Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Mój subiektywny sondaż wyborczy!
Wysłane przez krzysztofjaw w 07-10-2023 [12:39]
Tak dla nabrania kampanijnego dystansu i trochę humorystycznie chcę Państwu przedstawić mój subiektywny sondaż wyborczy, który przeprowadziłem na próbie wirtualnych 1030 dorosłych Polaków dobranych zgodnie z metodologią badania reprezentacyjnego. Błąd szacunku waha się w granicach 3% in plus i in minus.
Oczywiście nie stosowałem żadnej metody badawczej a oparłem się tylko na mojej intuicji. Ciekawe czy choć trochę mój sondaż będzie odzwierciedlał prawdziwe wyniki wyborów, ale skoro mój sondaż jest niejako moim chciejstwem to mogę się totalnie mylić.
Otóż wedle mojej intuicji wyniki wyborów będą następujące: PiS (ZP) - 41,8%; PO (KO) - 30,1%; Konfederacja 7,9%; Koalicja Trzecia Droga - 7,8%; Lewica - 7, 2%; Bezpartyjni samorządowcy - 2,3%; Inni - 2,9%.
Frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniesie 67,5% a frekwencja w referendum wyniesie 53,4%. Odsetek głosów nieważnych wyniesie 3,2%.
Moje badanie kosztowało zero złotych i 10 minut na sporządzenie wykresu oraz 15 minut na napisanie treści prezentacji. Będzie niezły ubaw jak w jakimś stopniu realne wyniki wyborów będą zbliżone do mojej fikcji. A jak się kompletnie pomylę to też nic nie szkodzi - wszak to tylko wytwór mojej fantazji i intuicji.
Tak się zabawiłem, bo mam nieodparte wrażenie, że niektóre firmy badawcze też "wróżą z fusów" w zależności od tego, kto zleca badanie.
No to ja się deklaruję, że pokażę wszystkim wyniki badań, które będą odpowiadały celom tych, dla których te badania przeprowadzę ;;))).
A jakie są Państwa typy wyników wyborów? Zapraszam do zabawy.
-----------------------
Dla ciekawych trochę o badaniach sondażowych.
Zawsze w okresie okołowyborczym jesteśmy bombardowani wynikami sondaży poparcia dla partii i koalicji politycznych lub osób przeprowadzanymi przez różne firmy zajmujące się tą dziedziną. W ostatnich wielu latach byliśmy świadkami sytuacji, gdzie tak naprawdę wyniki tych badań miały się nijak do rzeczywistych wyników wyborów, byliśmy świadkami kompletnego wprost obnażenia i ośmieszenia niemal wszystkich firm badawczych na rynku (zajmujących się tzw. sondażami wyborczymi). Wielu blogerów i dziennikarskich komentatorów oraz polityków "nagle" zauważyło, że tak naprawdę owe sondaże były li tylko badaniem pewnego trendu, a więc dawały odpowiedź na pytanie: kto wygra... ale w żaden sposób nie mogły określić prawdopodobieństwa (nawet szacunkowego ze wskazanym średnim błędem szacunku) liczbowego uzyskania przez konkretnych kandydatów określonych wartości procentowych rozkładu oddawanych na nich - przez populację generalną badania, czyli dorosłych Polaków - głosów! Ale i nawet nieraz nie pokazywały trendu wyborczego.
Doprawdy do dzisiaj jestem zdziwiony i zastanawiam się czy naprawdę o powyższym nie wiedzą media, które lubują się w przekazywaniu informacji o wynikach sondaży i zauważmy, że one nieraz znacznie się różnią w zależności od tego kto zamawia przeprowadzenie owych badań. Lewicowo-liberalna opozycja ma swoje wyniki a strona prawicowa swoje. I to jest ciekawe, nieprawdaż.
A poza tym kto zleca liczy się też przyjęta przez firmę metodologia prowadzenia badań sondażowych. Oczywiście w miarę rozwoju metod badań statystycznych dopracowano się pewnych optymalnych modeli ich przeprowadzania (metodologii badawczej), które pozwoliły i pozwalają - zawsze z jakimś błędem - określić (oszacować) występowanie rzeczywistych masowych zjawisk (opinii) na podstawie poznania ich natury występującej u cząstki tej "masy". Tak też powstała metoda reprezentacyjna polegająca na szacowaniu rzeczywistych parametrów na podstawie ich wartości określonej jedynie na pewnej próbie, którą zwie się losową tzw. reprezentatywną próbą populacji generalnej określonego badania (odnoszę się tu do badań socjologicznych zachowań osób fizycznych a nie prawnych).
Otóż cała "zagwozdka" wiarygodności wyników badań na próbie losowej, które mogą być szacunkami rzeczywistymi zachowań całej populacji generalnej określonego badania, polega w skrócie na odpowiednim doborze wielkości i struktury owej próby oraz na sposobie przeprowadzenia badania. Jej liczebność winna dawać wyniki z możliwe jak najmniejszym błędem standardowym lub średnim szacunku, zaś jej wewnętrzna struktura winna być zbliżona do rzeczywistego rozkładu danych wartości zmiennych w całej populacji generalnej danego badania (tu: dorosłych Polaków) – czyli np. strukturalnie w przybliżeniu powinna odpowiadać rozkładowi wartości takich zmiennych jak: wiek, płeć, miejsce zamieszkania czy też wykształcenie (odniesieniem są w tym przypadku dane ze spisów powszechnych GUS). Czy jakakolwiek "sondażownia" ujawniła kiedykolwiek strukturę wewnętrzną własnej próby losowej? Proponuję zapytać... mierne szanse na prawdziwą odpowiedź! Inną kwestią jest metoda przeprowadzenia badania, która implikuje bądź nie do nazwania jej metodą reprezentacyjną bądź niereprezentacyjną. Otóż - jak wielokrotnie już pisałem - żadne badanie metodą telefoniczną nie może być nigdy nazywane badaniem metodą reprezentacyjną lub też badaniem na próbie reprezentatywnej! Wynika to chociażby z faktu, że przez telefon np. mężczyzna może zacząć mówić sopranem udając kobietę, dziecko zniżyć głos udając mężczyznę, itd.... W samej swojej istocie wszelkie badania telefoniczne można a'priori wrzucić do "kibelka" i spuścić przynajmniej trzy razy wodę ze spłuczki... co by z tą wodą spłynęło łgarstwo, cynizm i fałszerstwo!
Nie wnikając w szczegóły metodologiczne wpływające na prawidłowość wyników sondaży (...) pragnę zwrócić uwagę na to, że każda firma badawcza publikująca sondaże bierze za ich wiarygodność odpowiedzialność.
To, czy metodologia badawcza jest zgodna ze sztuką nauki zwanej statystyką (z wykorzystaniem socjologii i psychologii) zależy tylko od etyki i kultury organizacjno-zawodowej danej firmy. Prowadząc sondaże (jak każde badania społeczne) istnieje wiele sposobów na manipulowanie ich wynikami: od właśnie metodologicznych (sposób doboru próby losowej badania i określenie jego próby generalnej; reprezentatywność bądź nie badania; sposób konstrukcji kwestionariusza i budowa samych pytań oraz kolejność ich zadawania; obróbka statystyczna uzyskanych wyników i inne), poprzez wpływ na odpowiedzi poglądów samej instytucji badawczej i jej pracowników/ankieterów aż do sposobu prezentacji wyników (nawet uzyskane i przetworzone poprawnie metodologicznie - w zależności od charakteru sposobu/celu jaki przyświeca publikacji - mogą być prezentowane manipulacyjnie).
Mam wrażenie/pewność, że wiele prezentowanych wyników sondaży jest właśnie wynikiem wykorzystania w/w metod manipulacji w ich przeprowadzaniu i publikowaniu. Oczywiście nie wszystkie.
I nie chcę być źle zrozumiany: jestem gorącym zwolennikiem uczciwych badań społecznych (marketingowch, socjologicznych). Sam kiedyś prowadziłem taką firmę. Przeprowadzałem m.in. badania oglądalności tv (jeszcze metodą dzienniczkową a nie przy pomocy telemetrii i np. urządzeń PPM), marketingowe w szerokim zakresie ( jakościowe-focusowe i ilościowe-reprezentatywne). Szczególnie w działalności biznesowej wiarygodne i uczciwe badania marketingowe są niezbędne... w odniesieniu do różnych sfer i podejmowanych działań (np. w zakresie segmentacji rynku, wprowadzania nowych produktów, budowania strategii promocyjnych, kreowania popytu i oceny marki, itd.). Dla większości firm badawczych właśnie działalność dla biznesu i jego otocznia stanowi podstawowe źródło stałych, systematycznych dochodów. Dlatego dziwię się, że pozwalają sobie na utratę wiarygodności w przepadku wyborczych badań sondażowych. Poruszam tu tylko sprawę owej przyzwoitości i wiarygodności firm abstrahując od całej sfery politycznej i kwestii dotyczących Właścicieli owych firm (niestety wywodzących się często jeszcze z okolic dawnego PRL - temat podejmę przy innej okazji).
Chciałbym natomiast poinformować Was, że sondażownie przygotowują z reguły również tajne raporty badawcze dla ścisłego grona i "spin-doktorów" określonych partii czy polityków. Są to szczegółowe, oddające rzeczywistość i jej trendy, raporty wraz z analizą i wnioskami (...)"
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
[email protected]
Komentarze
07-10-2023 [13:48] - u2 | Link: reprezentatywną próbą
reprezentatywną próbą populacji generalnej określonego badania
W Polsce badania "opinii społecznej" zwykle się sprawdzają. Co prawda przedstawiciele ZSL/PSL zawsze twierdzą, że ich poparcie sondażowe jest niedoszacowane. Tyle, że trudno mi uwierzyć, że mają ofertę atrakcyjną dla ludu wsi i miast pracujących, bo interesy wsi i miast są zwykle rozbieżne. Bodajże w 2014 roku uzyskali wynik lepszy o kilka punktów procentowych niż wskazywały sondażownie. Wygrali m.in. w trójmieście, gdzie nigdy nie mieli takiego poparcia. A nastąpiło masowe zjawisko nieważnych głosów 18% co wytłumaczono źle zaprojektowaną kartą do głosowania.
07-10-2023 [14:02] - Pani Anna | Link: O poparciu ponad 40% proszę
O poparciu ponad 40% proszę zapomnieć, o takiej frekwencji również. PIS wygra, ale o włos. Nie wiadomo, czy wystarczy na samodzielne rządy, powiedziałabym, że to zależy wyłącznie od tego, co na koniec odstawi Tusk. Nikt tak jak on nie pracuje na samodzielną większość PIS, już nawet TVN zaczyna to rozumieć.
07-10-2023 [14:21] - krzysztofjaw | Link: Pani Anna
Pani Anna
Ano witam. No dobrze, to odejmijmy te 3% i wychodzi dla PiS (ZP) 38,8%. Z kolei dodając 3% dla PO (KO) to wyjdzie 33,1%. Różnica więc równa jest 5,7%. Jeżeli by tak było to do uzyskania większości rządowej dla PiS (ZP) potrzeba by było, aby Trzecia Droga nie uzyskała progu wyborczego, który dla koalicji wynosi 8% :). Śmieję się, bo to tylko zabawa jest, ale w sumie to chciałbym, aby PiS przekroczył 40% i uważam, że jest to możliwe.
Na koniec taki drobny szczegół. Sondażownie dziś prowadzą badania na podstawie warunków jakie były w poprzednich wyborach a zapomniały, że w tegorocznych wyborach zwiększona została liczba lokali wyborczych, szczególnie w małych gminach i powiatach.
Pzdr
07-10-2023 [14:45] - u2 | Link: aby Trzecia Droga nie
aby Trzecia Droga nie uzyskała progu wyborczego
Hołownia z Kosiniakiem doskonale rozumieją, że są konkurencją dla kuń-fy, dlatego wzięli Ryśka Pe. i Dziambo do siebie, znanych libertynów. Robią co mogą, aby zbić notowania kuń-fy, dlatego pompują w Ryśka Pe. Widać że z "ludowców" zrobili się typowo mieszczańskim ugrupowaniem. Czy wystarczająco atrakcyjnym dla miast, bo nie wsi, to się okaże w wyborach.
07-10-2023 [14:52] - Pani Anna | Link: Naprawdę sądzi Pan, że ci,
Naprawdę sądzi Pan, że ci, którzy odeszli od PIS, bo tak zakłada Pan przesuwając te 3% pójdą w całości głosować na PO? Nie ma czegoś takiego, tak samo jak nie istnieje przepływ elektoratu pomiędzy tymi partiami. Zobaczymy, jak dalece wkurwi...na jest ściana wschodnia i czy ruszą MIMO WSZYSTKO na wybory.
07-10-2023 [21:32] - Kaczysta | Link: Jakim alkoholem 15
Jakim alkoholem 15 października będziesz opijać zwycięstwo PIS i sromotny pogrom niemieckiego kolaboranta?
https://pbs.twimg.com/media/F70kyv4XcAAlSzt?format=jpg&name=small
07-10-2023 [22:04] - krzysztofjaw | Link: @ Kaczysta
@ Kaczysta
W mojej piwniczce czeka świetne czerwone i mocno wytrawne wino ze szczepu Pinot Noir - Louis Jadot Pommard AOC. A poza tym albo brandy albo dobre piwo :)
Pzdr
07-10-2023 [14:33] - NASZ_HENRY | Link: EXTRA
EXTRA
Zmieści się Pan w 3% błędzie. Za tydzień + 2 dni wspomni Pan moje słowa ;-)
07-10-2023 [19:17] - spike | Link: "Chciałbym natomiast
"Chciałbym natomiast poinformować Was, że sondażownie przygotowują z reguły również tajne raporty badawcze dla ścisłego grona i "spin-doktorów" określonych partii czy polityków."
o tym wiadomo od dość dawna, a że tak jest, przypomnę rozmowę u Sowy chyba Kwiatkowskiego i Buzka, który wspomniał że PiS ma sondażach ma 40%, a oficjalnie PO wygrywało w cuglach. Sądzę że z tego powodu Tusk zwiał z Polski do Brukseli, Merkelowa wyciągnęła rękę, była obawa, że Tusk stanie przed prokuratorem i wszystko może się sypnąć, od Smoleńska, po afery vatowskie.
Ciekawe co na to nasz "jasnowidzący" jasnowidz Jackowski.
Pamiętam jak przed wyborami prezydenckimi ogłosił, że prezydentem nie będzie żaden z Kaczyńskich, co się sprawdziło.
Ogólnie Jackowski to totalnie wróży z fusów, ale chyba lepiej mu wychodzi znajdowanie nieboszczyków, wiele jego wróżb się nie sprawdziło, choć mówił o nadchodzącej wojnie, która faktycznie wybuchła na Ukrainie, a teraz gorąco jest w Izraelu.
Ponad 2000 lat temu św.Jan prorokował wybuch II WŚ, jak i III WŚ, a ta będzie ostateczna, Rosja chce się wycofać z traktatu o zakazie prób jądrowych.
07-10-2023 [21:23] - Kaczysta | Link: U nas najsilniejszą partią
U nas najsilniejszą partią opozycyjną od dawna jest TVN. Tusk bez niej nie istnieje. Dopóki w Polsce ton będą nadawały zagraniczne media, nigdy nie będziemy wolni. Powinny być lewicowe, prawicowe, liberalne, prawdziwe, kłamliwe, ale polskie
07-10-2023 [21:26] - Pers | Link: @qvaczek
@qvaczek
//Powinny być lewicowe, prawicowe, liberalne, prawdziwe, kłamliwe, ale polskie//
A jakie ty jesteś "medium"?
Zgaduję. Chazarskie :))))
07-10-2023 [22:45] - Kazimierz Kozio... | Link: mój sondaż na
mój sondaż na niereprezentatywnej próbie:
29 % pis
26 % popaprańcy
18 % konfa
16 % hoło-kamysz
6 % lewizna
5 % pjj