Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czarna trójka - doskonała broń przeciw ludziom
Wysłane przez Zbyszek_S w 12-08-2023 [20:43]
Tak więc trwają: poczucie zagrożenia, pogarda i nienawiść - te trzy. A z nich największa jest... o dziwo - pogarda.
„Znaczna liczba osób nie czuje się wystarczająco zagrożona”
– zapisano w dokumencie SAGE.
Część 1. Poczucie zagrożenia.
Musisz czuć zagrożenie. Dlaczego? Pierwszy z 21 odnośników do literatury, na podstawie której naukowcy z SAGE sformułowali swoje wnioski nosi tytuł: "Zmiany postaw i zachowań: Główne postulaty". Druga pozycja na liście odnośników jest zatytułowana: "Koło napędowe zmiany zachowań ludzkich: nowa metoda projektowania metod zmiany ludzkich postaw"
Zatem poczucie zagrożenia jest elementem naukowo wypracowanej metody zmiany ludzkich zachowań, postaw, zmiany - można powiedzieć - samych ludzi. Człowiek musi się obawiać. Musi czuć lęk. To jest fundament zmiany jego zachowań tworzonej z zewnątrz. To jest narzędzie pozbawienia go zdolności do samodzielnego myślenia.
„Wśród osób czujących się bezpiecznie i spokojnych należy podnieść przeżywany poziom lęku i zagrożenia, poprzez stosowanie, ukierunkowanego na emocje, strumienia wstrząsających przekazów i informacji.”
- piszą dalej naukowcy. A teraz spójrzmy. Na dowolny temat jaki widzimy na ekranach, do których załatwiają się plutokraci, którymi karmią populację, którymi rządzą światem. Spójrzmy na taki dowolny temat. Dawniej to była plandemia. Może być wojna z klimatem, czy jak to zwał. Może być wojna na Ukrainie, a nie w Ukrainie. Może być - tak, tak - bieżąca polityka. Czy to nie jest tak, że pierwszym i fundamentalnym przesłaniem, efektem, rezultatem jest tworzenie w odbiorcach - POCZUCIA ZAGROŻENIA?Jest. To jest celowe, zaplanowane i skuteczne. Strach paraliżuje myślenie. I o to właśnie chodzi. Bo to stres, bo na poziomie fizjologicznym o czym ludzie pojęcia nie mają, ale wiedzą ci "naukowcy", kortyzol zalewa korę czołową, następuje odpływ tlenu do mięśni. Jesteśmy gotowi i zdolni, do wszystkiego poza myśleniem. Gotowi i zdolni do walki, agresji, ucieczki, pogardy i nienawiści.
Grupa Wagnera. Zagrożenie z Białorusi. Pożary, zmiany klimatu. Przeludnienie i wyczerpanie zasobów Ziemi. Tusk wolksdojcz, Kaczyński podpalacz i bliska katastrofa, której możesz zapobiec. Putler, wirus, zagrożenie, nowe przypadki, Wagner, Tusk, Unia, Niemcy,
Część 2. Pogarda.
Pogarda jest niezbędna do zniszczenia tego, co nazywamy społeczeństwem. Po pierwsze z pogardą należy się oswoić. Dlatego ci wyżej, w polityce czy biznesie, tak naprawdę, nieustannie, okazują tym niżej - pogardę. Pogarda to naturalny sposób zachowania, naturalna postawa - wyciąga wniosek człowiek. Człowiek pogardzany, przez media, lekarzy, instytucje, platformy cyfrowe, zaczyna gardzić sam, to naturalna odpowiedź. Więc pogarda, pomalowana w jeszcze bardziej pogardliwy sposób kłamstwem "dbamy o naszych klientów, itp", jest - powszechna.
Pogarda jest mechanizmem odczłowieczania, dehumanizacji ludzi. Przecież nikt, nie traktuje nas jak ludzi. Biznes - nie. Polityka - nie. Instytucje - nie. Jesteśmy - to bardzo dobrze widać - w s a d e m dla tych "mechanizmów" i "organizmów". Nikt, nigdzie nie traktuje ludzi, jak ludzi. Ale co to znaczy - jak ludzi? To znaczy po pierwsze, że tych ludzi się nie wprowadza celowo w błąd, że się ich nie wykorzystuje, że nie działa się na ich szkodę, że mówi się im prawdę. Przecież każdy z nas, chciałby być tak traktowany. Przecież jesteśmy ludźmi! Nie - mówi do nas świat, tym co nam robi, jednocześnie kłamliwie tworząc przesłanie odwrotne.
Gdy ludzie zaczynają gardzić, w tym innymi ludźmi, bo... nie jesteś już Polakiem, skoro... Bo nie jesteś już człowiekiem, skoro... Wtedy znika społeczeństwo. Coś, co żyje, co jest efektem związków między ludźmi, po prostu znika. Zostaje masa oddzielnych, wrogich sobie ludzi, których jednych z drugimi nic nie łączy, poza wspólnym wyznawaniem zagrożenia, pogardy i nienawiści w wyznaczonym przez Wielkiego Brata celu.
