DEMENTI Z WATYKANU

Watykan zdał sobie sprawę jak bardzo niefortunna były słowa Franciszka, skierowane do rosyjskiej młodzieży, wydał więc zaraz oświadczenie, że słowa papieża były wyjęte z kontekstu(?) i że „ jego intencją było zachęcić młodych Rosjan do promocji tego, co w dziedzictwie Rosji stanowi pozytywną i duchową spuściznę, a nie pochwalać imperialną logikę.”  Zapewne, niestety akcent położony na wielką i imperialną Rosję carów nieuchronnie prowadził w stronę despotyzmu i wykluczał szanse na realizację „culture and humanity”. Ale sęk w tym, że wizja tego dziedzictwa – oglądana z argentyńskiej pampy – jawi się mgliście i nieprecyzyjnie. Latynosi nie wiedzą, że duchowość Rosji zgwałcono w jej połogu barbarzyństwami Iwana Groźnego (pomijam już inne) , a mentalność ludzi zatruto przy tym okrutnymi represjami opryczniny, odległej antenatki NKWD i KGB.

Do końca wieku XVI nie było też w Moskwie nawet drukarni, co przyznał książę Kropotkin w swej „Russian Literature” (New York, 1905) i dlatego pierwszą Biblię w języku rosyjskim wydano w Polsce w r.1580, bo w sto lat z okładem po wynalazku Gutenberga Moskwicini nie mieli oficyny wydawniczej. I książka – ten wehikuł kultury – długo była w Rosji rarytasem, nawet w wieku XVIII. I oto w r.1795, po rzezi powstania kościuszkowskiego, na rozkaz Katarzyny – tak poważanej przez Franciszka -  wywieziono z Warszawy do Petersburga zbiory biblioteki Załuskich, założonej w 1747 i największej wtedy w Europie.. Ten gigantyczny rabunek ( ponad 400 tysięcy tomów)  przyśpieszył prawdopodobnie uduchowienie Rosji, która wydała w XIX-tym wieku swych wielkich pisarzy. A ileż dzieł sztuki i obrazów zrabowano w Rzeczypospolitej, by eksponować je w salach Ermitażu!  

 Byłoby znacznie lepiej, gdyby papież swoje zachwyty odniósł właśnie do wielkiego dorobku pisarzy i muzyków rosyjskich, gdyż odniesienia do carów implikują nieuniknione konotacje z polityką, chronicznym despotyzmem i odwiecznym imperializmem Moskali. Jak mizerna jest wiedza Franciszka  o dziejach Rosji, jeśli nie wziął tego pod uwagę formułując swoje przesłanie do młodych Rosjan! I jakże w tym kontekście mógł mówić o „kulturze i człowieczeństwie”, przecież pojęcia te były obce i uważane za wrogie w despotycznym systemie carów!! Bergoglio, Bergoglio – poczytaj  koniecznie wspomnienia markiza de Custine z jego pobytu w Rosji, by ujrzeć kazamaty, zsyłki na daleki wschód i metody, które zapowiadały już łagry, masowe deportacje na Sybir i psychuszki w imperium sowieckim. Zrozumiałbyś wtedy, że wszelkie odniesienia do epoki carów (a zatem rosyjskiego imperium!) są chybione, albowiem należy ujmować się za wartościami, pochodzącymi z nauk Chrystusa, którego jesteś namiestnikiem.

Ambasada Watykanu w Kijowie podkreśliła też, że papież Franciszek jest zdecydowanym oponentem i krytykiem wszelkiej odmiany imperializmu czy kolonializmu. Brawo, w takim razie w przesłaniu do młodych pokoleń Rosjan powinno być raczej wezwanie do pokoju i do OPUSZCZENIA najechanej Ukrainy, gdyż rosyjska inwazja pogwałciła wszystkie normy międzynarodowego prawa. Stała się też pełzającym ludobójstwem. A zamiast pleść androny (jak powiada Nasz_Henry) i zalecać despotyzm carów, powinien był Franciszek zachęcić Rosjan do demokracji – czy mimo wszystko Rosja na nią nie zasługuje?

Wiemy, że reżim post-sowiecki uczy chłopców wojskowego drylu i strzelania, ale czy to właśnie ma być wzorem do naśladowania w XXI stuleciu? To anachronizm, a Rosja jest chyba ostatnim narodem w Europie (choć drugą nogą stoi w Azji), który upaja się zapachem prochu. I jak gorzko zabrzmiały słowa Olega Nikolenki, rzecznika MSZ Ukrainy: „To właśnie imperialna propaganda o „duchowych więziach” i „potrzebie” ocalenia (ale po co  atakowali?) „wielkiej Matki Rosji” sprawia, że Kreml próbuje usprawiedliwić zabijanie tysięcy Ukraińców i niszczenie ukraińskich miast i wiosek..” (koniec cytatu). A tego dzieła zniszczenia i śmierci – od półtora roku – nie potrafi powstrzymać ONZ, organizacja doszczętnie skorumpowana od 1945 roku i służąca państwom totalitarnym, przede wszystkim ZSRR, a obecnie Federacji Rosyjskiej, a także Chinom. Ta sytuacja przeczy karcie ONZ i ośmiesza zasady, na których ONZ oparto.

