Zdradziła tylko Joanna Kluzik-Rostkowska.
Uważam, że Jarosław Kaczyński powinien przyjąć zaproszenie na Kongres Założycielski Solidarnej Polski choćby tylko po to, by się tam pokazać, a najlepiej razem z Markiem Jurkiem, i wytrącić mediom argument, że jak zwylke prawica się nie potrafi zjednoczyć.
Jak "rozstrzelają" medialnie Jarosława Kaczyńskiego to już koniec Polski naszych marzeń.
Nadszedł czas najwyższej konieczności.
Tusk przywiódł Polskę na skraj przepaści i trzeba go czym prędzej odsunąć od władzy.
Tym razem MY musimy ICH przechytrzyć.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7215
Pyta Pan, czy nauczyciel chodzi do ucznia?
Odpowiem Panu Pytaniem:
Czy słyszał Pan może o tak zwanym indywidualnym toku nauczania?
I poważnie się obawiam, proszę Pana, że właśnie przebijająca z tonu Pańskiego komentarza fałszywie pojęta duma i unoszenie się niepotrzebnymi ambicjami przyczyniły się do tego, żeśmy przegrali wybory kilka razy z rzędu.
Proszę się z łaski swojej nad tym na spokojnie zastanowić.
Właśnie takie komentarze są pożywką dla różnych Tusków, Palikotów, Paradowskiej, Nowaka, Kuczyńskiego, Niesiołowskiego, Żakowskiego, Szostkiewicza, Wrońskiego, Wołka, Lisa, Kuźniara et consortes, którzy tylko czekają na argumenty do tego by wrzeszczeć od rana do nocy, że partie prawicowe posiadają "genetyczną niezdolność do jednoczenia się i wzajemnej współprawcy". Dzisiaj rano na "Śniadaniu w Trójce" już dali popisy doktrynerzy Palikota, SLD i Platformy. A już widzę, co będzie trąbione wieczorem w tefałenie.
Więc skoro Prezes nie poszedł na Kongres Solidarnej Polski, moim zdaniem powinien im przesłać kurtuazyjne i zdawkowe gratulacje z powodu założenie Partii. To zrobi więcej dobrego dla image PIS niż niejedna demonstracja. Trzeba pokazać, kto jest elegancki, szarmancki i wspaniałomyślny.
Pragnę także zaznaczyć, że "dogadać się" wcale nie znaczy współpracować i we wszystkim się zgadzać.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Pisze Pani w komentarzu:
"Niestety, Pan Ziobro bez PiSu stal sie zupelnie nieatrakcyjny !!!...".
Odpowiadam:
No właśnie! Dlatego prawica powinna się dogadać by się stać atrakcyjną zwartą formacją, która będzie miała siłę by pokonać postkomusze rządy pana Tuska.
W polityce czasem trzeba zapomnieć o wzajemnych urazach.
dziękuję Pani za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Pisze Pani w komentarzu:
"łączenie się prawicy to optymizm na wyrost i chyba trochę zbyt pobożne życzenie. Dla mniejszych ugrupowań oznacza to głównie wspólne starty i dobre miejsca na listach wyborczych. Nie wierzę w dobrą wolę Marka Jurka, któremu zapewne już doskwiera kanapa, jeszcze mniej złudzeń mam do SP, bo podejrzewam, że przyjęcie zaproszenia przez Kaczyńskiego na zapowiadany Kongres wiązało by się z natychmiastowym stawiennictwem Kurskiego i Ziobry w TVN-nie i zlożeniu meldunku oraz odtrąbienia zwycięstwa.
Odpowiadam:
No to co? Oddajemy Polskę Tuskowi i jego postkomuszym poplecznikom na kolejne dekady??? Znam Panią z komentarzy i wiem, że nie chchciała by Pani takiej opcji.
Więc się upieram. Nadszedł czas wyższej konieczności i prawica musi się dogadać.
Pozdrawiam Panią serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Pisze Pani:
W istocie rzeczy Jarosław.
Odpowiadam:
Tak. Ale "dogadany" z resztą prawicy. Inaczej nie uciągnie tego wózka. Postkomusza szajka plus służby to ogromna siła. Żeby wyrwać Polskę z ich łap potrzebna jest koalicja prawicowa. Innej drogi nie widzę.
Co do reszty komentarza pełna zgoda.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Pisze Pani w komentarzu:
"Jestem przeciwna Niestety Panie Profesorze: Tym razem nie popieram Pana zupelnie...".
Odpowiadam:
Ma Pani do tego pełne prawo. Mamy przecież demokrację.
Dalej Pani pisze:
"Jestem za calkowitym odsunieciem od koryta tych przy zlobie...".
Odpowiadam:
Pełna zgoda.
I dalej Pani Pisze:
"Trawie tylko wych ktorzy poparli Jaroslawa Kaczynskiego w najgorszych momentach...".
Odpowiadam:
Ja też. Tylko proszę się zastanowić ile procent jest takich właśnie ludzi.
Dalej Pani pisze:
"chociaz nie mozna powiedziec ze intelekt PISU jest ponad wszytko. Ludzie tez moga popelniac bledy. Ale wtedy powinni sie z polityki wycofac poniewaz nie spelnuiaja podstawowego obowiazku wbec narodu...".
Odpowiadam:
Ale się nie wycofują i to jest wielkim problemem Jarosława Kaczyńskiego.
Dale Pani pisze:
"Juz najwyzszy czas aby w budynkach narodowych Polski znajdowal sie narod oraz narodu tego autentyczni reprezentanci. Wtedy mozna liczyc na duza frekfencje wyborcow, na zryw narodu w obronie ojczyzny. W innym przypadku nie ma o czym mowic...".
Odpowiadam:
Pełna zgoda, ale nie podaje Pani jak to zrobić siłami samego Jarosława Kaczyńskiego.
I dalej Pani pisze:
"To co disiaj mamy w tym niby polskim grajdolku malym smierdzacym niedouczonym to: przesladowana mala grupka ktora chce programu narodowego, miafia, mordercy, zdrajcy, szumowiny nie reprezentujace niczego nawet najstarszego zawodu swiata-prostytucji--- nie sa w stanie tego zrobic i cala masa leniwych gnojkow...".
Odpowiadam:
Gereralnie rzecz biorąc pełna zgoda.
I dalej Pani Pisze:
"Jesliby Jaroslaw Kaczynski mogl sie obudzic i przejsc z roli polityka do roli autentycznego obroncy konstytucyjnych praw narodu oraz jego dobr wtedy mozna mowic ze Jarosla Kaczynski potrafil by on zintegrowac i zbudowac system poniewaz mialby poparcie narodu...".
Odpowiadam:
Gdyby Pani jeszcze mogła podpowiedzieć Panu Kaczyńskiemu jak to zrobić, byłbym bardzo wdzięczny
O kończy Pani słowami:
A tak narod nie ma juz zaufania do nikogo...".
Odpowiadam:
Więc trzeba to zaufanie odbudować. A do tego jest, między innymi konieczne zjednoczenie prawicy.
Dzoękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Bardzo Panu dziękuję za ten komentarz, który jest cennym głosem uzupełniającym przesłanie mojej notki. A co do intelektu powiem Panu w tajemnicy, że znam wielu uczonych ludzi z tytułami profesorów, którzy mądrością życiową do pięt Panu nie dorośli.
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Pisze Pani w komentarzu:
"Obaj panowie powinni rozmawiać i współpracować z pokorą w jednym jedynym celu: dla ratowania Ojczyzny...".
Odpowiadam:
Między innymi o to mi chodziło, gdy pisałem notkę.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Pisze Pan między innymi:
"Wogóle się pan w tym nie orjetuje!...".
Odpowiadam:
Dobrze, że Pan się orientuje.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Napisał Pan w komentarzu:
"Trudność polega na tym, aby każdy, a szczególnie Ziobro zachował twarz. Moze to nie jest powód do żartów, ale zdanie z tym skrajem przepaści jakoś bardzo mi się kojarzy z przemówienie generała Jaruzelskiego, wtedy zrobiliśmy... duży krok naprzód...".
Odpowiadam:
Nie dam się sprowokować.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz