Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Relacje i fantazje w związku z oglądaniem ISS

Zbyszek, 31.08.2022
 

Jest 20:42:10 czasu GMT. ISS jest nad północnym Oceanem spokojnym. 45,6 North, 164,4 East. Widać chmury, w słońcu. Obraz jest transmitowany na żywo. Czasem, gdy ISS przelatuje nad lądem można zobaczyć linię brzegu, miasta.
 
{LINK do transmitowanego z ISS obrazu}
 
 
Stacja znajduje się na wysokości 419 km nad powierzchnią Ziemi. Teraz... powierzchnią Pacyfiku. Porusza się z prędkością 27,5 tysiąca kilometrów na godzinę. To wielokrotnie szybciej niż najszybsze samoloty, nawet te hipersoniczne. Pacyfik... wielki błękit, usłany białymi strzępami chmur. Tu i teraz, widoczny, naprawdę. Za blisko godzinę, ISS przeleci nad Patagonią, potem w górę, ku Azji. 33,4 North 174,6 West.

Na Słońcu jak zwykle eksplozje energii, a może materii, tam się to wszystko już miesza, bo może to jedno i to samo, jak powiada nauka. Szaleńcze pola magnetyczne próbują te wybuchy okiełznać. Wychodzą z tego czasem takie figury, że umysł się wywraca na lewą stronę. Niemal jak rzeczywistość, którą Ursula Le Guin kreowała w "Lewej ręce ciemności".
 
 
 
W Nowym Jorku życie wrze. Ludzie. To dziwne istoty. Ich konstrukcje, społeczne, artystyczne, czy mogą się równać? Przewyższać? Koniec końców, to matematyka i fizyka sprawiły, że możemy widzieć. Ziemię. 6 North 151 West. Wkrótce ISS przetnie równik. Widać jak cień nocy obejmuje już Rio De Janeiro. Świt chyba w Japonii. U nas noc. I to morze chmur na tle niebieskiej powierzchni oceanu, widziane z góry. Teraz.

Tylu ludzi, których znałem. No wiesz... Nie chce mi to przejść przez usta. Nie ma. My? Zanurzeni. W opowieści jaką jest nasze życie. Nie tylko nasze. Ta opowieść ma wiele wątków, dróg, ściegów. Są stacje bólu. Są wesołe miasteczka i ekstatyczne dyskoteki. Czym jest - nasze życie? Moje życie. Twoje życie. 7,9 South. To szerokość geograficzna. Jakoś podana odległość od równika, na północ lub południe. Ziemia się składa głównie z oceanów. Teraz to widzę. W swoim pokoju. Nocą. W Polsce.

Ludzie, którzy są, gwałtownie chcą. Zdają się - niepowstrzymani. W dążeniu do "urzeczywistniania siebie" albo tego, co za siebie uważają. Czy ja tak samo? I w tym zwarciu, związku, starciu - kto, kogo, przemieszczamy się, wraz z obrotami Ziemi. Wraz z jej drogą wokół Słońca. Wraz z... można by kontynuować.

21:06 GMT, ISS jest na wysokości Chile, ale daleko na zachód od Ameryki Południowej. Dziwnie wygląda fragment stacji widoczny w kadrze kamery filmującej Ziemię. To taki dowód, świadectwo tego, co potrafią ludzie. Potrafią też inne rzeczy. Ostatnio się zabawiają w bogów. Kreują ingerencje w życie, nazywają je wirusami. A to przecież słowa, język natury, którym ona ze sobą, w tym z nami, rozmawia.

Jesteśmy zdolni do wszystkiego. Do tego co najwyższe i do tego co najstraszniejsze. Czy Bóg, jeśli istnieje, przygląda się nam tak, jak my teraz - 592 osoby oglądają na żywo - Południowemu Pacyfikowi? Czy może patrzy na nas zupełnie inaczej, z punktu widzenia człowieka? Matki tulącej dziecko? Wyrostka kopiącego bezdomnego? Internetowego usera, który z rozpalonymi oczyma wpisuje słowa, jak gwoździe?

W Buenos Aires też zaraz zmierzch. Jakie znaczenie, ma moje życie? Żadne? Nieskończone? Po co jestem? Co jak mnie nie będzie? Co z tymi, których nie ma? Czy ich naprawdę nie ma? Czy są, tam, kiedyś? Jezus z Nazaretu, jakoś nie potrafię uciec od odwołań do Niego, przesadzał nieskończenie. Mówił, że te drobiazgi. Że to takie ważne. Że jak powiesz komuś "durniu" to zaraz wielkie halo. Jakbyś ingerował w świat. Ile razy pada dzisiaj "durniu"? I gorsze zupełnie słowa, jak gorący deszcz z piekła padają na Ziemię.

Co chciałbyś zachować? Ze swojego życia? Co przenieść? W wieczność - o ile istnieje?

