Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Skrzywdzeni przez AI artyści chcą się zabić
Wysłane przez Grzegorz GPS Św... w 20-07-2023 [11:00]
Niżej cytuję przetłumaczone automatycznie fragmenty wypowiedzi młodych artystów z anglojęzycznego serwisu społecznościowego reddit z wątku r/SuicideWatch — czyli wątku obserwującym samobójców.
Ci ludzie być może są chorzy psychicznie, mają depresję, czy inne przypadłości. Należy im w związku z tym pomóc. Ale moim zdaniem w te choroby nie wpędziła ich AI, czy ogólnie technologia, ale lewacka ideologia, która wychowała ich w niewolniczej mentalności. Do depresji doprowadziła ich roszczeniowość. Im nie zależy na sztuce, ale nie nich samych. Zostali wychowani na egoistów, którzy uważają, że im się należą wszelkie przyjemności, a trudy życia są dla innych.
Ich postawa wynika z wielu haseł lewicy, na przykład ostatnio modne jest takie: „mieszkanie prawem, a nie towarem”. Artyści to rozszerzają i wierzą w hasło: „sztuka prawem, a nie towarem”. Na dodatek to prawo nie odbiorcy, ale twórcy! Oni są twórcami i kapitaliści mają kupować ich sztukę i wtedy są dobrzy, a jak źli kapitaliści kupią to od kogoś taniej, to łamane są ich ludzkie prawa. Ludzkim prawem jest to, że im ma być łatwo, a innym trudno. Ich praca ma być droga, a innych tania, tak tania, że za darmo im się wszystko należy.
Jeśli są chorzy, to znaczy, że są nieszczerzy w tym, co piszą, bo to nie wynika z ich przemyśleń, ale z ich choroby. Są zdesperowani, upośledzeni, mają zaburzone myślenie. Trzeba ich w związku z tym leczyć. Niemniej jeśli piszą szczerze, jeśli naprawdę tak myślą, to lepiej by się zabili. Lepiej by pozabijali się wszyscy, którzy dali się przekonać lewackiej propagandzie, że AI zniszczy świat, że kapitaliści dla żądzy zysku niszczą artystów.
W istocie to jest generalne zasada: wszystko, co robią ludzie, to twórczość, a wszelkie innowacje ułatwiają, upraszczają i eliminują ludzką pracę. To jest istotą cywilizacji i kultury. Artyści, nazywając swoją pracę kreatywną, a odmawiając kreatywności rolnikom, hydraulikom, czy szambiarzom, po prostu zostali oszukani. Oszukała ich lewacka edukacja, która opanowała świat.
Jeśli istnieje sztuka, którą można sprzedać, robiona szybciej, lepiej i taniej niż robią to ludzcy artyści, to tym lepiej dla sztuki. Tak jest ze wszystkim – im AI będzie lepiej nas leczyć, tym będziemy zdrowsi, co dla zdrowia jest lepsze, nawet jeśli wyeliminuje wszystkich lekarzy. Przecież celem medycyny jest zdrowie ludzi, a nie lekarze. Ludzkość skorzysta na tym, że będzie więcej zdrowia i więcej dobrej sztuki. A wszyscy lewacy, którzy tego nie rozumieją, niech się pozabijają, bo ich głosy powodują, że do władzy dochodzi lewica, która działa destrukcyjnie na świat. Luddyści to był zaczyn światowej lewicy, oni w końcu doszli do władzy i zdruzgotali świat swoimi regulacjami, ograniczeniami, szykanami i biurokracją.
Rozwój AI rozwinie też medycynę, a ta pozwoli lepiej zwalczać depresję. AI pozbawi tych artystów pracy, ale wyleczy ich z depresji. Będą sobie spokojnie tworzyć swoją sztukę, a roboty im naprawią kanalizację i wyniosą śmieci. A gdy utrudnią rozwój AI, bo przestraszą swoich rodziców swoim samobójstwem, to ich zdrowi koledzy będą musieli sami śmieci wyrzucać i w tych śmieciach zgniją.
Moim zdaniem korelacja, że im bardziej lewica opanowuje edukację, im w większej liczbie krajów rządzi, tym jest więcej samobójstw, świadczy o związku przyczynowo skutkowym. Lewica od początku swojego powstania kontestowała kapitalizm i zastany świat. Straszyła wolnym rynkiem, a gdy już go pokonała, gdy już wprowadziła socjalizm, to by utrzymać się przy władzy, musi nadal czymś straszyć. Straszy więc technologią, straszy wirusem, straszy klimatem a teraz sztuczną inteligencją. A ten strach wywołuje depresję, szczególnie w młodych ludziach.
Jednakże jest jedna pomyłka, którą się im przytrafiła. Otóż lewak Haszek stworzył postać Szwejka, a on powiedziała swoją nieśmiertelną kwestię, która powinna wyleczyć wszelkie depresje wywoływane przez lewaków: „Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było”. AI nas nie zniszczy, żadna technologia nas nie zniszczy. Wszystko to robimy po to, by było lepiej i ciągle dzięki temu jest lepiej. Nic się złego nie stanie, gdy ci wszyscy artyści zmienią pracę i zostaną szambiarzami, bo widać, że gównami się bardzo interesują. Świat będzie czystszy, bardziej ekologiczny.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
PS. Notki powiązane:
- Czy sztuczna inteligencja może być twórcą, artystą, wynalazcą?
- Stworzenie przerasta stwórcę
- Jak wielkie modele językowe zmienią świat
Tagi: gps65, sztuczna inteligencja, artyści, lewacy, samobójstwo
Sztuka AI sprawia, że chcę się zabić.
To wszystko. […] Mam nadzieję, że wszyscy w każdej branży zostaną zastąpieni, nawet ci, którzy stworzyli AI. Wielu nie-artystów nagle nas oszukało i nie obchodzi ich, że jesteśmy przerażeni i cierpimy. Chcę, aby każdy poczuł nasz ból. Chcę, aby wszystko spłonęło.
Jestem walczącym z trudnościami artystą, a takie rzeczy jak DALL-E doprowadzają mnie do samobójstwa.
I nie ma odwrotu od tego. […] Moja przyszłość została ZNISZCZONA przez AI – to zabawne. Nawet jeśli przestanę rysować i znajdę jakąś nudną pracę, wciąż nie chcę żyć w takim świecie. Nawet nie mogę już oglądać anime lub grać w gry wideo, bo ciągle myślę o tym, jak wszystko zostanie zastąpione przez AI wcześniej czy później. Zawsze byłem przygnębiony, a moje myśli samobójcze stale wzrastają przez lata, ale to jest ostatni gwóźdź do mojej trumny. Nie ma odwrotu od tego. Pierdolony ten świat.
Pierdolić sztukę AI.
[…] te chciwe dupki, które są zbyt bogate, ale nie chcą wydać nawet mniej niż 0.01% swojego bogactwa na prowizje, zdecydowały, że po prostu stworzą AI, aby pomóc im stworzyć dzieła sztuki, które by chcieli. Początkowo było to bardzo problematyczne, ponieważ AI w zasadzie kradła dzieła sztuki od artystów bez ich zgody. W końcu AI staje się coraz bardziej inteligentna, co stanowi naprawdę duże zagrożenie dla nas wszystkich. To tak jakby wszyscy mówili nam „spieprzaj i ucz się programowania” i tym podobne. Tak, dziękuję wam, chciwe i samolubne dupki. Wy właśnie zabiliście przemysł kreatywny.
Nie zrozumcie mnie źle. Kocham technologię za to, że ułatwiła mi życie i zawsze używam jej na swoją korzyść, ale nie podoba mi się to, że postanowili dotknąć także kreatywnej strony. To sprawia, że czuję się tak cholernie niepewny mojej przyszłości i daje mi nihilistyczne, a czasem samobójcze myśli na temat tego, że może nadejść czas, w którym ledwo będę mógł znaleźć pracę i związać koniec z końcem, ponieważ zwykła AI przejęła ją.
Treść AI doprowadza mnie do samobójstwa.
[…] To powoduje, że dużo się martwię i stresuję. […] Ponieważ AI może zrobić coś podobnego, jeśli nie lepszego, to ustawi poprzeczkę zbyt wysoko i będzie taniej dla ludzi zapłacić za oprogramowanie AI, żeby to zrobić — pozbawiając artystów bez pracy. Nigdzie nie jestem wystarczająco dobry, ale miałem nadzieję, że będę. Teraz wydaje się to bez sensu. Dodatkowo nie ma żadnych regulacji ani polityk na większości stron w odniesieniu do AI, będzie to niebezpieczne miejsce. […] To jest dystopijny świat, którego chcieliśmy uniknąć. […] Jeśli nie wiesz, co to jest, to w zasadzie jakieś dupki z doliny krzemowej postanowiły ukraść wszystkie dzieła sztuki i zdjęcia z Internetu i wykorzystać je do pierdolonej automatyzacji całego procesu. Od 2022 roku sztuka jest teraz, kurwa, bezwartościowa. Każdy może tworzyć sztukę jak najlepsi artyści, klikając na przycisk.
Teraz mogę tylko myśleć, że spędzę resztę mojego życia, pracując w gównianej pracy, której będę nienawidził, wracając do domu i ledwo mając czas na pracę nad sztuką, której nikt nie zobaczy ani nie będzie się nią przejmował. Internet będzie zalany wszystkimi tymi zrobotyzowanymi śmieciami. Sztuka była jedyną rzeczą, która uczyniła ten świat mniej gównianym miejscem do życia, ale została zajebiście zniszczona przez jakieś chciwe dupki. Wkurza mnie to. Jaki sens ma już życie, skoro nawet sztuka jest teraz, kurwa, bezwartościowa.
Pieprzyć ten świat, chyba się wynoszę.
„Sztuka” AI sprawia, że tracę wszelką nadzieję na przyszłość ludzkości. […] Odkąd pojawiła się sztuka AI, nie sprzedałem ani jednego zlecenia. Ani jednego.
Ludzie, którzy mówią, że używanie ich jest całkowicie etyczne, są w błędzie. Te AI dopuszczają się kradzieży sztuki, używają sztuki prawdziwych artystów, takich jak ja, bez naszej zgody, bez uznania dla nas i bez tantiem dla nas. Nie tylko to, one niszczą scenę artystyczną.
Człowiek nie może konkurować z maszynową, masową produkcją. To, co mi zajmuje dni, maszyna może zrobić w kilka sekund. To, za co ja płacę 20-60$, maszyna może oddać za 99c abonamentu. Nawet jeśli moja jakość jest lepsza, (co ostatnio często nie jest, ponieważ AI są lepsze w cieniowaniu i oświetleniu niż ludzie), AI może nadal podcinać moje czasy i ceny na długą milę.
To jest dla mnie przerażające. […] Czy to jest przyszłość, której chcemy?! Scifi mówiło nam, że roboty zautomatyzują bezmyślną harówkę, abyśmy mogli poświęcić swój czas na to, co ważne, jak sztuka i rodzina. Ale zamiast tego, AI zabrała SZTUKĘ, jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu, zostawiając mi tylko bezmyślną nudną pracę! Boże wy, to jest najmroczniejsza linia czasu! Takie gówno niszczy moją nadzieję na przyszłość. Jaki jest nawet sens w próbowaniu już? Boże pomóż nam wszystkim.
Sztuka AI zastąpi mnie.
