Jednym z poważnych problemów przed jakim stoi partia Jarosława Kaczyńskiego i środowiska patriotyczne ją popierające, jest zagadnienie w jaki sposób próbować dotrzeć do młodego pokolenia z informacją czym był komunizm. Nie czarujmy się, przekazanie tego najmłodszemu pokoleniu wyborców jest to ziemia leżąca odłogiem, w zasadzie każdego kto do tego podejdzie czeka prawie że orka na ugorze. Bo oni może „coś” wiedzą, ale w sposób zupełnie przekłamany, przez lata narracji np. Gazety Wyborczej Michnika i innych „opiniotwórczych” mediów ( Kiszczak jako „człowiek honoru” , Jaruzelski jako „polski patriota, ofiara historii” a pracownicy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa „też służyli Polsce, na miarę swoich możliwości” :) . Film, prasa, kiedyś przez lata krypto komunistyczna narracja we wszystkich kanałach TV. No i internet, najważniejszy.
Owszem, jest IPN, są historycy i publicyści, którzy cierpliwie prowadzą spotkania. Jest wielu, którzy nagrywają na filmiki na You Tubie osiągając znaczące zasięgi, ale czy to tłumaczy młodym komunizm od zaplecza, komunizm dnia codziennego, nie przypuszczam.
Sytuację próbuje naprawić minister Czarnek wprowadzając nowy przedmiot z elementami historii najnowszej, Historia i Teraźniejszość i podręcznik prof. Roszkowskiego zresztą umiarkowany w narracji, a i tak to działanie zostało sponiewierane, wyszydzone a ten podręcznik odrzucony w ogromnej większości szkół ponadpodstawowych kontrolowanych przecież, zwłaszcza w największych miastach, przez lokalne samorządy z logo PO. Nie czarujmy się, szkoła i uniwersytet pewnych treści nie przekaże.
Który lub ilu historyków uniwersyteckich lub nauczycieli historii w szkołach napisze lub poda młodym, w czasie zajęć lub po godzinach, że „okrągły stół” był komunistycznym przekrętem i kto się z kim dogadał ? W którym podręczniku będzie, jak komuniści załatwili robotników Solidarności ?. Przecież „Solidarność zwyciężyła” / i przez to „zwycięstwo” z 10 mln ma dziś 600 tys. członków/. Jest wiele innych tematów, np. realne metody działania aparatu bezpieczeństwa już po okresie stosowania masowego fizycznego terroru. Skąd się wzięła ta armia TW w 1989 r wyliczona na 93 tys osób w naszym kraju ( dane wziąłem z Muzeum bł. Księdza Popiełuszki na Żoliborzu ) Gdzie to jest np. w filmach fabularnych i literaturze beletrystycznej ostatnich kilkudziesięciu lat ?. Może coś przeoczyłem ?.
Ja nie myślę i nie piszę tutaj o statystycznie nielicznej grupie młodych osób tematem zainteresowanych, na każde województwo może kilkaset, / może lekko zawyżam, może zaniżam, nie wiem /. Myślę i piszę o działaniach takich, które kiedyś były by wyborczo w jakiś sposób istotne, pozwalały lepiej zrozumieć nie tylko istotę patriotyzmu ale i własnego interesu oraz interesu Polski i przekładało się na korzystne dla naszego kraju głosy wyborcze młodego pokolenia Polaków. Bo nie chodzi tutaj o sam „patriotyzm” , który dla niektórych „niejedno ma imię”, ale o wiedzę. Wiedzę o systemie. Jego realnym wpływie na życie codzienne, nie tylko wtedy, gdy komuniści poprzez swoje organy sprawowali władzę a jak uznali za potrzebne, masowo mordowali polskich patriotów, resztę świadomie wpędzali w nędzę, ale o lata późniejsze, o te już mniej „spektakularne”, gdy przez dziesięciolecia już spacyfikowanym państwem zarządzali.
Wydaje mi się, że być może pewne rzeczy trzeba robić oddolnie, przez cierpliwą pracę nieomal „pozytywistyczną”. Temu też poświęciłem swoje ostatnie, 14 minutowe nagranie Studia Wieża, które będę powoli rozwijał, nie czekając zresztą na jakieś spektakularne powodzenie. To nie w tą stronę. ( www.studiowieza.pl ). Coraz bardziej wierzę w konieczność cierpliwej, wieloletniej, mało spektakularnej i oddolnej pracy informacyjno-misyjnej wśród młodych. Bo jak na dzisiaj, w tych wyborach, z poparciem młodego pokolenia dla PiSu jako partii rządzącej i rządu który tyle już dla młodego pokolenia i dla Polski zrobił, „szału nie ma”. Oni tego nie rozumieją ale moim zdaniem „mają potencjał’ :).
W tym odcinku staram się zasygnalizować temat będący tylko jednym elementem przeszłości, który do dziś realnie wpływa na wybory polityczne, na wyborców największych miast, także młodych, głosujących np. na Platformę Obywatelską. Że to wcale nie dlatego, że elektorat wielkomiejski w dużej części bardziej „inteligentny”, „bardziej wykształcony”, „światły, nowoczesny i postępowy” ale struktury które ukształtowały się w latach komunistycznych , te utworzone z miejscowych chcących służyć komunistom i wzmocnione przez „migracje” spowodowane komunistycznymi awansami do większych ośrodków ( im bardziej zasłużony dla utrwalania się komunizmu i hegemonii Związku Sowieckiego w Polsce, tym większa szansa na awans do dużego miasta, otrzymanie mieszkania i posady kierowniczej ).
A w dużych miastach i Komendy Wojewódzkie Milicji, i Komitety Wojewódzkie Partii, i wojewódzkie centrale UB zamienione na SB, Szkoły wyższe z komunistycznym kierownictwem, zastępy tak potrzebnych systemowi tajnych współpracowników, TV i partyjna i „niepartyjna”, prasa wojewódzka , wojewódzkie urzędy cenzury i setki instytucji którymi „czerwoni” kierowali na czele i na szczeblach pośrednich, nagradzając się awansami, mieszkaniami, pensjami, emeryturami, dobrami konsumpcyjnymi itd. W imię służenia Rosji.
I gdzie to wszystko, ci ludzie są ? Wyparowali? Polecieli na Marsa ?. Nie , pozostali, tworząc już po 89 r. zakulisowe ośrodki wpływu , karania i nagradzania posadami, zarobkami, awansem towarzyskim lub towarzyską eliminacją w nowych czasach. Dokonała się oczywiście dokooptacja mentalnie najbliższego elementu, często z puli TW. By firmowali pewne działania, jako "wcale nie czerwoni" , a często nawet "opozycyjni" z "piękną opozycyjną kartą " :) Właśnie w największych miastach, wojewódzkich. Po uwłaszczeniu się na zasobach narodowych często "elity" stokroć bogatsze, pewniejsze siebie i „opiniotwórcze” jako środowiska niż inni. Także politycznie, niejawnie decydujące „kto nasz”, a jawnie, na kogo głosować. A kto inaczej, „nie nasz”. I oddziaływanie w różnych kierunkach.
I wszystko ubrane medialnie w „bardziej światłych” „wykształconych”, „europejskich”. Wiedzy o tym młodzi ani ze szkoły ani ze studiów nie wyniosą.
A Warszawa, jako stolica, to przypadek szczególny, esencja działania tego Systemu po 89 r. To już temat na inny odcinek.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4965
Właśnie teraz ten autorytet leci na łeb na szyję.
Twój komuszy osrany autorytet nigdy nie istniał a zostały pomyje...z sierpem i młotem.
Jeżeli jedna stacja telewizyjna, której zresztą studenci nie oglądają non stop, bo kiedy, jest w stanie odciągnąć od rodziny i ojczyzny, to ja bym sobie w pierwszej kolejności zadał pytanie, co to za rodzina i ojczyzna, która pada na pysk pod wpływem telewizora? Co to za rodzina i ojczyzna, że po dwudziestu latach wychowania oddaje pole w kilka semestrów studiów?
I mogłoby się okazać, że i ta rodzina, i ta ojczyzna tak mało oferuje (wobec wielkich wyobrażeń, że wiele) że młodych ludzi w zasadzie nic nie trzyma.
Ale kto tak myśli?
...
Przypatrujże się dobrze, kto się na co godzi,
Bo chocia drugi w zacnym domu się urodzi,
Jesli morza nie świadom, jesli nie zna nieba,
Ani żaglów, ani mu styru zwierzać trzeba.
A nawięcej tego strzeż, abyś na urzędy
Łakomych ludzi nigdy nie sadzał, bo kędy
Sprawiedliwość przedajna, tam przeklęctwo wielkie
...
Klasyk renesansu już 5 wieków temu upatrywał gdzie czają się największe zagrożenia dla Rzeczypospolitej.
... Dalekoście się od swych przodków odstrzelili,
A prawieście na nice Polskę wywrócili.
...
i dalej m.in.:
coś jakby o nadzwyczajnej kaście
... wy, starych odstąpiwszy
Obyczajów, a nowsze sobie ulubiwszy,
Chcecie przedsię zachować starodawne sądy,
Aby król wszytki wasze uznawał nierządy.
...
o rozbrojeniu
... Patrzcież, czegoście dla tych bogactw odstąpili,
Żeście prawie rycerską naukę stracili,
Na której nie tylko te ziemskie osiadłości,
Ale garła należą i wasze wolności.
Niechaj drudzy, jako chcą, prawo rozumieją,
Niechaj pisać i mówić roztropnie umieją:
Za fraszkę ten wasz rozum stanie na ulicy,
Jesli nie będzie pewny żołnierz na granicy.
...
ostrzegał nie tyle przed sąsiadami czy "sojusznikami" ile przed swojskimi dyplomatołkami
... Tego tam nie wiem, jaką przyjaźń z Niemcy macie
Albo jako daleko sobie dziś ufacie,
To tylko znam, że na was pilne oko mają
I co rok, to się pod was bliżej podsadzają.
...
Podręcznik prof. Roszkowskiego został odrzucony w ogromnej większości szkół ponadpodstawowych kontrolowanych przecież, zwłaszcza w największych miastach, przez lokalne samorządy z logo PO
To w dużych miastach osiedlili się eSBecy z całej Polski, bo tylko tam mogli się ukryć lub łatwo organizawać grupy przestępcze. Oczywiście ich dzieci to resortowe dzieci. Ponadto wierni Rosji funkcjonariusze WSI, wojska PRL-owskiego, urzędników, nauczycieli, w ym akademickich, to całe spektrum czerwonej zarazy w Polsce. Duże miasta dla PIS-u są jeszcze na długo stracone !!!
//Duże miasta dla PIS-u są jeszcze na długo stracone !!!//
Teraz to już nawet najmniejsze wioski @kudla :))))