Eksterioryzacja

Na­pi­sa­łem już wie­le no­tek o sztucz­nej in­te­li­gen­cji. Twier­dzę w ni­ch, że wy­ho­do­wa­nie in­te­li­gen­cji wie­lo­kroć mą­drzej­szej od czło­wie­ka je­st moż­li­we i wkrót­ce ludz­ko­ść te­go do­ko­na – i za­szcze­pi ją so­bie. A po­tem ra­zem z nią opu­ści­my na­sze cia­ła. Scep­ty­cy czę­sto z tym po­le­mi­zu­ją, twier­dząc in­tu­icyj­nie, że to nie­moż­li­we, bo czło­wiek ma uczu­cia, emo­cje, świa­do­mo­ść, du­szę, wol­ną wo­lę i wie­le in­ny­ch ce­ch, któ­ry­ch się nie da sztucz­nie sy­mu­lo­wać; uwa­ża­ją, że one są nie­od­łącz­ne od bio­lo­gicz­ne­go cia­ła.

  A ja uwa­żam, że to wszyst­ko, co przy­pi­su­je­my lu­dziom, da się za­sy­mu­lo­wać tak, by z ze­wną­trz sztuczna sy­mu­la­cja nie by­ła od­róż­nial­na od archetypu biologicznego człowieka. Nie wie­my do­kład­nie, co to je­st wo­la czy świa­do­mo­ść – umie­my to tyl­ko po­znać po ob­ja­wa­ch. No to te ob­ja­wy za­sy­mu­lu­je­my. Po­wsta­nie czar­na skrzyn­ka intelektualnie nieodróżnialna od czło­wieka. Jak się zaj­rzy do środ­ka, to mo­że róż­ni­ca bę­dzie, ale dwie czar­ne skrzyn­ki: czło­wiek i ma­szy­na go sy­mu­lu­ją­ca, bę­dą iden­tycz­ne. To się jesz­cze nie sta­ło, ale już je­st bli­sko. Darmowy ChatGPT w wersji 3,5 jest mądrzejszy od większości ludzi, a już wchodzi płatna wersja 4, która mam wielokroć większe możliwości. W ciągu kilku lat sztuczna inteligencja uzyska samoświadomość oraz doskonałą empatię i stanie się mądrzejsza od wszystkich ludzi na świecie razem wziętych. 

  Czło­wiek to zwie­rzę, to ssak stad­ny a ca­ła ludz­ka cy­wi­li­za­cja słu­ży te­mu, by wy­zwo­lić czło­wie­ka z tej na­szej zwie­rzę­cej na­tu­ry. Kul­tu­ra je­st sprzecz­na z na­tu­rą. Czło­wiek po­przez kul­tu­rę wy­zwa­la się ze swej zwie­rzę­co­ści, wal­czy z in­stynk­ta­mi. Czło­wiek dą­ży do wy­zwo­le­nia się z ko­niecz­no­ści prze­ży­cia i roz­mno­że­nia bio­lo­gicz­ne­go. Wszyst­ko, co ro­bi, dą­ży do nie­śmier­tel­no­ści. Re­li­gia wznie­ca ta­kie ma­rze­nia, a me­dy­cy­na je re­ali­zu­je. W koń­cu się z cia­ła wy­zwo­li­my, bo ca­ło­ść na­sze­go czło­wie­czeń­stwa tkwi w mó­zgu. Świa­do­mo­ść, uczu­cia, wo­la – to są wszyst­ko ja­kieś in­for­ma­cje. To je­st od cia­ła nie­za­leż­ne.

  Czło­wiek to dra­pież­na, uzbro­jo­na, agre­syw­na, in­fan­tyl­na, skłon­na do gwał­tów zbio­ro­wy­ch, mał­pa-mor­der­ca ma­ją­ca sil­ne in­stynk­ty te­ry­to­rial­ne. Kul­tu­ra nie dą­ży do te­go, by wy­zwo­lić się z ogra­ni­czeń, któ­re ma­my w gra­bie­niu, za­bi­ja­niu i gwał­ce­niu, ale by cał­ko­wi­cie te in­stynk­ty wy­eli­mi­no­wać. Mamy je tyl­ko i wy­łącz­nie dla­te­go, że ma­my cia­ło, któ­re wła­śnie dzię­ki nim prze­trwa­ło. I pó­ki to cia­ło bę­dzie­my mieć, pó­ty się ty­ch in­stynk­tów nie wy­zbę­dzie­my. A two­rzy­my kul­tu­rę, by się ich wy­zbyć. Nasze biologiczne ciało powoduje, że nie możemy przestać być zwierzętami.

  Czło­wiek wy­zwa­la się ze swej zwie­rzę­co­ści dzię­ki mo­ral­no­ści. Pó­ki nie ma­my mo­ral­no­ści, je­ste­śmy tyl­ko zwie­rzę­ciem. Te­go zwie­rzę­cia mo­że­my się cał­ko­wi­cie po­zbyć. Więc na­wet jak się pew­ny­ch spraw, ta­ki­ch jak in­stynk­ty, nie da za­sy­mu­lo­wać, to i tak nie ma ta­kiej po­trze­by, bo one są zbęd­ne, ewo­lu­cja kul­tu­ro­wa je eli­mi­nu­je. Ma­ło te­go – nie tyl­ko da się za­sy­mu­lo­wać na ze­wną­trz czło­wie­ka z ca­łym na­szym be­ha­wio­ry­zmem, ale jesz­cze ła­twiej da się czło­wie­ko­wi za­sy­mu­lo­wać świat ze­wnętrz­ny.

  Sztucz­na in­te­li­gen­cja to nie bę­dzie sam mó­zg w sło­iku. In­te­li­gent­nym ma­szy­nom bę­dą po­trzeb­ne jesz­cze wszyst­kie de­tek­to­ry, czyli zmy­sły. One już są tech­no­lo­gicz­nie zro­bio­ne wie­lo­kroć lepiej od ludz­ki­ch, a na do­da­tek tech­no­lo­gia do­da­je wie­le no­wy­ch zmy­słów. Je­dy­nie sztucz­ny mó­zg, inny niż biologiczny, je­st jesz­cze nierozwinięty. Wszystko, co mo­gło­by za­stą­pić na­sze cia­ło, już ist­nie­je i je­st od nie­go wie­lo­kroć lep­sze.

  W isto­cie my po­strze­ga­my na­sze cia­ło po­przez bodź­ce, któ­re do­cie­ra­ją do na­sze­go mó­zgu. Te bodź­ce to już czy­sta in­for­ma­cja, więc ewi­dent­nie moż­na ją do­sko­na­le za­sy­mu­lo­wać. Mó­zgo­wi umiesz­czo­ne­mu w sło­iku moż­na wy­słać ta­kie sy­gna­ły, by my­ślał, że ma cia­ło. To za­sy­mu­lo­wa­ne cia­ło mo­że być wie­lo­kroć lep­sze od praw­dzi­we­go, da wię­cej do­bry­ch do­znań, ni­gdy się nie ze­sta­rze­je.

  W Ma­tri­xie był ta­ki fa­cet, któ­ry zdra­dził, bo chciał za­po­mnieć o tym re­al­nym świe­cie, w któ­rym żar­cie je­st nie­do­bre, i wo­lał wró­cić do Ma­tri­xa i znów za­sma­ko­wać swo­je­go ulu­bio­ne­go bef­szty­ku. Wo­lał te przy­jem­ne wra­że­nia w cen­tral­nym ukła­dzie ner­wo­wym niż by wie­dzieć, jak je­st na­praw­dę. Cia­ło go tak znie­wo­li­ło, że wo­lał Ma­trix od rze­czy­wi­sto­ści.

  Nie­któ­rzy uwa­ża­ją, że cia­ło ludz­kie ta­kie, ja­kie je­st te­raz, je­st nam nie­zbęd­ne, że żad­na tech­no­lo­gia te­go nie za­stą­pi. Bo nie tyl­ko po­trze­bu­je­my wła­sne­go cia­ła, ale też ciał in­ny­ch. Po­trze­bu­je­my kon­tak­tu cie­le­sne­go z in­ny­mi – cho­dzi nie tyl­ko o seks, ale o zwy­kłe przy­tu­la­nie się czy po­da­nie rę­ki. Więc na­wet je­śli wy­zbę­dzie­my się zły­ch in­stynk­tów, to na­dal po­trze­bu­je­my ty­ch do­bry­ch, tkwią­cy­ch w cie­le, po­trze­bu­ją­cy­ch cia­ła.

  I przy­tu­la­my się, i za­bi­ja­my, dla­te­go, że ta­kie ma­my in­stynk­ty. A ma­my je ta­kie, bo ta­ki­mi wy­ewo­lu­owa­li­śmy, bo one za­pew­ni­ły nam prze­trwa­nie. Two­rząc kul­tu­rę, prze­czymy tym in­stynk­tom, chce­my się ich po­zbyć. Dzię­ki cy­wi­li­za­cji już ty­ch in­stynk­tów nie po­trze­bu­je­my, a na­wet za­czy­na­ją one w prze­trwa­niu prze­szka­dzać. Jesz­cze głę­bo­ko w cie­le tkwi­my, ale już po­wo­li z nie­go wy­cho­dzi­my. Już bez ubra­nia i na­rzę­dzi nie mo­że­my się obyć. Już te na­rzę­dzia i gril­lo­wa­nie je­dze­nia tkwi nam w ge­na­ch, bo cia­ło się do tech­no­lo­gii przy­sto­so­wa­ło, two­rząc prze­ciw­staw­ny kciuk i układ tra­wien­ny wy­ma­ga­ją­cy ob­rób­ki ogniem. Widać, jaki je­st kie­ru­nek na­sze­go roz­wo­ju: dą­ży­my do nie­śmier­tel­no­ści, wy­zby­cia się cia­ła i za­stą­pie­nia go tech­no­lo­gią.

  Ci, któ­rzy nie chcą się po­zbyć cia­ła, bę­dą pierw­szy­mi, któ­rzy wej­dą do me­ta­ver­se, by być jak ten zdraj­ca z Ma­tri­xa, któ­ry chciał wró­cić do sma­ku praw­dzi­we­go ko­tle­ta, bo mu rze­czy­wi­sta pap­ka nie sma­ko­wa­ła. Ta­cy lu­dzie jesz­cze na­rze­ka­ją na wir­tu­al­ną rze­czy­wi­sto­ść, jesz­cze ją kry­ty­ku­ją, od­rzu­ca­ją, po­tę­pia­ją, bo je­st ona jesz­cze nie­do­sko­na­ła. Niemniej jak w niej zro­bią lep­sze scha­bo­we i przy­tu­lan­ki niż w re­alu, to się mo­men­tal­nie prze­rzu­cą. Bo cia­ło ich znie­wa­la.

  Na wol­no­ści zo­sta­nie­my tyl­ko my, któ­rzy już zro­zu­mie­liśmy, że cia­ło je­st nie­po­trzeb­ne i le­piej je za­stą­pić lep­szy­mi de­tek­to­ra­mi rze­czy­wi­sto­ści. A wszy­scy zwo­len­ni­cy cia­ła bę­dą sie­dzieć znie­wo­le­ni w Ma­tri­xie sy­mu­lu­ją­cym lep­sze cia­ła, bez żad­ny­ch de­tek­to­rów rze­czy­wi­sto­ści, bo ich nie bę­dą po­trze­bo­wać.

  Od­czu­wa­nie cia­ła ja­ko przy­jem­no­ści ogra­ni­cza nam per­cep­cję. Waż­niej­sze je­st to, by wie­dzieć, a nie to, by czuć. Waż­niej­sze je­st szkieł­ko i oko mę­dr­ca niż czu­cie i wia­ra poety. Czu­cie i wia­ra nie po­trze­bu­ją de­tek­to­rów rze­czy­wi­sto­ści – to są fa­le w mó­zgu, to są na­sze wra­że­nia po prze­two­rze­niu sy­gna­łów z re­cep­to­rów. Te sy­gna­ły moż­na wy­ge­ne­ro­wać bez ty­ch de­tek­to­rów. Je­śli naj­bar­dziej ce­ni­my uczu­cia, in­stynk­ty, wia­rę, wo­lę, świa­do­mo­ść, to na­szym ide­ałem bę­dzie mó­zg za­mknię­ty w sło­iku. Tam bę­dzie naj­bar­dziej ro­man­tycz­nie. Tam bę­dzie jak daw­niej.

  Prę­dzej czy póź­niej każ­dy z nas opu­ści swo­je cia­ło. Wie­rzą­cy w re­in­kar­na­cję już cia­ła zmie­nia­ją jak rę­ka­wicz­ki. Lu­dzie re­li­gij­ni opusz­czą cia­ło w po­sta­ci du­szy. A na­wet, gdy po są­dzie osta­tecz­nym wró­cą do cia­ła, to prze­cież nie do te­go sta­re­go, scho­ro­wa­ne­go, uszko­dzo­ne­go, któ­re opu­ści­li w chwili śmier­ci, ale do ja­kie­goś wy­ide­ali­zo­wa­ne­go. A resz­ta opu­ści cia­ła i się prze­mie­ści na ma­te­rię nie­oży­wio­ną, do kom­pu­te­rów, ro­bo­tów, i bę­dzie się do­wol­nie ko­pio­wać i roz­pra­szać po wie­lu no­śni­ka­ch. Prze­nie­sie się do lepszego cia­ła. Pro­ces opusz­cza­nia cia­ła już trwa. Ostatecznie śmierć to bę­dzie już tyl­ko mak­sy­mal­na en­tro­pia. Bę­dzie­my żyć wiecz­nie, aż do śmier­ci ter­micz­nej, aż en­tro­pia roz­pro­szy wszel­ką in­for­ma­cję do do­sko­na­łe­go cha­osu.

Grze­go­rz GPS Świ­der­ski
t.me/KanalBlogeraGPS

PS. Notki powiązane:

Ta­gi: gps65, sztuczna inteligencja, dusza, ciało, eksterioryzacja
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika spike

17-03-2023 [21:07] - spike | Link:

"Kul­tu­ra nie dą­ży do te­go, by wy­zwo­lić się z ogra­ni­czeń, któ­re ma­my w gra­bie­niu, za­bi­ja­niu i gwał­ce­niu, ale by cał­ko­wi­cie te in­stynk­ty wy­eli­mi­no­wać. Mamy je tyl­ko i wy­łącz­nie dla­te­go, że ma­my cia­ło, któ­re wła­śnie dzię­ki nim prze­trwa­ło. I pó­ki to cia­ło bę­dzie­my mieć, pó­ty się ty­ch in­stynk­tów nie wy­zbę­dzie­my. A two­rzy­my kul­tu­rę, by się ich wy­zbyć. Nasze biologiczne ciało powoduje, że nie możemy przestać być zwierzętami."

- wiesz co Grzesiu, tobie z pewnością potrzebna będzie AI, wtedy nie będziesz pisał takich dyrdymałów, sądzę, że nawet twój ulubiony ChatGPT by tego nie wymyślił :))))

od kiedy to ciało odpowiada za czyny które popełniamy ?????????????
Ktoś mi opowiadał o teoriach płaskoziemców, muszę przyznać, że ich dowodzenie jest po stokroć sensowniejsze, niż twoje teoryjki.
Dziwi fakt, że takie bajki może pisać jakiś nastolatek, który naczytał się powieści SF, ale "staremu koniowi" najzwyczajniej już nie wypada, doprowadzisz do tego, że własne dziecko, o którym wspomniałeś, będzie się z ciebie śmiało, a najgorsze, że będzie się wstydzić, jak zaczniesz o tym opowiadać jego kolegom.

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

17-03-2023 [21:12] - Grzegorz GPS Św... | Link:

Jeśli nie zrozumiałeś prostego tekstu, to lepiej spytać, a nie pisać głupoty.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2023 [13:34] - rolnik z mazur | Link:

@ autor
jesli ai uzyska samoświadomość i empatię w ciągu kilku lat ( wątpię) to logiczna konkluzja - człowiek jest zbędny. Pzdr 

Obrazek użytkownika spike

18-03-2023 [16:19] - spike | Link:

@rolnik
"logiczna konkluzja - człowiek jest zbędny"

- a niby jakim sposobem AI miałaby wyeliminować ludzi ???
a kto będzie tej AI posługiwał, od prądu zaczynając, ludzka świadomość nie z tego świata pochodzi, więc jest niezależna od drugiego człowieka.
 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2023 [17:10] - rolnik z mazur | Link:

@ spike,
jesli ai uzyska świadomość nie z tego świata to po cholerę ci durni ludzie. Pzdr 

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

28-03-2023 [01:20] - Grzegorz GPS Św... | Link:

A po cholerę są te durne szympansy, tygrysy czy wieloryby?

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

29-03-2023 [13:10] - Grzegorz GPS Św... | Link:

Przecież produkcję prądu można całkowicie zautomatyzować — człowiek jest do tego zbędny, już wszystko, co jest potrzebne w kwestii produkcji i przesyłu prądu wymyślił. Co najwyżej można wymyślać coś, co będzie mieć większą sprawność, ale to już wkrótce zrobi nowa wersja GPT-5.

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

28-03-2023 [22:25] - Grzegorz GPS Św... | Link:

Jeśli syn, dorastając, uzyska samoświadomość i empatię, czego nie miał w niemowlęctwie, to ojciec stanie się zbędny, tak? Dlaczego?

Obrazek użytkownika sake3

18-03-2023 [14:01] - sake3 | Link:

Nie sądziłam że schaboszczak i przytulanki w realu mają tak olbrzymie znaczenie jako wykładnia dla pozbywania się ciała,które przecież zniewala.(niczym państwo i podatki).Widzę,że mam jeszcze szanse wprawdzie już bez ciała trafić w końcu na wymarzonego Syriusza.

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

19-03-2023 [03:57] - Grzegorz GPS Św... | Link:

By mieć taką szansę, musisz jeszcze przeżyć jakieś 20 lat — osobliwość będzie w okolicach 2045.

Obrazek użytkownika sake3

19-03-2023 [06:37] - sake3 | Link:

Myślę ,że tę szansę moge mieć razem z ciałem jako klon.

Obrazek użytkownika Grzegorz GPS Świderski

19-03-2023 [14:14] - Grzegorz GPS Św... | Link:

Klon to tylko organizm identyczny genetycznie, a ludzka jaźń tkwi w mózgu, a nie w genach, więc technologia klonowania to mało istotny krok w stronę nieśmiertelności.