A Watykan jest też za słaby (ile dywizji ma papież?), aby zmusić agresora do wycofania się z granic Ukrainy. Pozostaje tylko nadzieja na to, że Bóg sprawi jakiś cud i uratuje świat od wojny totalnej, zagłady i widma głodu, ostatecznej  kompromitacji. Ludzie dobrej woli marzą o pokoju, sądzę, że i Franciszek także, lecz – zmylony swą ignorancją historii - wybrał zły scenariusz i zalecał młodym Rosjanom despotyzm zamiast demokracji. Niestety, pochodzi z kontynentu, gdzie ludzie jeszcze trzymają w domach dzieła Marksa, a czasem swym dzieciom dają imiona  Lenin lub Lenina (bo i dziewczynkom!) i podczas zarazy Covidu woleli przyjmować szsczepionkę... rosyjską niż amerykańską!

Tacy ludzie mają skrzywioną wizję świata i Bergoglio wyrósł niestety wśród nich, przesiąkł teologią „wyzwolenia” i ślepym uwielbieniem dla Rosjan, których przywódcy czasem walili butem w mównicę ONZ! I ten gest  był tam  sygnałem despotyzmu, nie demokracji. Jak długo jeszcze ?
                                                                        
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ijontichy

05-09-2023 [09:41] - Ijontichy | Link:

...I oto spełniają słowa Chomeiniego...
"Już niebawem będzie powiewała nad bazyliką { tak,z małej litery] flaga Proroka jedynego .
Z Luwru zrobimy meczet Allaha,a z Wieży Eiffla zrobimy Minaret.
ŻEBY SŁOWO ZAPANOWAŁO NAD Europą.

Allah akbar!!

Obrazek użytkownika sake3

05-09-2023 [11:34] - sake3 | Link:

Myślę,że Papież Franciszek powinien niczym pan Wałęsa mieć tłumacza swoich słów i w publicznych wystąpieniach.Ludzi którzy by tłumaczyli,jak interpretować jego słowa ,tuszowali ,,niefortunne'' wypowiedzi i przekonywali o wyrywanych z konstekstu przez odbiorców sformułowaniach.Niestety nie da się przekonać że to tylko niefortunne wypowiedzi-zasłanianie się dorobkiem kultury o której w przemówieniu nie było słowa pokazuje wyraźnie fascynację papieża rosyjskim imperalizmem. 

Obrazek użytkownika Roz Sądek

05-09-2023 [14:39] - Roz Sądek | Link:

Żywiąc nadzieje, z wielką przykrością muszę stwierdzić, że dawno nie było o covidzie.

Obrazek użytkownika Czesław2

05-09-2023 [15:06] - Czesław2 | Link:

Wszyscy zostali przekonani, że Covida w ogóle nie było. Tylko wszyscy naćpani byli.

Obrazek użytkownika Hornblower

05-09-2023 [18:31] - Hornblower | Link:

Ojciec święty Franciszek ma zwyczaj wygłaszania różnych, nazwijmy to delikatnie, dyskusyjnych tez. W Mongolii wychwalał szamanizm i buddyzm, zachwycał się Czyngis- Chanem. Wychwalał podboje Czyngis-Chana ukazując je w kontekście rzekomego braku konfliktów na podbitych terenach. Pominął jednak fakt, że podboje były krwawe, przymusowe i dodatkowo w ich trakcie wymordowano wielu chrześcijan. Nazwał ten okres pax mongolica. Stwierdził, że imperium Czyngis Chana może być przykładem dla dzisiejszej cywilizacji, jak przywrócić pokój i harmonię na świecie naznaczonym przez konflikty.
Historycy oceniają, że w czasie tego pax mongolica wymordowano około 40 milionów ludzi. W XIII wieku. Dziwny ten Ojciec święty.
 

Obrazek użytkownika Ptr

06-09-2023 [00:33] - Ptr | Link:

Rosja została założona jako korporacja imperialna od samego początku. Warstwa rządząca podporządkowywała sobie wewnątrzlądowe plemiona słowiańskie podstępem i najazdem. Religia została podporządkowana władzy. Najazd mongolski tylko zaostrzył azjatyckie zasady życia / i śmierci/ w tych stronach. Lepszy byt po polskiej stronie granicy łagodził tę dzicz, a gorszy pod rządami opriczniny pogłębiał.  Papież mógłby zaproponować im drogę rozwoju, ale nie Franciszek. Jest skompromitowany. To nieodpowiedni człowiek. Nic nie wie o losie chrześcijan na wschodzie. Mickiewicz , Słowacki, i wszyscy Polacy. On nic nie wie. Słucha lewaków marksistów finansistów. To dno. Prawdopodobnie wybrany przy wpływach służb specjalnych. Czyli zainstalowany.  A Rosja? Od czasu Drewlan nic się nie zmieniło. Rosja odrzuca katolicyzm w wersji ułomnej, ale może sama zmądrzeje i sama się nawróci. A chiński najazd jest możliwy. 

Obrazek użytkownika Bogdan Jan Lipowicz

06-09-2023 [03:39] - Bogdan Jan Lipowicz | Link:

Cóż, po prostu otoczony rosyjskimi agentami wpływu i "doradcami". Prawdopodobnie od  wielu lat, skoro od zawsze taki "antyamerykański", (podatny grunt południowoamerykański), a jakie alibi, oficjalne, legalne, społeczne, że "wróg amerykańskiego imperializmu" ( rosyjskiego jednak nie, to "dobry" imperializm ). Weźmy Turowskiego, tak, tego Turowskiego , wyszkolonego agenta służb PRL ( patrz - Moskwy ) który był w Moskwie jako "polski" przedstawiciel z ramienia "rządu" (Tuska) w czasie zamachu smoleńskiego. Gdzie Turowski byłby  dzisiaj, gdy papieżem jezuita, gdyby nie to, że po 10 ciu latach pobytu, nauk  i kariery u jezuitów, migał się od złożenia ślubów , chyba wieczystych. ( Gdyby je złożył, musiał by być dyspozycyjny i posłuszny poleceniom i było zagrożenie, że wyślą go na jakąś "nieatrakcyjną" z agenturalnego punktu widzenia placówkę, np. do Mongolii :) ). Kilka lat siedział w Rzymie, zdobywał wpływy i popularność,  teraz może byłby jako jezuita , "doradca", wieloletni brat? towarzysz? zakonny przy Papieżu. Ale jest na tym miejscu zapewne jakiś inny "doradca", inni "doradcy" . Banalne.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

06-09-2023 [09:22] - Lech Makowiecki | Link:

Marku, jeśli Wiara przetrwa, to za sprawą wiernych, a nie obecnych watykańskich elit. "Postępowi" hierarchowie kościelni chcą przypodobać się wszystkim trendom tzw. nowoczesności, powoli wycofując się z nakazów i zakazów "Dekalogu" (który jest przecież sprawdzonym w praktyce, najlepszym kodeksem człowieczeństwa regulującym błogostan między ludźmi). Zastępowanie go jednym "wolnościowym" przykazaniem: "Róbta co chceta" demoluje naszą cywilizację. I zniewala kolejne pokolenia. Przebudzenie będzie tragiczne...

Polecam POŻEGNANIE Z WOLNOŚCIĄ:
https://www.youtube.com/watch?v=et_dGB47Oik

Obrazek użytkownika spike

06-09-2023 [12:24] - spike | Link:

Nie wiem czy zgrzeszę, ale wg mnie, wystąpienia papieża Franciszka nie są do zaakceptowania przez katolików, Polacy nie powinni już pielgrzymować do Watykanu by spotkać papieża, jedyne co powinni, to modlić się o jego nawrócenie.

Widać nie było przypadkiem z znakiem, gdy w dniu ogłoszonej abdykacji papieża Benedykt XVI piorun uderzył w kopułę Bazyliki św.Piotra, to był znak sprzeciwu Niebios, teraz mamy tego pewność.

Obrazek użytkownika Roz Sądek

06-09-2023 [13:11] - Roz Sądek | Link:

Zapominacie, że różnica między Wami - mam tu na myśli krytyków Papieża, a Papieżem jest nie mniej więcej, a jest dokładnie taka,  jak między pasterzem a owieczkami. ""Owieczkami" napisałem przez grzeczność. 
 

Obrazek użytkownika spike

06-09-2023 [18:31] - spike | Link:

Znamienne, jednocześnie zabawne jest, że podobnych kwestiach, najwięcej mają do powiedzenia ci, co to nie mają żadnego pasterza, rozsądnie uważając, że im nie jest potrzebny, bo nie są jak te "przez grzeczność napiszę" owieczkami, które dają się wodzić gdziekolwiek.
Jest tylko jedno pytanie, dlaczego ci "rozsądni" w chwili dla nich ostatniej, wołają Pasterza, czy to jest rozsądne?
:)