Jedyną rzeczą, która trzyma mnie przy życiu tak długo, jest to, że może kiedyś będę mógł żyć z mojej sztuki, ale AI czyni artystów przestarzałymi. Zdecydowanie nie chcę już żyć w tym świecie.
Cała ta sprawa z AI sprawia, że mam ochotę ją zakończyć.
[…] Jak wszyscy wiemy, AI jest teraz w pewnym sensie eksplodująca i wydaje się, że co drugi dzień potrafi zrobić coś nowego i jest coraz bardziej zaawansowana. Jestem artystą, jak sądzę, jestem wykształcony w sztuce 3D i lubię robić sztukę na boku. Interesuję się również projektowaniem gier i pisaniem. Nie mam zbyt wielu bardziej rynkowych zainteresowań poza tymi. Widząc nowe postępy w generowaniu obrazów i modelach czatów czuję się jak gówno. Czuję, że wartość mojego rzemiosła gwałtownie spada, a te umiejętności, które posiadam, nie będą już miały znaczenia w przyszłości.
[…] Próbowałem to zracjonalizować, naprawdę, myślałem o tym, jak AI odnosi się do malarstwa vs. aparat, ale to co innego. Aparat pozwolił nam zrobić coś, do czego nigdy nie byliśmy zdolni, uchwycić rzeczywistość taką, jaka jest. Malarstwo wciąż miało cel, a właściwie miało wolną rękę, by stać się dziwne. Nie widzę tego samego w tym przypadku. To jest wzięcie czegoś, co już istnieje i turbodoładowanie tego do tego stopnia, że ludzie stają się przestarzali, a jedyna prawdziwa korzyść jest z kapitalistycznego punktu widzenia.
[…] Nawet jako konsument, to jest popieprzone. Za każdym razem, gdy widzę sztukę cyfrową, muszę zrobić małą mentalną kontrolę i zapytać siebie "Czy to jest prawdziwe?". Przeszukałbym wszystkie futrzane porno na świecie, gdyby to oznaczało pewność, że prawdziwi ludzie stworzyli każdy kawałek sztuki, który widzę gdziekolwiek. A wkrótce będzie to tekst, będą to filmy i wszelkiego rodzaju inne rzeczy.
Jedyną nadzieją, jaką mam jest to, że AI przesycą cały cyfrowy świat do tego stopnia, że rzeczywiste ręcznie robione rzemiosła i sztuka zyskają na popularności i uznaniu, a także, że powstanie coś w rodzaju neo-hipisowskich społeczności lub stylów życia, które unikają tych technologii na rzecz rzeczywistego kontaktu z ludźmi. Dosłownie jedyna rzecz, która trzyma mnie przy życiu. Jeśli do tego nie dojdzie, równie dobrze mogę łyknąć trochę wybielacza. [...]
AI poważnie zniszczyło moje zdrowie psychiczne i od miesięcy mam ochotę się zabić z tego powodu.
Jestem tak zmęczony tym gównem AI. To taki dystopijny koszmar. Zamiast żywych, oddychających istot ludzkich dzielących się swoimi myślami i pomysłami poprzez tworzenie sztuki, to tylko pieprzona maszyna wyrzucająca obrazy, zbudowane na skradzionej sztuce stworzonej przez rzeczywiste istoty ludzkie. To całkowicie przygnębiające widzieć kreatywność i wyobraźnię zastąpioną bezmyślnym, bezwysiłkowym generowaniem brudów. To tylko doprowadzi do bezdusznej, żałosnej egzystencji. Pokolenia będą dorastać bez zdolności do wyobrażania sobie lub tworzenia, ponieważ wszystko, co mogliby wymyślić, zostanie wygenerowane przez pieprzoną maszynę. Jestem cholernie zmęczony tym, że ludzie udają, że to jakiś zbawca, że to jakieś wspaniałe narzędzie, które przyniesie korzyści ludzkości i doprowadzi nas do epoki dobrobytu, podczas gdy w ostatecznym rozrachunku zamiast tego zabije kreatywność, jako całość. Jedyną rzeczą, którą korporacje chcą zautomatyzować, jest kreatywność, więc ludzie będą spędzać mniej czasu na tworzeniu, a więcej na wykonywaniu męskiej pracy, tylko po to, żeby ledwo było ich stać na przetrwanie, tylko po to, żeby wykonywać jeszcze bardziej pierdoloną męską pracę. Bez naszej zdolności do tworzenia, co do cholery ma ludzkość? Nie widzę pieprzonego powodu, by istnieć, jeśli życie jest niczym innym, jak bandą brudów generowanych przez AI, zaprojektowanych tak, by dostarczyć wystarczająco dużo dopaminy, by być może niewolnicy nie powiesili się tego dnia.
[…] Jestem pewien, że znajdzie się tam 4 miliardy argumentów o tym, że jestem tylko pieprzonym debilem bojącym się postępu i jak ludzie myśleli tak o każdym nowym elemencie technologii, ale dla mnie jest, kurwa, różnica. To jest demotywujące jak chuj, że każdy aspekt tworzenia może być po prostu bezmyślnie zrobiony w kilka sekund przez AI. Oczywiście, możesz nadal uprawiać sztukę właściwie, jako hobby, nikt cię nie powstrzymuje, ale, kurwa, dobra, kurwa, motywacja, kiedy AI jest na tyle zaawansowana, że może zrobić wszystko, o co ją poprosisz. Próby dzielenia się swoją pracą skończą się bezcelowo, wszystko, co mógłbyś stworzyć, będzie łatwo wygenerowane, i nie będziesz miał pierdolonego sposobu na udowodnienie, że rzeczywiście coś stworzyłeś, będzie to nie do odróżnienia od AI, i wątpię, żeby kogokolwiek to, kurwa, obchodziło. Ludziom będzie niezwykle trudno oprzeć się pokusie. Po długim, nędznym dniu pracy, po co spędzać niezliczone godziny na tworzeniu, skoro tuż za kliknięciem jest twój mglisty pomysł, wygenerowany w pieprzone sekundy. Dostajesz satysfakcję z zobaczenia gotowego produktu, a nie poświęciłbyś wiele czasu w ogóle. Teraz możesz spędzić więcej czasu na konsumowaniu innych gówien generowanych przez AI, bez troski o świat przez kilka godzin, zanim wróci do pieprzonej pracy.
