Znany i lubiany niemiecki polityk Donald Tusk (zwany niekiedy polskim premierem) był w ostatnich dniach wizytowany przez niemieckiego kanclerza Scholza. Podczas wizytacji, obok gestów miłych i przyjaznych (jak kategoryczna odmowa reparacji wojennych dla Narodu Polskiego za drugą wojnę światową oraz zapewnienia o wiecznej przyjaźni między Niemcami i ich uśmiechniętymi przydupasami znad Wisły) podjęte zostały także ustalenia o charakterze polityczno gospodarczym.
Ustalenia, o których informuje niewiele mediów (np. Salon24 oraz Dorzeczy.pl) obejmują Naftoport w Gdańsku (na razie nie zmieniono nazwy na Danzig), który odtąd ma w większym zakresie służyć interesom państwa niemieckiego.
"Polski Naftoport ma pomóc niemieckiej rafinerii PCK Schwedt w transporcie ropy. Problem w tym, że trafia tam rosyjski surowiec, bo większość udziałów ma Rosnieft" – podaje Salon24.pl w tekście zatytułowanym: "O tym się nie mówi. Niepokojące ustalenia Tuska z Scholzem ws. transportu ropy".
Jak zauważa na łamach portalu BiznesAlert.pl ekspert ds. energetyki Wojciech Jakóbik, "Polska i Niemcy mają koordynować dostawy ropy do Rafinerii Schwedt przez naftoport w Gdańsku. W planie działania po konsultacjach nie ma wzmianki o derusyfikacji rafinerii, w której udziały większościowe wciąż dzierży Rosnieft rosyjski."
Jak czytamy na portalu Dorzeczy.pl, "Jakóbik za kontrowersyjne uważa także dostawy do Schwedt przez Ropociąg Przyjaźń ciągnący się z Rosji, przez Białoruś i Polskę do Niemiec, ponieważ Schwedt sprowadza tym szlakiem ropę klasyfikowaną jako kazachskie KEBCO, ale fizycznie może to być surowiec rosyjski."
Wbrew eurosceptykom piszącym o "kontrowersjach", zacytujmy klasyka intelektualnej tradycji niemieckiej i gorącego zwolennika integracji europejskiej przeprowadzanej pod przewodnictwem Niemiec:
"Mieszkańcy Europy stanowią na Świecie jedną, wspólną rodzinę. Dlatego wyobrażenie, że w tak ograniczonym domu, jakim jest Europa, możliwe jest utrzymanie różnego porządku prawnego i różnych wartości dla jednej wspólnoty mieszkańców, jest wyobrażeniem fałszywym."
Tak pięknie i wzruszająco mówił Adolf Hitler, przemawiając 7 marca 1936 pod Reichstagiem i poruszając jakże ważny i aktualny temat wartości europejskich oraz ducha europejskiej wspólnoty.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2601
Tymczasem nikt nie bije się w piersi, nie posypuje głowy popiołem, a przeciwnie, ci sami politycy są za, bo tylko wypaczenia, bo unia daje.
I ktoś na nich głosuje, za nimi obstaje. Widocznie jak ktoś się urodził w kołchozie, to poza kołchozem świata nie widzi.
Być może w ogóle już żadnego narodu polskiego po prostu nie ma
oraz zwymiotowany na DNA!
To gdzie jest nasze miejsce Polacy... Jest też duża grupa bodnarowców którzy teraz wprowadzają nam wschodnio Azjatyckie porządki prawne
Samo jego nazwisko to wiadomo co oznacza po kaszubsku. Ponadto jak był premierem to jego nazywano Pinokiem na różnych forach :-)
I ... może coś napiszę czasem bo w sumie pudelek zabawny jest.
Zwłaszcza w temacie, który uwielbiam! Niemiecki Ryży Tusk i Adolf Hilter - to filary tego świata.
Reszta jest zbędna. Jak widać choć by z notki. No bo w czym problem? W tym że polski Gdańsk ma zarabiać na wysyłce ropy do Niemiec? Czy na tym że Niemcy kupują, podobnie jak Polska gaz z Kazachstanu. A nawet o zgrozo od Ruskich!
Zło atakuje Polskę pod przywództwem ryżego Tuska! :)