Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zaściankowość

jazgdyni, 01.04.2022



 
To już tydzień od wizyty w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych, można bez kozery powiedzieć – najważniejszego światowego przywódcy, Joe Bidena wraz ze swoimi najważniejszymi ministrami.
Nastroje już opadły. Zrozumiała ekscytacja z tej rangi wizyty też. Obserwując i teraz analizując całe to zdarzenie, które najprawdopodobniej kiedyś zostanie uznane za jedno z ważniejszych w historii całego świata, z pewną przykrością daje się zauważyć, że nadal, mimo wysiłków, jesteśmy społeczeństwem zaściankowym.
Raczej nie byliśmy zbyt szczęśliwi, jak Joe Biden wygłosił ostatnie przemówienie, którego właściwie najbardziej oczekiwano w ciągu tej zagranicznej wizyty i natychmiast po tym wyjechał do siebie. Powszechnie odczuwano, że prezydent USA zawiódł nasze oczekiwania. Poczuliśmy się niedowartościowani. Dlaczego?
 

Kilkadziesiąt minut po zakończeniu, można śmiało powiedzieć, odezwy do narodów świata, co niesłychanie ważne – wygłoszonej w Polsce, w Warszawie, na dziedzińcu Zamku Królewskiego – czyli miejsce i czas pełne symboli – popularny i ekscytujący aspirantów na specjalistów od szerokiego, strategicznego spojrzenia, doktor Jacek Bartosiak, który świetnie myśli i analizuje; świetnie pisze kolejne futurologiczne opasne książki (i nie tanie), lecz jednak w licznych wypowiedziach, dyskusjach i debatach, zaczyna przypominać pasażera z genialnego "Rejsu" Marka Piwowskiego, wypowiedział pełne złości i rozczarowania, że przemówienie Joe Bidena było marne, dokładnie: "... Natomiast muszę powiedzieć, że przemówienie Bidena było bardzo złe. Przemówienia służą temu, żeby wzmocnić odstraszanie, albo osiągnąć pewien efekt sygnalizacyjny."
Tymi słowami, jak to doktor Bartosiak ma w zwyczaju, "specjalistycznymi" słowami eksperta, udowodnił, że jest właśnie egzemplifikacją typowego Polaka, mieszkańca Zaścianka, często też przez naszych wewnętrznych wrogów, nazywanym Ciemnogrodem.
Taka postawa, którą dalej będę omawiał, gdyż niestety nadal jest jednym z głównych grzechów narodowych, gdy się nieco zastanowić, jest infantylna. Pokazuje bardzo miłą i rozczulającą cechę każdego bobasa – przytul mnie, dopieść, weź na ręce, daj lizaka. Lub też dalej szukając wzorców, postawę czarnoskórych mieszkańców Afryki w epoce kolonializmu, których było łatwo "obłaskawić" i zyskać przychylność, jeżeli darowało się im groszowy perkal i kolorowe paciorki.
Czy my, Polacy – dumny naród – mamy coś wspólnego z dziećmi i prostymi murzynami, z których za wspomniane koraliki robiono niewolnikami na amerykańskich plantacjach bawełny?
Tak, czy inaczej - doktor Jacek Bartosiak nie dostał paciorków, nie został pogłaskany i był zły.


Jeżeli wspomniany pan Jacek, światowy człowiek, debatujący jak równy z równym, z generałami z Pentagonu i wymieniający poglądy, z autentycznym geniuszem przewidywania dziejów świata, George'm Friedmanem, jest rozczarowany, to jak musi się czuć przeciętny Polak, który jeszcze bardziej pragnie dostać cukierka.


Słowo ZAŚCIANKOWOŚĆ podrzucił mi bardzo mądry człowiek i jeden z najlepszych amerykanistów, profesor Zbigniew Lewicki.
Choć koncentrowałem się na innym, właśnie wylęgającym się w opinii publicznej słowie, któremu prorokuję karierę tej miary jak target, czy selfi.


Słyszę, że wśród naszych nieszczęsnych elit, a szczególnie tych młodych i świeżych, jak marchewka wyrwana z gruntu w kwietniu, robi karierę i wzbudza zachwyt nowe słowo: mikromania. Stosowane jest ono do opisu naszego społeczeństwa. Jest w tym pewna racja, tylko po co tak głupio to nazywać?
Mikromania to przeciwieństwo znacznie bardziej popularnej megalomanii ( tu mistrzem świata jest marszałek Grodzki – "trzecia osoba w państwie", ).
Więc mikromania jak to mówią, jest skazą w naszym narodzie spowodowaną upadkiem państwa, rozbiorami, a potem długotrwałym zniewoleniem.
Tych, co mieli przewodniczyć i poprowadzić państwo zniszczono, a reszta już tylko zajmowała się tym, jak tu przeżyć.
Przez lata nas wychowywano w poczuciu, że jesteśmy raczej mało warci. Że te państwo pomiędzy "gigantami" – Rosją i Niemcami to twór chwilowy.


Mikromania jest słowem ze słownika medycznego; z psychiatrii i psychologii.
Oznacza ni mniej, ni więcej - "chorobliwe uznawanie siebie za człowieka bez żadnej wartości". Usuwamy słowo "chorobliwe" i z medycyny przechodzimy do socjologii.
Czy jesteśmy narodem, który ma taki kompleks, że uważa siebie, za ludzi o niższej wartości? Stanowczo powiem – tak.
Można powiedzieć – już setki lat – z zewnątrz, Rosjanie, Austriacy, Francuzi, a przede wszystkim Niemcy, z całym przekonaniem, nie tylko sami tak uważali, lecz najgorsze, nachalnie wmawiali nam, że jesteśmy czymś gorszym, czymś podlejszym, głupim i niedomytym. Jak powiedział nienawidzący Polaków władca Prus już pod koniec XVIII wieku, Fryderyk Wielki, że jesteśmy "biednymi Irokezami". Więc on nam nad Wartą, byśmy czuli sie jak w domu, zrobi "neu Amerika". Taki nowy Dziki Zachód z prymitywnymi tybulcami.
Pruski bufon i kretyn, władca kraju o kilkaset lat młodszego od Rzeczypospolitej kraju, który zapomniał, jak składali hołdy naszej koronie.


Niestety, moment historii był taki, że na dworach słuchano tego prusaka, a nie choćby jednego polskiego arystokratę, czy mędrca. Bo my byliśmy ci durni.
Czy te ponad 300 lat deptania Polski i Polaków nie musiało również wpłynąć na nasze własne poczucie wartości? Oczywiście, że musiało. Nasz sukces jest tylko taki, że mimo wszystko nie udało się nas złamać. Poturbowani, pokaleczeni i psychicznie uszkodzeni przetrwaliśmy.


Pominę już te dalsze cięgi, których nam historia nie szczędziła i chyba dosyć kontrowersyjnie powiem, że na nasze dzisiejsze poczucie niskiej, własnej wartości, najwięcej szkód dokonała tak zwana III Rzeczypospolita. Okres historii, z krótkimi przerwami, od 1989 roku do roku 2015. Paskudne 26 lat, w czasie których zamiast budować, niszczono co się dało. Niestety też psychikę Polaków.
Choćby przez takie dziunie jak Róża Thun, czy "rasowa Polka", Olga Tokarczuk i prof. Środa.




Elementem istotnym tej całej mikromanii jest oprócz przekonania o swojej niewielkiej wartości, była też utrata godności i wiary we własną moc sprawczą. Zamiast stać dumnie wyprostowanym i optymistycznie twórczym, staliśmy z pochylonymi głowami i dawaliśmy się poniewierać. Taka postawa i mit Zachodu – krainy szczęścia, do której wreszcie mamy otwarty dostęp, sprawił, że 3 miliony Polaków ruszyło na zachód. I tak oto wykładowca akademicki realizował się w knajpie zmywając naczynia, a pani doktor ze specjalizacją ciężko pracowała przy staruszkach w domach opieki. Żadna praca nie hańbi – to fakt. Lecz upadek na drabinie społecznej to spora trauma. Lecz zachód tak wabił. I tak wielu Polaków upodlał, deprecjonował i pozwalał się wykorzystywać. Irokezi...


Wieki całe byliśmy narodem dumnym. I krnąbrnym. Niewiele graliśmy w europejskie gierki. Nie za bardzo było nam po drodze z tymi, co praktycznie rządzili całą Europą – z Habsburgami i z Hohenzollernami. Ale bywało różnie.
Mama moja, jak i dziadek Kazimierz, mieszkali w okolicach Żywca. Bardzo szanowali Habsburgów. Nie ze względu na pamięć austriackiego zaboru, który wcale nie był o wiele lepszy od pruskiego, czy rosyjskiego. Ich stosunek do tego rodu ukształtował już arcyksiążę Karol Stefan Habsburg, popularnie uważany za władcę "państwa żywieckiego", który w roku 1916 omalże nie został królem jeszcze nie istniejącej Polski. Lecz Berlinowi i Wiedniowi nie podobało się, że Karol Stefan postanowił zostać Polakiem. Więc został, lecz korony nie zdobył.
W 1924 roku arcyksiążę odzyskał od państwa polskiego swoje żywieckie majątki liczące około 50 tyś ha. Na zwrot majątku miała niewątpliwie wpływ postawa dwóch jego synów, którzy wstąpili do wojska polskiego i walczyli w wojnie z bolszewicką Rosją. Leon Karol Habsburg w 1920 był rotmistrzem, dowódcą szwadronu w 11 pułku ułanów (mój dziadek także). Do 1924 roku służył w Wojsku Polskim. Zmarł w 1939 r. w swoim majątku w Bestwinie.
Natomiast Karol Olbracht Habsburg, do 1918 roku zawodowy oficer armii austriackiej, był pułkownikiem WP, dowódcą XVI brygady artylerii 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty, dowódcą twierdzy Grudziądz, dowódcą artylerii Grupy Operacyjnej w 6 Armii. Odznaczony został Krzyżem Walecznych.
A gdy w 1939 Hitler pogrążył Rzeczpospolitą w cieniu niemalże na 6 lat i splamił ją krwią pomordowanych, arcyksiążę Karol Olbracht wsławił się, jak to podaje Stanisław Cat Mackiewicz, oznajmiając nazistom, jak proponowali mu niemieckie obywatelstwo i ochronę:
„Moje pochodzenie jest niemieckie, moim macierzystym językiem jest język niemiecki, ale jestem obywatelem polskim i uważam się za Polaka”.
Warto dodać, że nie on jeden wolał być Polakiem, niż Niemcem. W mojej Gdyni leży pochowany admirał Józef Michał Unrug, urodzony jako Joseph Michael von Unruh. Gdy już dostał się do niemieckiej niewoli po niesamowitej obronie Helu, naziści wielokrotnie go namawiali, by przeszedł na ich stronę, proponując mu, jako admirałowi dowódcze stanowiska w Kriegsmarine. Odpowiedź była krótka:
1 września zapomniałem, jak się mówi po niemiecku.


Jeżeli tyle dobrego nam Polakom daje się powiedzieć o Habsburgach, to w Hochenzollernach mieliśmy nienawistnych wrogów Polski i Polaków i im zawdzięczamy niemiecką butę i traktowanie nas do dzisiaj z pogardą, jako Untermeschów – podludzi. Oni najbardziej zarazili (i nadal to czynią) tą egzotyczną mikromanią i robieniem z Polski Ciemnogrodu.


Cesarz Niemiec, który dołożył się do rozpętania I Wojny Światowej, Wilhelm II był ostatnim władcą z dynastii Hohenzollernów, a jego przodek - Albrecht von Hohenzollern był ostatnim wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego. Wilhelm II lubił nawiązywać do tego pochodzenia i kultywował pamięć o Krzyżakach.
My Wilhelma II głównie pamiętamy z incydentu, jak polski rolnik ośmieszył niemiecką administrację, co przeszło do historii jako "Wóz Drzymały".
A miłość cesarza do krzyżackich korzeni, przypomina nam epokowy błąd króla Jagiełły, który po wygranej Bitwie pod Grunwaldem, nie dobił i rozproszył Krzyżaków, choć łatwo mógł to zrobić. Nie byłoby wtedy Prus, więc może i Niemcy byłyby inne.


Niszczenie, wówczas potężnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, według mojej osobistej opinii, zaczęła się wówczas, gdy po dynastiach Piastów, Jagiellonów zostaliśmy królestwem elekcyjnym. Wtedy to dużej wagi nabrało pospolite ruszenie – gdzie szlachta głosowała bezpośrednio, poprzez senatorów.
Nie mogło to się podobać europejskim monarchiom, opartym na zasadach sukcesji dynastycznej (w tym monarchiom absolutnym), gdyż Polska demonstrowała zalążki demokracji. Oczywiście nie pełnej, bo tylko szlacheckiej; lecz to wystarczyło, by wzbudzić niepokój rządzących w innych krajach.
Uczciwie jednak trzeba przyznać, że był to też krok do upadku wielkości Polski.


Europejska antypolskość wspięła się na samą górę i utrzymuje się do dzisiaj, gdy w Rosji na carskim tronie usadowił się Piotr I, w Rosji zwany Wielkim (choć wielu historyków ten przełom widzi w czasach Iwana Groźnego).
Piotr I, wędrując po Europie, poddał się pruskiej, antypolskiej propagandzie i Moskwa, będąca dotąd nawet polonofilska, stała się zdecydowanie antypolska. Piotr I pewnie też nie mógł przeboleć, że kilkadziesiąt lat wcześniej, w 1610 hetman Stanisław Żółkiewski, zdobył Moskwę i Polacy przez dwa lata tam administrowali. Czego (zdobycia Moskwy) już póżniej nikt nie zdołał dokonać. Ani Napoleon Bonaparte, ani Adolf Hitler.


Rzeczpospolita, już za Piastów była państwem otwartym, gdzie chętnie i bez problemów osiedlały się różne nacje. Czy to w późniejszych czasach mogło powodować, że istnaiała możliwość wykształcania się u nas, słynnej od II WŚ, V kolumny? Jak widzimy, istniejącej aktywnie do dzisiaj.
Już w czasie Potopu Szwedzkiego, mogli najeźdźcy swobodnie plądrować i niszczyć RP, bo wśród możnej magnaterii znalazło się trzech zdrajców - Janusz Radziwiłł, Krzysztof Opaliński i Hieronim Radziejowski. Czy to nie prekursorzy V Kolumny, ustawicznej partii antypolaków, jak potem Targowica, KPP, PZPR, czy Platforma Obywatelska, PSL i SLD dzisiaj.
Cały ten trend, ludzie z polskimi Dowodami Osobistymi, którzy usilnie pragną, by naszym krajem inni rządzili, bo podobno lepiej to potrafią; i dla których słowa patriotyzm, czy suwerenność, to, jak dzisiaj mówi Putin, to faszyzm i nazizm, zajmują się głównie niszczeniem wizerunku, dobrego imienia Polski i Polaków – kłamiąc, manipulując, donosząc na Polskę do zewnętrznych międzynarodowych instytucji; a także pracując i szpiegując dla innych państw.
Po prawdzie takich ludzi znajdzie się wszędzie; w każdym państwie. Lecz jest to zazwyczaj w państwach demokratycznych poziom 2 – 3 procent. U nas, szacuję, jest tego aż 20%.


