Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Zamiast dobrowolnego ZUS-u, jednomiesięczne wakacje
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 17-04-2024 [07:23]
Znowu oszukali, zamiast dobrowolnego ZUS-u, jednomiesięczne „wakacje”
1. W poprzednim tygodniu w Sejmie odbyło się I czytanie rządowego projekt ustawy o tzw. wakacjach od ZUS ,który prezentował minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman z PSL-u -Trzeciej Drogi. To właśnie to ugrupowanie w kampanii wyborczej obiecywało dobrowolny ZUS i mimo tego, że teraz z tych deklaracji się chyłkiem wycofuje, łatwo znaleźć w internecie wypowiedzi jego liderów Kosiniaka-Kamysza i Hołowni, kiedy mówią o tym bardzo dobitnie, ba równie łatwo znaleźć plakat wyborczy tego ugrupowania, gdzie hasło „Dobrowolny ZUS” jest tak wielkie, że zajmuje 1/3 jego powierzchni. Podczas sejmowej debaty na tym projektem zarówno minister, jak i posłowie Trzeciej Drogi gorąco zapewniali, że zostali źle zrozumiani, że nigdy nie obiecywali dobrowolnego ZUS-u, co jest kolejnym potwierdzeniem, że programowych oszustw wyborczych, dopuściła się nie tylko Platforma ale i Trzecia Droga.
2. Projekt ustawy był przygotowywany w pośpiechu, bo przecież już blisko miesiąc temu minęło 100 dni rządzenia, a wyborcy coraz głośniej zaczynają się upominać o realizację obietnic wyborczych, tak hojnie składanych przez Donalda Tuska i jego koalicjantów w kampanii wyborczej. O realizację deklaracji wyborczych upomina się także środowisko przedsiębiorców, któremu przypomnijmy, obiecano między innymi: dobrowolny ZUS, zmianę sposobu obliczania składki zdrowotnej, opłacanie zwolnień lekarskich pracowników ze środków ZUS-u od pierwszego dnia zwolnienia, czy kasowy VAT. Jest już jasne, że większości tych obietnic, obecna koalicja nie będzie realizować, wprawdzie jest już wspomniany projekt ustawy dotyczący zmniejszenia obciążeń przedsiębiorców składką ZUS-owską, ale z idei tzw. dobrowolnego ZUS-u, jak widać po zawartości tego projektu, nic nie zostało.
3. Teraz przedsiębiorcy dowiadują się, że żadnego dobrowolnego ZUS-u dla nich nie będzie, to zdaniem rządzących jest niemożliwe, ponieważ wymagałoby znaczne większej, niż do tej pory dotacji budżetowej do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a na to budżetu nie stać. Oczywiście politycy tacy jak Kosiniak- Kamysz, Hołownia , a także Tusk, którzy tę obietnicę składali po wielokroć na wiecach wyborczych, doskonale to wiedzieli, bo przecież jeden był przez 7 lat premierem, drugi przez 4 lata ministrem pracy, ale kto by się w kampanii, takimi szczegółami przejmował. Już po wygranych wyborach, gdy było jasne, że powstanie koalicja PO-Ruch Hołowni, PSL- Lewica, tę obietnicę zmodyfikowano na 3-miesięczne „wakacje” od ZUS dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, teraz okazuje się ,że będą to tylko jednomiesięczne „wakacje” od ZUS.
4. Wg projektu ustawy z zaledwie 1-miesięcznych wakacjach od składki ZUS, będą mogły skorzystać tylko mikroprzedsiębiorstwa, zatrudniające do 9 pracowników, o obrotach rocznych nie przekraczających 2 mln euro (brutto) rocznie, co więcej pomoc będzie mogła trafić tylko do tych, które nie mają wyczerpanego limitu pomocy de minimis, określanego przepisami Unii Europejskiej. Ponieważ limity tej pomocy określane są na okres 3 lat, a w tym czasie mieliśmy pomoc finansową dla firm, które zostały dotknięte skutkami pandemii, pomoc dla firm w związku z wysokimi cenami gazu spowodowanymi wojną za naszą wschodnią granicą, a także pomoc dla firm funkcjonujących blisko wschodniej granicy w związku z jej zamknięciem spowodowanym szturmem nielegalnych imigrantów, to dużo firm, także tych jednoosobowych, te limity ma już wyczerpane. W tej sytuacji nawet z tych skromnych 1- miesięcznych wakacji od składek ZUS, czyli zapłaty przez budżet tej składki , w wysokości ok. 1,6 tys zł, będzie mogła skorzystać tylko część przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
5. To krótka historia realizacji tylko jednego zobowiązania, a przecież tych obietnic wyborczych było grubo ponad 100 i były adresowane do wszystkich grup wyborczych i to zarówno przez polityków Platformy, jak i polityków trzech pozostałych ugrupowań tworzących obecną koalicję rządową. W przypadku składek ZUS, koalicja PO-TD-Lewica posłużyła się klasycznym oszustwem , deklarację dobrowolnego ZUS, którą czołowi politycy tych partii odmieniali przez wszystkie przypadki w kampanii wyborczej , zamieniono na 1- miesięczne „wakacje” od ZUS, które z tą obietnicą wyborczą, nie mają nic wspólnego.
