Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jednego kałmuka mniej
Wysłane przez Ryan w 07-06-2022 [08:39]
Triumf Ukraińców. Zlikwidowali kata z "grupy Wagnera".
“Ukraiński snajper zabił znanego rosyjskiego żołdaka Władimira Andanowa “Vakhę” z Buriacji. Najemnik ‘grupy Wagnera’ walczył w Ukrainie i Syrii od 2014 roku. W lutym 2015 roku zamordował ukraińskich jeńców wojennych w Łogwinowie pod Debalcewem .Urodzony w 1978 r. Andanow został zabity w czasie działań zwiadowczych. Według źródeł rosyjskich zginął razem z członkiem swojego zespołu, prawdopodobnie z rąk snajpera. Był odznaczony rosyjskim medalem wojskowym "Za zasługi bojowe".
Andanow pochodził z Buriacji. Był on jednym z "bohaterów" nagrania z Gorłówki z 2014 roku, gdzie rosyjscy żołnierze w Donbasie wymieniali miasta, z których przybyli, by zabijać Ukraińców
W przeszłości walczył w Syrii. Chwalił sobie szamańskie rytuały, które - jak mówił - chroniły go przed śmiercią. Tym razem na nic się zdały.
Znany jako "Wacha" Andanow często pojawiał się w rosyjskich reportażach i doniesieniach z Donbasu. Dotarł tam w 2014 r., z pobudek - jak sam mówił w rozmowie z rosyjskim portalem "Gazeta Nr 1" - ideologicznych. Jego dziadek brał udział w II wojnie światowej na terenie tego kraju. Aż do 1946 r. walczył z "banderyzmem" - jak wspominał "Wacha"
"Olchon", szaman i niewybuchy
"Wacha" miał walczyć w oddziale nazywanym "Olchon". Nazwa ta pochodzi od wyspy na jeziorze Bajkał. W rozmowie z "Gazetą nr 1" mówił o sobie, że wyznawał szamanizm. Przed wyjazdem do Donbasu poddał się szamańskiemu rytuałowi, mającemu ochronić go przed śmiercią. Mistyce, jak mówił, zawdzięczał to, że kilka razy oszukał śmierć - wchodząc na minę, która okazywała się być niewybuchem, czy strzelając z niesprawnej amunicji.
Pamiętam, jak zginął mój towarzysz, dowódca plutonu. Staliśmy obok siebie, mnie kula ominęła, on dostał dwie. Zmarł w szpitalu w Doniecku. Widać zabrał i tę dla mnie - wspominał "Wacha".
Choć przekonywał, że nie interesuje go polityka, dodawał zarazem, że chętnie "złapałby jakiegoś prawoeska" (członka nacjonalistycznej ukraińskiej organizacji Prawy Sektor). W rozmowach z mediami wyśmiewał także ukraińskich żołnierzy, m.in. wojskowych snajperów. Ironią losu jest, że zginął najprawdopodobniej właśnie z ręki strzelca wyborowego. Twierdził też, że nie rozumie, jak Ukraina, obarczona "chorobą banderyzmu", może chcieć członkostwa w Unii Europejskiej.
Syria i Bractwo Bojowe
Po pierwszej wojnie w Donbasie wyjechał z Ukrainy. W 2017 r. miał walczyć w Syrii, gdzie wojska rosyjskie pojawiły się dwa lata wcześniej z misją wsparcia dla reżimu Baszara al-Assada. Prawdopodobnie już w ramach tzw. grupy Wagnera. Tworzący ją najemnicy, w dużej mierze byli wojskowi, zostali do Ukrainy przerzuceni w pierwszej połowy lutego, a więc tuż przed inwazją Rosji na Ukrainę.
Po okresie służby w Syrii Andanow wrócił do rodzinnych stron. Zaangażował się w działanie współtworzonego przez siebie Bractwa Bojowego. Bractwo poinformowało zresztą jako pierwsze o śmierci "Wachy". Była to organizacja patriotyczno-edukacyjna, zajmująca się pracą z młodzieżą. Andanow mówił, że stworzyli w ramach bractwa także klub sportowy, gdzie mogła ćwiczyć młodzież szkolna. Skarżył się, że wszystko to robią za własne pieniądze, nie mając wsparcia od państwa.
"Plan - znaleźć i zabić wszystkich". Po prawej Władimir Andanow
https://nowiny.press/wladimir-...
https://www.salon24.pl/newsroo...
https://www.se.pl/wiadomosci/s...
https://www.o2.pl/informacje/s...
YouTube:
Komentarze
07-06-2022 [09:40] - Ula Ujejska | Link: Sława Ukrainie! Chwała
Sława Ukrainie! Chwała komandosom Azow!
07-06-2022 [12:54] - J z L | Link: Czy ten kałmuk ma brata
Czy ten kałmuk ma brata bliźniaka?
Podobni jak dwie krople wody
https://i.ytimg.com/vi/GvWuZAa4YAw/maxresdefault.jpg
07-06-2022 [21:23] - Ryan | Link: Rzeczywiście
Rzeczywiście
Jakby skórę z niego zdjął