Chwile zachwytu, na widok wstającego słońca? Takie nieporadne i wczesne wygląda w tych czerwieniach. Chwile, ile ich było, miłości? Gdy dawała się doświadczać i odwzajemniać? A może te chwile, kiedy nie było myślenia? Może wtedy najbardziej jesteśmy, choć w nie nasz wymyślony, wypracowany potem, celowy sposób.

Jeszcze chwila i Patagonia. 49,8 South. - Zapatrzyłem się - granica ziemi i morza. Teraz już... Atlantyk, robi się ciemno, ISS wchodzi w noc. Normalnie na zegarze 23:24. Linux wyświetla u góry, to widać. Więc może w końcu ten "cieśla" z Nazaretu miał rację. Może nasze życie wcale nie jest bez znaczenia, nie ważne jak małe i nieznaczące zdają się nam jego wypadki, ziarna, elementy. Może każdym z nich, każde z nich, ma wartość nieskończoną. Dlatego warto powstrzymać rękę, zanim. Dlatego warto tę rękę podnieść, aby, zrobić coś dobrego, normalnego. Naprawdę jesteśmy koroną stworzenia? Oczyma, które oglądają całą istniejącą rzeczywistość? Naprawdę możemy wyrażać to, co tworzy i podtrzymuje cały świat? Miłość?

Jutro będzie nowy dzień. I znów ten szereg domowych obowiązków. Zmartwień i trudności. Obaw i marzeń. Ludzi, których w większości miniemy obojętnie. Ale to mniejszość, ludzi, zdarzeń, naszych zachowań nadaje życiu smak. Nie dajmy sobie tego smaku odebrać.
 
 
-----------------------------------
ps. Na prośbę czytelnika, dołączam zdjęcie Ziemi, widzianej z granicy Układu Słonecznego przez sondę Voyager 1. Zdjęcie wykonane w lutym 1990 r. Odległość od Ziemi ok 6,5 mld kilometrów. Czas biegu światła ok 5,5 godziny. Ziemia widoczna jest stamtąd jako mały niebieski punkt w kosmosie.


Poniżej można zobaczyć jak wygląda Ziemia widziana z ISS oraz jak kształtują się eksplozje na słońcu.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1750
paparazzi

paparazzi

31.08.2022 20:13

Dzięki. Czasami dobrze jest się zastanowić co to jest i jak kruche życie.
Zbyszek_S

Zbyszek

31.08.2022 22:14

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na  Dzięki. Czasami dobrze jest

Tak. Od czasu, do czasu.
JanAndJan

JanAndJan

31.08.2022 22:23

Exupery - reaktywacja (autoironia). Nocnym lotem, wszystko jest znów, na swoim miejscu. Bez kurczowego i bez żalu, bez blaszanego bębenka. Dziękuję
Zbyszek_S

Zbyszek

01.09.2022 10:08

Dodane przez JanAndJan w odpowiedzi na Exupery - reaktywacja

Pozdrawiam
Domyślny avatar

ruisdael

01.09.2022 07:19

Kruca fuks. Aleś Pan wszedł w ekstazę...
Zbyszek_S

Zbyszek

01.09.2022 10:09

Dodane przez ruisdael w odpowiedzi na Kruca fuks. Aleś Pan wszedł w

To... potępienie czy wyraz uznania?
Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 605
Liczba wyświetleń: 920,753
Liczba komentarzy: 4,660

Ostatnie wpisy blogera

  • Cenzura to dobro i bezpieczeństwo
  • Trujący internet
  • Na kanwie notki: O nauce płynącej dla nas z Powstania Listopadowego 1830/31 r.

Moje ostatnie komentarze

  • Może z Mercosur będzie gorsza ta żywność. Może celem jest wykończenie rolników w UE, żeby potem koncern A lub B przejął produkcję takiej, wszelkiej?, żywności. Najlepiej jakby mięso pochodziło z…
  • Pytanie jest takie: Dlaczego władze Chin, których Chińczycy nie wybierają, nie mogą zmienić, działają na korzyść Chin?Jest to pytanie kluczowe dla oceny sprawności i efektywności systemów samo lub po…
  • "Nic się nie nauczyliśmy"I cyklicznie powtarzamy błędy, ze zgubnymi skutkami. 

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Kilka dni po 13.12.1981 telefony w Warszawie były całkiem głuche! Nie pamiętam ile to było, ale chyba ok. tygodnia. To wówczas nie można było wezwać nawet karetki pogotowia do chorych i umierających…
  • Alina@Warszawa, Przysłowie o wronach brzmi: "jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i ony". Niby mała różnica, bo nie "będziesz", tylko "musisz", jest dość dużą różnicą LOGICZNĄ. Bo nie ma w nim mowy o…
  • u2, "Hitler nie zgłupiał sam. Zgłupiał razem z otaczającym go tłumem Niemców." Hitler nie był głupcem. Żył w dzikich czasach, więc został dzikusem, choć miał szansę zostać utalentowanym malarzem. No…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności