Przypominam wykład prof. Andrzeja Zybertowicza z lutego 2010. Problemy poruszane przez Profesora uległy pogłębieniu...
A. Zybertowicz ukazał negatywne skutki podporządkowania polskiej nauki założeniom filozofii neutralności badawczej. Neutralność ta bowiem, która w swych zamierzeniach służyć powinna podniesieniu jakości nauki oraz zapewnieniu jej autonomiczności, w rzeczywistości obniża jej poziom, a ponadto szkodzi polityce i życiu społecznemu. Podkreślał, że niewłaściwie pojmowana neutralność badawcza ogranicza otwartość nauk akademickich i zniechęca badaczy do podejmowania tematów, uznawanych za politycznie niepoprawne, a to te właśnie niejednokrotnie są tematami ważnymi społecznie.
Organizatorzy: Akademicki Klub Myśli Społeczno-Politycznej „Vade Mecum" wraz z Lubelskim Terenowym Klubem Frondy
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1955
nawet w tak ważkim temacie jak wyświetlenie przyczyn katastrofy smoleńskiej ta tzw.,,neutralność'' jest widoczna jak na dłoni.Uczelnie ,nawet te na których pracują cenione autorytety nie sa zainteresowane a najprawdopodobniej po prostu stosują szantaż bądź naciski.Czyż nie jest to wstyd,że sięgamy i to nieoficjalnie po pomoc do Stanów Zjednoczonych tak jakby u nas nie było kompetentnych uczonych do badań.Prof.Zybertowicz nader oględnie i nader łagodnie odniósł się do zjawiska,które nazwał neutralnością,a co w rzeczywistości jest smierdzącym strachem.
Witam. Nie trzeba dodawać nic więcej,to jest "poprawność" tych co chcą a się boją.Pzdr.
Popieram opinię kseny, ze większość "autorytetow" kieruje się smierdzącym strachem i udaje neutralność. Jest rzecz niezwykle charakterystyczna; wszystkie autorytety potrafia deliberować na temat jak jest źle i będzie jeszcze gorzej ale nie potrafią sie wypowiedzieć na temat: CO ZROBIĆ ABY BYŁO DOBRZE?