Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nowy symbol w naszych dziejach

jazgdyni, 17.09.2022



Dzisiaj, 17 września 2022, w prorządowych mediach wielka feta i całodzienne wyciskanie tematu – uroczyście zostanie otwarty przekop Mierzei Wiślanej.
To wydarzenie ważne. Ważne przede wszystkim pod względem symbolicznym.
Zwyczajowa antypatriotyczna szumownia już od tygodnia wyje i poszczekuje, że to obiekt bez sensu, wyrzucanie pieniędzy, a wartość inwestycji bliska jest zeru.
To nieprawda. Jak wspomniałem, to wielka wartość symboliczna. Przypomnę, że już król Stefan Batory widział potrzebę takiego przekopu. A po II WŚ taki przekop stał się po prostu koniecznością, by wzmocnić suwerenność RP. Stalin wymusił na partnerach taki przebieg północnowschodniej granicy, że o całym Zalewie Wiślanym decydował ZSRR. To oni decydowali, czy byle kajak mógł wpłynąć, czy wypłynąć z Zalewu na morze.
Natomiast przekop jest inicjatywą mocno lokalną, bez poważnych geopolitycznych konotacji. A wartość ekonomiczna i społeczna to dopiero sprawa przyszłości.
Jednakże gdy spojrzeć na historię niegdyś najbogatszego miasta Rzeczypospolitej – Gdańska – to widać, że ten obszar miał ogromne znaczenie. Przypomnijmy sobie regulację Żuław przez holenderskich inżynierów, czy Przekop Wisły. To dopiero były projekty!


Domorośli "żeglarze" na łódkach klasy "Myszka Miki" już biadolą, bo jak dzieciaki wołają – ja pierwszy! - usiłując dostać się na nowy plac zabaw. Przyjdzie i na nich kolej. Będą mogli polepszać ekologię Zalewu, podobnie, jak to czynią na Mazurach i pozostałych jeziorach (kto widział mniejsze łódki z chemiczną toaletą?).


Oczywiście media, Bogu dzięki już bez Kurskiego, będą dzień cały biły pianę.
A bądźmy realistami – to niewielki projekt. Ale fajny. Nie jesteśmy potężni i bogaci, więc to cieszy. I słusznie.
Choć, gdy popatrzeć na jeszcze mniejsze państwa, to to, co dokonała Holandia w walce z morzem, zasługuje na światowy podziw.


Przypomnę coś sprzed paru lat, co powinno przywrócić właściwą perspektywę. To moje impresje z naprawdę światowego przedsięwzięcia o globalnym znaczeniu.
To Kanał Panamski.


*****


Kanał Panamski przepłynąłem tak ze 20 razy. Oczywiście w obie strony. Choć jak teraz spojrzę, to więcej razy na zachód, z Atlantyku na Pacyfik. A tak po prawdzie z Morza Karaibskiego na Pacyfik.
Zawsze to jest niezapomniane przeżycie, ten malowniczy kanał ze specyficznym systemem śluz na obu końcach, oraz malowniczym, sztucznym Jeziorem Gatun, wyrównującym przetaczające się między oceanami wody, a będącym także miejscem postoju dla mijających się statków oraz źródłem elektryczności dla strefy kanału.



No więc tak, załóżmy, że płyniemy z Atlantyku na Pacyfik. Późnym wieczorem przybyliśmy na redę Cristobalu, tuż przy wejściu do kanału i rzuciliśmy kotwicę, w oczekiwaniu na pilota, który będzie nas przeprowadzał przez śluzy, aż do Gatun, jakieś 30 metrów do góry.
Piloci zazwyczaj pojawiają się rano, rozwożeni motorówkami, dając nam pół godzinne wyprzedzenie, tak, ze można się przygotować, wystartować silniki, wyciągnąć kotwicę, sprawdzić urządzenia i zająć stanowisko.







No dobrze, pilot już jest na mostku, przywitał się z kapitanem i oficerami, sprawdził precyzyjnie pozycję statku, zapoznał się z parametrami (np. ważne – czy śruba jest prawoskrętna, czy lewoskrętna i czy są dodatkowe pędniki (thrustery) i jakiego typu jest ster) i wydał pierwsze komendy, co do szybkości i kierunku.
Moment spokoju i steward zgodnie z zamówieniem przynosi pilotowi świeżutkie śniadanko, kawę, soki i co tam jeszcze chce.
Do śluz z kotwicowiska zbliżamy się około godziny. Gdy już jesteśmy blisko, dwa holowniki odbierają od nas cumy, by precyzyjnie nas ustawić w pierwszej najniższej śluzie. Stoimy nisko, a ściany śluzy sterczą po obu stronach, jak średniowieczna twierdza. Ściany wznoszą się na jakieś 12 metrów i my też, razem z przybierającą w śluzie wodą, będziemy wędrować do góry z jakieś 10 metrów. I operację tą powtórzymy trzy razy, w trzech kolejnych śluzach, aż osiągniemy poziom jeziora Gatun 26 metrów n.p.m.
Cumownicy bardzo sprawnie przymocowali statek do nabrzeża. Cały czas będą wybierać cumy, gdy woda w doku będzie się podnosić do góry, tak by statek się nie przemieszczał.
Wreszcie zamknięto wrota śluzy. Stoimy jak we wielkiej wannie. Otwarto olbrzymie zawory i woda zaczyna się, co widać gołym okiem, podnosić do góry.

Nagle, patrząc za burtę, widać, że nie jesteśmy sami! W doku pływają i wyskakują w powietrze delfiny. Te mądre stworzenia szybko opanowały i nauczyły się, że Kanał Panamski, to również dla nich najlepsza droga do przemieszczania się z oceanu na ocean.
Zabieg dokowania w śluzach przeprowadzany jest trzy razy. Statek sprawnie jest przeciągany cumami ze śluzy do śluzy, coraz wyżej i wyżej. Podziwiam zsynchronizowaną pracę czarnych cumowników, wykonujących tą samą pracę dzień w dzień, kilkadziesiąt razy. Nie ma miejsca na błąd, czy nieuwagę. Do pomocy mają małe lokomotywki, popularnie zwane mułami, bo kiedyś w zamierzchłej przeszłości, to właśnie muły ciągnęły statki linami przez śluzy.



Ostatnia, górna śluza otwarta, wpływamy, wraz z towarzyszącymi nam delfinami na wody Jeziora Gatun i tam rzucamy kotwicę. Przyjdzie zaczekać parę godzin, aż pokaże się konwój statków płynący z Pacyfiku i dalsza droga będzie dla nas wolna.
Jezioro jest bardzo malownicze. Dookoła otacza nas tropikalna dżungla. I ciekawostka. Jak pamiętam, zawsze, gdy stoimy na kotwicy na tym jeziorze, przychodzi krótka tropikalna ulewa. I jest ciepło. Bardzo ciepło.



Panuje tu tropikalny klimat lasów deszczowych. Dosyć nieprzyjazny dla człowieka. Gdy Francuzi zabrali się 1 stycznia 1881 roku do budowania kanału, trochę na hura, bez odpowiednich prac badawczych, choć pod przewodnictwem słynnego Ferdinanda de Lessepsa, twórcy Kanału Suezkiego, to nie przewidywali skali trudności w przebiciu się przez góry.
W początkowym założeniu kanał miał być na poziomie oceanów, bez żadnych śluz i doków. Kolosalna robota i olbrzymie prace ziemne.
W tamtych latach nie znano jescze roli komarów, w rozprzestrzenianiu malarii. No i właśnie malaria i żółta febra zebrały wśród budowniczych kanału okrutne żniwo. Szacuje się, że około 25 000 ludzi zmarło przy budowie kanału, a 200 000 zachorowało na malarię.
Francuzi przeliczyli się z siłami i po ośmiu latach firma budująca kanał ogłosiła bankructwo. Coś tam jeszcze dłubali przez parę lat, ale nie były to poważne roboty.

W roku 1903, panamscy rebelianci, przy wydajnej pomocy Stanów Zjednoczonych, oderwali obszar wokół przyszłego kanału od Kolumbii i proklamowali niezależne państwo Panama. A już rok później, Amerykanie kupili od Francuzów za 40 milionów dolarów wszelkie prawa do kanału, wraz z całym pozostawionym sprzętem.



Już w 1904 roku Amerykanie zabrali się do roboty nad kanałem, co było największym projektem technicznym na świecie tamtych czasów.
Odstąpiono od francuskiej koncepcji przekopania kanału na poziomie morza i zdecydowano się na system śluz, z kanałem na wysokości 26 metrów n.p.m. Istotnym elementem było jezioro Gatun, największy wodny rezerwuar zbudowany dotychczas przez człowieka. Jezioro systemem rurociągów, pomp i zaworów, zasilane jest wodami Pacyfiku.
Od początku też Amerykanie zabrali się za problemy sanitarne. Odkryto rolę komarów w rozprzestrzenianiu zarazy i poprzez intensywną dezynsekcję uporano się z plagą malarii i żółtej febry. Teren wokół kanału przestał być najbardziej chorobotwórczym obszarem na świecie.
Budowa praktyczne trwała 10 lat i w roku 1914 pierwszy statek przepłynął z oceanu na ocean, a do pełnej eksploatacji oddano w 1922 roku.
Początkowa przepustowość kanału wynosiła około 1500 statków rocznie, by w chwili obecnej wzrosnąć do 14 000. czyli około 40 statków dziennie.
Największe statki, które mogą obecnie przepłynąć kanał, to tzw. Panamaxy...
Gdyby nie było Kanału Panamskiego, to podróż z Atlantyku na Daleki Wschód musiała by się odbywać przez Kanał Sueski, Morze Czerwone i Ocean Indyjski. Kanał ma w szczególności strategiczną rolę dla wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.



W 1977, za prezydenta Cartera, Amerykanie podpisali traktat z Panamą i w 1999 ostatecznie wycofali się ze strefy Kanału Panamskiego i zarząd oddali państwu Panama. W roku 2007 Panama rozpoczęła olbrzymi projekt poszerzenia i pogłębienia kanału. Wybudowane zostaną nowe większe śluzy. Podniesiony ma być poziom wód Jeziora Gatun. Wszystko po to by kanał nie stracił swojego prymatu, jako najkrótsza droga wodna między Atlantykiem i Pacyfikiem.
Na kanale Panama zarabia około pół miliarda dolarów rocznie. A przepłynięcie kanału kosztuje, w zależności od wielkości i typu statku od 40 do 80 tysięcy dolarów.



A my sobie stoimy na kotwicy na Jeziorze Gatun, podziwiamy tropikalne lasy i czekamy, kiedy będziemy mogli popłynąć na Pacyfik.
Wiele statków wycieczkowych z Karaibów tylko wpływa przez śluzy na Jezioro, by dać pasażerom odczucie międzyoceanicznego pasażu i wieczorem powraca na rajskie Karaiby.



Kanał w całości, wliczając w to oczywiście tory wodne płytkich zatok na obu oceanach ma około 80 kilometrów. Jak już napisałem, od strony Atlantyku, w okolicy poru Cristobal są trzy śluzy Gatun, a od strony Pacyfiku, przy porcie Balboa i niedaleko Panama City, śluzy Pedro Miguel i śluzy Miraflores.



Po południu na Gatun zaroiło się od statków przybyłych z obu oceanów. Pora podnosić kotwicę, gdy tylko dyspozytor kanału wydaje takie polecenie. Znowu wody zaroiły się motorówkami, które przywożą pilotów. Ruszamy w dalszą drogę.
Kanał leży 10 stopni na północ od równika, czyli w pełnej strefie tropikalne. Zmierzch tu zapada błyskawicznie. Powiedzmy, dzisiaj słońce zachodzi o 19-tej, a już 15 minut później jest kompletnie ciemno. W tropikach nie ma tak ukochanych przez nas długich letnich wieczorów. Tylko pstryk, jak gdyby ktoś zgasił światło.
Na szczęście wszystko jest fantastycznie oświetlone. Śluzy w odwrotnym kierunku – teraz woda opada, a my wraz z nią. Teraz cumy trzeba wydłużać, by się nie zerwały.
Ostatnia śluza i już port Balboa. Po lewej stronie widać światła Panama City. Jeszcze tylko przejazd pod mostem Bridge of Americas, który symbolicznie łączy Amerykę północną z Południową i już jesteśmy na otwartym Pacyfiku.



Jako ciekawostkę podam, że Kanał Panamski skrócił drogę wodną z San Francisco do Nowego Jorku o prawie 15 000 kilometrów. Warto było to wybudować.



 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8894
jazgdyni

jazgdyni

18.09.2022 07:49

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @rolnik z mazur.....Przy

@sake3
Spytaj się tego naszego Bauera w Oktoberfest Lederhose, czy wie, o ile od 2017 roku podrożały materiały budowlane i sprzęt techniczny. W Vaterlandzie też.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

18.09.2022 10:38

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @sake3

@ jaz Nie musisz się pytać
 Wystarczy spytac Google. A podrożały min przez kowidowa panikę, którą ty uwazales za najbardziej słuszną politykę tego rządu. Nie wstyd ci?
Es

Es

17.09.2022 20:14

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ sake3

@rolnik
Chciałbym zobaczyć przyjęte przez gościa założenia eksploatacyjne i dane wejściowe obliczeń kalkulacji zwrotu .Jeśli ekspert bazował na kwestii ile razy Grzesiek musi przepłynąć przez śluzy aby stały się rentowne, to rzeczywiście tęgo za bardzo nie jest. Tym bardziej jeśli dołożyć świadome wysiłki lokalnych samorządowców sabotowania" pisowskiej" inwestycji.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

18.09.2022 07:41

Dodane przez Es w odpowiedzi na @rolnik

@ es Właśnie o tym mówię
 Jest dużo pieknych hasel ale materiału liczbowego pokazującego zwrot inwestycji nie ma. Pzdr 
sake3

sake2020

18.09.2022 08:49

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ es

@rolnik z mazur.....Bo zwrot inwestycji-każdej,nie tylko tej liczy się dopiero po określonym czasie użytkowania.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

18.09.2022 10:35

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @rolnik z mazur.....Bo zwrot

@ sake 3
nie osmieszaj się brakiem podstawowej wiedzy ekonomicznej. Dokładnie o tym mówię nawet ludzie z wyższym wykształceniem nie potrafią liczyć? Pzdr
sake3

sake2020

18.09.2022 10:52

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ sake 3

@rolnik z mazur......No cóż ,przyszło mi tylko podziwiać Pańską wiedzę ekonomiczną. Pan to potrafi liczyć,więc proszę nas ubogacić swoimi wyliczeniami dlaczego inwestycja nie zwróciła się kosztami w dniu jej otwarcia.Bardzom ciekawa.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

18.09.2022 11:13

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @rolnik z mazur......No cóż

@ sake3
tak potrafię liczyć. I wiele razy to udowodniłem wygrywając przetargi. Otóż w opracowaniach znalazłem przychody z przekopu w granicach od 2 do 16 mln zł. Biorąc pod uwagę inwestycje za 2 mld zł to bez inflacji i kosztów utrzymania to powiedzmy średnio 200 lat z kawałkiem. To ja się pytam kto z decydentów będzie żyć za 200 lat? To takie proste. Pzdr 
sake3

sake2020

18.09.2022 12:04

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ sake3

@rolnik z mazur....To tylko szacunkowe i wstępne dane.Takie inwestycje jak kanały i przekopy są przecież w całym świecie.Czyżby wszystkie były nieopłacalne? Dlaczego tylko ten? Bo niepolityczny?
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

18.09.2022 12:13

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @rolnik z mazur....To tylko

@ sake3 Gdyby był opłacalny to juz dawno by go przekopano. To takie proste. Widać duże liczby nie przekonują. Pzdr 
sake3

sake2020

18.09.2022 12:50

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ sake3

@rolnik z mazur....No to trochę zboczę z tematu......Gazoport w Świnoujściu uwalniający nas od dostaw rosyjskiego gazu też miał być nieopłacalny, niepotrzebny i rodzłł się w wielkich bólach z powodu jego krytyki a nawet odrzucania. Teraz ten nieopłacalny wg wielce uczonych ekspertów obiekt jest rozbudowywany do ok.10mld3 pojemności.Jest potrzebny czy nie wg Pana? Zapewne jak mniemam po uruchomieniu gazociągu Baltic Pipe rozpocznie sie taka sama awantura jak po tym przekopie,bo jak zdążyłam zauważyć każda polska inicjatywa musi przejść przez ogień krytyki. Sam projekt był dwukrotnie odrzucany przez Tuska i Millera wcześniej więc znowu ponarzekacie sobie na okropny rząd.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

18.09.2022 13:26

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @rolnik z mazur....No to

@ sake3 Nie porównuj jabłek z gruszkami. To się okaże.
Według mnie idzie wiele pary w gwizdek i tyle. Pzdr 
sake3

sake2020

18.09.2022 13:41

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ sake3

@rolnik z mazur.......Ja nie porównuję podobieństw czy wielkości tych różnych przecież obiektów tylko zwracam uwagę na istotę krytyki polskich projektów Tak wiele przecież osób twierdzi że Polska nie potrafi.I jeszcze raz powtarzam,każde przedsięwzięcie zawsze niesie z sobą ryzyko,ale o tym można się przekonać po czasie.Dziwi tylko fakt że senator PO Wcisła już zdążył powiedzieć na temat tego zbędnego i niefunkcjonalnego wg PO przekopu ,że jest on projektem ,,wielu środowisk opozycyjnych a nie PiS''.Czyżby to ohydne kłamstwo pokazywało,że z tym przekopem nie jest aż tak źle,a PO się pod niego podpina?
Jabe

Jabe

17.09.2022 11:01

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na W przedwczorajszej nagonce na

Czemu nie zaplanowano budowy tak, żeby przekop był od razu użyteczny? Nawiasem, czy zakończenie budowy w 2023 roku jest realne?
jazgdyni

jazgdyni

17.09.2022 11:45

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Czemu nie zaplanowano budowy

BO SIĘ jabe NIE DA!
Projektowałeś, czy realizowałeś cokolwiek kiedykolwiek?
ps. Moje dostosowane wielkością 40 tyś DWT shuttle tankery DP były właśnie budowane w 3 etapach.
1. Kadłub z nadbudówką, bez maszyn i urządzeń - Kercz, Ukraina;
2. Klasyczny tankowiec z certyfikatem oceanicznym - Gijon, Hiszpania;
3. Rekonstrukcja klasy do poziomu shuttle tankier z nowym dziobem i nowym sprzętem - Gdańsk, Polska - Stocznia Remontowa.
Jabe

Jabe

17.09.2022 12:51

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na BO SIĘ jabe NIE DA!

Piszę o budowach w dwóch różnych miejscach. Nie da się? Czemu?
jazgdyni

jazgdyni

17.09.2022 14:21

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Piszę o budowach w dwóch

Finanse i potencjał inwestycyjny.
A poza tym, to co zwykle - antyrządowi terytorialsi i władza centralna. Już jest kłótnia. A proszę się wybrać do Elbląga i popatrzeć, co pozostało ze starego portu. Wszystko poszatkowane i sprzedane drobnym spekulantom.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

18.09.2022 01:08

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Finanse i potencjał

"Wszystko poszatkowane i sprzedane drobnym spekulantom" 
Pewnie tak samo jak bursztyn. 
Tej. 
jazgot mógłbyś rozwinąć temat układów  Tygrysa z inwestorem przekopu. Wszak nikt inny jak ty na NB sugerowałeś że bez w/w osoby bursztynem obracać nie da się. 
Może właśnie te układy pomiędzy PiS a mafią sugerowane przez ciebie jazgocie spowodowały zniknięcie  bursztynu którego pokłady oceniane były na  setki milionów PLN.
Wielce Szanowny adminie. Nie jest to prowokacja, ani fejk, jest to tylko domaganie się od pisiora wyjaśnienia jego własnych enuncjacji.
jazgdyni

jazgdyni

18.09.2022 07:51

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "Wszystko poszatkowane i

@WZ
Tygrysa nie tykam. Za blisko mieszkam.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

18.09.2022 23:21

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @WZ

Ja to rozumiem. Natomiast nie rozumiem dlaczego rzucasz oskarżeniami o bycie ruską wtyką na NB tylko z powodu tego iż ta ponoć wtyka, prezentuje braku zachwytu i kpi z przypisywania przekopowi ról strategicznych.
Bądź tak samo samoograniczający się w reprezentowaniu swych odczuć do krytyków przekopu jak w stosunku do w/w gościa.
jazgdyni

jazgdyni

20.09.2022 13:58

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Ja to rozumiem. Natomiast nie

@ WZ
Nie zauważyłeś, że głupocie i chamstwu nie przepuszczam. Kpiny w nieodpowiednim momencie, to niestety przejaw zarówno głupoty, jak i chamstwa. Nie czujesz tego tak?
Argument można przecież na spokojnie podważyć swoim argumentem. Byle nie głupim.
Jabe

Jabe

18.09.2022 06:04

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Finanse i potencjał

Skoro władza centralna zamierza wybudować nowy port (do przyszłego roku!?), powinna była od tego zacząć.
spike

spike

18.09.2022 00:46

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Czemu nie zaplanowano budowy

"Czemu nie zaplanowano budowy tak, żeby przekop był od razu użyteczny?"
ależ by się dało, wystarczyło jeszcze nie oddawać śluzy, dobudować i rozbudować co potrzeba, potem wszystko jednocześnie oddać w użytkowanie,
jakbyś był inteligentniejszy, to byś zauważył, że czas na całą inwestycję przekroczy termin wyborów, nie byłoby się Pisowi czym chwalić podczas kampanii wyborczej :)))))))))))))))
Nie naśladuj Grzesia Swirderskiego, nie zadawaj infantylnych pytań, a czekałem jak się zapyta, dlaczego wybudowano śluzę, skoro drugi koniec zalewu jest otwarty.
Jabe

Jabe

18.09.2022 07:12

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na W przedwczorajszej nagonce na

@Sake  sam przekop kosztujący 992 mln zł – ?
Chatar Leon

chatar Leon

17.09.2022 10:23

Oczywiście że ta inwestycja to strzał w dziesiątkę. Teraz kolej na rozbudowę infrastruktury portowej w rejonie dolnej Odry i Szczecina.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,879
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności