Opozycja decyduje czy swoje obietnice wyborcze łatwiej zrealizuje z Morawieckim czy z Tuskiem?
1. Po wczorajszym zaprzysiężeniu nowego rządu premiera Morawieckiego przez prezydenta Andrzeja Dudę, zgodnie z Konstytucją RP rozpoczyna się 14 dniowy okres przygotowań do wygłoszenia przez szefa rządu expose i uzyskania w Sejmie przynajmniej 231 głosów dla nowej Rady Ministrów.
Uzyskanie takiej liczby głosów za nowym rządem, będzie oczywiście trudne, Prawo i Sprawiedliwość jest wprawdzie największym klubem sejmowym liczącym 194 posłów, ale do bezwzględnej większości potrzeba jeszcze przynajmniej 37 głosów z innych klubów, których szefowie oficjalnie mówią, że tego rządu popierać nie będą.
Jednak każdy poseł i senator wybrany w wyborach, mimo tego, że startował z list określonego komitetu wyborczego, zgodnie z Konstytucją RP, ma wolny mandat i tak naprawdę samodzielnie decyduje jaki rząd poprze.
2. Od wczoraj jest już jasne jaki rząd proponuje premier Mateusz Morawiecki, rząd ekspercko- polityczny z większością kobiet, przy czym ta jego część polityczna, składa się głównie z dotychczasowych wiceministrów.
Co więcej znany jest program tego rządu pod nazwą Dekalog Polskich Spraw, ponieważ przez od przez ostatnie dwa tygodnie, prezentował go premier Mateusz Morawiecki umieszczając w nim ważne postulaty programowe zarówno PSL-u jak i Lewicy.
W tym programie znalazły się między innymi takie postulaty programowe PSL-u jak wakacje zus-owskie dla małych firm trudnej sytuacji ekonomicznej, czy płatność VAT po opłaceniu faktury, czy Lewicy, jak Krajowy Program Mieszkaniowy oraz program modernizacji i ekologizacji osiedli mieszkaniowych z wielkiej płyty.
Ale tych propozycji programowych przedstawionych przez premiera Morawieckiego zawierających obietnice wyborcze PSL-u i Lewicy jest znacznie więcej we wszystkich 10 filarach Dekalogu Polskich Spraw.
3. W tej sytuacji przez najbliższe 14 dni posłowie opozycji, głównie PSL-u i Lewicy będą więc musieli się zastanowić, czy łatwiej będzie im realizować własne obietnice wyborcze z rządem premiera Morawieckiego, czy też Donalda Tuska.
Skład tego drugiego jest też znany, dużą jego część stanowią wierni druhowie Tuska z okresu 2007-2014, którzy raczej nie są przyzwyczajeni do kooperacji z kimkolwiek, czego doświadczył minister pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniak -Kamysz, którego rękami ówczesny premier, zrealizował dwie najgorsze historie z tamtego okresu.
Tak o tym mówił w podsłuchanych rozmowach w restauracji „Sowa i przyjaciele”, ówczesny minister Paweł Graś w rozmowie z miliarderem Janem Kulczykiem „jak praktycznie, kurczę, na to popatrzysz spokojnie, to Kosiniak-Kamysz przeprowadził dwie najgorsze w wolnej Polsce, podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat i zabranie z OFE ponad 150 mld zł”.
To sformułowanie „dwie najgorsze historie”, na tyle przylgnęło do prezesa Kosiniaka- Kamysza, że PSL zapłacił za to znaczącą utratą poparcia społecznego i ledwie przekroczył próg wyborczy w wyborach parlamentarnych 2019 roku.
Czołowi politycy PSL-u twierdzili, że z tej sytuacji wyciągnęli wnioski i podobnych błędów już nigdy nie powtórzą, ale jak się wydaje obecną decyzją zgody na to, żeby premierem rządu tworzonego przez obecną opozycję, był Donald Tusk „wchodzą po raz drugi do tej samej wody”.
