Tak Wy, czerwone szmaty, którzy chcieliście Polskę zgnoić po wsze czasy,
Tak Wy, spadkobiercy sowieckich, marksistowskich i komunistycznych pachołków,
Tak Wy, antypolacy, którzy chcecie zniszczyć katolicką Polskę dla kasy,
Tak Wy, turańsko-chazarskie szczury, co urągacie Polakom przy wtórze dybuków [1].
Tak Wy, zawsze nam przeciwni Moskale i Germańcy,
Tak Wy, globalistyczne czerwono-zielone na stole robaki,
Tak Wy, którzy zawsze zazdrościliście nam patriotyzmu ekstazy,
Tak Wy, już niedługo przyszłej historii odpadki.
I Wy, wszystkie anaturalne płcie z plusami,
I Wy, aborcjoniści, mordercy i piewcy śmierci,
I Wy, całkowicie już zdemoralizowani,
I Wy, zadufani w sobie global-ćwierćinteligenci.
Strzeliliście sobie samobója! Nawet nie wiecie jakiego kalibru.
Zaatakowaliście Polaków, nasze największe katolickie wartości, które ukształtowały naszą Polskę i pozwoliły nam przetrwać nawet najtrudniejsze czasy. Zaatakowaliście korzenie polskości i nasze najświętsze wartości.
Musicie w końcu zrozumieć, że Polacy to naród zupełnie inny niż inne narody, które mogliście swobodnie sobie ateistycznie i lewacko zniewolić. Przecież winniście wiedzieć, że tylko nam udało się pokonać islamską i komunistyczną nawałę. Tylko my wygraliśmy z sowiecką swołoczą. Tylko my realnie przeciwstawiliśmy się czynnie nazistowskim Germanom spod znaku swastyki. Tylko my stworzyliśmy antykomunistyczną "Solidarność" i to nasz święty papież Jan Paweł II zniszczył wraz z nami wojenny komunizm.
Tak wiem. Wy dzisiaj wprowadzacie też komunizm. Tym razem już nie wojenny ale kulturowy. Mierzi Was katolicka Polska. Nienawidzicie Polaków, bo myślicie, że znów mogą się Wam przeciwstawić... I dobrze myślicie, komunistyczne karaluchy (zielono i antymięśnie smacznego)!.
My nie pozwolimy, aby szkalować naszego papieża, największego Polaka w historii! Kłamliwie uderzyliście nas w sam środek naszego, polskiego serca. I popełniliście koszmarny błąd!
Wy, TVN-owcy i GW-borczy,
Wy, onetowo Tusko-podobni,
Wy, unijno-debile,
Wy, szatańskie świnie...
Strzeżcie się Polaków! Nadchodzimy!
P.S.
To nie jest tak, że św. Jana Pawła II bronią i szanują tylko katolicy. Rzesze niewierzących moich rodaków do dzisiaj w swoich sercach zachowuje postać papieża jako najwybitniejszego Polaka w dziejach. Po Jego śmierci płakaliśmy wszyscy, i wierzący, i niewierzący, i nie tylko w Polsce. To był i jest autorytet dla niemal wszystkich Polaków, ale też milionów wierzących na całym świecie. Nie pozwólmy Go zniszczyć!
[1] Więcej o Chazarii i Chazarach m.in. tu: https://krzysztofjaw.blo…. O dybuku tu: https://krzysztofjaw.blo…
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…;
[email protected]
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9324
Problem teraz polega na tym, jak PiS te sytuację zagospodaruje, bo obserwując licytację niektórych pomysłów nadgorliwych działaczy mam spore wątpliwości.
No i jest drugi, znacznie poważniejszy problem. JPII stanie się tematem zastępczym i konikiem, na którym zaczyna jechać nawet postsowiecka zbieranina z PSL. Co do PiS, nie widzę u Kaczyńskiego ani wśród myślących osób kojarzonych 8 lat temu z pomysłami dobrej zmiany, żadnej refleksji co do radosnej twórczości pajaca Morawieckiego i jego przydupasów.
Czarno to widzę. Nie będzie żadnej gruntownej reformy państwa, będziemy systematycznie tracić suwerenność i wdrażać totalitarne pomysły UE, za to grupa pajaców która te pomysły realizuje, wjedzie do sejmu tylko dlatego, że umieści sobie gdzieś portret JPII.
Bandyta Niedzielski (karierowicz wyjęty że śmietnika jeszcze cimoszewiczowych pomiotów) pewnie też dzisiaj "kocha polskiego papieża" bo miejsce biorące na liście pisowskiej zaklepane chyba już ma
Pajac kremlowski to ty jesteś, nawet bez przydupasów.
Kiedyś już o tym pisałem, ale to trzeba w kółko powtarzać żeby dotarło do ludzi. Cała ta zas...na opozycja nie może być aż tak głupia, to jest po prostu statystycznie mało prawdopodobne, praktycznie niemożliwe. Cała ta gra "opozycja" przeciw PISowi to jest raczej ustawka. Ryży folksdojcz był i jest otwarcie antypolski więc przynajmniej teoretycznie istnieje możliwość, że gdyby on jako premier, pchał Polskę pod but "łuni" to ludzie by wyszli na ulicę, bo nawet w eurokołchozie pamiętają Solidarność. Natomiast PIS głosi patriotyzm i twierdzi, że walczy o suwerenność Polski, gdy tymczasem pinokio podpisuje coraz to nowe dyrektywy unijne zabierające tą suwerenność z każdej strony. Ale jak on pięknie mówi o tej suwerenności i walće z niedobrą unią... I to jest właśnie tragedia Polski, znakomici fachowcy od PR (bo tego nawet Kaczyński by nie wymyslił) opracowali strategię "patrioty" pinokia i on to znakomicie wykorzystuje ubezwłasnowalniając Polskę na każdym kroku. Ale gawiedź tego nie widzi, bo "on tak pięknie mówi"...
Gdybym był szatanem, to bym zacierał ręce z radości, że "prawdziwy polak" i "prawdziwy katolik" tak wspaniale reaguje, wyzywajac bliźnich od szmat i debili. Byłaby to wspaniały dowód i jednocześnie drogowskaz na przyszłość, że papieską naukę miłości xuj strzelił tak szybko i z pokolenia JP2 została tylko nienawiść i pogarda.
Pan po Komunii Świętej, czy przed, tak zieje nienawiścią?
Widzi Pan... Przyzwyczailiście się do nas, jako zawsze pokornych katolików nadstawiających do Waszego ataku drugi policzek. Sam gniew i oburzenie na profanowanie naszych świętości nie jest grzechem. Sam nasz Pan J. Chrystus nieraz wpadał w złość widząc jawny i gloryfikowany grzech wobec Boga i ludzi. Atak na naszego świętego Jana Pawła II to atak trafiający bezpośrednio w nasze polskie i chrześcijańskie serce. Nie możemy wobec tego faktu milczeć i być pokornym. Istnieje w naszej wierze pojęcie wojny sprawiedliwej i skoro nam wypowiedziano duchową wojnę to musimy kontratakować i bronić naszych wartości.
Pzdr
To jest atak wyborczy, aby przykryć pedofilię we własnych szeregach pedofilii ubywatelskiej. Uczestniczą w niej pseudo-liberałowie i lewactwo. Ciekawe, czy uda im się zasłonić własną pedofilię tym atakiem ?
Ano, ale jurnego Stefka to nie dotyczy, bo nie wie co to wstyd i przyzwoitość :-)
Parsknąłem śmiechem gdy D. Tusk znów wprowadzał jurnego Stefka do politycznego życia. "Witam Pana profesora". No tak można się śmiać, ale ta kampania będzie bardzo brudna i nienawistnie oparta na emocjach, kłamstwie, insynuacjach, oskarżeniach bez pokrycia. Już Stefek zapowiedział niszczenie pomników JPII a to nie jest jeszcze jego ostatnie zdanie.
Pzdr
Dla mnie więc wygląda to na raczej na balon próbny. Albo ostrzeżenie.
Jeśli temat pedofilii niedługo przycichnie to chyba będzie trzeba przyjąć że zawarto rozejm by nie wyciągać dalszych tego typu grzeszków z obu stron.
@Śmieciu,
Tymczasem😉) Już początek twego komentarza świadczy o panice samobója. Nie pisz mi o bez myślnych, a większości. To dopiero początek.
Ostatnie sprawy pokazały ogromne różnice w myśleniu. Twardzi zwolennicy PiS na NB myślą kategoriami religijnymi (nie chodzi mi o sprawę JP II ale ogólnie) a nie politycznymi. Wszędzie widzą jakieś szarganie świętości. Jakieś niesamowite zło, które otacza święty, biedny krzywdzony PiS i jego otoczenie. W szczególności pokazała to też sprawa Duklanowskiego, który wyciągając brudy przyczynił się do śmierci syna posłanki Filiks. Mimo że wszystkie istotne dane, tutaj na NB zostały przedstawione, to oni i tak święcie wierzą że namiary na rodzinę Filiks ujawnił poseł Borys! To niesamowite po prostu. Wystarczy że TVP coś powie i jest to jak świętość. Żadnej weryfikacji, krytyki. Mamy w istocie do czynienia z nowym kościołem. Tym jest TVP info i jej satelity.
Tak więc ostatnia afera jedynie wydaje się tutejszym zwolennikom PiS czymś wielkim. Tak powiedziano w TVP używając górnolotnych sformułowań więc ludziom tutaj wydaje się że i inni strasznie się oburzyli itp.
Tylko że ci inni żyją w zupełnie innym świecie, politykę od dawna mogą postrzegać jako mieszankę cyrku, ringu i kabaretu. Mogą też w JP II widzieć pragmatycznego człowieka, który musiał się zmagać z różnym syfem. Który mógł chcieć dobrze. Albo który nie chciał się z tym babrać więc stosował doraźne rozwiązania. Ludzie, którzy nie żyją w izolacji, w jakichś sztucznych pudełkach oderwanych od świata, jak mam wrażenie tutejsi zwolennicy rządu, spotykają w swoim życiu z różnymi nieprzyjemnymi sytuacjami. Tak wygląda ten świat. Nie jest prosto, łatwo ani czarno biało. Ludzie nie są święci. Więc być może nie są też skorzy to wyciągania szybkich drastycznych wniosków.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że Duklanowski przyczynił się do czyjejś śmierci? Jakieś dowody? Jakiej przesłanki? Nawet jakiekolwiek poszlaki?
Może to jakaś prawda objawiona przez mędrców z Czerskiej i Wiertniczej?
Właśnie o tym pisałem.
Czy ty w ogóle wiesz o co chodzi w tej sprawie?
Tak miał podobno te próby. Tylko że ta skuteczna była po publikacji Duklanowskiego.
Czy ty sake zdajesz sobie sprawę kim trzeba być, jaki poziomo reprezentować by wyciągnąć taki syf publicznie, przebrzmiałą sprawę, tylko po to by dopieprzyć komuś z PO, wiedząc co tam czeka te dzieci a w szczególności tego chłopaka?
Duklanowski nie napisal niczego co wykracza poza standardy w takich sprawach" - to słowa Ziemkiewicza, który specjalnie "pisowcem" to nie jest. Osobiście nie sprawdzałem co dokładnie i gdzie ze strony Duklanowskiego padło, ale biorąc pod uwagę słowa i doswiadczenie Ziemkiewicza w tej mierze, przyjmuję, że raczej się nie myli.
Jeśli jest inaczej, to wrzuc jakieś istotne linki. Ale tej chwili, to raczej bijesz pianę pod przyjętą tezę.
1. Duklanowski podał dane umożliwiające namierzenie rodziny Filiks
2. Zrobił to celowo. Chodziło o dopieprzenie tej peowskiej rodzinie.
Nie chodzi o to że coś tam napisał o pedofilu tylko co miał na celu.
Sprawa z gatunku okołopolitycznego magla z tragedią rodzinną w tle. Jedna z tych niosących jedynie kolejną porcję nawalanki politycznychoponentów i nic poza tym. Mówisz, że najważniejsze w sprawie jest co Duklanowski miał na celu. Otóż nie. Jeśli nawet chcesz mu zarzucić czynny udział w walce politycznej. Z formalnego( I prawnego) punktu widzenia, najważniejsze jest czy w swoich publikacjach wykroczył poza ramy ochrony danych , czy poza już istniejącą w obiegu wiedzę, czy przekroczył praktykowane standardy. Jak wygląda porównanie jego publikacji z innymi- na przykład publikacjami o księżach pedofilach( nawet domniemanych) i ich ofiarach w małych miejscowościach? Dopiero takie porównanie rzuca pewne światło na problem ochrony anonimowości i praw ofiar tak głośno podejmowany w tej chwili przez opozycję i rzeczywiste intencje nakręcanej awantury.
PS Działania KRRiTV są w takich przypadkach rutynowe, więc ich podjęcie to żaden argument
Był sobie pedofil. 3 lata temu. Został osądzony. Trafił do więzienia. Koniec tematu. Koniec historii.
O czym tu pisać? Czy jest to temat na artykuł? Zastanów się. Tu nie ma kompletnie nic ciekawego. Ok. Można napisać jakąś krótką notkę podsumowującą. Jeśli akurat właśnie sprawa znalazła swoje zakończenie. Tylko że wtedy nikt nic nie raczył napisać. Nikogo to nie obchodziło!
Nagle jednak Duklanowski sobie czyni z tego temat swojego reportażu. Nie takiego zwykłego reportażu gdyż wciągnięta zostaje też TVP Info. Razem w istocie podają tą samą informację. Zastanów się. Co takiego się stało żeby ze starej historii uczynić istotną, zsynchronizowaną wysoko wiadomość?
Powód jest tylko jeden. Historia ta ma związek z PO. I to nie taki zwykły gdyż ci sami ludzie, którzy zostali poszkodowani wcześniej pedofila popierali. Bez tego nikt by raczył na tą sprawę spojrzeć! Bo nie byłoby nic ciekawego, emocjonującego.
I dlatego też Duklanowski nie mógł tak napisać tekstu by nie było jasne że właśnie o to chodzi. Dlatego właśnie, by było jasne, podał dokładne dane. Że chodzi o parlamentarzystkę (ze Szczecina), której dzieci w wieku takim a takim...
Taka parlamentarzystka jest tylko jedna. Taka rodzina jest tylko jedna. I taki właśnie był cel - związek pedofila, ofiar i PO.
Bez tego połączenia, ta historyjka byłaby o niczym.
Tu właśnie objawia się ta chamska prymitywna gra.
Tym bardziej że przecież nikt nie ustalił czy ów pedofil, Faliński był ... pedofilem!
Rzecz polega na tym że jeśli żadne dzieci nie były przez niego molestowane wcześniej, nie było takich sygnałów, to pani Filiks nie mogła mieć podejrzeń, powodów by nie zostawiać swoich dzieci pod opieką tego człowieka. Dzisiaj ma łatkę pedofila, wszyscy naskakują na panią posłankę, ale jeśli ta nie miała powodów, jeśli ten cały Faliński miał pod tym względem czystko konto to najeżdżanie na panią Filiks jest bezpodstawne.
O ile nie znamy pedofilskiej kariery Falińskiego to wiemy że miał dużo do czynienia z używkami, narkotykami. Przede wszystkim był więc pewnie ćpunem. I kto wie czy to dziecko posłanki nie było jego pierwszą ofiarą. Do której dobrał się naćpany. Bo jak wiadomo częstował czymś tam oboje dzieci.
Czyli podsumowując. Być może mamy z prostą sprawę gdzie naćpany kolo, stracił hamulce, dobrał się do dziecka, nastąpiła reakcja: Sąd więzienie. Czyli nie było żadnej pedofilskiej kariery. Rodzina pani Filiks nadziała się na minę ale doprowadzono do skazania winnego.
Czy kto widzi w tej historii coś nadzwyczajnego? Było sobie koleś, który dostał okazję, bo dobrze znał dzieci. Głowę miał zrytą prochami, stracił hamulce i poszło.
Teraz możecie sobie wyobrazić jak powinien był wyglądać reportaż (na podstawie dostępnych danych):
3 lata temu, młody człowiek, naćpawszy się, molestował i trafił do więzienia.
Tylko kogo by to zainteresowało? Z czego tu robić wielki materiał?
No ale jeśli dodamy że ofiarami były dzieci posłanki. Posłanki PO. Którego ten Faliński był członkiem to już inaczej brzmi. No nie?
Ale żeby tak zabrzmiało, Duklanowski musiał dać namiar na wszystko. Kto był pedofilem. Kim były ofiary.
Zrobił to. I na tym polega gówno.
Z premedytacją rozgrzebał historię. Tylko i wyłącznie dlatego bo było zamieszane PO. Zrobił to tylko by dosrać tej rodzince i PeOwcom. Posługując się podłymi manipulacjami i insynuacjami.
Koniec historii.