Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Entuzjazm w mediach potwierdza, że procedura nadmiernego...
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 21-06-2024 [07:58]
Entuzjazm w mediach potwierdza, że procedura nadmiernego deficytu jest na rękę rządowi Tuska
1.Tuż po tym jak w ostatnią środę Komisja Europejska zapowiedziała objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu (ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie na jesieni Rada Europejska), w mediach pojawiło się wiele tekstów, których autorzy z trudem skrywaną radością, piszą o tej unijnej decyzji. Zapowiedź KE objęcia Polski tą procedurą (a także innych 6 krajów UE), wynika z faktu, że deficyt całego sektora finansów publicznych (w ujęciu statystyki unijnej) wyniósł w 2023 roku 5,1% PKB, a więc był wyraźnie wyższy od jednego z kryteriów fiskalnych zawartych w Traktacie z Maastricht, wynoszącego 3% PKB.
2. To zaskakujące, że KE jednak umieściła Polskę w grupie 7 krajów UE objętych tą procedurą, w sytuacji kiedy w poprzednim roku przeznaczyliśmy około 4 % PKB na obronę narodową, a tego rodzaju wydatki (dokładnie wydatki na zakupy uzbrojenia), zgodnie z konkluzjami Rady Europejskiej z jesieni poprzedniego roku, o które zabiegał ówczesny premier Mateusz Morawiecki, nie powinny być zaliczane do deficytu budżetowego, a w konsekwencji także do deficytu sektora finansów publicznych. Rządowi Tuska nie udało się także wykonać ubiegłorocznych dochodów budżetowych, zamiast planowanych w wysokości blisko 601 mld zł, osiągnięto tylko 574 mld zł, między innymi dlatego, że aż 14 mld zł z VAT z grudnia 2023 roku, przerzucono na styczeń 2024 roku (przy pomocy mechanizmu przyśpieszonych zwrotów tego podatku), co dodatkowo powiększyło ubiegłoroczny deficyt o około 0,7 pkt procentowego PKB. Odliczenie wydatków na zakupy uzbrojenia (przynajmniej 1,5% PKB), a także wykonanie ubiegłorocznego budżetu zgodnie z planem, obniżałoby deficyt poniżej 3% PKB, a wtedy Polska nie byłaby objęta procedura nadmiernego deficytu.
3. Jakie będą konsekwencje uruchomienia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski, dowiemy się z zaleceń jakie zostaną sformułowane wobec Polski we wniosku do Rady Unii Europejskiej, a później rady Europejskiej, bo to ona ostatecznie podejmie decyzję w tej sprawie. Zapewne określona zostanie tzw. mapa drogowa z propozycjami trwałego zejścia poziomu deficytu sektora finansów publicznych z obecnych 5,1% PKB do poziomu poniżej 3% zgodnie z regułami Traktatu z Maastricht. Być może zostanie w ten sposób zostanie ustalona coroczna wartość redukcji deficytu sektora finansów publicznych (np. o 0,5% PKB), co będzie oznaczało konieczność cięć w wydatkach publicznych w projektach ustaw budżetowych na kolejne lata. Trudno będzie także ścieżka umieszczania w corocznych budżetach nowych wydatków, na każdy taki przypadek proponowany przez polski rząd, będzie konieczne uzyskanie zgody Komisji Europejskiej.
4. Tuż po ogłoszeniu komunikatu KE o rozpoczęciu procesu objęcia Polski procedurą nadmiernego deficytu w mediach ( przede wszystkim tych społecznościowych),pojawiło wiele wręcz entuzjastycznych tekstów, zawierających już propozycje redukcji wydatków w przyszłorocznym budżecie. Zdaniem autorów tych tekstów, należałoby już w następnym roku zlikwidować 13. i 14. emeryturę, a świadczenie 800 plus zmniejszyć i dodatkowo wprowadzić kryterium dochodowe, jak się można domyślać wyjątkowo niskie, aby do tego świadczenia było uprawnionych jak najmniej dzieci. Pojawiły się także, na razie nieśmiałe, propozycje podwyższenia wieku emerytalnego, w pierwszym etapie poprzez rozwiązania zachęcające do późniejszego przechodzenia na emeryturę, a jeżeli to nie przyniesie pożądanych rezultatów, to wprowadzenie rozwiązań obligatoryjnych w tym zakresie.
5. Ba, autorzy tych tekstów, wręcz radością, także informują, że rząd Donalda Tuska w tej sytuacji, nie będzie realizował obietnic wyborczych, w tym tak sztandarowych, jak kwota wolna w podatku PIT w wysokości 60 tys zł, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobowa działalność gospodarczą, czy obniżenie składki zdrowotnej dla tych przedsiębiorców. Powszechność tego rodzaju tekstów w mediach wspierających ze wszystkich sił rząd Donalda Tuska, świadczy o tym ,że unijna procedura nadmiernego deficytu, może być dla niego korzystna, bowiem brak realizacji zobowiązań wyborczych, zawsze będzie można usprawiedliwić jej wprowadzeniem przez KE.
Komentarze
21-06-2024 [08:02] - u2 | Link: ***zgodnie z konkluzjami
***zgodnie z konkluzjami Rady Europejskiej z jesieni poprzedniego roku, o które zabiegał ówczesny premier Mateusz Morawiecki, nie powinny być zaliczane do deficytu budżetowego***
Czyli KE łamie wcześniejsze ustalenia. I to nie pierwszy raz. Kto tam rządzi? Bo najwyraźniej nie RE :-)
21-06-2024 [08:14] - SilentiumUniversi | Link: Zawsze byłem przekonany, że
Zawsze byłem przekonany, że to geniusze: zaopiekowanie się dochodami państwa umożliwia im dalsze zmniejszanie dochodów obywateli 😛
21-06-2024 [08:40] - NASZ_HENRY | Link: @SilentiumUniversi
@SilentiumUniversi
Mikro & Makro ekonomia są jak
https://blog.prepscholar.com/hs-fs/hubfs/Feature_yinyang-cc0.png?width=302&name=Feature_yinyang-cc0.png
Yin & Yang 😉
21-06-2024 [11:01] - sake3 | Link: Oczywiści płemiel wybałuszy
Oczywiści płemiel wybałuszy jeszcze bardziej oczy,zmarszczki się pogłębią z troski o Polskę i rozłoży bezradnie ręce i powie zbolałym głosem-no przecież UE zakazała budować,organizować ,realizować cokolwiek w Polsce.I w spokoju swoim gabinecie zapali cygaro po 500zł za sztukę.
21-06-2024 [19:31] - Jan1797 | Link: Drodzy,
Drodzy,
Polska objęta procedurą nadmiernego deficytu. Wyobraźcie sobie inwestycje z partnerami spoza unii? Szczególnie te obronne i energetyczne.
W każdym przypadku wydatków inwestycyjnych proponowanych przez polski rząd konieczne będzie uzyskanie zgody Komisji Europejskiej?
Polski rząd będzie walczył w unii i nie można sugerować się jakimiś ślamazarnymi ruchami decyzyjnymi do tej pory. To zrozumiałe.