Charakterystycznym, i trzeba przyznać sprytnym, bolszewickim posunięciem było usadowienie tych antypolskich dywersantów na wysokich stanowiskach w stolicy, oraz we władzach największych miast. To oni, nasza przeklęta V Kolumna, inaczej Totalna Opozycja, związek bolszewików z zachodnimi lewakami, pod nazwą neoliberalizmu, niszczą Polskę na zewnątrz i od środka – to oni wmawiają przez te ostatnie dziesięciolecia, że jesteśmy zaściankiem, że jesteśmy nieudacznikami, którzy nic nie potrafią. Po co takiemu narodowi armia – wystarczy psychiatra (min. Klich) by zlikwidować te śmieszne siły; po co takiemu narodowi wykształcenie, matematyka won z matury... rozpoczął tu te przemiany najbardziej śliski, amoralny prawnik, Roman "Koń" Giertych. A 8 lat prawdopodobnego agenta naszych wrogów, Niemiec. o ustawianie kultury i obyczajów Polaków na poziomie słynnego "Piwka, Grilla i Tańca z Gwiazdami". Oraz "ciepłej wody w kranie"
Gdy PiS przejął władzę, dał ludziom 500+, zlikwidował skrajną nędzę, tak, że ci dotychczas bardzo biedni mogli wreszcie zobaczyć morze, pojechać do Dębek, Karwii, czy nawet Sopotu, to dziunia z warszawskiej tęczowej "elyty" narzekała, że na plaży śmierdzi, a brudasy hałaśliwie się zachowują. Tak, tak... brudasy, my, motłoch, ludzie nic nie warci.
Biedak ukradł w markecie batonik za złotówkę – sąd wymierzał mu parę miesięcy bezwzględnego więzienia. A były minister rządu Tuska miał w skrytkach, w wydrążonych, stołowych nogach parę milionów, co było tylko małym ułamkiem ukradzionych, mafijnych pieniędzy, to sąd wypuścił go z aresztu, bo się chłopak męczy.


Czy w takim cyrku, widząc taką bezczelność, taką pogardę uzurpatorskich elit Kiszczaka, Urbana i Michnika: taką pogardę do sprawiedliwości i rozumu, kształtowanego przez prymitywne, jak dla Zulusów w XVIII wieku, media, polski naród jest w stanie przeciwstawić się nieustannemu praniu mózgów, wmawiana poczucia niskiej wartości, głupoty i dziadostwa. Kto może skutecznie podnosić z kolan i prostować kręgosłupy? Dzisiaj to chyba tylko Iga Świątek i Robert Lewandowski. Gdy ciągle naprzeciwko stoi armia wrogów.


Ten zły osąd polskiego narodu, traktujący nas jako durniów, kłótliwych krętaczy (tu coś w tym jest), czy złodziei jednak się utrwalał.
Parę przykładów ze strony możnych tego świata.




„Znam tylko dwa typy Polaków: tych, którzy się zbuntowali przeciwko mnie, i tych którzy pozostali mi wierni – jednych nienawidzę, drugimi gardzę.”
Car Mikołaj Romanow po Powstaniu Listopadowym w 1830.


„Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.”
Otto von Bismarck, kanclerz Rzeszy.

 
„Oddać Polakom śląski przemysł to jak dać małpie zegarek.”
David Lloyd George, brytyjski premier w latach 1916 – 1922.

 
Lecz były też ciekawe słowa. I to z jakich ust.

 
„Istnieje jedna tylko alternatywa dla Europy: albo azjatyckie barbarzyństwo pod przywództwem moskiewskim zaleje ją jak lawina, albo Europa musi odbudować Polskę, stawiając między sobą a Azją 20 milionów bohaterów, by zyskać na czasie dla dokonania swego społecznego odrodzenia.”
Karol Marks, w roku 1866 na posiedzeniu Rady Międzynarodówki

 
„Niewiele jest zalet, których Polacy by nie mieli, i niewiele jest też wad, których umieliby się ustrzec.”
Winston Churchill






Jak każdy silny naród mieliśmy oczywiście swoje typowe wady. Lecz je zauważaliśmy. Pisał o tym już Jan Kochanowski i Piotr Skarga.
Lecz nigdy nie było to naigrywanie się z nich i pogarda do narodu, jednocześnie powodująca pogorszenie samooceny i pozbycia godności, oraz chęci do autonomicznego działania.



