Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wesoły świąd z okazji przedłużonego weekendu
Wysłane przez Sekator w 21-12-2022 [18:03]
Zewsząd rozbrzmiewają dźwięki “Ody do radości”, zwykle bez zbyt klerykalnego tekstu. Wokół mnóstwo tradycyjnych symboli misterium pojednania. Oczy cieszą renifery, śnieżynki, brodaci, odziani w purpurę dystrybutorzy coca coli, a może klony Dziadka Mroza, uśmiechnięte bałwanki, pisanki… Sorry, jajka to resztówki po fetowaniu przesilenia wiosennego. Ale cała reszta dekoracji przypomina, że idą Zimowe święta. Kraszankami też zresztą można ozdobić tannenbaumę, iglaste drzewko wszczepione w siermiężne słowiańskie obyczaje przez zachodnią cywilizację.
I jak zwykle w tym czasie dociekliwi penetratorzy człowieczej natury snują domysły o czym ludzie będą gwarzyć przy wigilijnych, wróć, po prostu przy suto zastawionych stołach. Z rozpędu zastosowałem ten wytrych stylistyczny, bo przy dzisiejszej drożyźnie na stoły trafi raczej skromna strawa, no, może z wyjątkiem zmodyfikowanej wegańsko tradycyjnej sojowej golonki w piwie. Pomijając rodzinne wspominki, osiedlowe plotki i obgadywanie znajomych przypuszczam, że wiele tematów do pogawędek zasugerują telewizje. Śniadaniowe będą pobudzać kreatywność, na przykład jak poprawnie sznurować mokasyny. Informacyjne przybliżą mechanizmy postępu, na przykład jak korupcja wzmacnia elyty, od unijnego parlamentu, po platformerskie i lewicowe samorządy. Dla ścisłości, platformerskie i lewicowe to praktycznie tautologia. Indoktrynacyjny amerykański telebim wreszcie, skrojone na miarę dla opozycyjnych zakapiorów, obnaży rosyjskie, ba, sowieckie oblicze reżymu z Nowogrodzkiej. Zatem niech w barwnej ikebanie rozkwita sto wątków zmultiplikowanych w internetowy obrok ozdobiony progresywnym zawołaniem: wesoły świąd!
Teraz dla odmiany serio zasygnalizuję o czym nie zamierzam rozmawiać przy wigilijnym stole i od jakich pokus werbalnych będę odwodził wieczerzających. Myślę na przykład o niektórych decyzjach prezydenta Andrzeja Dudy. Bo po cóż wszczynać swary w przerwach między nuceniem kolęd. Zaś oczywista konstatacja, że prezydent przestał być notariuszem Prawa i Sprawiedliwości nie miałaby mocy erystycznej. Co najwyżej ktoś mruknąłby: “wolałem go jako Adriana”.
Ale nim zaświeci pierwsza gwiazdka, korzystając z dnia powszedniego, dołączę swój dyszkant do skrzeczącej pospolitości. Prezydent powołując się na setki protestów, w tym jak mniemam na sugestie pierwszej damy, nie podpisał ustawy oświatowej ministra Przemysława Czarnka. Niezłomny, choć zapewne niemile zaskoczony profesor zapowiedział trzecią wersję Lex Czarnek. Na razie nadal wara kuratorom i rodzicom od tego jaką politykę pedagogiczną prowadzą dyrektorzy i dyrektorki(dyrektory?) szkół. Aktywiści progresywnych jaczejek już zacierają dłonie. Tour de Konstytucja zrewoltowanej kasty jurystów znów wyrusza w trasę. Hitowy podręcznik profesora Wojciecha Roszkowskiego ląduje w koszu.
I essa! No to na drugą nóżkę. Prezydent zdecydowanie broni swych konstytucyjnych prerogatyw do mianowania sędziów. Potwierdza tym samym oczywistą oczywistość, że w polskim porządku prawnym nie istnieją urojeni przez zbuntowaną kastę tak zwani neosędziowie. Tymczasem ponoć nasi negocjatorzy ustalili z brukselskimi biurokratami, że butni buce w togach będą mogli kwestionować nominacje głowy państwa. Czyli o tym kto jest legalnym arbitrem Temidy nie będzie przesądzał prezydent, lecz panowie Tuleya, Żurek, Juszczyszyn i pani Morawiec albo Iusticja in gremio.
Impas polega na tym, że twarde stanowisko prezydenta zapobiega i tak okropnemu bajzlowi w wymiarze sprawiedliwości, lecz Oddala unijne wsparcie dla KPO. Przy wigilijnym stole bym tego nie powiedział, by nie mącić świątecznego nastroju. Jednak w mroźny wieczór przy klawiaturze zaryzykuję tezę, że do wyborów zjednoczona(?) prawica nie zdoła zapewne okiełznać buntu togomitów. A za rok bez dotacji unijnych trzecia kadencja może się jej wymknąć z rąk i powróci, odpukać, III RP. Stąd najsensowniejsza wydaje się triada: przeczekać, wygrać i pogonić.
Nie przewiduję także pogwarki o Danielu Obajtku. Zgraja pikusiów wciąż nie może przeboleć, że z funkcji burmistrza Pcimia awansował na stanowisko prezesa Orlenu. I szarogęsi się wzmacniając koncern, dokonując spektakularnych fuzji, trzęsąc rynkiem mediów regionalnych odkupionych od niemieckiej spółki. A w istocie działa na zatracenie polskich interesów ryzykując oddanie firmy w rosyjskie łapy. Wedle opozycji zakrawa to na zdradę stanu. Podstawę oskarżeń stanowią fakty ujawnione przez dociekliwych śledczych z TVN 24. Do ustalenia pozostaje tylko odpowiedź na pytanie, jak “Fakty” tego amerykańskiego telebimu PO mają się do faktów jako takich. Gdzie mi tam rozstrzygać takie kwestie przy wigilijnym stole.
Natomiast wręcz korci mnie zainicjowanie Niewątpliwie kontrowersyjnej wymiany zdań na temat polskiego dorobku na piłkarskich mistrzostwach świata. Przygotowuję nawet tezy do dyskusji. Po pierwsze więc, ekipa Michniewicza wykonała plan minimum i wyszła z grupy. Po drugie nasza reprezentacja uległa jedynie mistrzom i wicemistrzom globu. Po trzecie wreszcie, mecz finałowy sędziowali Polacy z Szymonem Marciniakiem jako arbitrem głównym. A że styl naszej reprezentacji pozostawiał niedosyt? Futbol to nie jazda figurowa na lodzie, ani skoki narciarskie.
Życząc wszystkim radosnych Świąt Bożego Narodzenia kończę i wracam do lepienia pierogów z kapustą i grzybami.
Sekator
Ps.
– Czy wigilijna kutia jest potrawą wegańską - pyta nagle mój komputer.
– Nie jest - odpowiadam Eustachemu. – Bo zawiera miód, efekt niewolniczej harówki pszczół. Ortodoksyjna dieta wyklucza także kluski z makiem i pierogi, bo w skład ciasta wchodzą jajka, tudzież zupę grzybową z kurek, gąsek, zajączków i saren…
Komentarze
21-12-2022 [18:09] - u2 | Link: butni buce w togach będą
butni buce w togach będą mogli kwestionować nominacje głowy państwa
Już podważają, a dla PAD chodzi o to, aby nie mogli podważać na podstawie swojego widzimisię. To są proste sprawy :-)
kutia jest potrawą wegańską
Każda potrawa wegańska jest antywegańska, bo powstaje z niewolniczej pracy ludzkich rąk :-)
21-12-2022 [19:35] - Roz Sądek | Link: Może już za rok, w kazdym
Może już za rok, w kazdym razie w najbliższych kilku latach nie będzie już Świat Bożego Narodzenia, jak również Wigilii. Jak słyszę w mediach, do świąt "zimowych" pozostało już niewiele. A potem będzie się nam dłużyło do świąt "wiosennych". Inne, archaiczne nazewnictwo razi uczucia współczesnych wykształconych i postępowych mieszkańców tego świetlanego i prawie już doskonałego świata. Szczególnie tych, którzy urodzili się po nic. Normalnie PO NIC.
Co do artykułu, nie zgadzam się z tezą, że Polacy zasiądą przy biedniejszym stole. Takiej kasy jak dziś Polacy jeszcze w historii nie mieli. Stąd też wyciągam wniosek, że jeżeli PIS nie podłoży się celowo, to nie może przegrać.
22-12-2022 [11:43] - zbychbor | Link: @roz
@roz
Nie patrz na kilkadziesiąt lat wstecz, tylko kilkaset.
Polacy mieli mocarstwo i kasę, teraz to ostał się ino sznur
22-12-2022 [13:12] - wielkopolskizdzichu | Link: "Nie patrz na kilkadziesiąt
"Nie patrz na kilkadziesiąt lat wstecz, tylko kilkaset. Polacy mieli mocarstwo i kasę,"
Proszę zdefiniować pojęcie mocarstwa i podać ramy czasowe gdy Polska spełniała taką definicję.
22-12-2022 [15:48] - zbychbor | Link: @wzhttps://pl.wikipedia.org
@wz
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mocarstwo
nowożytne mocarstwa regionalne (regional power) – dominujące we własnym regionie:
Dania: 1397–1648;
Hiszpania: 1490–1648;
Francja: 1494–1945;
Królestwo Polskie/Rzeczpospolita Obojga Narodów: 1410–1696;
Anglia/Wielka Brytania: 1540–1945;
Austria[b]: 1515–1918;
Niderlandy (Holandia): 1590–1795;
Szwecja: 1613–1709;
Prusy/Niemcy: 1650–1945;
Włochy: 1870–1943[22];
Japonia: od 1875.
22-12-2022 [20:49] - wielkopolskizdzichu | Link: Nieźle. Wiki staje się
Nieźle. Wiki staje się wyrocznią.
Niestety nie panie zbychor.
Polska mocarstwowość w bardzo słabym stopniu oddziaływała na europejską politykę. Było wręcz odwrotnie, już za czasów Jagiellonów korupcja elity i magnatów była destrukcyjna. Mocarstwem jest to państwo które bez wysyłania wojsk decyduje o polityce innego państwa.
23-12-2022 [08:15] - zbychbor | Link: @wz
@wz
na szybko znalazłem, to wkleiłem.
Jestem dumny z historii Polski i wszystko wskazuje, że znowu Polska będzie wielka.
Polska miała ponad 1mln km2, w całej Europie słynęła bogactwem i wolnością mieszkańców, tu osiedlali się ludzie z różnych krajów.
A że nie wpływała na politykę innych państw - taki charakter Polaków, że nie narzucają innym swej woli, tylko dają żyć.
Po chrześcijańsku wybaczają. Na dłuższą metę w polityce okazuje się to błędem.