Brak społeczeństwa, to osamotnienie ludzi. To odebranie ludziom siły sprawczej. To uczynienie ich bezbronnymi wobec instytucji i sił, które ich wykorzystują.
Więc musisz odczuwać pogardę. Nie ważne do kogo. Może być do Gejtsa, może być do Szwaba, może do Niemców, może do Kaczyńskiego albo Tuska. Może do "Putlera". Wyznania pogardy stają się nobilitacją i awansem do jedynych istniejących obecnie para-społeczności, czyli do grup wspólnej nienawiści, lęku i pogardy.
Pogarda ostatecznie zdejmuje z ciebie hamulce. Jesteś wolny. Możesz wszystko. Bo ten drugi - to nie jest człowiek. Co prowadzi do części 3.
Część 3. Nienawiść.
"Takich jak pan powinno się powiesić" - krzyczał pod moim adresem na ulicy starszy człowiek, gdy w przypadkowej rozmowie nt. tzw. "szczepionek" wyraziłem wątpliwość w ich sens. To nie była udawana reakcja czy reżyseria na planie reklamowym. To była, jest, rzeczywistość.
Tak jak w przypadku pogardy, nie jest ważny obiekt nienawiści, tylko umoczenie w niej człowieka. Zanurzenie się dobrowolne człowieka w tej postawie, emocji, stanie bycia. To jest jak zbrodnia, przy przyjęciu do mafii. Musisz kogoś zastrzelić. Musisz kogoś znienawidzieć. Wtedy okej. Wtedy już jesteś okej. Wtedy już nie jesteś, jak przedtem.
Stąd media zagrzewają do nienawiści. Judzą do nienawiści. Setki redaktorów, instytucje, osoby na pozycjach, tysiące trolików i dziesiątki tysięcy umoczonych w strach i pogardę - egzemplifikuje swoją nienawiść. Czy już wystarczająco mocno nienawidzisz Putlera? No bo jak nie - to jesteś ruskim agentem. Czy już wystarczająco mocno nienawidzisz Niemców? No bo jak nie - to jesteś niemieckim agentem. To samo w odniesieniu do szefów lokalnych grup interesu, nazywanych partiami politycznymi.
Zasadniczo dobrem najwyższym jest gardzić i nienawidzić. Dobrem w ramach szatańskich pseudo-społeczeństw.
Po wyłączeniu hamulców przez pogardę, nienawiść otwiera drogę do najważniejszego, zalecanego przez naukowców mechanizmu kształtowania grup ludzkich.
„Społeczna dezaprobata pełni ważną rolę w zapobieganiu wystąpienia zachowań aspołecznych czy porażki we wprowadzeniu nowych pro-społecznych postaw”
Ludziom w stanie strachu, stresu, poczucia zagrożenia, treserzy otwierają drogę wyjścia z tego stanu i metody, które mają poczucie owego stresu obniżyć. W przypadku plandemii były to tzw. "szczepienia", ale nie "szczepienia dla ciebie", o nie, nie o to chodzi. Drogą wyjścia było "wyszczepienie wszystkich". I nie byleś bezradny. Mogłeś, mogłaś walczyć o bezpieczeństwo, o wyjście, o pozbycie się dręczącego poczucia zagrożenia. Należało zrobić wszystko by wszyscy byli wyszczepieni. Wtedy będzie ulga. Jak to zrobić? Okazać agresję, pogardę lub nienawiść każdemu, kto szkodzi temu celowi swoimi słowami, myślami, czynami.
To działa we wszystkich tematach tak samo, w polityce np. musisz opluwać każdego, kto nie gardzi tym, kim ty gardzisz, kto godzi w twoją partię, której zwycięstwo może oddalić ZAGROŻENIE, a tym samym przynieść ci ulgę. Jest motywacja, są ludzkie słowa i działania, są efekty dla człowieka i dla coraz bardziej już nie istniejącego społeczeństwa. Umoczeni w zagrożenie i pogardę mają problem by przestać.
Podsumowanie:
Wszystkie te mechanizmy i sposoby oddziaływania na ludzi posiadają naukowe i precyzyjne przesłanki. Naukowcy studiują ludzi po to, aby nimi sterować. Oczywiście wersja obronna jest, że chcą nimi sterować dla ich dobra, że odbierają ludziom sprawczość, podmiotowość, zdolność myślenia czy samodzielnego działania - dla ich dobra. To jest wielkie kłamstwo współczesności. Bo inaczej... bo inaczej ludzie doprowadzą do katastrofy. Przeludnienia. Klimatu. I nie wiadomo jeszcze czego. Więc trzeba ich niszczyć jako ludzi. Więc - to jest fundamentem kłamstwa o sterowaniu ludźmi dla ich dobra - postrzega się ich jako wsad, jako "roboty", nie jako ludzi.
Łudzimy się, że to kwestie teoretyczne. Że jest jeszcze normalne życie. Problem w tym, że ta czarna trójka jest używana po to, aby ludzi skrzywdzić. Problem w tym, że do naszego "zwykłego życia", wpełzają, są wsączane, wtłaczane, rzeczy, których byśmy nie chcieli. Dziesiątki tysięcy ludzi, którym życie odebrano wskutek opętańczej polityki "zdrowotnej" już się nie wypowie. Media nie przytoczą ich historii. Ich śmierć i los uległ w medialnym rynsztoku, którym ludzkość napełnia swoje oczy, uszy i usta, unieważnieniu.
Czy będzie nowa plandemia? Oczywiście, że będzie. To nie jest pytanie czy, tylko kiedy. Czy nadal produkują wirusy? Oczywiście, że to robią. Czy będziemy jeść robaki? No przecież! A mięso zostanie obłożone takimi podatkami, że przestanie się opłacać? To możliwe. Za to cukier będzie we wszystkim, jak dotychczas. W jogurcie, w pizzy, w kiełbasie i szynce. Zawarte w nim glukoza i fruktoza rozwalą ci metabolizm. No dobra, może innemu. Liczba chorób cywilizacyjnych ciągle rośnie, co jest świetną wiadomością dla biznesu zajmującego się "leczeniem" ich.
Chwilowo nie wypalił zamiar Billa, żeby rozpylić w atmosferze jakiś tam tlenek srebra czy coś innego, aby obniżyć poziom nasłonecznienia Ziemi. To było naprawdę i było blisko. Czy mógłbyś coś zrobić? Czy prostytutki, o przepraszam - politycy, mogliby coś zrobić? Nonsens.
Zmiany prawa niszczące rodzinę i relacje między kobietami i mężczyznami. Na zachodzie powszechność aborcji i przerażające liczby operacji na dzieciach, którym "zmienia się płeć". Wybory, które niczego nie zmieniają i rodzące się, podskórne poczucie bezradności. Grupy ludności, wzajemnie skłóconej, prawie na śmierć i życie. Posady do objęcia. Pieniądze do wzięcia. Lęk, z którego wyjściem jest pogarda i nienawiść.
Więc się po prostu przyjrzyj, to zobaczysz, to uporczywe indukowanie z a g r o ż e n i a. Zobaczysz jak w ślad za tym idą postawy nacechowane p o g a r d ą. Odczujesz może na sobie ludzką n i e n a w i ś ć, bo to jedyne, co ci nieszczęśni ludzie mogą zrobić. Państwo i biznesu indukować będą i wzmacniać te postawy, bo czarna trójka jest wędzidłem nałożonym na nieobliczalne w inny sposób społeczeństwo. Jest wędzidłem władzy nad ludźmi.
Sprawa w krótkim horyzoncie jest przegrana. W długim odwrotnie. Próbujmy zostawić po sobie ślad dobra. Pokoju. Zrozumienia. Szacunku. Może nawet ludzkiej przyjaźni. Dlatego, że tego śladu, tak jak śladu zła, nie da się wytrzeć... nigdy. Przyszłość należy do życia. To twórczości. Nasi władcy w to nie wierzą. Myślą, że przyszłość jest ich własnością. I po to właśnie nas niszczą. Indywidualnie i jako społeczeństwa. By posiąść. Wszystko. By przetrwać - na zawsze. Ale... co człowiek da w zamian, za własną duszę - zapytał Ktoś 2000 lat temu?
Komentarze
12-08-2023 [20:49] - Czesław2 | Link: Cały artykulik, nawet
Cały artykulik, nawet sensowny, został napisany, aby przrmycić jedno słowo. Szczepionki.
12-08-2023 [21:22] - Zbyszek_S | Link: Pisząc "artykulik" wyrażamy
Pisząc "artykulik" wyrażamy lekceważenie i pogardę dla materiału, który komentujemy. I słusznie! Czujność przede wszystkim!
13-08-2023 [07:00] - NASZ_HENRY | Link: Tak było zawsze
Tak było zawsze; poczucie zagrożenia, pogarda i nienawiść - teraz przez globalizację komunikacji staje się pandemiczne 😎
13-08-2023 [18:46] - Tlenożerca | Link: Chociażbym chodził ciemną
Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Psalm 23.
13-08-2023 [20:23] - Imć Waszeć | Link: Pogoda o ... : https://www
Pogoda o ... : https://www.youtube.com/watch?...
14-08-2023 [07:32] - Zbyszek_S | Link: Ale to wolno... takie rzeczy?
Ale to wolno... takie rzeczy?
14-08-2023 [08:47] - NASZ_HENRY | Link: CUI BONO 😉
CUI BONO 😉
Radek Pogoda naszym przyjacielem jest 😉
18-08-2023 [14:38] - Teofila77 | Link: W pełni się zgadzam. W
W pełni się zgadzam. W zasadzie nie mam nic sensownego do dodania. Chcę zostawiać po sobie ślad..., to daje nadzieję.
18-08-2023 [16:18] - Zbyszek_S | Link: Ok. Pozdr.
Ok. Pozdr.