[…] Nie wiem, jak długo jeszcze mogę istnieć na tym świecie. Jest tyle okropnego gówna, które dzieje się każdego dnia. Ciągła codzienna harówka w pracy, zmiany klimatyczne, ciągła przemoc, anty-LGBT gówno dzieje się, faszyzm rośnie tuż przed pierdolonymi twarzami ludzi, a tak wielu ludzi ma to, kurwa, w dupie, bo mają jakiś pieprzony gnijący mózg i nie mogą sobie poradzić z widokiem dwóch mężczyzn całujących się, więc myślę, że faszyzm jest jedyną pierdoloną drogą naprzód. Przez to gówno mam depresję od pierdolonych lat, już wcześniej miałem spore problemy z radzeniem sobie z tym, jaki ten świat jest zajebisty i nadal będzie. AI zabiera jedno z niewielu udogodnień, jakie mam na tym świecie i je, kurwa, niszczy. Dla mnie, bez kreatywności ludzkości, nie ma żadnego pieprzonego powodu, by żyć.
[…] Byłem i nadal jestem, kurwa, zbulwersowany nawet pomysłem, że istota ludzka jest równoważna z cholerną maszyną. Już chciałem popełnić samobójstwo z powodu AI, ale ten post wzmocnił to pragnienie o nieopisaną ilość. Jestem niesamowicie przygnębiony, odkąd przeczytałem ten pieprzony post, absolutnie nic nie sprawiło, że poczułem nawet najmniejszą ilość radości, odkąd przeczytałem to gówno.
Rozważania nad samobójstwem za przyczyną generatorów AI.
Przez lata chciałem realizować swoje marzenia o zostaniu animatorem i artystą, zawsze marzyłem o osiągnięciu wielu wspaniałych rzeczy w moim życiu, jako artysta i animator z ADHD. […] Nie mogę pogodzić się z faktem, że tak ciężko pracowałem nad moimi umiejętnościami artystycznymi przez lata tylko po to, aby cały ten postęp się załamał, teraz nie wolno mi nawet pracować w branży z powodu AI będącej teraz głównym źródłem kreatywności, co się stało z ludźmi tworzącymi rzeczy? Dlaczego jest to tak nieistotne i jak może być przestarzałe?...dlaczego artyści mają rezygnować ze swojej pozycji na rzecz maszyny?.... Ponieważ AI jest tutaj, aby pozostać i firmy będą wdrażać AI, aby kontynuować kradzież i roszczenie pracy ludzi, to jest szczerze jakieś naruszenie praw autorskich gówno tam... to nie mam wyboru, aby rzucić wiadro i po prostu zrezygnować całkowicie i potencjalnie zakończyć to wszystko.
Nie chcę żyć w świecie, w którym artyści są odrzucani z pracy, marginalizowane grupy uciszane, a ludzka kreatywność jest przeszłością, wolę się zabić i być wolnym od tego bólu, który odczuwają artyści każdego rodzaju. Ludzie lekceważą ludzkich artystów i ignorują nas, chcą nas uciszyć i zmusić do rezygnacji z naszych pozycji, aby efektywność była rzeczą, artyści są teraz niczym innym jak żartem, a ja nie chcę być żartem, ani nie chcę być bezużyteczny...l chcę tworzyć rzeczy, chcę animować pokazy, chcę tworzyć gry, mam każde marzenie, które chcę osiągnąć, ale AI będzie robić to wszystko i nie wolno ludziom tworzyć. (…) Przyszłość AI polega na powolnym zabijaniu artystów.
Czuję się doomerem w stosunku do sztuki Al
Jestem artystą. Uważam, że sztuka Al jest do bani. Uważam, że sztuka Al jest niebezpieczna w kapitalistycznym społeczeństwie. Myślisz, że korporacje nie będą nadużywać systemu i zwalniać wszystkich swoich artystów? W społeczeństwie, w którym jesteśmy tylko celami reklamowymi i kopalniami danych dla korporacji, moja sztuka stanie się bez znaczenia, ponieważ może być odtworzona przez algorytm po kliknięciu przycisku. Jeśli bronisz sztuki Al, żyjąc w kapitalistycznym społeczeństwie, dajesz korporacjom więcej amunicji do zwalniania pracowników. Cały argument broniący automatyzacji pracowników w dawnych czasach był taki, że ludzie będą mogli znaleźć pracę w bardziej kreatywnych branżach, jako alternatywę, ponieważ Al nie była uważana za zdolną do tworzenia sztuki. Nadal nie jest. To tylko emulacje. Ale ludzie nie przejmują się tym i udają, że sztuka jest produkowana.
Komentarze
20-07-2023 [13:20] - Es | Link: Sądzę, że tak mocno
Sądzę, że tak mocno zachłysnąłeś się AI, że zatraciłeś możliwość przytomnego rozumowania.
Załóżmy, że masz cenną wiedzę i rzadkie umiejętności, które wspierasz dopracowanymi przez siebie narzędziami. Otrzymujesz ofertę pracy, a w niej zadanie wyszkolenia zastępców. Aż tu po pewnym czasie okazuje się, że nie jesteś już potrzebny, bo zastępcy potrafią już to co ty, a są tańsi. Masz przed opuszczeniem firmy jeszcze tylko jedno zadanie : zostawić swoje narzędzia. Rozumiem, że potulnie usuwasz się w cień by kibicować zastępcom?
To nie jest strach o utratę pracy robotnika psującego maszynę parową. To strach robotnika o fizyczną likwidację.
20-07-2023 [16:14] - spike | Link: cześć @chamie
cześć @chamie
Pierwsze zadania wstępu twojego tekstu "wypisz, wymaluj" o tobie :))))))
20-07-2023 [17:16] - Tezeusz | Link: Piszesz autorku :"Pierdolić
Piszesz autorku :
"Pierdolić sztukę AI."
I kto tutaj jest chamem, klnie jak szewc na innych zwala swoją nieudolność i głupotę itd...Pisze o edukacji sexualnej przedszkolaków ( to chyba karalne) o "genetycznych gównach" itp.. taki @ Swirek..
20-07-2023 [17:25] - Imć Waszeć | Link: Artyści sobie poradzą tak
Artyści sobie poradzą tak samo jak dotąd sobie radzili. Namaluje taki czerwoną kropę na cały obraz, koledzy uznają, że to jest wielkie, pozostanie jeszcze złożyć podpis powiedzmy Pompiliusz i już to coś z kropą chodzi po setki baniek w ramach ukulturalniania się elitarnego towarzycha. To właśnie takim mecenasom tworzył swe dzieła oraz obrazy pewien niemiecki albo włoski... ogólnie europejski artysta, który fajdał w słoiki, albo mieszał to z farbą i wlewał do wentylatora. Kreatywność poziom turbo.
https://www.youtube.com/watch?...
1. https://pl.wikipedia.org/wiki/...
Cytuję "Twoja praca to gówno – podobno ta krytyczna wypowiedź ojca włoskiego artysty Piera Manzoniego nasunęła mu pomysł na nowe dzieło sztuki. W odpowiedzi na tę zniewagę, w maju 1961 roku Manzoni zapakował swoje odchody do 90 ponumerowanych puszek. Każda zawierała po 30 gramów ekskrementów i była opatrzona etykietą z nazwą Gówno artysty (w języku włoskim, angielskim, francuskim i niemieckim), przy czym cały opis puszki brzmiał:
--- Gówno artysty. Zawartość netto 30 g. Zachowane w stanie świeżości. Wyprodukowano i zakonserwowano. w maju 1961 ---
Należy zauważyć, że był to okres w twórczości Manzoniego, w którym tworzył on prace ukazujące związki, jakie zachodzą pomiędzy procesem tworzenia sztuki a tym, co tworzy i produkuje ludzki organizm; np. jedną z jego prac pochodzącą z tego okresu był Oddech artysty („Fiato d’Artista”) – seria balonów wypełnionych oddechem Manzoniego."
2. https://pl.wikipedia.org/wiki/...
Cytuję "Pierwszy pokaz maszyny typu Cloaca odbył się w roku 2000 w Muzeum Sztuki Współczesnej w Antwerpii (MuHKA). Do pokazu zaproszono kucharzy, którzy dwa razy dziennie podawali maszynie przez siebie przyrządzane wykwintne dania. Po przetrawieniu "posiłku" (w specjalnych mechanizmach w wyniku skomplikowanego procesu technologicznego symulującego pracę ludzkiego systemu trawiennego, ze sztucznymi jelitami do których wprowadzono kwasy, enzymy i bakterie trawienne) na drugim końcu maszyny pojawiał się kał. Aby uzyskać taki efekt artysta długo pracował z naukowcami. Istnieje kilka instalacji typu Cloaca. Oryginalny zestaw składa się z serii szklanych kontenerów ustawionych na długim stole. Nowsze modele są o wiele krótsze i "trawią" jedzenie w czeluściach szeregu maszyn przypominających kształtem pralki."
https://www.youtube.com/watch?...
20-07-2023 [17:43] - sake3 | Link: @Imć Waszeć.....Ile kasy
@Imć Waszeć.....Ile kasy wyciągnął od zachwyconych nowatorskim dziełem ekspertów,a ile od zwiedzającyh pokaz Maszyny typu cloaka''?Czy zwróciły się ,,nakłady'' i współpraca z naukowcami? Oni chyba przecież nie pracowali z tym artystą za darmo?
20-07-2023 [17:51] - Imć Waszeć | Link: Ten przykład pokazuje po
Ten przykład pokazuje po prostu, że AI tworząca "sztukę" jest ożywczym powiewem dla artystów, którzy już zaczęli zaśmiardywać w swoim towarzystwie wzajemnej adoracji. Widać tu wyraźnie sens powiedzenia, że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Tu sędziami tego typu byli:
A. artyści tworzący kompletny absurd, a zaraz za nimi
B. forsiarze, którzy musieli mieć "coś", w czym można przechować wartość ich worów papierków oraz
C. krytycy, który istnieją tylko wtedy, gdy nikt z ciemnogrodzian i profanów nic a nic nie rozumie z "wielkiej sztuki" albo "artyzmu" i wtedy "fachowcy" muszą durniom to mądrze wytłumaczyć.
Dobrali się oni jak w korcu maku... ze szkodą dla sztuki, OFC. Graficzne AI teraz przewietrzy trochę to towarzycho i samozwańczo zajmowane przez nich elitarne salony. Będzie trochę mniej lewactwa i dobrze.
21-07-2023 [13:58] - Es | Link: @Imć Waszeć
@Imć Waszeć
"Zaśmiardywać" artyści razem z krytykami i innymi "znafcami" zaczęli już parę ładnych dziesiątek lat temu. To prawda.