4. Jak się zresztą wydaje, tak naprawdę na każdym posiedzeniu Sejmu szczególnie posłowie PSL-u i Lewicy, będą musieli głosować wbrew swojemu programowi i to nie w marginalnych sprawach ale naprawdę tych istotnych.
Już obecnie w Sejmie znajdują się rządowe projekty 3 ustaw: o zerowym VAT na żywność, zamrożeniu cen na prąd i gaz i o tzw. wakacjach kredytowych, które nie są wprowadzane do porządku obrad tylko dlatego, że Platforma nie chce ich przyjęcia, podczas gdy politycy PSL-u i Lewicy twierdzą, że są za ich przyjęciem, aby kontynuować funkcjonowanie obecnie istniejących tarcz antyinflacyjnych, a także wakacji kredytowych.
A tych sprzeczności w czasie rządzenia, będzie coraz więcej, więc posłowie PSL-u i Lewicy będą musieli sprzeniewierzać się własnym deklaracjom wyborczym, żeby tylko zaspokoić oczekiwania Platformy.
A sprzeniewierzenie się deklaracjom wyborczym to oszustwo wyborcze, a to nigdy „nie uchodzi na sucho”.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3341
A tak " walczą " o prawa kobiet??
Jakby im przyszlo siedzieć na kasie w niedziele, to na pewno wszystkie niedziele będą wolne.
Ale moze ktos z posłów zapyta jasno i niech odpowiedzą, co robią posłowie w niedziele?????
Sobie zrobią 2-3 dniowy tydzień pogaduszek na Wiejskiej, a reszta niewolników będzie tyrać na nich 7 dni w tygodniu :-) :-) :-)
PSL, Szymon Hołownia, Konfederacja mają szansę porzucić Niemca , i ugrupowania szkalujace Papieża Jana Pawła II, walczące o aborcję, in vitro i eutanazję, a przyłączyć się do kontynuacji budowania potęgi Polski.
Ten zlepek partii, którzy nazywają się Zjednoczona opozycją, "zjedniczyli" się tylko do przejecia wladzy, a walki o swoje przekonania nastąpią po fakcie.
Tym bardziej, jakie pieniądze poszły na sfałszowanie wyborów, kiedy PiS do dwudziestej pierwszej miał 41%, a głosowania poszły do 3 nad ranem. Kogo się obawiala PKW ,??? że tak zarządziła??? tylko oni wiedzą.
Nastapi chaos w państwie, gdzie walki swiatopogladowe zastapia sprawy ważne dla Polski.
Juz nie kryją się ze ich celem jest zniszczyć PiS i wszystko co dobrego ZP dla Polski rozpoczęli.
Niemcy padają gospodarczo, i pezprecedensowy atak na prezesa Narodowego Banku Polskiego daje wiele do myślenia.
Ten nowo utworzony rząd, co by kto nie pisał, to jest papierek lakmusowy do określenia się, KTO JEST KIM, DLA POLSKI ????
Tusk sprawy stawia ostro !!!, ma poparcie z Niemiec i Rosji, a ostateczne rozprawienie się z Polską jest jego zadaniem.
Zrobi czego od niego żądają, a reszta partii to tylko podnóżek, który zdepcze, do osiągnięcia celu zeby zniszczyć Polskę.
I niech nie tłumaczą się PSL Hołownia Konfederecja że są partami propolskimi, patrotycznymi, jeżeli teraz poprą Tuska w jego zamiarach.
PiS ZP walczą do końca o dobro Polski, ale o ostatecznym zwycięstwie zadecydują Ci, którzy poprą Polaka, a nie Niemca.
Przecieki, że Deutsche Bank jest bankrutem wypłynęły po kryzysie w Grecji, kiedy Niemcy i Francja wydały setki miliardów euro na ratowanie, bynajmniej nie Grecji, tylko swoich banków, które bezmyślnie dawały kredyty na lewo i prawo :-)
Im więcej tych kuń-misji, tym lepiej. Może być ich nawet 90. Będą zarobieni osłowie, oj będą :-) :-) :-)
"w czołowym polskim dzienniku"
Jakiż to portal ? Aby na pewno polski ?
Jakiż to dziennik ? Aby na pewno polski ?
:-) :-) :-)
Tego nie wiemy, i zapewne nie dowiemy się, bo Roz Sądek sprytnie nie podał tych rzekomo polskich portali i dzienników :-) :-) :-)
.....To właściwie co pan od tych komentatorów NB oczekuje? Jednomyslności z suwerenem?
========
Myślałem, że po przegranych wyborach, jak już kurz opadnie, zacznie się szczegółowa analiza porażki, potem konkluzja, by uniknąć w przyszłości podobnej, i jakieś sensowne pomysły na przetrwanie do następnych wyborów. Co do suwerena, wyborcy są jacy są, zadaniem tych, którzy chcą wygrać wybory jest podziałać tak, by oddali głos na nich, a nie na konkurenta. Przegrane zostały wybory, których przegranie było wielką sztuką i dziś pitolenie o wadach wymowy, krzywych krawatach, czy braku wykształcenia konkurencji jest bezsensowne, ani z tego pożytku, ani na szczęście straty.
A to dlaczegóż wielką sztuką ? Chodzi o wielkie oszustwo wyborcze ? Tu się zgodzę. Ale partie zajęły takie miejsca, a nie inne. Czyli Peace pierwsze miejsce, pełomafia drugie miesjce. Sztucznie napompowano w trzecią nogę, która zajęła trzecie miejsce. Zapewne za pomocą machlojek na styku leśne dziadki z PKW - komisje wybiórcze. Pisze o tym w tym wątku Angela.
Ja zagłosowałem na dwóch kandydatów, którzy obaj weszli do parlamentu, choć nie było ich za często w mediach głównego ścieku. A jak tam już byli, to byli bezpardonowo atakowani i przedstawiani w jak najgorszym świetle. Mimo wszystko wygrali i będą mnie reprezentować, bo poznałem ich program i popieram założenia ich programu. To są proste sprawy.
W kategorii Słowenia vel Słowacja to hicior 11'. Jeżeli komentujący siebie rozumie/bez urazy ;)
j
========
https://www.rp.pl/polity…
Rzadko odczytuję poprawnie Pana aforyzmy i złote myśli - mimo że się bardzo staram.
Może to kwestia lektury i warto zmienić na bardziej wymagającą? Proszę bez urazy ;) Po drugie -wystarczy zapytać.
Jeżeli wyniki dotychczasowych starań grona są odzwierciedlone wieloma sondami Słowenia vel Słowacja i przeszły w gronie bez echa.
To nie dziwię się, że spora część akceptuje podwyżkę bez odrobiny wysiłku, a konfa zawsze rozdarta rozdawnictwo -dziwnie milczy.
Droga Sake,
Jeżeli wskazane przez Panią obietnice są dla większości Polaków najważniejsze to pozostaje nam przyglądać się skutkom. Dlatego nie przypadkiem podjęliśmy dyskusję tutaj; https://naszeblogi.pl/co… Powinniśmy wspierać działania Rządu w budowaniu wspólnego mianownika programu rozwoju naszego kraju i wspierające te zabiegi działania Pana Prezydenta. Jak inaczej można mówić o doganianiu piętnastki? Przy okazji; POLSKA ZASIADAŁA W RADZIE BEZPIECZEŃSTWA ONZ średnio co dziesięć lat. Co powodowało, że przez dwadzieścia jeden lat Polska była pomijana w wyborze do 2018 r.? Może ktoś pamięta? https://glos.live/Wiadom…; 05.01.2018 r, Wybranie Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019r. stosunkiem głosów 190 za do 3 przeciwnych (dopisek mój; tu mogę się mylić, proszę mnie poprawić) to była bardzo dobra wiadomość właśnie wtedy. Dzięki współpracy Rządu RP i Pana Prezydenta Dudy, uchwalono min rezolucję w sprawie broni chemicznej.