Awangardowy progres PO-tworem chaosu

Trudno, z braku pomysłu na oryginalne entrée zacznę od bieżączki przemiędlonej już medialnie po stokroć przez skrzeczącą pospolitość. Dlatego pominę oklepane fakty związane z tragicznym incydentem w Przewodowie i opiszę wyłącznie moją reakcję fizjologiczną na komentarze “wolnych” mediów oskarżające rząd o nieudolność informacyjną w tej sprawie. Opis będzie krótki. Absmak.
Ale wytrwałem. Mimo, że wszystkie generatory rzeczywistości urojonej, od amerykańskiego telebimu PO z logo, że zażartuję, niezależnej stacji TVN 24, przez organ prasowy totalnych, “Gazetę Wybroczną” i jej akustyczną wybroczynę, rynsztokowy radiowęzeł, po internetową drobnicę, od wtorku bełtały zbuki na ten temat, nie puściłem pawia!
Nim przejdę do głównego wątku tego tekstu, jeszcze przez dwa akapity pozostanę w bieżączce. Towarzystwo wzajemnej adoracji znane z kodziarskich zbiegowisk, z pikiet pod sądami, choć jeszcze nie w charakterze podsądnych, z wszelakich antyrządowych konwentykli, z czarnych marszy i białych miasteczek, zaapelowało pisemnie do opozycji, żeby wystartowała w wyborach z jednej listy. “Będzie nas dziesięć milionów”, rozbrzmiała przechwałka ponad 450 sygnatariuszek i sygnatariuszy. Większość to naturalnie massa tabulette, ale nie zabrakło niemal żadnego autorytetu i autorytetki z intelektualno-artystycznego saloonu, wróć, salonu modernistów, z Balcerowiczem, Holland, Jandą, Frasyniukiem, Środą, Obirkiem, Sadurskim, Stalińską, dyżurną powstanką PO Traczyk-Stawską, Płatek, po traumie wywołanej wyborczą kiwką Biedronia, et cetera. Zastanawia mnie jedynie brak podpisu Romana Giertycha. No i pochlebiam sobie, że tylko z jednym z nadawców jestem na ty.
Niby co ponad 400 głów, to nie jedna, jednak tym razem liczba nie przeszła w jakość. Szanowni państwo oskarżyli o wszystkie nieszczęścia klikę
z Nowogrodzkiej i sfrustrowani oświadczyli, że tylko jedna lista opozycji pozwoli zetrzeć w pył pisowską plagę. Moje streszczenie dodaje mdłemu tekstowi bez polotu nieco ekspresji, lecz po takich tuzach należało się spodziewać efektownych literackich odniesień w stylu: “zestrzelmy myśli w jedno ognisko i w jedno ognisko duchy” albo rewolucyjnego wzmożenia typu: “miliony rąk”, czyli: “przeszłości ślad dłoń nasza zmiata” i “miliony nóg”, w sam raz do tuptania po ulicach.
Teraz, zgodnie z obietnicą, po dwóch akapitach poświęconych epistolografii przechodzę do meritum. Z teorii prawdopodobieństwa wynika, że nie jesteśmy
w kosmosie sami. Ba, wedle skrajnych hipotez stanowimy typowy product wszechświata. I tylko olbrzymia kubatura sfery sprawia, że dotychczas nie nawiązaliśmy kontaktu z innymi cywilizacjami. Chociaż rozmaite dowody odpowiednio zinterpretowane świadczą, że one z nami i owszem. Wystarczy poczytać Danikena czy posłuchać opowieści o UFO. Ale wypatrując w przestworzach śladów życia, niekoniecznie rozumnego, nie pozostajemy bierni.
I ślemy w niebo pakiety informacji świadczących o naszej obecności.
Zestawy promocyjne ziemskiego IQ, jak ten zapakowany do sondy Voyager, zawierają zwykle niewielką płytkę gramofonową z pozłacanej miedzi z nagranymi w 55 językach pozdrowieniami I muzyką klasyczną, obrazki codzienno ści I rozmaite piktogramy. Może się ufoludki połapią, że jesteśmy panami stworzenia? Och, te patrialchalne maniery. Osobami brzmi bardziej ogólnopłciowo, choć bez mocy. Natomiast po prostu ludźmi, ryzykownie, bo dyskryminująco nie uwzględnia bogactwa ekosystemu. A przecież nasze przesłanie mogą odczytać gdzieś w w sinej dali inteligentne mrówki, lub rozumne mchy.
Tak czy owak konfabulujemy usiłując prezentować ziemski bajzel jako krainę ładu, roztropności i postępu. Ta ściema ma oczywiście sens, jeśli chcemy nawiązać kontakt z jakąś równie szlachetną rasą z innej galaktyki. Ostrożność wszak nakazywałaby nieco więcej powściągliwości w szkicu naszego konterfektu, bo nie sposób przewidzieć reakcji rozczarowanych kosmitów. Dlatego najbardziej adekwatną wizytówką naszego istnienia byłaby parafraza napisu nad bramą piekła z “Boskiej komedii” Dantego: “Porzućcie wszelką nadzieję na sens, wy, którzy do nas przybędziecie” I symbol chaosu, osiem strzałek wychodzących promieniście z jednego jądra ciemności.
Chaos bowiem przenika do wszystkich dziedzin naszego bytowania. Proszę zważyć, że jako optymista złagodziłem ocenę tej inwazji, bo jeśli dopiero przenika, to jeszcze nim ostatecznie nie zawładnął. Wciąż enigmą pozostaje na przykład rezultat wojny w Ukrainie. Ale najbardziej prawdopodobny wydaje się zgniły kompromis, który w języku sportowym oznacza remis ze wskazaniem na Rosję. Może istotnie innego rozwiązania nie ma. Bo stosując analogię historyczną, Hitler jedynie dlatego nie użył pod koniec wojny vundervaffe, gdyż jej nie miał. A arsenał nuklearny Putina pęka w szwach.
Kształtowany przez wieki ład aksjologiczny moderniści uznają za tłamszące prawa człowiecze zacofanie. Na potęgę mącą w ludzkiej seksualności indoktrynując już dziatwę przedszkolną. A próby okiełznania tego szaleństwa nazywają zamordyzmem. I rozpętują histerię przeciw ustawie oświatowej ministra Czarnka.
Wrzeszcząc na ulicach: “Hej, hej, hej, aborcja jest okej!”, tworząc aborcyjne dream teamy, nurzając się w samoupadlaniu, sprowadzają istotę człowieczeństwa do zoologicznego darwinizmu.
Paradoksalnie, na poziomie teorii ideowych bliższe przestrzeganiu praw naturalnych są okrutne dyktatury koraniczne, Iran, Arabia Saudyjska, Afganistan czy prawosławna Rosja. Ale jak zwykle teoria sobie, a praktyka sobie. Helleńska demokracja tylko dla wybranych. Grzechy chrześcijaństwa. Wolność, równość, braterstwo rewolucji francuskiej i gilotyna zmultiplikowana masakrą w Wandei. Bolszewizm patologicznie wykoślawiający i tak mętne założenia komunizmu. Święta wojna pod sztandarami proroka uzasadniana przewrotną interpretacją Koranu. I wreszcie obsesja Putina do zjednoczenia wielkiej Rusi z panslawizmem w tle.
Wskazując na zamordyzm dyktatur tępiących aborcję, homoseksualizm, rozwiązłość, ateizm i wszelkie przejawy luzactwa, inspiratorzy new age eksponują te osobliwości jako cnoty, wróć, walory wolności. Sączenie drinków kontra abstynencja. Luźne związki, czyli seks rekreacyjny zamiast reprodukcyjnego kontra przedmałżeńska wstrzemięźliwość seksualna. Hulaj dusza, piekła nie ma, kontra klepanie zdrowasiek. Cielesność kontra duchowość. Homo ludens kontra homo faber, czyli homo stultus, po łacinie idiota kontra homo sapiens. Czyżby w perspektywie homonid kontra człowiek?
Strzały chaosu demolują również najszerzej pojęty obszar kultury I sztuki. Długo by pisać o wyczynach tak zwanej awangardy filmowej, teatralnej, literackiej, plastycznej, nobilitowanej przez progresywne salony kosmopolitów. Sam też zresztą pisuję o tym od dawna. Polecam zwłaszcza upodobanie artystów do łajna, jako tworzywa sztuki. I od razu uprzedzam ripostę, że inspirują się wierszem Staffa “Gnój”: “Czcigodny gnoju, dobroczynne łajno…”.
Ostatnio żywym ogniem pulsuje parasportowy wektor chaosu skierowany ku Katarowi, gdzie właśnie rozpoczęły się piłkarskie mistrzostwa świata. Ten maleńki kraj nie jest debiutantem w dziedzinie organizowania wielkich imprez. W 2015 roku rozegrano tam mistrzostwa globu w piłce ręcznej, w których reprezentacja Kataru wspierana werdyktami sędziów, wywalczyła drugie miejsce, przegrywając dopiero w finale z Francuzami. Zbudowanie tak silnej drużyny z naturalizowanych najemników musiało kosztować Katarczyków krocie. Ale przy szmalu wyłożonym przez nich na skorumpowanie, wróć, przekonanie władz FIFA do sensu gry futbolowej elyty na przełomie listopada i grudnia w trzydziestostopniowym upale łagodzonym klimatyzacją, wydatki na handballistów zdają się groszowe. Ciekawe jak daleko tym razem zawędruje w rozgrywkach ekipa gospodarzy? Bo jednak piłka nożna to nie szczypiorniak.
Fama głosi, że większość międzynarodowych struktur sportu wyczynowego, MKOl-u nie wyłączając, przeżarta jest korupcją. Krajowe związki też nie są od macochy. Asekuracyjnie dodam, że Plotka jako źródło informacji nie nadaje tym stwierdzeniom znamion pomówienia. Nadto wiedza operacyjna nie przekłada się na procesową. Z drugiej wszak strony olbrzymi szmal deprawujący profesjonalny sport przyczynia się do jego rozwoju.
Oto antypody dwoistości chaosu utrzymującego ten świat w ryzach. Na początku było słowo, które okiełznało chaos. A ten przyczaił się i znów atakuje. Nie podzielam wszak na razie apokaliptycznych wieszczb, że dzieło stworzenia kończy zataczać krąg.
 
Sekator
 
Ps.

- Nic z tego nie rozumiem – mruczy mój komputer.
- Na tym właśnie, mój Eustachy, polega potęga chaosu - wyjaśniam bez zbytniego przekonania.
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

23-11-2022 [19:41] - Edeldreda z Ely | Link:

No, ale chyba nie z Balcerowiczem? Sekator, nie rozluźniaj mnie, please... 

Obrazek użytkownika sake3

23-11-2022 [19:57] - sake3 | Link:

450 sygnatariuszek i sygnatariuszy tak w sumie stanowią jakby zliczyć piekny wiek z cyfrą z wieloma zerami.Wprawdzie sygnatariusz brzmi dumnie ale ja ich nazywam grzechotnikami.

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

23-11-2022 [20:08] - Edeldreda z Ely | Link:

Nawet Eustachy z Sekatorem zadarli głowy i gapią się w niebo...

Autorem jednego z pomysłów na informację mówiącą zielonym ludzikom wiele, ale nie zanadto wiele o naszym wesołym gatunku, jest Polak, prof. Marek Abramowicz. 
Jak można wnosić po obrotach sfer niebieskich, w centrum naszej galaktyki umiejscowiła się czarna dziura. Centrum galaktyki, jak wiadomo jest miejscem, które obserwują oczy Ziemian, ale i ślepia innych, potencjalnych stworów... Profesor wpadł na pomysł, aby bliziutko czarnej dziury umieścić tzw. sygnalistkę. Obiekt, który zbudowany naszymi ręcami będzie spadał na czarną dziurę, ale nigdy na nią nie spadnie, trwając na swojej niewzruszonej orbicie. Siła przeciwstawiająca się grawitacji czarnej dziury i pozwalająca sygnalistce orbitować stale w tej samej odległości, zetrze uśmiech z twarzy wrogich naszej rasie zdobywców kosmosu i zakomunikuje im, iż my sroce spod ogona nie wypadliśmy 😎

Obrazek użytkownika Roz Sądek

23-11-2022 [20:26] - Roz Sądek | Link:

@Autor
Jest o wiele gorzej niż wynika to z treści artykułu, wczoraj w pociągu gość bez biletu musztrował konduktora w temacie jego praw jako obywatela, w tym poszanowania jego praw i wolności. Zażądał danych osobowych konduktora i rozmowy z kierownikiem pociągu, zrobił zdjęcie konduktorowi i połowie pasażerom w przedziale a następnie dzwonił "wyżej". Na YT mnożą się filmy z podobnego zachowania wobec policjantów drogówki. Uczeń pyskuje i odgraża się nauczycielowi za zasadne zwrócenie uwagi. Większość takich i wielu podobnych zachowań znajduje poklask wśród niemałej części społeczeństwa. IMO to jest już nie do zatrzymania.
Niepotrzebnie w artykule wprowadził Pan wątek -  jak piszą od prawa do lewa - niedobrego i złego Kataru. Pan wie o co z tym Katarem chodzi?
 

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

23-11-2022 [23:17] - Edeldreda z Ely | Link:

Stawiam dolary przeciwko orzechom, że pewien Stary Inżynier uwiecznić na fotografii się nie dał 😊

Obrazek użytkownika Roz Sądek

24-11-2022 [11:07] - Roz Sądek | Link:

Wygrała Pani ;)

Obrazek użytkownika sake3

23-11-2022 [20:33] - sake3 | Link:

W komosie sami?No to mnie pan zasmucił a tak liczyłam na Bliskie Spotkanie III-go stopnia.Jak tu teraz sterczeć na balkonie w takie zimno w oczekiwaniu na pojazd  z księciem z Syriusza czy Oriona. 

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

23-11-2022 [20:43] - Edeldreda z Ely | Link:

@sake3 
Jest paru fajnych Ziemian ✌️ Jeden przecież ostatnio smalił cholewki 🙃 Może teraz, po tej druzgocącej informacji spojrzy Pani na Niego łaskawszym okiem... 🤔

Obrazek użytkownika sake3

23-11-2022 [20:54] - sake3 | Link:

@Edeldreda z Ely......A skąd Pani wie że fajny?

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

23-11-2022 [21:02] - Edeldreda z Ely | Link:

Myślę, że z wielu zakątków wszechświata  dobiega z niewieścich ust taka oto pieśń:
https://m.youtube.com/watch?v=wyT1yuIE7_k

Obrazek użytkownika sake3

23-11-2022 [21:18] - sake3 | Link:

Sądzi Pani że w dzisiejszych czasach ta nostalgiczna piosenka Kaliny Jędrusik ma taką samą wymowę?

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

23-11-2022 [21:39] - Edeldreda z Ely | Link:

@sake3

IMO (tego skrótu się dzisiaj nauczyłam od Roz Sądku (a)): TAK

Obrazek użytkownika sake3

23-11-2022 [22:10] - sake3 | Link:

Co on oznacza?

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

23-11-2022 [22:23] - Edeldreda z Ely | Link:

In my opinion 😁

BTW - tu https://sjp.pwn.pl/mlodziezowe-slowo-roku/Jak-zaglosowac-na-Mlodziezowe-Slowo-Roku;202301.html można zagłosować na młodzieżowe słowo roku. Ja już (zażenowana) oddałam swój głos 😎