Ale jako, że z wiedzy o IT ani o takim jej wykorzystaniu nie jestem zbyt biegły, proszę wyjaśnić kwestię zasadniczą: Wielbiciel sztuki- mówiąc z przymróżeniem oka- przychodzi do IT i mówi :namaluj mi obraz. tak po prostu. I maszyna polecenie wykonuje? Czy też musi on wstępnie określić podstawowe algorytmy. Określić zatem jaki to ma być obraz co do zawartości i techniki? Zakładając nawet jednak, że z technologią AI doszliśmy do poziomu umożliwiającego wyposażenie jej w tzw wolną wolę, to maszyna ,zdaje się, będzie się poruszać w obrębie jasno sprecyzowanych i zapisanych w pamięci wzorców. No bo jakiej "artystycznej" odpowiedzi możemy oczekiwać wydając polecenie: namaluj mi coś czego jeszcze nie było, lub coś co nie istnieje?Oprócz ciągu znaków zapytań oczywiście. Już na wstępie zatem dochodzi do prostego formatowania narzędzia przez jego operatora.
Czy zatem AI to szansa na "ożywczy powiew"? Moim zdaniem nie. Będzie to jedynie pożyteczny, ciekawy czasem, lepiej lub gorzej wykonany i wyposażony, ale tylko gadżet. Jeśli ktoś będzie chciał otrzymać malunek w postaci czarnej kropy na czerwonym tle go otrzyma. A sprzeda go zachwalając że została wykonana przy pomocy najnowszej siedemnastej generacji fotonowego komputera. Sytuacja jak z kłótni na polu golfowym: wygrałem bo mam najlepsze tytanowe kije z antywstrząsowym uchwytem, a twoje carbonowe badziewie do niczego się nie nadaje.
Dlatego więc uważam, że AI zmieni jedynie technikę szycia tych worków . A sztuka? Przecież bez ludzi nie istnieje. Jeśli ktoś musi kontemplować tę kropę lub inne "maźgoły", to będzie, niezależnie spod jakiej "ręki" wyszły
21-07-2023 [15:38] - Grzegorz GPS Św... | Link: Już tu takie eksperymenty
@Es
Już tu takie eksperymenty były robione:
https://naszeblogi.pl/66348-cos-na-deszczowy-poniedzialek-wtorkowy-suplement
21-07-2023 [19:35] - Imć Waszeć | Link: @Es, ja to napisałem już przy
@Es, ja to napisałem już przy pierwszym artykule (rozmowie z AI). Sztuczna inteligencja jest asystentem tworzenia. Poddaje pomysły do realizacji, jest odpowiednią bazą wiedzy, żeby się nie wp... w plagiat, pozostawać "w nurcie" itp., ale przede wszystko aktywuje proces twórczy, czyli coś widzę i "ja też mógłbym to zrobić". Jeśli uważa Pan, że artyści nie działają w trybie: coś zauważyć, przemyśleć/przetworzyć, przerysować to twórczo, to powinien Pan wrócić do czasów klasycznych szkół malarskich, gdzie był specjalista od oczu, specjalista od włosów, spec od rąk, fachowiec od komnat, szat, atrybutów boskości, aureoli, promieni. Nie twierdzę, że jeden człowiek nie byłby w stanie wszystkiego stworzyć samemu, tylko pokazuję stały motyw pracy artysty. Jeśli weźmie Pan pomysły podsunięte mu przez AI i namaluje to jako olej w jakimś stylu, to to niechybnie będzie sztuka. Nie ma znaczenia, czy inspiracja pochodzi ze zdjęcia, widoczku, czy z komputera. Zatem jedyne co tu trzeba wyjaśnić, to miejsce warsztatu, opanowania technik oraz wizji w całym cyklu produkcyjnym. Gdy poszpera Pan obecnie na forach artystów (zwyczajnych czy np. digital art, ale też deviant art), to tam można to wszystko z kontekstu wyczytać. Jest inspiracja, projekt dzieła (gdzieś podejrzany, zapożyczony) i sposób wykonania (tu możemy wyróżnić różne szkoły):
https://www.deviantart.com/
Kiedyś miałem okazje wykładać używanie programów graficznych na kursie - Photoshop, Corel oraz inne. Wtedy właśnie zasmakowałem w tej formie sztuki ;)
21-07-2023 [20:05] - Imć Waszeć | Link: PS: Przykładowo takie
PS: Przykładowo takie propozycje maszyny:
1. https://www.bing.com/images/cr...
2. https://www.bing.com/images/cr...
3. https://www.bing.com/images/cr...
Jeśli kogoś zastanawia dlaczego w tych pracach człowiek jest odzierany z ludzkiej formy i zastępowany kłębami kabli, elektroniką, pianą lub spękaniami, to Bing/Dall-E na to pytanie nie odpowie, bo nie wie. On jedynie w serii prób i błędów próbować podążać za moim tokiem rozumowania wyrażanym słowami. Gdy chciałem coś zmodyfikować, to dorzucałem lub odrzucałem słowa (poprawność, gramatyczność zdania prawie nie ma tu znaczenia). Czyli jest to seria moich wyborów, malowanie kontekstu, a nie propozycja "pod klucz" maszyny po jednej próbie. Fotograf pewnie czuje się podobnie, bowiem od niego też najczęściej zależy tylko czas i miejsce. Dlaczego więc są one "odarte" (odd arte)? To jest wyraz czasu przełomu, gdy ludzie nie są przystosowani do współżycia z techniką i najczęściej tylko czynią sobie tym krzywdę jak snartfonowa szyja. Tak to chwilowo widzę, przynajmniej po dotychczasowych rozmowach o AI. Widzę, a zatem wyrażam....
Musiałbym pewnie jeszcze chwycić za płótno i pędzel, żeby to stało się "sztuką", ale mi się nie tyle nie chce, co nie mam na to czasu, a także niezbędnych umiejętności. Chciałbym mieć, bo wtedy bym to wyraził już bez potrzeby proszenia się Binga o przysługę. Czyli w zasadzie widzi Pan to, co ja chciałbym wyrazić, lecz w danym momencie nie mam sposobności.
