Co szykują w wirtualu

 

Cholera! Kolejny zdrowo szurnięty...
Co szykują w wirtualu...
Co za wirtual? Kto szykuje? Po co? I co to właściwie jest?
Jaja jakieś? Następna teoria spiskowa?

Jeśli tak reagujecie, to wskazuje, że siedzicie nieświadomie wewnątrz wirtualu i wiecie tylko tyle, co wam się mówi. Przykre.

 

Mnożą się pytania, na które niełatwo odpowiedzieć. Niektórzy olewają takie tematy. Inni po prostu, właśnie tak, jak chcą wodzowie, już się przyzwyczaili i "głupich pytań " nie zadają. Bo jest jak jest. I que sera sera – co będzie, to będzie.
Lecz myślącym na prawdę, żyjącym, a nie egzystującym, niestety nie daje to spokoju. Dręczy i denerwuje.

Dlaczego tak jest? Bo jesteś Droga Koleżanko i Drogi Kolego dokładnie wewnątrz tego wirtualu i widzisz co ci pokażą. A ty chcesz wiedzieć, jak jest w realu. A fe!

Pokazywano właśnie Putina, jak znienacka, ni z gruchy, ni z pietruchy, swoim tajnym samolocikiem przybył do zmasakrowanego rok temu Mariupola na okupowanej Ukrainie. Lecz eksperci i samorośli fachowcy pooglądali sobie ruskie doniesienia parę razy i twierdzą – to nie Putin. Sztywna gęba, profil inny i chodzi jak łamaga. Czyli kolejna kukła (podobno jest ich wiele, bo oryginał już ledwo dyszy) ulepiona na podobieństwo Imperatora. Ekstremiści nawet twierdzą, że car Putin już dawno nie żyje.
Prawda to czy fałsz? Nie wiemy i się nie dowiemy. Bo to wirtual. A my jesteśmy w środku.

A pamiętacie jeszcze startowy horror pandemii choroby COVID-19 wywoływanej przez diabolicznego wirusa, który pojawił się znikąd, SARS-CoV-2?
No niedokładnie znikąd. Wiemy przecież, że wystartował z laboratorium w mieście Wuhan we wschodnich Chinach. Fajnie, fajnie, ale jak on się tam, w tym laboratorium znalazł. Stworzył go człowiek? A może to jest nieodkryty dotychczas twór Natury? Żył sobie spokojnie tysiące lat w małym nietoperku, aż nagle jakaś wyjątkowo świńska świnia go zjadła, gospodarz ją zaszlachtował, bo potrzebował kasę na nowego smartfona 5G i sprzedał wieprzowinę na targu. No i poszło...
Kto wie, oprócz redaktora Gadowskiego, szefa WHO Tedrosa Adhanom Ghebreyesusa i prezesa giganta Big-Farm, koncernu Pfitzer, Alberta Bouli ( notabene weterynarza) ?
Co tutaj jest prawdą, a co fałszem? Nie wie tego nawet szefowa Komisji UE, Ursula von der Leyen, choć dobrze wiedziała, jak kasiorę na tym kręcić.

Lecz te wszystkie historie to mały pikuś w tworzeniu wirtualu dla mas, w porównaniu do panującej religii, gorszej nawet od komunizmu we wszystkich odmianach, jaką jest nauka.
Proszę dobrze rozumieć, od prastarych czasów, gdy coś takiego jak mądrość, myślenie i dociekanie nie nazywano nauką, było to jak najbardziej pożyteczne – poszukiwanie prawdy, sensu i jaka przyczyna powoduje dany efekt. To, dzisiaj to z przekonaniem mogę powiedzieć, że taka właśnie była ta prawdziwa nauka. Na szczęście dzisiaj mamy jeszcze wielu naukowców, którzy trzymają się tej żelaznej zasady.
Początek upadku nauki spowodował Kartezjusz, dokładniej René Descartes, w XVII wieku. Zgadzam się opinią, że był to wybitny intelektualista i prawdziwy geniusz.
Jednakże, chyba ambicje i wybujała samoocena go zżerały i postanowił być "wybitniejszym" myślicielem niż Arystoteles i św. Tomasz z Akwinu.
Rezultat tego był taki, że aż do dzisiaj nauką rządzi materializm, a filozofią mechanicyzm, który stara się udowodnić, ze cała przyroda, a także myślenie człowieka działa jak mechanizm. Czyli jest to aż do końca kwestia materialna.

Rezultat jest taki, że rozeszły się znaczenia "myśliciel", "mędrzec" od pojęcia "naukowiec". A taki "filozof" to jakaś pomyłka i grono napastliwych szurów. Nigdy taki nie może być uważany za naukowca, czyli również za mędrca. Choć nawet sam Albert Einstein powiedział, ze wyobraźnia jest dużo ważniejsza od wiedzy. Czyli filozofia jednak górą?

O co chodzi. Według obowiązujących do dzisiaj kanonów nauki, parający się tym człowiek ma wyjaśniać jak coś się dzieje. A potem jeszcze zaopatrzyć każde zjawisko w matematyczny wzór. Natomiast ci stuknięci filozofowie bez przerwy natrętnie pytają się dlaczego coś tak się dzieje. Rozumiecie – co za głupota – przecież każdy wie, że coś się dzieje dlatego, bo takie są prawa fizyki. Tylko, że te oryginały pytają dalej, dlaczego są takie prawa fizyki. Skąd się wzięły?
I jak tu z takimi gadać i ich poważać? Tylko dlaczego i dlaczego.
A czy coś jest prawdziwe, na przykład to, że kwark jest powabny, decyduje się przez głosowanie – większość na koniec badań, eksperymentów, zapisywania wielkich tablic wzorami, powiedziała TAK, więc nie ma wątpliwości, że tak jest.

Nie powiem już dużo o wciskaniu ludowi bezrefleksyjnemu kitu, że coś może powstać z niczego. Tak, tak – to teoria Wielkiego Wybuchu. Nie było dosłownie NIC. Nie mogę powiedzieć – na początku – bo czasu też nie było. Nie było przestrzeni, nie było materii, energii i zapewne praw fizyki, czyli informacji co i jak, też nie było. I nagle BUUUM! – nie wiadomo gdzie, nie wiadomo kiedy (wyliczyli na papierze, że to było 13,8 miliarda lat temu, ale śmiem wątpić) walnęło okrutnie i maciupki nano-mikrob rozwinął się w mega wielki wszechświat.
No tak... To tłumaczy wszystko... Oby tak dalej, a będą naukowców zapraszać by prezentowali się w cyrku.

[...]

Mamy wiek XXI; czyli 500 lat wbijano ludzkości do głów, właśnie budując paradygmat, że nauka, jak już zbadano jakąś materię, czy zjawisko, a panowie naukowcy w przewadze głosów uznali, że dokładnie tak właśnie jest, to nauka zawsze jest nieomylna. Jak nasz Bóg Ojciec. Czy to więc nie jest religia? Coś, z czym się nie dyskutuje i nie daj Boże podważa. Czyli jeżeli nauka powiedziała w dziale gender, że ludzkość posiada tysiąc pięćset sto dziewięćset płci, to można w to nie wierzyć? Przecież upoważniona i jedynie uprawniona do tego agora współczesnych znerwicowanych mędrców (w realu niewolników mamony) ta zdecydowała. I już. Ma ktoś wątpliwości? To jest idiotą.

Podobnie ci współcześni naukowcy, tym razem na chama i odrzucając autentyczne fakty, poparli wymyśloną w Centrali ideologię, która nazywa się klimatyzm.
Kiedy w 1993 roku wprowadzono u nas kolejny podatek – VAT – z sarkazmem stwierdziłem – Jeszcze tylko prawa do oddychania, czyli powietrza nie opodatkowali. Powiedziałem to zgryźliwie, w głębi sądząc, że nic takiego się nigdy nie zdąży. Przecież aż tak daleko nikt się nie posunie.
Jednak to było autentyczne proroctwo. Te ciągle głodne pijawki z Brukseli, których głównym zajęciem są rozmyślania w temacie – co by tu jeszcze – doprowadziły do tego, że w roku 2005, czyli 12 lat po skubiącym nas VAT, wprowadzono podatek od emisji dwutlenku węgla, znany jako podatek CO2.
Przypomnę: - jak oddychamy, to z powietrza pobieramy tlen O2; a jak wydychamy, to wydalamy właśnie CO2. Czyli jest to bezdyskusyjny podatek od oddychania.
Ale cwaniacy kasę mają także od każdej pracującej maszyny – czy to elektrociepłownia, huta, czy samochód, a już wkrótce mój piec gazowy i kominek. Tak się robi biznesy tumany! Coś z niczego. Europejski Big Bang.

Ponieważ znaczących protestów nie było, widocznie już należycie otumanione, żyjące w wirtualu społeczeństwa olały to sięganie urzędasów – samozwańców do naszych kieszeni. Nie wiedzieli – bo nie myślą – że to tylko początek religii klimatyzmu.

[...]

Mógłbym tak godzinami opisywać przykłady, jak się robi z nas idiotów, stwarzając wirtualny świat z coraz to bardziej zawężającym się nam horyzontem poznania.
Wiedza, ta rzeczywista, ta w realu, nie jest nam do życia potrzebna. Dlatego też już w szkołach zaczęto ograniczać nauczanie tradycyjnych przedmiotów. Wprowadzanie nowego mechanizmu nauki historii; tak by dzieciaki najwięcej wiedziały o dopiero co minionych czasach, o epoce rodziców i dziadków, wywołało wyjący szał funkcjonariuszy, tych najbardziej zakręconych i bezmyślnych narzędzi opiekunów wirtualu.
A jak w pewnym roku zdecydowano, że na egzaminach maturalnych matematyka nie jest nikomu potrzebna, bo przecież wszyscy mają 10 palców i laptopa, to po co im ta cała matematyka, której nikt nie cierpi, to dosłownie osłupiałem.

Podsumowując: - mamy być głupsi, mamy nie zadawać za dużo, głupich pytań, zadawalać się tym, co się ma, a nie piąć się do góry. Mamy być posłusznym, spolegliwym i zadowolonym z tego co dają, prostym ludem. A gdy już głupota wyprze ciekawość i marzenia, to te wszystkie nerwy, stresy same miną.

Tylko dlaczego tak mamy żyć?

[...]

Wiadomo, że wszyscy się zastanawiają, kto może stać za tym całym widowiskiem dla mas. Trudno powiedzieć. Domyślamy się tylko słusznie, że musi być to ktoś na prawdę potężny.
Poszukiwania doprowadziły mnie chyba do obecnie najpotężniejszego człowieka, który jakby zechciał, to płacąc gotówką z kieszeni, swobodnie kupiłby Bila Gatesa i Elona Muska za jednym zamachem.
Ten gość, to o dwa lata ode mnie młodszy Lary Fink.
Przetłumaczcie sobie, kto zacz:

Laurence Douglas Fink (born November 2, 1952) is an American billionaire businessman. He is the current chairman and CEO of BlackRock, an American multinational investment management corporation.[BlackRock is the largest money-management firm in the world with more than US$10 trillion in assets under management,[giving the firm enormous power over the global financial system...
[1]

No dobrze, pytanie nasuwa się chyba każdemu – po co facetowi rządzącemu najpotężniejszą firmą na świecie, którym ma przy sobie miliard dolarów gotówki na drobne wydatki, a również w firmie dostęp do 10 tysięcy miliardów USD, takie zabawy z ludzkością. Dokładnie na dzisiaj z 7,888 miliardem ludzi.

Jak zwykle, facet, który ma już dosłownie wszystko nudzi się i wymyśla sobie – co by tu jeszcze. A tacy ludzie pragną wyłącznie tego: władza i pieniądze.

Pierwszy etap, to właśnie podporządkować sobie, poskromić i wytresować państwa i narody tak, aby w końcu na Ziemi ustanowić tylko jeden rząd, jedną władzę i jednego władcę. Jak Hitler tak myślał, jak Putin również jeszcze rok temu, to Larry Fink nie może?

A jak już to osiągnie, to cały świat będzie należał do niego.

A wtedy będzie wspominał z rozrzewnieniem czasy, gdy był z tym swoim Black Rockiem bidakiem mającym zaledwie 10 tysięcy miliardów amerykańskich dolarów majątku.
Teraz, mając całą Ziemię, ma majątek wart 5 milionów miliardów USD.
Wtedy wreszcie będzie mógł spać spokojnie.
 

According to the astrophysicist who put together the variables to come up with such a number, the Earth is worth $5 quadrillion dollars.
[2]

On do tego dąży. Pewnie nie on sam... A ja się niepokoję – czy my damy się?

___________________

[1]  https://en.wikipedia.org/wiki/Larry_Fink
[2]  http://https://indie88.com/earth-cost/

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

24-03-2023 [18:43] - u2 | Link:

zmasakrowanego rok temu Mariupola na okupowanej Ukrainie

Ano, w 2014 nawiązałem kontakt z dwoma nastolatkami z Mariupola. Podarowałem im kilka gier na Steam, w tym bardzo chcianą przez nich grę Left for Dead 2 (L4D2). No nie wiem, co się z nimi dzieje obecnie. To mnie dzisiaj niepokoi.

Obrazek użytkownika jazgdyni

25-03-2023 [03:27] - jazgdyni | Link:

@u2

Wszyscy staramy się zbyt głęboko o losach Ukraińców nie rozmyślać, bo wtedy bylibyśmy emocjonalnie złamani.
Mam codzienne kontakty. Jak oni potrzebują wsparcia. Nawet uśmiechu i kiwnięcia głową. Wspomagam ich nieustannie na wiele sposobów.

Obrazek użytkownika Ryan

24-03-2023 [18:53] - Ryan | Link:

Gdy Putin Gruzję zjadał
Czołgami w głąb jechali
Rząd Francji - Nic nie gadał
A Niemcy - Rechotali

Gdy Putin wszedł w Krym
Na Donbas i do Doniecka
Niemcy znów wiedli prym
A Unia była sowiecka

Gdy Putin łeb podniesie
I ruszy na nas wojskiem
Unia - Nałoży sankcje
Na Węgry i Polskę

Obrazek użytkownika jazgdyni

25-03-2023 [03:23] - jazgdyni | Link:

@Ryan

Cześć i brawo.

Obrazek użytkownika marsie

24-03-2023 [20:20] - marsie | Link:

Czyli - mamy być głupsi?
Dobry wpis, ale ja piszę wprost dla ludzi zwykłych:
https://biuletynnowy.blogspot.com
Pozdrawiam Autora!
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

25-03-2023 [03:22] - jazgdyni | Link:

@marsie

Niestety, jeżeli nie damy odporu, to nawet zaczniemy swą mądrość ukrywać. Już i Szkopy i Kacapy zaczynały eksterminację narodów od likwidacji wszystkich intelektualistów, ludzi wykształconych i przywódców. Czyli to nie żaden nowy pomysł.

Najlepszego

Obrazek użytkownika spike

25-03-2023 [00:52] - spike | Link:

Moda na bezmyślność.
W towarzystwie znajomych nieopatrznie zwyzywałem ustawodawcę o "jazdę na suwak", oczywiście wywołało to zdziwienie i oczekiwanie na tłumaczenie, dlaczego?!
więc tłumaczę, że to rozwiązanie niczego specjalnie nie usprawnia, a wręcz utrudnia i denerwuje, bo jak stoję w kolejce np. 5, to w dzięki suwakowi będą 10 w momencie przejechania przez zator, uzasadniam, że jedyną korzyścią jest zmniejszenie długości zatoru, ale w sumie zwiększa czas na jego opuszczenie.
Obwodnica którą często się poruszam, zakończona jest skrzyżowaniem, zwieńczonym wielką tak modną obecnie kupą, rondem, które jest główną przyczyną w godzinach szczytu, korkiem, na wjazd na rondo trzeba czekać na łaskę kierowcy, który może ale nie wpuści, bo się śpieszy.
Mówię więc, że ustawodawca w swej wspaniałomyślności zapomniał o rondach, które są współodpowiedzialne za powstawanie zatorów drogowych.
Jak wprowadzono jazdę na suwak, to powinien być też obowiązek, albo nakaz grzecznościowy, jazdy na rondzie suwakiem, a najlepiej postawić sygnalizację, do tego aktywną.

Na autostradzie sprawa jest prostsza, ale i tak beznadziejna, każdy pędzi ile może do zwężenia jezdni, by potem czekać godzinę na możliwość przejechania zatoru, a jakby odpowiednio wcześniej była o tym informacja z nakazem odpowiednio wolniejszej jazdy, wtedy ruch byłby płynny, bez pchania się na suwak.

Powiem szczerze, że mimo tłumaczenia, do nikogo nie dotarło o czym mówię, jedyną odpowiedzią było, tak jest na całym świecie, więc są w błędzie ?
już chciałem odpowiedzieć, że miliony much lubią siadać na kupie, więc musi być dobra dla wszystkich ? dodam, że to ludzie wykształceni, ręce mi opadły.

Podobny babol jest z zakazem wyprzedzania na pasach, o pierwszeństwie rowerów nie wspomnę.

Obrazek użytkownika jazgdyni

25-03-2023 [03:18] - jazgdyni | Link:

@spike

Cześć

Powiedzieć, ze te ustawy piszą kretyni, to trochę za ostro. Więc powiem, że większość tych urzędasów - ustawodawców, w szkołach jechała na trójach, bo takie też było ich maksimum intelektualne. Ale mieli ambicje, więc poszli nawet w ministerstwa. Drugim czynnikiem jest brak pokory.
Mam identyczne obserwacje odnośnie ruchu drogowego. Lecz jest wiele więcej dziadostwa. Np. Gdynia, ważne skrzyżowanie łączące miejsca pracy z osiedlami mieszkaniowymi. Godzina 15:30. Wyłączono światła na skrzyżowaniu. Niesamowity korek i bałagan. Miasto o tym nie wie? Nie wie policja? Nawet w Estonii już po chwili policjant na skrzyżowaniu regulowałby ruch. U nas często nie wiadomo, co robi drogówka, a nawet po co są.
Drogi - niby prosta rzecz, a i tak można popełnić tysiąc błędów.

Ps.1 Gdynia wydaje więcej na ścieżki rowerowe, niż na konserwację ulic.
Ps.2 W cywilizowanym świecie każde rondo się najpierw oblicza. To znaczy - wielkość musi być adekwatna do natężenia ruchu. Spotykam więc tam zazwyczaj duże ronda. Każde małe powoduje korek. Także durnotą jest tworzenie na środku wysoką dekorację roślinną. Kierowcy muszą widzieć co się dzieje.

Obrazek użytkownika paparazzi

25-03-2023 [17:53] - paparazzi | Link:

@spike marzy się panu zbiorowa inteligencja. Po to wprowadzili ronda by właśnie rozładować, spowolnić szybkość pojazdów. Staje się modne na wschodnim wybrzeżu USA. Teraz ludzie jeżdżą sprzątaczki po babcię wkluczając rodzaj męski. Trzeba jakoś pomóc. Jazda na suwak zwykle ma za zadanie przyspieszyć poruszanie na odcinku zatoru.

Obrazek użytkownika Czesław2

25-03-2023 [07:32] - Czesław2 | Link:

Panie Januszu, przynajmniej wiadomo, o co jest wojna na Ukrainie. Oczywiście, w celu zabezpieczenia interesów kilku ludzi na świecie, składa się na to cała Ameryka, Europa i trochę innych. Z drugiej strony cała Rosja i jej przydupasy. Do właściciela Black Rock należy dodać jeszcze kilku bankowców z ich firmami wydobywczymi, rafineriami i gruntami na pół świata.

Obrazek użytkownika jazgdyni

25-03-2023 [10:20] - jazgdyni | Link:

@Czesław2

Witam

Właśnie skomponowany specjalnie dla nas, motłochu, wirtual, nie pozwala nam dokładnie rozwikłać tej sieci powiązań, wpływów i skali kradzieży i oszustw. Prawdę powiedziawszy większości to nie obchodzi, bo niestety już tak zostali sformatowani. Wyżej się wspinać nie będą. Poziom wojny Tuska z Trzaskowskim; spotkanie Putlera z Kitajcem Xi to są już wyżyny pracy umysłowej. Myślenie kreatywne stało się bardzo drogie. Przecież tutaj na NB 75% blogerów uprawia szkolne wypracowania na tematy zadawane codziennie z TV, portali i gazet.
Po prostu lubią pisać (taki jeden to nawet 4 razy dziennie potrafi), ale już myśleć koncepcyjnie nie lubią (albo nawet nie potrafią).

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Czesław2

25-03-2023 [10:31] - Czesław2 | Link:

Panie Januszu, talentu do pióra nigdy nie miałem, natomiast kojarzyć zawsze umiałem. Niestety nagrywanie mózgów to podstawa dyktatu kasy. Tylko od wniosków głowa boli.
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

25-03-2023 [08:49] - Lech Makowiecki | Link:

@jazgdyni. Januszu. Właśnie ogłoszono "Rok Mikołaja Kopernika", a to z okazji podwójnego jubileusz: 550. rocznicy urodzin i 480. rocznicy śmierci naszego geniusza nauki, który - sam przeciw wszystkim autorytetom ówczesnego świata - stanął w obronie PPAWDY. Mam nadzieję, że dla niektórych będzie to motyw do zastanowienia się nad obecną kondycją filozofii.
Martin Luter wystawił naszemu astronomowi laurkę polskości, nazywając go obraźliwie "sarmackim astrologiem"... Pisał: "Ludzie słuchają improwizowanego astrologa, który za wszelką cenę chce udowodnić, że to nie niebo się kręci, lecz ziemia. Aby wystawić na pokaz inteligencję, wystarczy coś wymyślić i podać to jako pewnik. Ów Kopernik, w swojej głupocie, chce zburzyć wszystkie zasady astronomii..."
Kopernik mu odpowiedział: "Krytyka jest mało użyteczna i nieowocna. I zarozumialcem jest ten, kto woli raczej odgrywać rolę złośliwego krytyka niż twórcy."
I tyle w temacie. Co ciekawe - uczony Kopernik im dalej sięgał wyobraźnią w Kosmos - tym więcej widział w nim działania Stwórcy...
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

25-03-2023 [10:09] - jazgdyni | Link:

@Lech Makowiecki

Witaj Leszku

Mam bardzo negatywny stosunek do Lutra. To był rozbijacz i zaczadzony fanatyk. Dzisiaj Nitras trochę go przypomina. Podobnie jak Henryk VIII z tworzeniem swojego kościoła, bo tak mu pasowało w sprawach prywatnych. Tak to jest - ludzie potrafią posuć wszystko, co jest ewidentnie boskie. Wygłuszono jakąkolwiek dyskusję o prawach naturalnych. Dzisiaj większość się pyta - co to w ogóle jest?! I żadna nauka nie zajmie się już, jak jeszcze niedawno, czy rodzimy się z pewnym wzorcem moralnym, czy jest to cecha nabyta.
Poważna część nauki pracuje na zamówienie za dobrą cenę, a reszta gra sobie w klocki.

Co do naszego człowieka renesansu, bo Mikołaj Kopernik, jak mój idol Leonardo da Vinci, był wybitnym myślicielem i człowiekiem renesansu. A naród nasz powszechny wie tylko: Wstrzymał słońce, ruszył Ziemię, a polskie wydało go plemię. Chociaż dobre i to.

Uściski

Ps. Wymyśl jakieś podobne do przytoczonego hasło na dzisiaj. Na przykład o św. Janie Pawle II.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

25-03-2023 [10:44] - Lech Makowiecki | Link:

@jazgdyni, Januszu, drogi krajanie... Jedyny cytat z JPII, jako mi się nasuwa w tej "kopernikańskiej" wymianie poglądów - to:
“Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy”.
W noc z poniedziałku na wtorek (28.03.2023), tuż po północy będę w radiowej Jedynce - w moim muzycznym "Wieczorze z Historią" - bronił dobrego imienia św. Jana Pawła II. Zapraszam...
Lech
PS Skąd się nagle pojawił tak nieprawdopodobny atak związanych z totalną opozycją mediów na ten największy, do tej pory niepodważany, sprawdzony dokładnie w procesie beatyfikacyjnym autorytet papieża Polaka? Dla ludzi logicznie myślących i obserwujących bacznie życie polityczne w naszym kraju odpowiedź jest banalnie prosta: obserwujemy kolejną odsłonę walki o utraconą władzę. Przy czym nie chodzi tu o o zdobycie głosów Polaków pamiętających (jak my) czasy PRL i znających zasługi Jana Pawła II w walce o niepodległość Rzeczypospolitej. Raczej o przeciągnięcie na swoją stronę nieświadomej naszej historii młodzieży, urodzonej już w XXI wieku, która na jesieni pójdzie do swych pierwszych wyborów... W tym celu zatrudniono cały medialny aparat, zmobilizowano lewackich celebrytów i uruchomiono ogromną machinę hejtu i bluźnierstwa... Patrząc na tamten Kościół postrzegam go przez pryzmat kapłanów męczenników, prześladowanych, torturowanych i skrytobójczo mordowanych przez sowieckie i komunistyczne służby: księży wyklętych: Michała Pilipca czy Michała Rapacza. Wybór Karola Wojtyły na papieża (16 październik 1978) dał sygnał do wzmożenia działań wymierzonych w polski Kościół i jego kapłanów. W wyniku zmasowanych akcji zginęli księża: Leon Błaszczak, Stanisław Palimąka, Jerzy Popiełuszko, Sylwester Zych, Stefan Niedzielak, Stanisława Suchowolec... Dwaj ostatni – zamordowani już w 1989r, w bezpośredniej bliskości tzw. okrągłego stołu... Ostatnio wyszła na jaw historia otrucia ks. Blachnickiego - co potwierdza tylko ten trend... Prześladowania (w tym zabójstwa) ludzi kościoła – to była tylko część planu Służb Komunistycznych. Inwigilacją i prowokacjami, a następnie szantażem zastraszano i pozyskiwano do współpracy kapłanów. Równolegle wprowadzano do struktur kościoła esbecką V kolumnę. I ci „bogobojni” agenci awansowali w kościelnej hierarchii dzięki wsparciu władz. Ich zadaniem było rozsadzenie instytucji od środka. Np. takim koniem trojańskim w Watykanie był inwigilujący papieża oficer Tomasz Turowski, agent PRL-owskiego wywiadu, działający przez dekadę pod przykrywką kleryka jezuity. Być może to on stał za rozpracowaniem pułkownika Ryszarda Kuklińskiego; Papież miał wiadomości z pierwszej ręki od Ronalda Regana ... Tenże Turowski pojawił się w 10.04.2010r na miejscu katastrofy smoleńskiej - jako przedstawiciel polskiej ambasady w Moskwie... Współorganizował wizytę Lecha Kaczyńskiego... :))) Jakieś pytania, wątpliwości?...

Obrazek użytkownika jazgdyni

25-03-2023 [11:43] - jazgdyni | Link:

@ Lech Makowiecki

W tym ostatnim ordynarnym ataku spotykają się kultywowane ataki neo-bolszewii, która dzisiaj pokryła swoją pleśnią cały tak zwany zachód - raz, na chrześcijaństwo, dwa, na polskość i trzy, na tradycje.
JPII już od dnia powołania był wulgarnie atakowany, głównie dlatego, że był Polakiem, Redaktor Janecki opowiadał, że w dniu pontyfikatu był akurat w Antwerpii i już na drugi dzień po białym dymie w Watykanie, pokazały się ochydne plakaty i pamflety. Ja wiem z autopsji, że całe Niderlandy, a właściwie Benelux, to mocno zdegenerowane mentalnie państwa. Tak jest, jak dobrobyt zawdzięczają niewolnictwu, łupiestwu kolonialnemu i mordowaniu tubylców. Oni sobie z tym nie mogą psychicznie poradzić i dlatego uciekają w konsumpcjonizm i związaną z rasizmem, pogardą i nienawiścią. Tam, za wyjątkiem biznesu, zatracono moralny kościec.

Jakikolwiek sukces Polski, czy indywidualnego Polaka  tworzy natychmiastową zawiść i wściekłość. Bo my nie mamy prawa być w czymkoliwek dobrzy. Uczył tego Wolter, Bismarck, i wszystkie Szkopy i Kacapy.
Przytoczę tylko jedno o antypolonizmie. To jest jak instrukcja dla swoich narodów i budująca taki stereotyp. Trzeba niestety mówić, że Żydzi mieli w tym duży udział.

"...  Dyrektywa nr 1306 Ministerstwa Propagandy Rzeszy z dnia 24.10.1933 roku nakazywała oficjalne traktowanie Polaków jako podludzi – „Musi stać się jasnym dla każdego w Niemczech, nawet dla ostatniej dojarki, że polskość jest równoznaczna z podczłowieczeństwem. [...] Trzeba to robić do czasu aż każdy obywatel Niemiec będzie miał zakodowane w swojej podświadomości to, że każdy Polak, nieważne czy robotnik, czy intelektualista, powinien być traktowany jak robactwo."

Na You Tube, w programie "Rozróby u Kuby" jest bardzo ważna dyskusja o, niestety utrwalonym stereotypie Polaka w USA : Polaka - bydlaka. Ten "bydlak" jest w polskim wydaniu, a w oryginale jest "bastard". To jednak nie to samo, lecz również tam bardzo pogardliwe.

Ciągle jeszcze toczymy mozolną walkę o godność osobistą i dumę narodową. Jak widać po tym holenderskim czubku, co jego książkę plującą na JP II wydała polska Agora, czyli michnikowszczyzna z salonów i kanap Warszawki, wszelkimi siłami starają się trzymać nas na poziomie karłów z zespołem Downa.

Czy antypolaków, działających przeciwko racji stanu powinniśmy rozliczać?
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

26-03-2023 [08:35] - jazgdyni | Link:

@Mróweczki

Tak jak się spodziewałem, tematyka globalnej przyszłości wykracza poza zakres zainteresowań naszego gniazda - naszej planety. Napisałem mróweczki, bo właśnie zyjemy tak, jak mrowisko. Każdy ma swój maleńki kawałek do opieki i powiedzmy - rozmyślań i tylko to jest ważne i godne zainteresowania. W mrowisku nie ma miejsca na plany kryzysowe, te najbardziej destrukcyjne, a to może doprowadzić do zagłady. Na przykład pożar lasu kompletnie zniszczy wszystkie mrowiska na terenie ognia, łącznie z Panią Królową i przyszłym pokoleniem.
Otóż ja uważam, że chyba pierwszy raz w historii ludzkości, całej ludzkości - tych z Nowego Jorku, Londynu, Warszawy; i tych z dżungli Amazonii, Borneo i Konga, jesteśmy bardzo blisko wielkiej katastrofy - i to nie kosmicznej - nie uderzy potężna kometa, słońce nadmiernie zwiększy aktywność, nie, to my sami, pewna grupa ludzi na Ziemii, zyskała na niespotykanym dotychczas poziomie taką moc, ze jest w stanie przeobrazić świat do konstrukcji, jaką sobie sami wydumali. Niestety, nie jest to nasz piękny wymarzony RAJ. Wprost przeciwnie. Nawet w porównaniu do naszych standardów z czasów sprzed pandemii, to ma być niemalże piekło, klasy Korei Północnej, Chin Mao, czy Kambodży Pol Pota.
Jak by to ocenić w skali transcendentalnej, mamy być pozbawieni tego, co Bóg Ojciec nam dał na początku. To 
WOLNA WOLA. I to znacznie bardziej restrykcyjnie niż u rzymskiego niewolnika, tatarskiego jeńca, czy Afrykańczyka na plantacji bawełny w  Tennessee.

Więc już dzisiaj należy robić wszystko, by jak najszerzej obudzić świadomość śmiertelnego zagrożenia i uruchomić nasze drzemiące siły, kiedy jeszcze są one w stanie wygrać.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika jazgdyni

26-03-2023 [11:58] - jazgdyni | Link:

@POLACY ROMANTYCY

Z tym, o czym zacząłem pisać, wiąże się dzisiaj zapomniana idea, będąca fundamentem, tak wyśmiewanego przez wielu mądrych lecz pragmatycznych ludzi - romantyzmu.
Fascynowali się przecież nią i dawali wyraz swoją twórczością, wielcy poeci, których nazwaliśmy wieszczami: Mickiewicz, Słowacki i Norwid.
Ta ideologia to PROMETEIZM. Ponieważ to dosyć zapomniana sprawa, a dla młodszych prawdopodobnie całkowicie nieznana, przytoczę za Wikipedią co to jest:
"Prometeizm – postawa etyczna, dla której ideałem moralnym jest dobrowolne podporządkowanie działań jednostki dobru ludzkości. Nawiązuje do mitycznej postaci Prometeusza. Oznacza bunt​ [...]".

Bardzo interesująco tematem prometeizmu zajął się doktor Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador Polski na Łotwie i w Armenii, dla mnie postać wybitna, godna najwyższego szacunku. W trzyczęściowym wykładzie dostępnym na You Tube, "Od prometeizmu do pasywizmu." [ https://www.youtube.com/live/snbjwZH_qes?feature=share ] bardzo interesująco i mądrze, przybliża nam tę ideologię, którą Wiki nazywa postawą etyczną. A ta przez niektórych wyśmiewana "postawa" doprowadziła do Powstania Listopadowego, Powstania Styczniowego, aż wreszcie do odrodzenia Rzeczpospolitej w 1918 roku. Śmiem również twierdzić, że to również spowodowało powstanie wielomilionowego ruchu Solidarności w 1980 roku.

Uważam, że właśnie dzisiaj nasz kraj, Rzeczpospolita ma unikalną szansę ponownie odegrać prometejską rolę, by nie dopuścić do degeneracji naszego świata, upadku cywilizacji i zmarginalizowania Polski.
Są zagrożenia i nie wolną nam iść drogą pasywizmu. Pasywizm obecnie jest przeważającym stanem umysłu nie tylko sporej części Polaków (i z prawa i z lewa), ale również większości obywateli zachodu.

Pozdrawiam spóźniony, bo zapomniałem przestawić zegarki

Obrazek użytkownika sake3

26-03-2023 [14:20] - sake3 | Link:

@Jazgdyni......Piszę jako jedna z tych mróweczek co to nie myślą głębiej niż własne mrowisko.Zgadzm się z tym,że katastrofa blisko a my jej nie widzimy i nic nie robimy nie zdając sobie sprawy z jej skutków i lekceważąc sygnały.To nie tylko wolna wola ma być nam odebrana,ale przede wszystkim wolność myślenia.Bez tych elementów zostaniemy całkowicie podporządkowani.Słowa nie wystarczą a jaki jest na odbiór? Czy wsłuchał się pan w rozmowy na mieście,wśród znajomych,w sklepie? Ludzi to nie interesuje w ich małym światku.Co ma być to będzie-to najczęściej można usłyszeć.W takiej małej społeczności jak NB można nawet podjąć dyskusję? Zaraz zostanie sprowadzona do pandemii i maseczek,zbrodniarza Niedzielskiego i bankstera Mateuszka który podpisuje w UE co każą.Ale czemu podpisuje już nie chcą wiedzieć,wolą atakować rząd ,obwiniać go o całe zło tego świata ale nie spytają dlaczego.Dla nich temat korupcji w UE,czy roli zaprzaństwa polskich europosłów na NB nie istnieje.Tabu. Pan Czesław mi powiedział -zajmij się rządem nie Tuskiem.No własnie mamy tylko te dwa dyżurne warianty -pandemia i rząd.Więc jak tu myśleć co nam los,czy rząd światowy na razie niewidoczny szykuje w kółko gadając o maseczkach,szczepionkach czy złej Dobrej Zmianie.Nawet nikt nie pyta dlaczego stała się nagle zła? Komentatorzy chcą zakazu mówienia o opozycji jako przyczynie właśnie tych kłopotów Dobrej Zmiany.O opozycji jak o nieboszczyku mozna mówić tylko dobrze albo wcale.I to powoduje,że wiekszości społeczeństwa opozycja jawi się jako nieskażony korupcją ,aferami dobry rząd Donalda Tuska.I tego ,,,męża stanu'' opozycja wita na wiecach litaniami i zapewnieniami o miłości.Nawet pewna paniusia w Częstochowie odczytała z kartki że Polacy na niego nie zasługują.Czym więc się kłopotać? Przecież z taką władzą żadna ktastrofa nie może nas dotknąć.

Obrazek użytkownika jazgdyni

26-03-2023 [16:32] - jazgdyni | Link:

@sake3

Cześć Sake

To wszystko smutna prawda. I ja to, razem z Tobą, wyraźnie widzę. To włąśnie ten pasywizm, na dodatek podbudowany konsumpcjonizmem, powoduje, że wielkie grupy ludzi nie interesuje się czymkolwiek ważnym. I tak jak napisałaś: - zdolni są jedynie gadać o tym, co im dzisiaj i wczoraj podsuwają media, jako najważniejszą sensację. Powiem więcej - często tylko czytają nagłówki. To sensacja musi być jedynie tym, o czym piszą tak zwani "blogerzy", którzy żadnymi blogerami nie są, tylko tubami głównych mediów, więc najczęściej tymi pożytecznymi idiotami Lenina.
Ula, ja staramy się mobilizować. Tylko do myślenia - do niczego więcej. Z charakteru jestem rewolucjonistą, a za to w odpowiedzi otrzymuję przekleństwa i obelgi, nawet od paniuś co dostały państwowe ordery za działalność w Solidarności; za to, że chcę znowu wyprowadzić młodzież na barykady i żeby polała się krew. Fakt, w 1970, w grudniu, od poniedziałku do piątku walczyłem w Gdańsku i Gdyni i sińce po pałach zomowców miałem przez dobry miesiąc. Czyli raczej nie zachęcam do walk ulicznych, tylko do przyjęcia rewolucyjnej postawy.
Kiedyś męstwo i odwaga była słynną cechą Polaka. Która to - Kidawa Błońska, czy Kopaczowa mówiła, że jak na nas napadną, to zbierze dzieci i zamkną się w domu. Taka dziś filozofia ludowa.

Obrazek użytkownika Czesław2

26-03-2023 [17:22] - Czesław2 | Link:

Kopaczowa, gdy była Premierem zalecała schować się w łazience.