Komentarze
17-04-2024 [12:17] - NASZ_HENRY | Link: Dostały lemingi
Dostały lemingi nową kładkę,
Wejdą po niej szybciej w klatkę,
W klatce czekać będzie ona,
Miska ryżu, jakże spragniona 😉
17-04-2024 [12:45] - Marek Michalski | Link: Temat ZUS ważny a nie
Temat ZUS ważny a nie poruszany poza politykierskimi przepychankami.
Pytanie podstawowe brzmi: czy ZUS jest bankrutem i od kiedy?
Pytanie drugie: czy ludzie są równi wobec prawa?
Trzecie: jak rozwiązać wzajemne zobowiązania Polaków bez zadłużania się na zewnątrz?
Nawet czubek nosa wypada widzieć w perspektywie dłuższej niż jednodniowa.
17-04-2024 [13:33] - Alina@Warszawa | Link: Znam emeryta, który swoją 13
Znam emeryta, który swoją 13 emeryturę przeznaczył na wykonanie małej altany ogrodowej. Wobec czego mała firma stolarska dostała w całości tę emeryturę (z nawiązką) i paru chłopaków będzie miało parę groszy więcej.
Na przykładzie 1 "dodatkowej" emerytury łatwo zrozumieć jakie znaczenie ma odpowiednia ilość pieniędzy w obiegu. Bez tych pieniędzy gospodarka zwalnia i staje, bo "nie ma pieniędzy".
Proponuje przy okazji każdemu, kto potępia 13 i 14 emerytury (ochłapy, które dostają emeryci zamiast sprawiedliwej rewaloryzacji emerytury, zgodnie z ubezpieczeniem) małe ćwiczenie logiczne:
Załóżmy że jest w jakimś odciętym od świata miasteczku 1000 osób pracujących, którzy świadczą sobie wzajemnie usługi, a w obiegu jest stała ilość pieniędzy. I do tego miasteczka przyjeżdża drugi 1000 dorosłych osób bez żadnych pieniędzy. I proszę sobie wyobrazić co się będzie działo, jeśli ktoś nie dodrukuje pieniędzy, które zapewnią właściwą wymianę dóbr i usług między ludźmi. W sumie każdej nowej inwestycji powinna odpowiadać dodatkowa ilość pieniędzy w obiegu, równa kosztom wytworzenia. Ale nigdy nie pożyczona u sąsiada, lecz własna waluta!
Zapisane w konstytucji Kwaśniewskiego prawo, że nie wolno pokrywać deficytu przez NBP, tylko przez pożyczki zagraniczne to wpisany mechanizm kolonialny! Bo skąd USA, Rosja, czy Niemcy, i Szwajcaria biorą te swoje pieniądze, jak nie z własnych drukarni?
Pożyczki frankowe to super przekręt - podejrzewam, że nie ma w Szwajcarii tyle gotówki w obiegu, ile polskie banki udzieliły w formie kredytów frankowych .... Niech mnie ktoś poprawi, jeśli nie mam racji.
17-04-2024 [19:37] - Marek Michalski | Link: @Alina@Warszawa To istotne
@Alina@Warszawa To istotne uwagi, które częściowo wskazują odpowiedź na trzecie pytanie. Rodzi się czwarte pytanie kiedy nakręcanie koniunktury jest dobre a kiedy złe i kto ma o tym decydować. Teoria, że im więcej się wydaje tym więcej się ma jest podstawą pułapki zadłużenia.
Wzajemne zobowiązania najkorzystniej spłacić nie poprzez zadłużenie się na przyszłe pokolenia u obcych tylko drogą rozliczeń między sobą. To oczywiście godzi w sojusze. Poza tym wszyscy kochają dzieci, więc nie zatruwają sobie myśli piramidą finansową.