Bodnar czy Moczar?

Chcę na początku przypomnieć medialne intencje rudego volksdeutscha. Pamiętam poprzednie NIE-Rządy rudego volksdeutscha, kiedy to jedynym krytycznym medium wobec jego NIE-rządów była niszowa TV Trwam i RM. Właśnie dlatego w roku 2012 TV Trwam miało problemy z miejscem na multipleksie. Nawet tak politycznie niszowe medium przeszkadzało rudemu volksdeutschowi. I tak mu zależy na „WOLNYCH, NIEZALEZNYCH MEDIACH”. Czyżby zdrajcy popierający rudego volksdeutscha o tym zapomnieli albo są tak młodzi, że nie są w stanie o tym pamiętać. To tyle co do intencji rudego volksdeutscha w sprawie WOLNYCH NIEZALEZNYCH MEDIOW tak jak on to rozumie, a właściwie jak rozumieją to Niemcy.
 
Teraz o min. Bodnarze. Na Wikipedie można przeczytać, że urodził się w roku 1977 w Trzebiatowie z ojca Ukraińca przesiedlonego podczas akcji „Wisła” ze wsi Rakowa pod Sanokiem na Ziemie Odzyskane. Już w szkole średniej był stypendystą Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci w PRL, dlatego trudno oprzeć się wrażeniu, że już wtedy zakiełkowała u Bodnara lewacka idea światopoglądowa. Jako 23-latek ukończył studia prawnicze i już po roku, w 2001 rozpoczął studia LLM (z prawa konstytucyjnego porównawczego) na Central European University w Budapeszcie. Tutaj już możemy mieć pewność, że z tej uczelni wychodzi się całkowicie skażonym ideami lewactwa i światopoglądem multi-kulti Sorosa. Później odbył także kurs prawa europejskiego i angielskiego (współorganizowany przez University of Cambridge) oraz kurs prawa amerykańskiego (współorganizowany przez University of Florida). Mam poważne obawy, że sponsorowane te kursy były przez sponsorów z Central European University w Budapeszcie. Zauważmy, że pan Bodnar nie podjął jeszcze pracy, a nie przypuszczam, że ojca, pracownika rolnego stać było na utrzymywanie Bodnara zarówno w Budapeszcie jaki i na Cambridge czy na Florydzie.  Mam duże obawy, że to wyksztalcenie Bodnat otrzymał akonto jako inwestycje lewaków na przyszłość. Sama praca doktorska w Instytucie Nauk Prawno-Administracyjnych UW na podstawie rozprawy pt. „Obywatelstwo wielopoziomowe w europejskiej przestrzeni konstytucyjnej” dowodzi co wyniósł Bodnar z dotychczasowego studiowania, szczególnie z prestiżowego na Central European University w Budapeszcie.

Później już poleciało. Konsekwencją była współpraca w drugiej połowie lat 90. ze lewackim Stowarzyszeniem „Nigdy Więcej”.. Do roku 2004 Bodnar pracuje w kancelarii prawniczej Weil, Gotshal & Manges. Jak same nazwiska wskazują była to POLSKA kancelaria prawnicza. Zresztą w 2001 roku podejmuje studia w Budapeszcie, co oznacza, że albo mało pracował albo nie studiował. Właściwie tę uczelnie kończy się za poglądy a nie za wyniki naukowe. Następnie został pracownikiem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. I tutaj następne pytanie kto go tam rekomendował. Początkowo był koordynatorem Programu Spraw Precedensowych prowadzonego przez tę fundację. W 2008 został sekretarzem zarządu HFPC, a w 2010 objął stanowisko wiceprezesa zarządu tej organizacji. W 2008 został ekspertem Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej, gdzie zajął się doradztwem w zakresie przestrzegania praw człowieka w Polsce. Następne pytanie, to co pozwoliło Bodnarowi tak szybko i tak wysoko awansować. Doświadczenie uczy mnie, że w organizacjach unijnych czy europejskich tak szybko awansuje się nie za umiejętności a za poprawne politycznie poglądy. Proszę wskazać mi urzędnika europejskiego na wysokim stanowisku mającego prawicowe poglądy. Jeśli już to na pewno nie Polak.  Powoływany w skład rady ekspertów Europejskiego Instytutu na rzecz Równości Kobiet i Mężczyzn oraz rady dyrektorów Dobrowolnego Funduszu ONZ na Rzecz Ofiar Tortur.

Jak widać pan Bodnar w swojej karierze miał niewiele rzetelnej pracy prawniczej, za to zbyt wiele stanowisk propagandowych. Sejm VII kadencji wybrał go na urząd RPO (za jego kandydaturą zagłosowało 239 posłów, kontrkandydatka Zofia Romaszewska otrzymała 155 głosów). 7 sierpnia 2015 Senat zatwierdził jego wybór. 9 września 2015 Adam Bodnar złożył przed Sejmem ślubowanie, obejmując tym samym urząd na okres pięcioletniej kadencji. Zdecydowana większość jego kadencji przypadła na czas rządów partii Prawo i Sprawiedliwość, której politykę krytykował, oceniając ją jako odchodzącą od standardów demokracji konstytucyjnej, podważającą trójpodział władzy, naruszającą prawa człowieka i mniejszości oraz ograniczającą wolność słowa i mediów. Prawda, aż się wierzyć nie chce porównujac z tym co dzisiaj głosi. Szkoda, że pan Bodnar jednak w 2012 roku nie zauważył ograniczania wolności mediów, kiedy to rudy volksdeutsch miał monopol medialny a TV Trwam i RM rzucano kłody pod nogi. Cała jego kadencja charakteryzowała się krytyka rządzącej prawicy. W roku 2023 rozstał ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w rządzie rudego volksdeutscha. Jednak szczytem było usprawiedliwienie poczynań pkl. Rympałka odwołującego zarządy TVP PR i PAP pomijając wyrok TK na wniosek RPO Bodnara, aby zakazać ministrowi jednoosobowo odwoływać władze TVP PR i PAP. Zresztą sam podjął wiele kroków bezprawnych na które jak sam stwierdził szuka poparcia prawnego. Jak widać poglądy polityczne i lewackie oraz dług wdzięczności biorą u pana Bodnara górę nad wiedzą prawniczą, zdrowym rozsądkiem i przyzwoitością. Mam nadzieje, że wymiar sprawiedliwości się kiedyś o tego lewaka upomni! Prześledźcie życiorysy wielu polskich prawników a zrozumiecie, dlaczego mama państwo prawników a nie państwo prawa!
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Czesław2

03-01-2024 [13:50] - Czesław2 | Link:

Tak się upomni, jak o prywatyzatora Lewandowskiego. Dożywotnia synekura jak w banku.

Obrazek użytkownika Eugeniusz Kościesza

03-01-2024 [14:47] - Eugeniusz Kościesza | Link:

Bodnar a’la Moczar -dwa pokoenia póżniej ad 2024
 
Etniczne pochodzenie obu jednakowe ukraińsko –banderowskie. Pierwszy banderowski pogrobowiec, przodków UPA-oskiego pochodzenia , potem  ich przez NKWD na obszar PRL osiedlenia. Drugi Nikolaj Djemko vel tow. Moczar, ma te same choć skrywane, co Bodnara przodków etniczno- organizacyjne korzenie: Od anypolskej działalności w UCPA okresu Niepodległości , przez jej ciągłość     organizacyjną jako  UPA -w niemieckiej okupacji. Po mordach wołyńskich „wybitni” szefowie UPA szefami lokalnych struktur AL zostali , gdzie akowskie struktury zbrodnią i torturami rozpracowywali. Gdy kacapska okupacja lewobrzeże Bugu już objęła , jako szkoleni przez NKWD obsadzili (wraz z byłymi Gestapowcami naprzemiennie )  kolejne obsady Wojewódzkich Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego (WUBP) PRL . Moczar vel  Dejmko: Łódzkie i  Olsztyńskie WUPB , a ówczesne Bodnary z UPA Wrocławskie, Koszalińskie i Szczecińskie WUBP ! Stąd jedyna różnica między ; to ta 50 lat międzypokoleniowa z  dawnego tow. Moczara  i współczesnej jego zbrodniczo - ideologicznej kalki-  tow. Bodnara !  

Obrazek użytkownika r102

03-01-2024 [16:52] - r102 | Link:

Ale o co chodzi z tą "pracą" ???

Od kiedy to  jakiś  partyjny "funk" kiedykolwiek pracował?
 

Obrazek użytkownika Swisspola

03-01-2024 [19:35] - Swisspola | Link:

Chodzi o to, że w 2000 ukończył studia a od 2001 już studiował w Budapeszcie. Jednocześnie podają, że w 2004 roku zakończył prace w kancelarii. Dlatego pytam, kiedy studiował, kiedy pracował i za co utrzymywał się w Budapeszcie?
 

Obrazek użytkownika r102

03-01-2024 [21:51] - r102 | Link:

Co za niedyskretne pytanie - dżentelmen nie pyta się o pieniądze. No chyba jasne że utrzymywali go jego "panowie" - jako obiecującego młodego "prawnika" gotowego na wszystko dla sprawy.
Tak oftopic i dla zrozumienia rzeczywistości  - ja może podam parę punktów curriculum vitae mojego "prezesa"  z około roku 2000:
1972 kończy studia budownictwo. 1973-1975 praktyka w biurze architektonicznym  w Hamburgu. 1976-1989 praca w różnych Centralach Handlu Zagranicznego. 1990-1999 praca w różnych zdychających przedsiębiorstwach jako prezes - ostatnia była fabryka cukierków.  I w 2000 roku został członkiem Rady Nadzorczej firmy w której pracowałem - no długo jej się nie pożyło. Te dane z powodu jakiegoś braku czujności opublikowano w firmowej gazetce. Kim był ten zacny towarzysz ???