Wywiad z Prof. Zybertowiczem

Na swoim blogu częso zamieszcza pan relację z różnych zdarzeń z Lublina. Tak się składa,że jestem z przedmieść Lublina i chciałbym brać w nich czynny udział bo kiedy oglądam to na Youtubie(jestem pańskim subskrybentem) jest już "po herbacie".Dlatego piszę do pana w kwesti organizacyjnej aby pan odpowiednio wcześniej informował tu na blogu lub w biuletynie na YT o możliwości wzięcia udziału w spotkaniu. Bedę niesamowicie wdzięczny Pozrawiam Idz Pod Prąd i cały Lublin.

Wprawdzie nie wiedziałem o tym, że Pan prof.Zybertowicz jest agnostykiem, to jednak mnie, człowiekowi wierzącemu, katolikowi a nawet "moherowi", nie przaszkadza uznać Go za autentyczny, moralny Autorytet, których wśród ludzi nauki, jest obecnie niezbyt wiele/!?/. Jego definicję "dobrego Polaka" zamieszczoną w jednym z poprzednich Pana komentarzy, pozwoliłem sobie wynotować i powiesić na widocznym miejscu, celem utrwalenia jej w pamięci. Wogóle uważam, że nie ważnym kto kim jest, ale ważnym jest, aby był człwiekiem uczciwym, żyjącym w prawdzie i szanującym środowisko, w którym żyje!.

Problemy tożsamości poruszane przez szanownego pana profesora Zybertowicza pięknie wyjaśnia szanowny pan redaktor Bronisław Wildstein w wywiadzie przeprowadzonym przez szanowną panią redaktor Dagmarę Siemińską w materiałach filmowych Niezależnej z cyklu Rozmowa Niezależna. Bardzo gorąco polecam wszystkim uważne przestudiowanie tego arcymądrego wywiadu ! I porównanie do wypowiedzi szanownego pana profesora Zybertowicza, szczególnie z jego prelekcji zamieszczonej niedawno na tutejszym blogu szanownego pana redaktora Pawła Chojeckiego. Warto się z tym zapoznać, bo pan redaktor Bronisław Wildstein wręcz jakby na zamówienie pana profesora wyjaśnia poruszane przez niego problemy, a przede wszystkim agnostycyzmu i marksizmu kulturowego. No i tego prze-potwornie nielubianego przeze mnie majstrowania tzw. inżynierów społecznych. A ponieważ szanowny pan profesor ośmiela się przedstawiać w publicznym wystąpieniu w charakterze pragmatycznego inżyniera społecznego, no to nie mogę się powstrzymać przed niniejszą odpowiedzią. Jeszcze groźniejszą - przynajmniej doraźnie - kwestią, jest stosunek do agentury. Wiara w wykorzystanie agentury, którą jest AKTUALNIE naszpikowana cała Polska, wiara, że ta agentura da Polsce niepodległość, to dziecinada. Dopóki nie ujawnimy AKTUALNYCH /aktualnych/ agentów wpływu w rządzie, parlamencie, w sądach, w prokuraturach, na uczelniach wyższych, we wszelkich urzędach, nawet na pocztach i nawet w kościele, dopóki ich nie ujawnimy i nie wywalimy na zbity pysk stamtąd, a będą to być może nawet łącznie miliony osób, no to żadnej niepodległości Polski nigdy już nie będzie. Liczę tylko na inteligencję środowisk wolnościowych, szczególnie z Nowej Prawicy, środowiska radykalne szanownego pana Kowalskiego plus jeszcze nie wiadomo kogo i dodać natychmiastowe oprzytomnienie otumanionego narodu. Jestem pesymistą. Naród zupełnie zapomniał Praw Naturalnych i chce koniecznie od ponad 20 lat na własne życzenie zrobić sobie narodowe samobójstwo. A tak naprawdę, to chyba nas już tylko w tym beznadziejnym położeniu Boży Cud uratuje i może Intronizacja Chrystusa Króla. Ale kto ją Intronizację Chrystusa Króla zrobi, kiedy tymczasem kierowani z tajnego kc PZPR najdostojniejsi pasterze "bez swojej wiedzy i zgody" sami siebie pasą ? Czasy są ewidentnie apokaliptyczne, kto nie wierzy niech sięgnie po Apokalipsę św. Jana a sam się przekona. Wszystkiego Dobrego Szanownemu Autorowi tego bloga i Zacnym Forumowiczom

Lubelscy radni PiS nie chcą przyjąć apelu do władz Łucka ws. przyznania przez władze tego miasta honorowego obywatelstwa Stefanowi Banderze. http://konserwatyzm.pl/a…