Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O co chodzi z Ukrainą?

Andrzej Owsiński, 26.09.2023

Dotychczas układ stosunków polsko-ukraińskich odpowiadał konsekwentnie na położenie obu krajów w strefie wspólnych wpływów niemiecko-rosyjskich. Jeżeli kiedykolwiek były co do tego wątpliwości, to stosunek Niemiec do Polski i Rosji do Ukrainy całkowicie je wyjaśnił.
Wszystkie sprawy obu krajów muszą być podporządkowane wymaganiom walki z przemocą wielkich sąsiadów, a każde działanie niezgodne z tym nakazem nosi cechy samobójcze. Nie znaczy to, że w naszej historii, tej starszej, a szczególnie najnowszej takich działań nie było.
Polska, na skutek odzyskania niepodległości w 1918 roku miała lepszą sytuację w poszukiwaniach dróg zapewnienia niepodległości. Ukraina (użycie terminu oznaczającego cały kraj jest w tym przypadku znacznie na wyrost) miała trudniejszą sytuację, stąd poszukiwała sprzymierzeńców bez rozeznania ich prawdziwych intencji. Odnosiło się to szczególnie w stosunku do Niemiec, dla których była traktowana jako element walki z Polską, ale w zestawieniu z interesami w Rosji schodziła zawsze na podrzędne pozycje.

Szczególnie jaskrawym wyrazem tego stosunku był traktat Ribbentrop-Mołotow. Współcześnie jest to kontynuowane wbrew niemieckim zobowiązaniom w UE i NATO.
Położenie Ukrainy pogarsza brak sojuszników w oporze przeciwko rosyjskiej ekspansji. Nie wynika to z braku sympatii, ale z atrakcyjności handlu z Rosją, głównie z tytułu dostaw tańszej ropy i gazu. Polityczne rozgrywanie tego zjawiska stało się specjalnością współczesnych rosyjskich władz. Ważnym czynnikiem jest niemieckie wsparcie, udzielane Rosji w zamian za uzyskane przewodnictwo, nie jest ono tak ostentacyjnie demonstrowane jak w latach 1939-41, ale ciągle jeszcze faktycznie funkcjonujące, mimo znacznego osłabienia ogólnej pozycji politycznej Niemiec po odejściu Angeli Merkel. Wynika to z najprostszej przyczyny: to jednak Niemcy ciągle trzymają kasę w tym układzie, mającym najwyraźniej mafijny charakter. Widoczne jest to szczególnie w stosunkach w Europie środkowej, utrzymywanej przez Niemcy w podporządkowanej roli dostawców i obsługi dworu.
Wszelkie próby wyrwania się z tej zależności natrafiają na bezwzględną reakcję, czego doświadcza w pierwszej kolejności Polska.

Większość krajów europejskich pogodziła się z tą rolą, chociaż jej ceną jest stałe odstawanie Europy w światowym wyścigu gospodarczym, poza oczywiście samymi Niemcami.
Na Ukrainie, poza powszechną tęsknotą za europejskim stylem życia, dla której nawet Polska jawi się jako wzór dobrobytu, istnieje ciągle niespełniony sentyment do Niemiec i rachuby na możliwość uzyskania poparcia z ich strony. Świadomość, że zbyt dobre stosunki z Polską stoją temu na przeszkodzie, może nakazywać, wbrew faktom, demonstrowanie dystansowania się od polskiej polityki.
Okazją dla takiego postępowania są polskie wybory parlamentarne, w których rola Niemiec jest szczególnie natężona. Można zatem zademonstrować niechęć do obecnego rządu w Warszawie, podkreślając przy okazji wdzięczność w stosunku do narodu polskiego za jego stosunek do narodu ukraińskiego.

Powód takiego zachowania jest dość błahy, Ukraina nie jest wielkim producentem pszenicy, jej produkcja w granicach 20 mln ton rocznie umożliwia eksport około 5 mln ton. Polskie embargo może dotyczyć paruset tysięcy ton dość lichej jakości towaru. Zostało to rozdęte tylko z powodu kampanii przedwyborczej, w której rząd nie chce się narazić lobby prorolniczemu. Ukraina jest znacznie większym producentem i eksporterem kukurydzy, a w tym przypadku relacje produkcyjno-eksportowe są inne
Zelenski wie, że jego demonstracja ujdzie mu bezkarnie, bo po wyborach, jeżeli obecny rząd pozostanie przy władzy, to i tak będzie zmuszony do przyjęcia jego wytłumaczenia, gdyż nie ma wyboru, a w każdym przypadku pozostanie przysługa oddana Niemcom.

Jest tylko jedno zastrzeżenie, że opozycja w Polsce, po ewentualnym wygraniu wyborów, przejdzie całkowicie do obozu przeciwnika, a nawet w celu nadrobienia zaległości może zademonstrować proniemiecko-rosyjskie stanowisko.
Dla Ukrainy, a szczególnie dla Zelenskiego osobiście, byłaby to klęska nieodwracalna.
Jest jeszcze jedno pytanie: jak należy rozumieć odmowę Zeleńskiemu wystąpienia przed Kongresem i czy jego proniemieckie stanowisko nie jest odwetem za ten afront? Bez amerykańskiego wsparcia Ukraina nie ma szans na obronę.
Ale może być odwrotnie, to proniemieckie nastawienie Zełeńskiego spowodowało taką reakcję Amerykanów.

Jest to zjawisko nie pierwsze w historii, szczególnie w końcówce I wojny światowej Niemcy, oddając Chełmszczyznę Ukraińcom, liczyły na ich wasalską przydatność w odróżnieniu od niepodległościowych ambicji Polaków. Podobnie było z Niemcami austriackimi, którzy z tych względów poparli, a właściwie zorganizowali „Galicję i Lodomerię” ze stolicą we Lwowie i jej włączenie do federacji austriackiej, co w odniesieniu do prowincji polskiej nie było możliwe.
Wprawdzie próba stworzenia Ukrainy pod okupacją niemiecką nie powiodła się w 1941 roku, ale mimo to w ukraińskich formacjach policyjno-militarnych, służących Niemcom znalazło się w sumie prawie milion Ukraińców, a ich przywódcy, dążący do niepodległości Ukrainy zostali przechowani w tym samym obozie co „Grot” Rowecki i przetrwali do końca wojny.
Stosunek Niemców do Ukrainy był niezmienny, zawsze chodziło tylko o przedmiot eksploatacji, coś z tego pozostało mimo zmienionej retoryki.

Na tym tle oświadczenie Zełeńskiego o „przyjacielskim” stosunku Niemiec do Ukrainy brzmi żenująco, a w oczach prawdziwych ukraińskich patriotów – haniebnie.
Jakie mogą być rzeczywiste przyczyny takiej zmiany frontu ze strony prezydenta Ukrainy?
Poza słabnącą pozycją polityczną w wewnętrznych stosunkach ukraińskich, zaistniał afirmowany postawą Berlina fakt przejęcia inicjatywy w stosunku do Ukrainy jako strefy wpływów z nieudolnej, a właściwie przegranej dominacji rosyjskiej.
Nominalne zwycięstwo ukraińskiej obrony może w niemieckim wydaniu łączyć się z zachowaniem rosyjskich wpływów, kontrolowanych przez Niemcy.
Najważniejszy warunek: wycofanie rosyjskich wojsk z okupowanych terytoriów może być odpowiednio rozłożony w czasie. Nominalnie ważne dla Rosjan jest pozostawienie praw ludności rosyjskojęzycznej i współpracy gospodarczej.
Prestiżowo, po obydwu stronach, musieliby odejść główni aktorzy konfliktu, Putin i Zełeński, co wpłynęłoby na złagodzenie napięć.

Ewentualna próba uczynienia z nich „mirotworców” nie budzi zaufania, a pozostawia w rękach wojowniczo nastawionych, silnych ugrupowań po obu stronach,  potężną broń do zwalczania propozycji pokojowych.
Ukraina znalazła się w sytuacji tragicznej, zniszczenie kraju jest poważne, ale znacznie gorsze jest wyludnienie. Z kraju 50 milionowego, ostało się niewiele ponad 30 mln mieszkańców. Mając świadomość, że liczenie na szybki powrót wielomilionowych mas uchodźców jest nierealne, trzeba mieć na uwadze wieloletnie pozostanie w roli pariasa Europy.
Stosunkowo szybko może być odbudowany potrzebny Niemcom przemysł hutniczy, koksownie i dostawy zbóż, a reszta może czekać na lepszą koniunkturę.
Jedno jest pewne, cała ta gra, a szczególnie ostatnia jej faza, musi podlegać specjalnej obserwacji, gdyż nie chodzi o stosunki polsko ukraińskie, które mogą być traktowane jako uboczny pretekst, ale o zmianę konfiguracji podziału stref europejskich.
W tym przypadku zwiększenie wpływów niemieckich oznacza klęskę, zarówno dla Polski jak i dla Ukrainy, która wprawdzie odzyska pokój i niewątpliwe podniesienie poziomu życia materialnego, ale może pożegnać się z ambicjami niepodległościowymi.

Położenie Polski ulegnie znacznemu pogorszeniu z racji utraty nadziei na zaistnienie partnera w walce o uwolnienie całej środkowo-wschodniej Europy od niemiecko-rosyjskiej hegemonii.
Jedynym światełkiem w tym tunelu, w którym tkwimy od niepamiętnych czasów, może być zmiana stanowiska Stanów Zjednoczonych po najbliższych wyborach prezydenckich, polegająca na realnym wsparciu europejskich dążeń do odzyskania wolności, a nie tylko prób przyciągnięcia do swojego rydwanu istniejącego z całym „nie dobrodziejstwem inwentarza” szkopsko-kacapskiego folwarku.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4705
u2

u2

25.09.2023 21:43

Niemcy ciągle trzymają kasę w tym układzie, mającym najwyraźniej mafijny charakter
Nie ma transparentności, nie ma odpowiedzialności za kluczowe decyzje w UE. Polityka klimatyczna i polityka migracyjna, które są najbardziej widoczne w mediach są oparte na niejasnych podstawach. Ba, urzędnicy unijni nie podają na jakich podstawach naukowych jest oparta unijna polityka klimatyczna.
Niemcy trzymają rękę na walucie ojro, która jest konkurencyjna w stosunku do światowej waluty, czyli dolara USA, ale tylko na terenie unii. USA pod rządami demokratów i Bidena dała zielone światło dla sojuszu niemiecko - rosyjskiego w zakresie surowcowym. Biden zdjął blokadę na budowę Nord Stream 2. O dziwo, Rosja nie zdzierżyła i zaatakowała Ukrainę, zamiast suszyć sytuacje środkami pozamilitarnymi.
Ukrainie pod wodzą Zełeńskiego dużo bliżej do Niemiec Szolca i USA Bidena, niż do konserwatywnej Polski. Pisałem parę razy o tym paradoksie. Ale w czasie wojny wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Teraz jest czas wyborów i Zełeński otrzymał polecenie od Niemiec, aby namieszać w Polsce. To świadczy, że Ukraina już nie ma większych szans na odzyskanie Donbasu i Krymu. Zaraz zaczną się mirnyje pieriegawory.
PS. Zełeński jako rosyjskojęzyczny Ukrainiec został wybrany na prezydenta, dzięki ugodowej postawie wobec Rosji. Zełeński od początku swojej kadencji liczył na negocjacje z Rosją. A niedługo wybory i na Ukrainie. Przyjdzie czas rozliczeń i dla Zełeńskiego.
Jabe

Jabe

25.09.2023 22:17

Nie wszystkie sprawy powinny być pod­porządkowane ro­jeniom Autora. Żadne!
Ptr

Ptr

25.09.2023 22:18

Chyba Niemcy zachęciły Zełęskieho by trochę posmrodził w stronę Polski. Trochę kabaretu ,a za to pewnie obiecali te samoloty, których nie dadzą. Może rzeczywiście to wejście do Unii obiecali też. Tak ,że była Ukraina upokarzana przez troje władców, a teraz oni mu mówią : teraz Pan już jesteś kimś. Będziemy gadać jak równy z równym. Ukraina szczęśliwa, bo  Niemcy ich szanują.
Tomaszek

Tomaszek

26.09.2023 00:28

Dodane przez Ptr w odpowiedzi na Chyba Niemcy zachęciły

Ptr
Niemcy to kasą oligarchów ulepiły Zełenskiego jak bałwana . Jak grał tak go wykreowali . I koszty podobne do lepienia bałwana i zachowanie figuranta ( to się nazywa profeska ). Wejście do unii to może UPAdlińcom obiecali bo Zełenski jest tylko ich pajacobałwanem  i tylko póki co . Reszta to "obiecanki cacanki a głupiemu radość ". Czyli wszystko gra .
Maverick

Maverick

25.09.2023 22:23

Po latach podstawiania liderów poprzez byłych kolonistów i banksterów z MFW w krajach afrykaskich, w końcu młodzi liderzy wyrośli co nie chcą być wasalami i stawiają swoje interesy jako najważniejsze i to jest piękne. Czego poliniaccy waslale kabalarzy nigdy nie zrozumieją.
Pers

Pers

25.09.2023 23:06

//Najważniejszy warunek: wycofanie rosyjskich wojsk z okupowanych terytoriów może być odpowiednio rozłożony w czasie.//
Co pan spożywa?
W tym wieku...
//Stosunkowo szybko może być odbudowany potrzebny Niemcom przemysł hutniczy, koksownie i dostawy zbóż, a reszta może czekać na lepszą koniunkturę.//
Ten przemysł jest w Donbasie a Donbas jest już częścią FR.
//Prestiżowo, po obydwu stronach, musieliby odejść główni aktorzy konfliktu, Putin i Zełeński, co wpłynęłoby na złagodzenie napięć.//
Klaun tak ale Pan Prezydent Putin?
Litości panie Andrzeju... :))
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

26.09.2023 06:07

Niemieckie obiecanki cacanki a  głupiemu Zełeńskiemu radość 😎
sake3

sake2020

26.09.2023 08:11

Bez większej uwagi przeleciała przez media drobna wiadomość że samolot z Putinem na pokładzie wylądował w Hanowerze.Wątpię by miało to związek z jego zdrowiem co sugerowano.To raczej wygląda na ,,naradę roboczą''  rosyjsko-niemiecką bez fleszy,konferencji prasowych i oświadczeń. I tu widzę pole do pytań i sugestii.
Ijontichy

Ijontichy

26.09.2023 08:33

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Bez większej uwagi

Z  którą wersją Putina? Podobno juz mu zostalo tylko 6 sobowtórów..
sake3

sake2020

26.09.2023 09:22

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na Z  którą wersją Putina?

Która wersja jechała samolotem nie wiadomo,myślę że nawet Rosjanie nawet tego nie wiedzą..Ważne jest po co i z czym pojechał do Niemiec.wiadomo jedynie (wg mnie) ,że nie wygląda to dobrze bez względu na numerek pasażera..
Tomaszek

Tomaszek

26.09.2023 23:25

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na Z  którą wersją Putina?

Ijon
A jesteś pewien że oryginał się zachował ". Może to tylko replika do liftingu .
Ptr

Ptr

26.09.2023 10:43

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Bez większej uwagi

No to ja bym wojsk obrony terytorialnej i policji , ani wojska, nie wypuszczał na urlopy , bo zagrożenie terrorystyczne. I w ogóle blokady granic. Co tam jeszcze ? Zablokują internet, telewizję, prąd wyłączą ?  Przecież chcieli wyłączyć elektrownię , aby można było zrobić łatwo blackdown.
spike

spike

26.09.2023 09:20

"W Brukseli mówi się nieoficjalnie, że ponoć Niemcy i Francja obiecały władzom Ukrainy szybkie wejście do UE, jeśli Kijów pomoże w obaleniu obecnego polskiego rządu. Motywują to tym, że bez zmiany traktatów nie można rozszerzyć UE, a to Polska blokuje te zmiany" – pisze w mediach społecznościowych Dominika Cosic, korespondentka TVP w Brukseli.
"Argumentacja kłamliwa, bo można przyjąć nowe kraje do UE na bazie obecnych traktatów. Francja, a przede wszystkim Niemcy chcą zmienić traktaty tylko i wyłącznie po to, by zwiększyć swoją siłę i kompetencje instytucji unijnych. I żaden z tych krajów nie chce Ukrainy w UE" – podkreślą dziennikarka w kolejnym wpisie na Twitterze.
"Niemcom i Francji zależy jedynie na tym, by jak najszybciej wrócić do biznesów z Rosją i jednocześnie wzbogacić się i zwiększyć swoje wpływy 'odbudowując' Ukrainę". "Kijów zostanie z tym poparciem jak Himilsbach z angielskim" – podsumowuje korespondentka TVP.
tricolour

tricolour

26.09.2023 09:46

Dodane przez spike w odpowiedzi na "W Brukseli mówi się

O, czyli Ukrainę mamy już w dupie. Ze wzajemnością, jedyne co trzeba będzie zrobić, to okazywać wieczną wdzięczność Ukrainie za uratowanie przed ruskim najazdem. Może uda się nie płacić reparacji.
Ula Ujejska

Ula Ujejska

26.09.2023 11:10

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na O, czyli Ukrainę mamy już w

tricolour 
Lubię Twoje komentarze o Ukrainie 🤣 Ale masz rację - z deszczu pod rynnę. Podpowiem, że po wyborach kiedy wygra Prawica, to wszystko się zmieni.. Zełenski już wie że na kolanach przed Niemcami, może zrobić tylko jedno .... domyśl się co się kryje pod kropkami.
spike

spike

26.09.2023 12:41

Dodane przez Ula Ujejska w odpowiedzi na  tricolour 

Jeżeli wyciągniętą rękę z pomocą, obdarowany chce ugryźć, to już wiadomo, że należy pomóc rozważnie, nie licząc na wdzięczność, to już dzikie zwierzę potrafi się "zachować".
Pamiętam jak dzika kocica przyprowadziła do mnie swoje małe, by się nimi zaopiekować, ja je dokarmiałem, czasami głaskałem itp. nie chciałem je udomawiać, ona to z pewnej odległości obserwowała, ale nie atakowała, w innych warunkach byłbym już podrapany.
Ukraina traci swoją przyszłość, niezależność, jakby nie Polska, to już jej by prawdopodobnie nie było.
tricolour

tricolour

26.09.2023 12:52

Dodane przez spike w odpowiedzi na Jeżeli wyciągniętą rękę z

@spike
Ukraina - jak twoja kocica, która dała ci kociaki do wykarmienia, ale patrzyła czy aby nie zachodzi sytuacja niebezpieczna i konieczność wydrapania ci oczu, patrzy już w optyce powojennej.
I w tej optyce nie tylko przestaliśmy być potrzebni, a staliśmy się konkurencją albo wręcz przeciwnikiem.
Hornblower

Hornblower

26.09.2023 11:38

Problem raczej w tym, że ani Polska, ani tym bardziej Ukraina nie prowadzą samodzielnej polityki zagranicznej. Świecą  światłem odbitym, ujmując to jak najdelikatniej. Mam wrażenie, że Polska w ogóle nie ma żadnego długofalowego planu w polityce zagranicznej, zwłaszcza wschodniej. Niemcy mają, i realizuje go konsekwentnie każdy rząd, jaki by nie był. U nas się nie da, albo nie można.
Czesław2

Czesław2

26.09.2023 11:45

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Problem raczej w tym, że ani

Żeby mieć plan w polityce wschodniej trzeba mieć partnera nie tylko do brania.
spike

spike

26.09.2023 12:56

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Problem raczej w tym, że ani

@horn
"...ani Polska, ani tym bardziej Ukraina nie prowadzą samodzielnej polityki zagranicznej"
jest kilka karów, które mogą sobie na to pozwolić, a i tak nie do końca są samodzielne, obecnie nie ma kraju na świecie, który byłby niezależny od innych państw.
"Polska w ogóle nie ma żadnego długofalowego planu w polityce zagranicznej, zwłaszcza wschodniej. Niemcy mają, i realizuje go konsekwentnie każdy rząd"
Problemem Polski jest to, że opozycja jest antypolska, politykę długofalową prowadzą jedynie kraje dyktatorskie, jak Rosja, Chiny.
Jakby Putin nie sfałszował ich prawo, to już dawno nie byłby prezydentem, prawdopodobnie, raczej pewnie wojny na Ukrainie by nie było, oligarchom nie zależy na podboju świata, im się żyje jak "w bajce", dzięki zachodowi, więc po co mieliby to burzyć ?
Prawdę powiedziawszy, nawet USA nie ma jednej polityki długofalowej, co prezydent to zmienia się opcja polityki zagranicznej, ale łączy je zawsze korzyść dla swego kraju.
Co do Niemców, "jak świat światem, Niemiec nigdy nie będzie Polakowi bratem"  (ponad tysiącletnie przysłowie)
pamiętam ich zapewnienia o przyjaźni, współpracy etc. a zakulisowo knuli przeciw, dlatego wykorzystali swego człowieka w Warszawie - Tuska, podobnie jak sowiecka agentura Bolka, wiedzieli że to prymitywy rządne tylko kasy, więc zrobią co im każą.
Hornblower

Hornblower

26.09.2023 13:04

Dodane przez spike w odpowiedzi na @horn

Wobec tego USA, Niemcy, Francja, Wielka Brytania czy Izrael, etc., to kraje dyktatorskie? Naprawdę, tłumaczenie dziadostwa w każdej dziedzinie wpływem demonicznego Tuska i mitycznej "opozycji" (z którą, jak trzeba, to PiS działa ręka w rękę - vide covidowy zamordyzm czy upoważnienie KE do nakładania podatków, lub idiotyczny zielony ład) jest śmieszne. Gdyby Tuska nie było, to trzeba by go było stworzyć, prawda?
Jabe

Jabe

26.09.2023 13:13

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Wobec tego USA, Niemcy,

Wróg jest koniecznością. Inaczej lud – jakże nie­słusznie – zająłby się roz­liczaniem rządzą­cych.
Jan1797

Jan1797

26.09.2023 21:19

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Wróg jest koniecznością.

@Jabe
Chodzi ci o "pałac kultury i nauki"?
Zbyszek_S

Zbyszek

26.09.2023 13:21

"Dotychczas układ stosunków polsko-ukraińskich odpowiadał konsekwentnie na położenie obu krajów w strefie wspólnych wpływów niemiecko-rosyjskich."
No ale teraz czytam, że przeciwko nam jest sojusz niemiecko-ukraiński? Że Niemcy się dogadali z Ukraińcami i teraz dlatego właśnie Ukraina się tak dziwnie zachowuje.
Czyli mamy przeciwko sobie Niemcy, Rosję i Ukrainę? I Czechy, które nas niedawno sponiewierały w sprawie Turowa? To jacyś osaczeni jesteśmy?
tricolour

tricolour

26.09.2023 13:31

Dodane przez Zbyszek_S w odpowiedzi na "Dotychczas układ stosunków

Jeszcze jest Białoruś i Bałtyk.
Może warto zadać pytanie, czy jesteśmy osaczeni przez kraje skurwysyńskie czy może nasi sąsiedzi otorbili wrzód?

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,615
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności