzję o wstrzymaniu ekshumacji w Jedwabnem na żądanie rabina Schudricha z Nowego Jorku.
Chętnie bijesz w cudze piersi :-) :-) :-)
Ojciec z rodziny katolickiej, chodził na msze do kościoła katolickiego. W 1941 roku mieszkał z rodziną na ulicy Kraszewskiego w Białymstoku i chodził do tzw. czerwonego kościoła. Ale pewnego dnia czerwony kościół był zamknięty i poszedł na mszę do kościoła św. Rocha razem ze starszą siostrą - już nie żyje, zginęła w wypadku samochodowym. Podczas mszy otworzyły się główne drzwi, które zwykle były zamknięte i wkroczył oddział żołnierzy niemieckich w kolumnie trójkami z podkutymi butami. Polacy rozstąpili się na boki. Ksiądz przerwał kazanie. Niemcy popatrzyli kilkanaście minut i ... wyszli :-)
PS. Czerwony kościół to kościół Farny:
https://poranny.pl/zobacz-jak-wyglada-najstarszy-budynek-bialegostoku-ma-prawie-400-lat-podziemna-krypta-i-barokowe-wnetrze-starego-kosciola/ar/c7-16433139
A kościół św. Rocha to najbardziej widoczna budowla w Białymstoku:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bazylika_%C5%9Bw._Rocha_w_Bia%C5%82ymstoku
Kilkadziesiąt lat żydzi nie narzekali, a dopiero od kilku lat, zażądali wypłat za mienie bezspadkowe, wiedzą, że to działania bezprawne w wymiarze międzynarodowym, więc uknuli intrygę oskarżenia Polskę i Polaków o współudział w holokauście, tworząc jak to nazwał prof.Finkelstein "Przedsiębiorstwo holokaust".
Kuriozum sprawy polega na tym, że to żydzi mieli bardzo duży czynny udział w niemieckich zbrodniach.
Jwszcze do niedawna, mało kto wiedział, że Getto warszawskie powstało z inicjatywy żydów i za ich pieniądze, w pacyfikacji getta brali czynny udział, i to nie pomocą ziomkom.
Co samych żydów ich fałszywej narodowości pisze żydowski historyk Szlomo Sand:
"prof.szlomo-sand-kiedy-i-jak-wynaleziono-narod-zydowski"
http://www.klubinteligen…
Baju, baju. Już w czasach PRL-u ministrowie Izraela oskarżali Polaków, że wyssali antysemityzm z mlekiem matki. Pisze o tym Franciszek Szlachcic w książce pt. "Gorzki smak władzy" wydanej w 1990 roku. Jako że w PRL-u była cenzura, a nie było internetu dowiedziałem się o tym poniewczasie :-)
"Sralis mazgalis referendis duptis"
a kogo to obchodzi, jakiś bzdetny incydent mi tu wklejasz, nie wiadomo czy prawdziwy.
Polska naiwnie uznała bezprawny Izrael, więc żydki mieli atakować Polskę?
Wtedy nie było mowy (oficjalnie) o przygotowanych atakach, ja wiem że były sygnały o tym, sygnalizowanym przez żydów amerykańskich, ostrzegali Polskę, nawet oferowali pomoc prawną, ale to było w latach 90-tych.
W USA, ZSRR i innych krajach wielu żywi przekonanie, że wśród wszystkich europejskich narodów Polacy są największymi antysemitami. Są oni gotowi wierzyć, że właśnie dlatego na terenie Polski ulokowano Oświęcim, Majdanek i inne obozy zagłady. W innych krajach, na przykład we Francji, Republice Federalnej Niemiec, USA, niektórzy czołowi politycy głosili antysemityzm, prędko jednak o tym zapomniano. U nas wystarczyła nawet mało znacząca wypowiedź, zaraz rozpoczynał się szum. W 1988 roku przypadła dwudziesta rocznica marca 1968 roku i pięćdziesiąta rocznica wielkiego hitlerowskiego pogromu Żydów w Trzeciej Rzeszy. Proszę porównać, co pisano o Polsce i hitleryzmie. Wyglądało tak, jakby Polacy zrobili Żydom więcej krzywd niż hitlerowcy. Od 1968 roku wieszano na nas psy. Wielokrotnie powtarzano, że „Polacy z mlekiem matki wyssali antysemityzm”. I ta obelga była wielokrotnie powtarzana. W 1989 roku wybuchł konflikt między prymasem Polski a grupą Żydów z USA i znowu premier Izraela oficjalnie powtórzył tę obelgę i dodał, że także wyssaliśmy antyrosyjskość. Żaden izraelski mąż stanu tak nie oskarżył Niemców. Często zastanawiałem się, dlaczego nas aż tak nienawidzą.
Cytat z książki Franciszka Szlachcica pt. "Tajemnice bezpieki. Gorzki smak władzy".
HOLOCAUST
Czasami widzę we śnie twarze bezimienne
Mężczyzn, dzieci, i niewiast, i kobiet brzemiennych.
Długi kondukt pasiaków, wiatrem cerowanych...
Idą ku przeznaczeniu – śmierci darowani –
Jak ofiara dla bóstwa, krwawy hołd tyranom,
Nawóz, co ma użyźnić ziemię nowych panów...
Jeszcze nie wierzą w fatum... Jeszcze się trzymają...
Tulą swe niemowlęta... Starszym paść nie dają...
Jeszcze rwą się do życia młode, prężne ciała;
„Lat dwadzieścia i koniec? Nie tak to być miało!”
Kipi, wybucha w niebo skowyt o istnienie:
„Pozwólcie nam TU pożyć! Może TAM nic nie ma?!
Co nam zrobić, by przetrwać? Jak się nam odmienić?
To nie może się skończyć! Nie tak! Nie w tej ziemi!!!”
***
Krótka chwila – do strzału – tak cudnie smakuje...
Oddech w piersi wstrzymany – gdy cyklon się snuje –
Nie zatrzyma złej śmierci; troszkę ją oddali.
Życie gaśnie za życiem, jak fala za falą...
***
Sen przerwany w połowie. Serce w piersi wali.
Mokra od potu pościel. Papieros się pali.
Koszmar odpływa w nicość. Powraca myślenie.
Pamięć o hekatombie. I cud ocalenia...
Żyjesz, bo twoich przodków w domu swym ktoś ukrył.
Żyjesz, bo krwią tych ludzi los twe życie kupił.
Żyjesz, by dać świadectwo porachunkom starym.
Żyjesz! Więc nigdy nie myl kata i ofiary...