Co najważniejsze te obrazki są już niepowtarzalne, mogą być wygenerowane tylko podobne do nich. Proszę spróbować (błędy słowne robią też różnicę!):
1. Cyfrowa dziewczyna wykonana z popękanego piaskowca wypełnionego wodą. Dodaj nerwowe dendrytowe sploty korzeni z włóknistymi akcentami wokół na tle obwodów elektronicznych w kolorze indygo zmieszanego z żółcią i brązem i kafelki
2. Cyfrowa 3D dziewczyna wykonana z popękanej cegły inkrustowanej chromem. Dodaj nerwowe dendrytowe sploty z zielonymi korzennymi akcentami wokół na tle płyty komputera w kolorze indygo
3. Trzywymiarowy model Damy, której skóra jest ułożona z puzzli przedstawiających płytke elektroniczną i koła zębate. W stylu mozaikowej mandali 3D z dodanymi ornamentami z drewna i brązu
22-07-2023 [01:05] - Grzegorz GPS Św... | Link: "to Bing/Dall-E na to pytanie
"to Bing/Dall-E na to pytanie nie odpowie, bo nie wie. On jedynie w serii prób i błędów próbować podążać za moim tokiem rozumowania wyrażanym słowami"
Artyści biologiczni też tak działają. Nie muszą sobie czegoś mówić słowami, ale mają jakieś wyobrażenia, odczucia, intuicje (co jest też rodzajem impulsów informacji krążących po mózgu tak samo jak słowa), a potem to przelewają na płótno — i też metodą prób i błędów, malując, ścierając, rozmazując czy mieszając kolory na palecie. AI świetnie się w tym sprawdza, bo do tego nie potrzeba specjalnie dużej inteligencji. Prymitywiści bywają bardzo cenieni.
22-07-2023 [01:26] - Imć Waszeć | Link: Tak jest. Ale AI jest
Tak jest. Ale AI jest ździebko lepsza jeśli chodzi o koncepcję całości. AI nie musi tego interpretować, wystarczy że połączy w spójną całość kilka elementów. Człowiek już dointerpretuje dzieło sam, a w razie potrzeby jest pędzel albo Photoshop i można odmalować palec za dużo, albo oko za mało. Już rozmawiałem z kilkoma ludźmi a także z samą AI o języku meta-programowania takich koncepcji artystycznych, że chciałbym na przykład wydawać polecenia: "zostaw to tło i narysuj inny obiekt", albo odwrotnie, "zmień paletę barw na...", "przyjmij dla tej kompozycji nazwę zmiennej X, którą się będę dalej posługiwał", "zrób spojrzenie na obiekt pod innym kątem", "wypełnij X za pomocą Y", filtry, warstwy (dla odmiany już nie tylko 2D jak w Photoshopie, ale też 3D a dla filmów nawet 4D), maski (też wielowymiarowe). To dopiero startuje, ale już koncepcję podchwyciła firma Adobe i zrobiła funkcje "uzupełniania tła" albo usuwania elementów obrazu. Będzie się w grafice wkrótce działo.... Metoda dłubania pędzelkiem lub piórkiem pójdzie do lamusa jako mało wydajna, żmudna i powodująca masę błędów.
U nas wciąż jeszcze jesteśmy na etapie: https://niezalezna.pl/humor/14...
23-07-2023 [16:19] - Grzegorz GPS Św... | Link: Metoda dłubania pędzelkiem
Metoda dłubania pędzelkiem lub piórkiem nigdy nie przejdzie do lamusa, tak jak do lamusa nie przeszła jazda konna, czy pływanie na żaglach. Wszystko to, dzięki AI będzie udoskonalane, rozwijane, będzie milion razy więcej technik, narzędzi i sposobów. W transporcie morskim statki napędzane silnikiem całkowicie zastąpiły żaglowce, a mimo to, żaglówki są tak rozwinięte, rozbudowane i unowocześnione, że żeglarzom sprzed stu lat szczena opadłaby głęboko pod wodę i by uznali, że wolą pływać na tym, co jest teraz. Weźmy taką kotwicę — wszystkie dawne mają podobny kształt, ale te nowoczesne, zaprojektowane za pomocą komputera, mają kształt powodujący, że kotwica trzyma sto razy lepiej niż te dawne. Dokładnie to samo dzieje się z malarzami — mają po prostu milion razy więcej narzędzi i sposobów niż ci dawni.
21-07-2023 [16:37] - Grzegorz GPS Św... | Link: Dokładnie tak! Zgadzam się.
@Imć Waszeć
Dokładnie tak! Zgadzam się. Sam zresztą to samo niedawno pisałem:
https://www.salon24.pl/u/gps65/1297573,czy-gowno-w-puszce-uratuje-sztuke
20-07-2023 [18:00] - paparazzi | Link: Pozwolę sobie zacytować Imć
Pozwolę sobie zacytować Imć Waścia "gdy nikt z ciemnogrodzian i profanów nic a nic nie rozumie" a Świr dalej tu bazgrze. Idź sobie stąd i nigdy nie wracaj.
20-07-2023 [22:15] - Maverick | Link: Coś dla wielbicieli
Coś dla wielbicieli chazarskich sovieticus- people. Czerwona zaraza idzie z zachodu i to bardzo szybko.
https://www.youtube.com/watch?...
21-07-2023 [15:56] - mada | Link: Jedyni artyści, którzy są
Jedyni artyści, którzy są godni podziwu to artyści cyrkowi.
Jest obraz, znany, podziwiany , namalowany przez światowej sławy artystę - i nagle okazuje się, że to podróbka namalowana przez nie wiadomo kogo. Więc wyrzuca się płótno i szybko, ze wstydem zapomina się o nim.
To ja się pytam: jak to jest ? Przecież to to samo malowidło. Raz dobre, raz złe?
To wszystko to takie g...o zapakowane. Nie ma dziecka które by krzyknęło: Król jest nagi!
21-07-2023 [16:40] - Grzegorz GPS Św... | Link: @mada
@mada
Ja już 3 miesiące temu zauważyłem, że król jest nagi:
https://www.salon24.pl/u/gps65/1297573,czy-gowno-w-puszce-uratuje-sztuke
21-07-2023 [17:02] - sake3 | Link: Uważam ,że pan Świderski ma
Uważam ,że pan Świderski ma słuszność w swojej ocenie artystów,no przynajmniej części wpisu.Artyści uważają,że ich misją jest ,,pokazać gniew" Właściwie to ,,gniew i niezgodę'' na wszystko co świat otacza.Uważają że są wielcy i niezrozumiani.Oni i ch sztuka.To wynika niestety z wypalenia,braku inwencji twórczej,którą w popłochu zastępują szokowaniem.Lewactwo chcąc zburzyć stary świat zaprzęga do roboty artystów,którzy niestety nie mają pomysłu na sztukę Jacy więc artyści taka i sztuka.Mamy więc głupkowate filmy,idiotyczne obrazy,jakieś instalacje czy modne happeningiJeżeli w zlewaczałej Francji burzy się kościoły z których wiekszośc to prawdziwe perły architektury a artyści nie protestują to co z nich za artyści? I co potafią wszystko sprowadzając do g...na? Czy sztuczna inteligencja stanowi dla nich konkurencję albo zagrożenie bytu i sławy?Myślę że dla prawdziwego talentu nie.
21-07-2023 [19:22] - Imć Waszeć | Link: Czy pamięta Pani film pt.
Czy pamięta Pani film pt. Ligabue?
https://en.wikipedia.org/wiki/...
Film ukazuje psychicznie chorego artystę "z lasu", któremu gawiedź dla zabawy dorzucała GWna do jedzenia. Stąd wniosek jest smutny - przełomy w sztuce najczęściej są udziałem właśnie takich nieszczęśników. Tylko czy to jest jeszcze sztuka, czy - jak wspomniał rozmówca powyżej - już tylko ściganie się kto ładniej stanie na uszach i zacznie żonglować kuflami? Po prostu został wypaczony sens słów kreatywność, artyzm, mistrzostwo oraz dzieło, a to za sprawą przepływających w tle pieniędzy. Którykolwiek z filmów o wielkich artystach się nie weźmie z półki, to jest tam ten sam powtarzający się motyw "tworzył w biedzie, cierpiał głód, aż któregoś dnia spotkał człeka z kasą i został doceniony oraz odtąd opływał w dostatki", o ile wcześniej nie zmarł. Próbuje nam się tą prostą manipulacja wmówić, że dobra sztuka tworzy się sama, przynajmniej do momentu, aż ją ktoś mądry odkryje, jakiś mecenas. Tymczasem najczęściej taki mecenas opływał w luksusy, zajmował się handlem, chodził na dziwki i z nudów kupował co popadnie jak babina na targu lub dzieci na jarmarku świętojańskim lub odpuście. Jednym słowem taki troglodyda znający się tylko na papierkach i inwestowaniu i co za ile kupić/sprzedać jest czynnikiem stanowiącym o ostatecznym w wyborze dobrej sztuki.... Zakupem tym proponował cenę kupna, ofertę przedwstępną. Cud jaki? To coś tak jakby traktorzysta wybierał rozdziały do stworzenia podręcznika matematyki.
21-07-2023 [20:23] - sake3 | Link: @Imć Waszeć.....Nie oglądałam
@Imć Waszeć.....Nie oglądałam tego filmu.Ale mnie zafascynował inny ,francuski oparty na autentycznych faktach.Listonosz w małej miejscowości postanowił sam zbudować jak to określił zamek dla swojej córki.Nie znający zasad budowania,mający za budulec kamienie liczne w tej kamienistej,niezbyt atrakcyjnej miejscowości.Codziennie po pracy samotnie przez 33 lata ładował na taczki kamienie i budował ten zamek.Kiedy wiadomość o jego ,,dziwactwie'' dotarła do znanych architektów,przyjeżdżali obejrzeć budowlę.Nie rozumieli i byli zdumieni skąd człowiek bez żadnego wykształcenia jest w stanie zbudować coś zgodnie z wymaganiami budownictwa bez planów,pomocy,pieniędzy,on sam zresztą tez nie rozumiał.Twierdził,że po prostu wewnetrznie wiedział jak to robić,a sama budowla była trwała.Córka nie doczekała końca budowy i zmarła na gruźlicę.On sam został nagrodzony francuskim odznaczeniem.Zmarł kiedy budowla była już niemalże na ukończeniu Teraz stanowi muzeum dziwne ,niespotykane chyba nawet nie pasujące do ubogiej mieściny.Postać tego człoweka skłania do pytań-czy w takim razie był artystą? A może tylko dziwakiem czy hobbystą? NIe miał sponsora,miał tylko wizję cel i rzadką umiejętność budowania,nie szokował,nie starał się o uznanie pchając przez ponad 30 lat ciężkie taczki.Nie myślał o sławie,chciał tylko coś dać córce.
22-07-2023 [17:09] - JanAndJan | Link: Jest szum, jest zabawa.
Jest szum, jest zabawa. Granat w szambo, trupy w buczy, prigożyn jak jožin. Jesteś, tak ordynarnie - po czapajewowsku - przewidywalny, aż..przerażający. Sprofilowani odbiorcy, są lustrem. Czyli - czas naostrzyć kałacha, czas beryla nadchodzi. Nooo.. chłopie... Czas. Już czas na ciebie.. Luśnia jest gotów...