„Putin strategicznie liczy na to, że Ukraina nękana atakami rakietowymi, bombardowaniami i wojną na wyczerpanie po prostu stanie się państwem upadłym, ludzie będą mieli już dosyć i skoro nie będą widzieć pomocy chociażby ze strony Europy, jeżeli ta solidarność by została powstrzymana, to uznają, że nie ma w zasadzie innego wyjścia, jak tylko poddać się okupantowi. Miejmy nadzieję – to jest czarny scenariusz – że on nie będzie zrealizowany, bo oznaczałby również ogromne zagrożenie dla nas, ponieważ kolejna wojna toczyłaby się już na terytorium Polski” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl gen. Roman Polko, były dowódca GROM.
110
***********************************************************************
100000 od Łukaszenki i drugie 100000 z Rosji....
Patrz pan jak w te dni wojenne, Białorusini dają dowód swego chrześcijaństwa,rozsądku im starczyło,wiary nie zbrakło,tylko my Rzeczpospolita jak te jajo które nie wie samo w które stronę się potoczy.