Sporo osób spodziewało się, że dojdzie do wypowiedzenia wojny pełnoskalowej przez Hezbollah.
Z pewnością na to liczyli Palestyńczycy, a przede wszystkim Hamas. Do takiej deklaracji nie doszło, lecz przywódca szyickiej grupy paramilitarnej zaznaczył, że biorą czynny udział w konflikcie i jeszcze wiele może się wydarzyć, podkreślając, iż front libański miał rozproszyć siły izraelskie. Świat wstrzymał oddech, bo być może świat oczekiwał Hollywodzkiego anonsu, ale i proklamacji z rzeczywistym i wyimaginowanym scenariuszem o najazdach libańskich bojowników na izraelskie wioski. Świat musi mieć nadal rękę na pulsIe, bo brak wypowiedzenia wojny pełnoskalowej, nadal nie oznacza, że do niej nie dojdzie. Na razie mamy preledium wojny izraelsko-libańskiej i może ona ugrząźć w miejscu na tym etapie eskalacji, gdzie obie strony testują na co mogą sobie pozwolić, ale nie chcą przekroczyć cienkiej granicy agresji lub.. No właśnie tutaj rodzi się pytanie. Co zrobi Hezbollah jeśli zacznie upadać Strefa Gazy? Musimy zauważyć jedną rzecz. Im bardziej Izraelczycy posuwają się w Stefie Gazy, tym bardziej nasilają się ataki Hezbollahu. Nie trudno zauważyć cichych skoordynowanych działań Hamasu i Hezbollahu.
Już 57 żołnierzy libańska partii politycznej radykalnych szyitów poświęciło swoje życie, aby odciążyć enklawę palestyńską od znacznych sił. Ponadto Hezbollah udostępnia swoje terytoria bojówkom palestyńskim do infiltracji i ataków rakietowych. Oś oporu od Libanu po Irak, Syrię czy Jemen jak widać współpracuje ze sobą i jest dozowana i kontrolowana, aby również nie narazić się na zbyt drastyczne i dynamiczne ataki ze strony izraelskiej czy nawet amerykańskiej. Z pewnością można stwierdzić, iż skończyło się groźbami jak zawsze. Więcej straszenia palcem niż realnego wpływu na przestraszenie Izraela. Ale Izrael respektuje Hezbollah, i jak na standardy bliskowschodnie stara się reagować dyplomatycznie, aby wojna się nie poszerzyła. Nasrallah jest przekonany, iż Hamas nie zostanie zlikwidowany.
A jeśli zostanie lub już będziemy mieli pewność, że zbliża się ich koniec, to jaka będzie reakcja przywódcy Hezbollahu?
Nasrallah popatrzył w morze i zobaczył 200 tysięcy ton demokracji dwóch lotniskowców z grupą uderzeniową i ......się zesrał

Też się zastawiam skąd te katastroficzne wizje upadku Niemiec i Francji przedstawiane przez kilku wizjonerów, niekoniecznie polskiego pochodzenia. Wszak Niemcy i Francja to europejskie potęgi i te wizje wydają mi się mocno odrealnione :-)
PS. Edgar C. Cayce, słynny wizjoner z USA, przestrzegał przed zniszczeniem Nowego Jorku w 50 lat po jego śmierci. Upłynęło już dużo więcej lat, a Nowy Jork co najwyżej stracił dwie wieże (i jeden budynek obok nich), ale też długo po 50-letnim terminie od śmierci Cayce`a.
PS2. Oczywiście widzę negatywne tendencje w Niemczech : likwidacja elektrowni atomowych i kryzys migracyjny. Podobnie we Francji widać szczególnie mocno problemy z migrantami, z którymi siły porządkowe ewidentnie nie dają sobie rady. Ale to najwyżej preludium do małej rasistowskiej wojenki, nie do totalnego zniszczenia tych państw :-)