Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Przeklęty dobrobyt

Zbyszek, 28.01.2024
To zawsze jest tak samo. Najpierw jest zagrożenie, walka o przeżycie. Trzeba myśleć, liczyć, walczyć, przewidywać. Tworzą się miasta, armie, świątynie. Ludzie budują mury, mosty, domy. Natura, wrogowie, przyroda ustępują. Głód cofa się. Można usiąść, tworzyć, mapy gwiazd, dramaty i komedie, pieśni i poezje. Potem przychodzi... utrata, zdolności odczuwania, więc trzeba mocniejszego wina, mocniejszych wrażeń. I.... nie ma kogo podbijać. Życie i chleb zagwarantowane. Dzień, co dzień. Nie zależy od nas. Pieniądze. Sztuka pieniądza. Więc jeden drugiego, zaczyna napoczynać, bo już nie idziemy, podbijać obcych. Więc jedni drugich. Igrzyska. Pijane tłumy już nie potrafią, wagi cosinusa, sita Eratostenesa. Jedyny dylemat, to jak napełnić brzuch winem, jak oszwabić, jak się zaprezentować. Spirala degradacji zawsze ma początek w apogeum wzrostu. Wtedy przestają być ważne: męstwo, rozum, dojrzałość, prawdziwa odwaga. Zastępują je infantylne pretensje, feministyczne skowyty i realna potulność tłumów. Zidiociałych, zdeprawowanych, nie posiadających żadnych związków własnych, poza strachem.

Może tak być musi. Może to jakieś prawa fizyki. Takiej ludzkiej. Bo przecież nie zwierzęcej. Że, gdy dochodzi się do szczytu, to potem jest zjazd, najpierw szybki choć niewielki, potem... tworzy się lawina, ludzkich zachowań, czynów, twarzy, słów. Miażdży ona nie tylko to, co wcześniej zbudowali. Miażdży samych ludzi. Najpierw ich ducha, to znaczy marzenia, to znaczy poczucie, że są ludźmi - jak śmiesz - rzuci ci w twarz, lewiatan z mordą w postaci ekranowego trolla. Potem ta lawina leci już przez zwykłe fizyczne istnienie. Śmierć staje się wyzwoleniem, przy akompaniamencie muzyki, ulga dla budżetu, bliskich i samego, przekonanego o swojej nieprzydatności już człowieka, który posłusznie przyjmuje procedury, "leki", maskę respiratora.

Jeszcze tylko podpis. Ręka ministra. Nieskalny mankiet. Potem konferencja prasowa, pornografia strachu, wykwity głupoty. Do domu, ze ściśniętym mózgiem, w poczuciu spełnionego obowiązku, to jest nadziei, że da się z tej lawiny uciec.

No jasne, że trzeba się złapać, tyle, że ci obok ciebie, lecą na pełnej prędkości i to w różne strony. Jedni odprawiają gusła w jakimś kościele politycznym, zwanym partią czy jakoś tak. Inni się wyzwalają spod wiekowej opresji poprzez podporządkowanie sobie jeszcze innych. Wszyscy są zranieni i koniecznie poszukują zrozumienia, poparcia i akceptacji, dla swoich chorych i małostkowych, a czasem makabrycznych linii życia.

Wiedźmy Makbeta przepowiadają mrok, wokół tego mroku sprawują swoje obrzędy, w poczuciu głoszenia prawdy, która wyzwala. W katedrze prują się nici błogosławieństwa. Drżą mury. Raz, dwa, raz dwa. To lawina, się zbliża. Może już jest. Pięćset lat temu aztecki kapłan. Nie ważne. Zaraz noc. Potem dzień. Potem ten taniec opętaniec. Diogenes wciąż szuka. Ludzi coraz mniej. Rozwydrzone bachory z pretensjami zajęły ich miejsce. Tak dogorywa każda cywilizacja. W czkawce. W gorączce. W rozedrganiu.

Dziękujemy państwu. A teraz jakiś lżejszy punkt programu. Komedie się skończyły. Kawały nie zostały. Może pokaz polityka na mównicy albo pani na pannicy? To niezwykłe! To wspaniałe. To niepokój wielki budzi. Że tak nagle, przełomowo, bydłem jest już masa ludzi.

Fajerwerki. Prowadzący w tęczowym garniturze. Biskup w tęczowej komży. Naukowiec w stroju grabarza, bo ktoś musi przecież trzymać jakiś porządek. Cykady nie mają pojęcia o swojej muzyce, ani drzewa o tym, że opowiadają czas. To wiedzieli tylko ludzie. Owszem, przez krótki okres. Tuż po tym, jak ujarzmili naturę i tuż przed tym, jak się z nią rozeszli.

Ostatni kadr to wrzask. Rozwarte usta. Pełna pierś. Piąstki zaciśnięte. Sprawdzanie poparcia. Ostatni skurcz ogłupiałego serca.

===========================
Dodatek muzyczny
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3138
Zbyszek_S

Zbyszek

29.01.2024 12:19

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na Eratostenes... Moja miłość...

Wow! Szacunek!
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

29.01.2024 17:24

@Autor
Przepraszam, tylko jeszcze muzykę zostawię:
https://www.youtube.com/…
A sito jako tako zrozumiałam dopiero dzisiaj, dzięki wpisowi.
Warmia

Warmia

29.01.2024 17:42

Na takie teksty się czeka, są jak wiadro zimnej wody, policzek wymierzony w szale histerii, albo idąc za klasykiem przywalenie sztachetą.
Miotamy się.
Obserwując działania papierza Franciszka - zostaliśmy już spisani na straty. Ludzkie bagno 
Czekamy tylko na przywalenie sztachetą, obawiam się, że nawet po ciosie nie otrzeźwiejemy, a niektórzy poproszą o mocniej, żeby skończyć z tą beznadzieją.
W "Schodach Studchoffu" H. Doderera arystokratyczny bohater marzy o wojnie, aby w końcu coś poczuć.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 602
Liczba wyświetleń: 919,146
Liczba komentarzy: 4,655

Ostatnie wpisy blogera

  • Co przetwarza człowiek
  • Straszne zagrożenie
  • Metanoia czyli przemiana #1

Moje ostatnie komentarze

  • Trzeba się skupić na piętnowaniu! Innych!
  • "Obawiam się, że ówczesna 'pańszczyzna' była dużo korzystniejsza niż współczesne podatki."Ale pani wie, czy pani nie wie tylko się obawia, ile pańszczyzny musiała odrobić dla "dworu" chłopska rodzina?
  • Czy w pisaniu tekstu posiłkował się pan i w jakim zakresie jakimś LLM czy AI?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • keram, Tak, dusza Rosjanina jest przeżarta nienawiścią do Polaków !!  Jeśli ktoś z Polski jeszcze tego nie wie, jest głupcem !
  • Grzegorz GPS Świderski, Ale to wcale nie koniec naszych trosk, bo oto czai się nowe, jeszcze przeraźliwsze zagrożenie: LIBERALIZM. Tak, to nie żarty. Już za rogiem, tuż tuż, pojawi się wolność gospodarcza, pluralizm…
  • Ijontichy, Pytanie do Admina: Jak długo będzie Pan tolerował i puszczał wypociny tego trolla ze stajni Giertychalub innej....np.rosyjskiej? Przecież tam jest tylko nick ZBYSZEK a pod tym nickiem całe stado…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności