Rosja: polski ekspert Gryguch

Z  cyklu wielcy blogerzy, znakomite teksty  i ciekawe tematy, polecam kolejny świetny tekst znanego blogera @Humpty Dumpty
Czyli o tym dlaczego Szambo 24r.u jest tam gdzie jest czyli w czarnej dooopie i skąd tam tylu OZI, UB czy SB

Oczywistą oczywistością jest, niestety, że postrzegane przez nas jako renegackie portale oraz imiennie znani publicyści tak naprawdę mają wytworzyć w oczach przeciętnego Rosjanina obraz Polaka, zastraszonego i prześladowanego przez syjonistyczno-banderowsko-anglosasko-watykańsko-amerykański rząd.
Pomijając ewentualność posłużenia się tym okrteśleniem do dalszej walki (co, biorąc pod uwagę kompromitację pozostałości po Armii Czerwonej na Ukrainie jest mało prawdopodobne przynajmniej w ciągu najbliższego ćwierćwiecza) oczywiste jest, że to tylko element podtrzymywania ducha panrosyjskiego.
To nieprawda, że Putin jest agresorem. Tak mówią jedynie wasalne wobec USA rządy. Prosty, uciskany lud uważa inaczej…
Kolejna odsłona tej prymitywnej propagandy miała miejsce we środę, 25 stycznia 2023 r. na rosyjskim polskojęzycznym portalu topwar.
W tekście Polski ekspert: USA chcą zniszczyć Rosję, zanim zaatakują Chiny czytamy:

Polski pisarz Tomasz Grygucz, który jest regularnie atakowany przez władze swojego kraju z powodów politycznych, wypowiedział się na temat aktualnej sytuacji w geopolityce oraz zamiarach USA wobec Rosji i Chin w wywiadzie dla białoruskiego kanału BelTA.
Zdaniem eksperta cywilizacja zachodnia jest na skraju zagłady. Wartości demokratyczne zostały zastąpione przez „neoliberalną dyktaturę”. Jednocześnie władze USA desperacko próbują utrzymać swoje globalne wpływy, popychając ludzkość do nowej wojny światowej.
Jak to ujął pisarz, trzeci świat niestety już się zaczął. Jeszcze przed 2014 rokiem Stany Zjednoczone zajęły się Rosją, aby nie dopuścić do tego, by stała się ona sojusznikiem Chin w przyszłej konfrontacji chińsko-amerykańskiej.
USA nie chcą niepodległej Rosji, nawet demokratycznej. Chcą ją zniszczyć. USA chcą, aby Rosja była wasalem, ślepo wykonującym rozkazy Waszyngtonu. Postanowili zająć się Rosją, zanim zajmą się Chinami – wyjaśnił ekspert.
Gryguch zauważył, że Stany zaczęły walczyć z Rosją, destabilizując sytuację w krajach, które są z nią sąsiadami. Tak właśnie dzieje się teraz na Ukrainie.
Tymczasem zdaniem polskiego eksperta prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko doskonale rozumie „ideę” Zachodu. Dlatego stanął po stronie Rosji i faktycznie stał się pierwszym, któremu udało się pokonać „kolorowy blitzkrieg”.
Jednocześnie zdaniem Grygucha rok 2023 i 2024 mogą okazać się decydujące w geopolityce. Ekspert uważa, że dla utrzymania widoczności potężnego wpływu Stanów Zjednoczonych na arenie światowej, a także zwycięstwa ich kandydata w wyborach prezydenckich w 2024 r., rządząca obecnie Partia Demokratyczna może rozpętać konflikty nie tylko w regiony graniczące z Rosją. Na przykład konfrontacja między Kosowem a Serbią może „wybuchnąć” z nową energią.
Ogólnie rzecz biorąc, Stany Zjednoczone, zdaniem polskiego pisarza, przygotowują całą Europę do wielkiej wojny, wspierając ruchy prawicowe w różnych krajach UE. Jednocześnie Waszyngton podkrada europejski biznes i umysły, co według Grygucha jest też częścią przygotowań do globalnej konfrontacji z Chinami.

Próżno szukać jednak w polskim Internecie, a także w realu, polskiego pisarza nazwiskiem Gryguch. Tak naprawdę rosyjski tłumacz ww. tekstu nie za bardzo daje sobie radę z polskimi znakami diakrytycznymi.
Nie Gryguch zatem, ale Gryguć!
No i wszystko jasne. Najtrafniej Gryguć został scharakteryzowany przez Gazetę Polską:

Internet daje okazję ludziom słabującym na głowę o wybujałym ego na dowartościowanie się. Można sobie zagrać filmik z dowolnymi banialukami i umieścić w sieci. Dzięki zasadzie, iż każda brednia znajdzie swego amatora, można liczyć na grono admiratorów.
Zawsze to przyjemniejsze niż regularne zażywanie leków. Tomasz Gryguć, znany z chorobliwego antysemityzmu i uwielbienia dla Putina, sojusznika Izraela, odkrył ostatnio straszny spisek amerykańsko-polski przeciwko wielkiemu patriocie i myślicielowi Łukaszence oraz niosącej pokój światu Rosji. Najpierw podzielił się podejrzeniem, iż Amerykanie doprowadzili do wybuchu w Czarnobylu, a teraz knują, by powtórzyć zbrodnicze działania w białoruskim Ostrowcu i dokonać zagłady poprzez atak cybernetyczny na tamtejszą elektrownię atomową. Wszystko oczywiście, by obalić umiłowanego przez naród Łukaszenkę, który tak dzielnie broni kraju przed Żydami.
https://www.gazetapolska.pl/25107-pensjonariusz-psychiatryka-dla-rosji(link is external)

Ba, Gryguć dostrzeżony został również przez eurolewactwo. Niejaki Piotr Wójcik pisał o nim w Krytyce Politycznej:

Skrajnym przypadkiem jest fetowany przez środowiska narodowe niczym co najmniej profesor Tomasz Gryguć noszący pseudonim Pan Nikt – osobnik niesamowity, zasypujący słuchacza chaotyczną zbieraniną informacji o potajemnych spotkaniach, skomplikowanych intrygach czy kontrolowanych wyciekach, układających się w rzekomo spójną całość, a w rzeczywistości tworzących bełkot doprawiony masą inwektyw (Polską od lat rządzą „idioci”, politycy PiS to „barany”, zaś politycy PO po prostu „zdrajcy”).
https://krytykapolityczna.pl/gospodarka/geopolityka-produkt-przeterminowany/(link is external)

Środowiska narodowe… Najwyraźniej trzeba wyciągnąć wreszcie jeden logiczny wniosek. Otóż tzw. narodowcy w dużej części są po prostu opanowani przez agentów Kremla.
To nie tylko „ekspert” Gryguć. To również aktualnie odbywający karę pozbawienia wolności „Olszański”.
Rosja zrobiła bardzo dużo w ciągu ostatnich dekad, by opanować skrajną prawicę i… lewicę. To taka tradycja. Znający historię na poziomie ciut wyższym, niż lansowana przez nadredaktora Michnika pamiętają wszak postać Jewno Azefa, rewolucjonisty i jednocześnie... agenta Ochrany (takie carskie KGB).
By się uwiarygadniać stał się bardziej rewolucyjny od pozostałych. Całkiem możliwe zresztą, że zwyczajnie kręciło go zabijanie.
Podobnie jest teraz. Reżyser Braun nakręcił kilka filmów, które w słusznie minionej epoce trafiłyby na półki jako antysowieckie.
Dzisiaj jednak konia z rzędem temu, kto wykaże, iż Braun nie reprezentuje rosyjskich interesów. Przy tym nie sposób odmówić mu inteligencji, zatem odpada podejrzewanie go o bycie użytecznym idiotą.
To nie dotyczy tylko jego. „Prawicowców”, gotowych iść na wojnę z Rosjanami… przeciw Ukraińcom nie brakuje. Owszem, w ich wykonaniu jest to tylko wojna medialna; gdyby musieli iść na front pewnie już dawno oglądaliby TVN w jakimś polskim pubie w Londynie. O ile inni goście zgodziliby się na ten „amerykański” polskojęzyczny program.
Jedno jest pewne – Gryguć intensywnie był promowany przez Grzegorza Brauna. Reszta natomiast to nasze domniemania, oparte niestety na bogatym materiale faktograficznym.

W każdym bądź razie do historii polskiego rernegactwa weszły słowa Grygucia:

Nawet ta Ukraina, nowa Ukraina, wyjdzie na swoje. Ukraińcy będą zadowoleni. No bo spójrzcie – gwarancje bezpieczeństwa będą… za bezpieczeństwo będzie odpowiadała Rosja. Kijów otrzyma nowy rząd. Zełenowski, ten klaun, będzie rezydował tutaj i razem z Kaczyńskim na Nowogrodzkiej lub w willi u Kaczyńskiego na Żoliborzu będą tam wrzeszczeć zły Putin! Tu poliniaki, te kurczaki w obszarze Wisły cały czas będą mówili ludobójca Putin, zła Rosja, kochamy Ukrainę… czyli cały czas będą do nas mówili meee, meee…

Wypowiedź na tyle bulwersująca, że aż trafiła na WYKOP.
https://wykop.pl/link/6595567/kolejny-polski-putinowiec-o-rzadzie-ukrainy-renegaci-narkomani-i-parszywcy/(link is external)
„Ekspert” i „pisarz” Gryguć jeszcze nie tak dawno paradował w koszulce z podobizną… Łukaszenki.

Napis cyrylicą, widniejący pod „generalissimowską” podobizną namiestnika Guberni Białoruskiej oznacza niezawodność (ros. нaдeжнocть).
Tak właśnie Polska jest przedstawiana w Rosji przez ich oficjalną propagandę (a innej brak, udało się Putinowi nawet częściowo niezależne media wygonić).
Niezależne dziennikarstwo to szerzący ruskie antypolskie fejki NDP. Niezależny publicysta to renegat Konrad Rękas. Teraz z kolei za eksperta robi facet ongiś będący rzecznikiem firmy pożyczkowej Provident, potem zamieszany przez jakiś czas w Polsacie.
Oczywiście wszyscy trzej wg ruskich mediów to 100% Polacy, na dodatek reprezentatywni dla 90% społeczeństwa, jęczącego pod PiS-owskim reżimem.
Gryguć, za sprawą Brauna, posiadł już gromadkę wyznaffcuff, podzielających jego poglądy. Ba, można nawet kupić sobie jego kocopały, pisane w podobnym tonie, co wypowiedzi ustne, aczkolwiek ciut bardziej wyważone.

Za pomocą Internetu stara się, jak może, by rozszerzać wpływ Moskwy na polskie mniej sprawne umysły.
Ale nie udawajmy, że stanowi to jakieś zagrożenie dla Państwa, nie mówiąc już o naszych sojuszach.
Rola Grygucia jest zupełnie inna. Przedstawiany jako dobry Polak ma obudzić w przeciętnym Rosjaninie poczucie więzi z… Putinem, jak widać docenianym przez ogół mieszkańców nawet tak wrogiego kraju jak Polska.

Cóż, schemat podobny, jak przed 24 lutego 2022 r. Wtedy rosyjska propaganda rozpisywała się o nazistowsko-banderowskim reżimie tak, że wjeżdżający na teren Ukrainy żołnierze Federacji mogli mieć nawet nadzieję, że zostaną przywitani chlebem i solą (ze względu na porę roku trudno oczekiwać było kwiatów).
I jeśli nawet „polska operacja medialna” w zamyśle mogła stanowić przygotowanie do kolejnej „operacji specjalnej” to dzisiaj widać wyraźnie, jak bardzo armia Federacji jest nieskuteczna. To również powód ich okrucieństwa.
Za chwilę, gdy kolejna próba przełamania frontu okaże się jedynie hekatombą słabo (bądź w ogóle) przygotowanych do wojny rosyjskich żołnierzy będą musieli sięgać po poborowych w Moskwie i Petersburgu.
Kolejna klęska, kolejne ofiary… Tym razem będzie to już koniec Putina.
A wtedy pewnie okaże się tak samo, jak na XX Zjeździe KPZS (Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego) – całemu złu jest winien tylko jeden człowiek. Wtedy był to Stalin, a dzisiaj odium spadnie na Putina.
I nie łudźmy się. Znowu wokół będą klaskać i cieszyć się, że Rosja podąża znów demokratycznym kursem.
Rosja, nawet ta putinowska, jest jednak dość mocno przewidywalna. Jej rozpad natomiast może być zaczątkiem globalnego konfliktu, również z użyciem broni atomowej.
A tego, póki co, nikt nie chce. Nawet na Ukrainie.

27.01 2023

https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/rosja-polski-ekspert-gryguch

СЛАВА УКРАЇНІ ТА ЇЇ ВОЇНАМ!
      Chwała Ukrainie
      Chwała gierojom z Azow
      Wieczną im Chwała
Śmierć polskojęzycznym rosyjskim żołdakom z Szamba 24r.u

ps.

PILNE !!!!!

ATTENTION!!
The first Abrams tank is destroyed in Bakhmut!!

                          
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

28-01-2023 [19:48] - u2 | Link:

USA desperacko próbują utrzymać swoje globalne wpływy, popychając ludzkość do nowej wojny światowej.

Dobra, dobra. Każdy widział że Biden dał wolną rękę dla uruchomienia Nord Stream 2, czyli dla sojuszu Niemcy - Rosja. A że kacapia zaatakowała samobójczo Ukrainę to nie wina USA, tylko snów o potędze Putlerka i jego szajki. :-)

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

28-01-2023 [20:14] - Siberian Husky Dog | Link:

Wszystkie rosyjskie fejk-media wykorzystały zdjęcie czołgu Abrams, który spłonął podczas wojny w Iraku, do dezinformacji. To zdjęcie pochodzi z Iraku w 2003 roku.
Zniszczony M1A1 Abrams znajduje się w pobliżu obozu fedainów w Jamana Al Jubour w Iraku w kwietniu 2003 roku.Wielu internautow od razu zauważyło, w jak nienaturalnym dla Donbasu środowisku znajduje się spalony czołg.

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

28-01-2023 [20:28] - Siberian Husky Dog | Link:

Generał NATO polityk liberalny i proukraiński:
Według wyników drugiej tury wyborów prezydenckich w Czechach zwyciężył 61-letni emerytowany generał NATO Petr Pavel. Jest stosunkowo nową twarzą w polityce, bo do 2018 roku zajmował się karierą wojskową
Od dowódcy plutonu do przewodniczącego komitetu wojskowego NATO: kariera wojskowa Pavla
 rozpoczął karierę wojskową w 1983 roku jako dowódca specjalnego plutonu zwiadowczego desantu spadochronowego, a po 2 latach został dowódcą kompanii. W 1991 roku rozpoczął służbę w czeskim wywiadzie.
Kariera wojskowa przyszłego prezydenta rozwijała się szybko iw 2012 roku stanął na czele czeskiego Sztabu Generalnego. W 2014 r. czeski rząd nominował go na stanowisko przewodniczącego komitetu wojskowego NATO. Następnie zdobył głosy członków Sojuszu i od 2015 roku piastuje to stanowisko, zastępując duńskiego generała Knuda Bartelsa.
Kadencja Pawła jako szefa Komitetu Wojskowego NATO zakończyła się w 2018 roku
Podczas pandemii koronawirusa w 2020 roku Petr Pavel założył inicjatywę „Razem Silniejsi”, aby pomóc osobom zaangażowanym w walkę z COVID-19.
W czerwcu 2022 roku Petr Pavel oficjalnie ogłosił zamiar kandydowania na prezydenta, mówiąc, że chce wygrać, aby Czechy nie wstydziły się swojego lidera. W trakcie kampanii wyborczej generał w stanie spoczynku deklarował, że chce przywrócić w Czechach spokój i porządek.

Generał opowiada się też za zastąpieniem czeskiej korony euro w najbliższym czasie, uważa jednak, że powinno to nastąpić wtedy, gdy będzie to dla Czech najkorzystniejsze.
Pomimo swoich liberalnych przekonań Peter Pavel jest dość umiarkowany i nie wypowiada się zbyt ostro ani głośno. To decyduje o popularności polityka nie tylko wśród środowisk liberalnych, ale także wśród konserwatystów.

Petr Pavel zajmuje zdecydowanie proukraińskie stanowisko, zwłaszcza w kwestii wojny Rosji z Ukrainą. Co więcej, polityk jest przekonany, że Europa może zrobić znacznie więcej, by wesprzeć Ukraine.
Jak wszyscy wyżsi rangą przedstawiciele NATO, Pavel również stwierdził, że Czechy i inne państwa Sojuszu nie wyślą swoich żołnierzy na Ukrainę, bo oznaczałoby to bezpośrednie starcie z Rosją. Jednak w przeszłości zezwolił na utworzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą i rozmieszczenie kontyngentu sił pokojowych NATO.
Jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy, to zdaniem Pavla bardzo cenne jest to, że Europa nie przestraszyła się zagrożenia i nie pozwoliła Moskwie zrealizować swoich planów. Jednocześnie generał jest przekonany, że chęć uniknięcia konfliktu ze strony Zachodu może być postrzegana przez Rosję jako słabość .
To, co dzieje się między Rosją a Zachodem, dotyczy nie tylko członkostwa Ukrainy w NATO, ale także przyszłego kształtu stosunków, kształtu światowego systemu prawnego i finansowego,