
Czy wkrótce nas to czeka?
Oni bardzo tego chcą.
PLAN NIE POWSTAŁ W POLSCE! Więc gdzie?
Jakie mamy siły?
Czy policja jest z nami czy nie? Warszawska raczej nie.
Czy prezydent faktycznie, zgodnie z konstytucją, jest nadal najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej?
Czy generał Wiesław Kukuła, Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wspiera reguły Konstytucji i zapisy prawa, tym samym współpracując z prezydentem?
Dlaczego nagle odeszło dwóch generałów, dowódców Wojska Polskiego?
Jakie stanowisko zajmą współczesne służby specjalne?
Czy zakłócenia systemu GPS w Polsce były próbą generalną dla sparaliżowania ruchów pojazdów jeżdżących i latających?
Czy zabezpieczyliśmy krytyczne obiekty naszej infrastruktury?
Możemy nagle pozostać bez prądu, ciepła, gazu i paliw samochodowych?
Czy Biuro Bezpieczeństwa Narodowego ma plan i wie co robić w kryzysie?
Kiedy i jak prezydent może wprowadzić stan wojenny
CZY OBCE SIŁY MOGĄ WEJŚĆ DO POLSKI?
W tej satyrycznej obronie praworządności.
I CO MY WTEDY ZROBIMY?
*****
Pytania nie są uprządkowane, ani wyredagowane. To swobodne myśli, które od wczoraj, jak zepsuta karuzela kręcą się w głowie.
Pewien jestem, że wielu Polaków też tak teraz rozmyśla.
Czyli z kim?
Z gostkami którzy chcą nadal za publiczne pieniądze celebrytować i z takimi jak ty, którzy ich celebryctwo uwielbiają.
Byleby woda nie zamarzła w policyjnych sikawkach to pisiorstwo oczyma najwyżej zaświeci.
Znajomi spece od wydarzeń w Polsce którym ufam, też twierdzą, że czwartek 11-tego coś nam udowodni.
...pójdzie na całość. A my co?
To wysyłaj szwabie. Jedź do Berlina i wysyłaj. Zacznij od siebie :-) :-) :-)
To dobre pytanie różnicujące, czy ktoś jest po dobrej stronie mocy, czy po złej. Podobnie jak ktoś uważa gen. Kuklińskiego za zdrajcę to wiadomo co sądzić o takim gostku :-)
-SN bezprawnie anulował prawo łaski Prezydenta względem Kamińskiego i Wąsika, sąd wznowił proces i ich skazał na więzienie.
-rotacyjny marszałek sejmu anuluje im mandaty poselskie
-rotacyjny marszałek wysyła odwołanie posłów od tej decyzji do "rozgrzanego" sędziego SN ds.Pracy... z bezprawnym pominięciem biura podawczego.
jednocześnie poseł Kamiński składa zgodnie z prawem, do biura podawczego SN swoje odwołanie, które jest skierowane do SN ds. Nadzwyczajnych.
-poseł Kamiński dostaje z SN stwierdzenie, że jego ułaskawienie jest w mocy, zachowuje mandat poselski
-rotacyjny marszałek mimo tego orzeczenia wygasza im karty poselskie, uniemożliwiające im wejście do sali sejmowej i udział w głosowaniu.
Nagle się okazuje, że mafijny rząd ma termin na uchwalenie budżetu państwa, "nagle" okazuje się, że w tym czasie głosowania, musi być pełny skład posłów 460, brak tych dwóch, wg Konstytucji, uniemożliwia przyjęcie budżetu.
Teraz zaczęła się gra, co z tym fantem zrobić, termin się kończy, wymiana posłów może nie zmieścić się w terminie, sprawa się komplikuje, co mają zrobić, wsadzić posłów do więzienia, czy przeczekać, ręcznie sterując policją, kiedy ma ich aresztować.
Mafia Tuska sama się zakiwała w swoim amoku nienawiści, nadpiłowali gałąź na której siedzą,
a ostateczny ruch należy do Prezydenta, jak budżet będzie uchwalony niezgodnie z Konstytucją, nie może być przyjęty, rząd do rozwiązania.
jeżeli jakimś "cudem" uda się sklecić pełną obsadę sejmu, to mimo tego Prezydent ma prawo skierować budżet do TK, a wtedy minie konstytucyjny termin przyjęcia budżetu.
Niezależnie od wyniku zmontowanej afery, widać, że to jest preludium do dalszego łamania prawa przez mafię Tuska, losy Polski w rękach Prezydenta.
kroi się rozróba, ale po stronie mniejszościowego rządu stoi policja i wojsko.
Nie wiem, na ile mocnym jest zwierzchnikiem sił zbrojnych Prezydent.
"ale po stronie mniejszościowego rządu stoi policja i wojsko" - pewny jesteś?
"Nie wiem, na ile mocnym jest zwierzchnikiem sił zbrojnych Prezydent" - i jak się ostatecznie zachowa. Może nie będzie chciał "umierać" za tę sytuację
Właśnie o to chodzi, że każdy ma jakąś interpretację. A to przcież oznacza, że nie ma silnych i stabilnych kotwic prawnych. A takimi są: Konstytucja, Prezydent i Trybunał Konstytucyjny.
Mongolska horda Tuska neguje wszystkie trzy. Czyli to taki zamach na państwo, jak w średniowieczu królobójstwo.