Książek opisujących wszelakie polskie grzechy i wady ukazało się wiele. To analizowanie, umartwianie się, narodowa ekspiacja i opisywanie 21 polskich grzechów głównych (młody pisarz Piotr Stankiewicz), to również ciekawe zjawisko.



Powróćmy jednak do prezydenta Bidena. Kto z kolegów i koleżanek nie powie, że szkoda iż prezydent USA nie oznajmił o budowie stałej bazy wojsk amerykańskich na naszym terenie. Oczywiście, że wszyscy tego pragniemy i byśmy się bardzo cieszyli, gdybyśmy to z ust Bidena usłyszeli.
Tylko... moment refleksji wystarczy i zrozumienie, że w tamtej chwili i w tamtym miejscu, on nie mówił do 20 milionów świadomych Polaków. A nawet do tych wszystkich walczących i cierpiących Ukraińców. On mówił do wszystkich; do 7 miliardów ludności Ziemi. On obiecywał obronić naz przed kolejną zarazą – brutalnym, morderczym imperializmem i kolejnym Hitlerem. I to tak, by użycie broni nuklearnej nie uczynilo z planety bezludnej pustyni.
Więc, czy był powód, by jako niedopieszczeni i nie obdarowani Pigmeje, dąsać się na gościa naszego kraju?




.


 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7270
Ijontichy

Ijontichy

01.04.2022 19:18

Grupa C:
1. Argentyna
2. Arabia Saudyjska
3. Meksyk
4. POLSKA
Argentyna i Meksyk...no i dobrze :-)))
jazgdyni

jazgdyni

01.04.2022 22:57

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na Grupa C:

Czyli średnio na jeża. Jaaaaaaeżeli wybuchnie wojna z Białorusią, to mistrzostwa wygramy.
EsaurGappa

EsaurGappa

01.04.2022 19:45

To bardzo boli,wzburza krew w żyłach,odbiera oddech urodzić się Polakiem i spojrzeć  kim się jest.
 Jesteśmy dzieckiem Nowoczesnej Europy!Czy ostatnią sierotą po wszechpoteżnym kościele katolickim!Kim jesteśmy panie Janku.?
jazgdyni

jazgdyni

01.04.2022 23:06

Dodane przez EsaurGappa w odpowiedzi na To bardzo boli,wzburza krew w

@EsaurGappa
Ja nie jestem dzieckiem Nowoczesnej Europy. Jestem podgolonym, wąsatym staruchem w kontuszu, który stępia resztki zębów, walcząc o Rzeczpospolitą. Tyle mogę; choć 100 metrów z Piorunem na plecach jeszcze bym się przeczołgał. Naród nam się robi galaretowaty. Łącznie z rządem. Bardziej mi teraz bliżej do ukraińskiego Kozaka.
Zainstalowałem sobie Telegram w telefonie  i odbieram relacje z pola walki. Minister MON powinien to obowiązkowo zalecić Polakom między 16 a 65 rokiem życia.
u2

u2

01.04.2022 20:46

doktor Jacek Bartosiak, który świetnie myśli i analizuje; świetnie pisze kolejne futurologiczne opasne książki (i nie tanie)
Niedawno kupiłem książkę pt. "Nadchodzi III wojna światowa", której współautorem jest w/w razem z Piotrem Zychem. Oczywiście w formie e-book. Nie była wcale taka droga. W dodatku jest to transkrypcja rozmów które są dostępne zapewne nadal jeszcze na kanale YT pt. "Historia Realna" p. Zycha.
Książka współgra z wizjami Cz. F. Klimuszki (1905-1980), którego kilka razy wspominałem na NB. Również mnie ciekawi w jaki sposób Polska może się stać taką potęgą jaką była w tzw. Złotym Wieku, kiedy była europejską potęgą kontynentalną "od morza do morza" :-)
Pers

Pers

01.04.2022 20:57

Dodane przez u2 w odpowiedzi na doktor Jacek Bartosiak, który

@u-bocik
Ty lepiej kup sobie "Kubusia Puchatka"
Tylko obawiam się, że to może być dla ciebie za trudne...
u2

u2

01.04.2022 21:05

Dodane przez Pers w odpowiedzi na @u-bocik

Grupa C:
1. Argentyna
2. Arabia Saudyjska
3. Meksyk
4. POLSKA
sake3

sake2020

02.04.2022 08:50

Dodane przez Pers w odpowiedzi na @u-bocik

@pers....Pewnie zazdrościsz że ludzie czytają, staraja uzupełnić wiedzę, poznac poglądy..Twoje oczytanie zaczyna sie i konczy na własnych propagandowych agitkach,tak stronniczo i fatalnie napisanych,że ,,Kubuś Puchatek'' to przy nich arcydzieło Bardzo słusznie nazywam cię ,lordem Hau-hau.
jazgdyni

jazgdyni

02.04.2022 09:21

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @pers....Pewnie zazdrościsz

Sake, to jest jego praca. Ktoś mu płaci za te bzdety i nudne kpiny. Możemy się domyślać, kto jest pracodawcą. To tak oficjalnie. Bo poufnie wiemy świetnie z kim mamy do czynienia.
Przyjmujemy filozofię, że szacunek należy się też pracowniczce, co czyści wychodki, czasami po strasznych świniach. Lecz musimy samych siebie zapytać, czy szacunek się należy ewidentnemu zdrajcy swojej ojczyzny (jak wiem, ruskiego paszportu nie dostał). I czy te jego tak zdobyte pieniądze tak potwornie śmierdzą, że żaden bank nie powinien ich przyjąć.
Poza tym skala gościa. Jak jest już głośno, wiemy, że ruskim burżujom konfiskują luksusowe jachty. A temu tutaj można co najwyżej skonfiskować dwuosobowy ponton plus pompka do jego nadmuchania.
sake3

sake2020

02.04.2022 09:45

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Sake, to jest jego praca.

@Jazgdyni.....O jakiej poufności tu mowa?Ten człowiek jest dumny z tej swojej pracy i głosi to wszem i wobec.Pławi się w autozachwycie i jest dumny z ,,osiągnięć'' rosyjskiej armii nawet gwałtów,rabunków,morderstw cywilów towarzyszących działaniom wojennym..Tam gdzie ich nie ma tworzy fakty Prędzej jestem w stanie zrozumieć prostego żołnierza niż politruka z jego pogardą do prawdy.
jazgdyni

jazgdyni

02.04.2022 11:25

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Jazgdyni.....O jakiej

No cóż... tacy oni są. Nie do zrozumienia w naszej cywilizacji.
terenia

terenia

01.04.2022 21:07

Dodane przez u2 w odpowiedzi na doktor Jacek Bartosiak, który

@u2
Nazwisko kontrowersyjnego publicysty historycznego brzmi  Zychowicz ,tak jest wspólautorem książki  "Nadchodzi III .wojna światowa"Książka napisana wspólnie z p.dr nauk społecznych (niemniej kontrowersyjnym znawcą spraw  strategii wojskowych) J.Bartosiakiem. https://pulaski.pl/membe…
u2

u2

01.04.2022 21:27

Dodane przez terenia w odpowiedzi na @u2

Nazwisko kontrowersyjnego publicysty historycznego brzmi  Zychowicz
Mea Culpa. Oczywiście p. Zychowicz :-)
PS. Pisze książki historyczne, ale próbujące obalać istniejące stereotypy. Mam jego ksiazki pt. Żydzi 2., Sowieci. Z większoscią jego tez się zgadzam. Ale oczywiście mam swoje własne, niepowtarzalne zdanie na większość spraw współczesnych, historycznych i futurystycznych :-)
jazgdyni

jazgdyni

01.04.2022 22:56

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Nazwisko kontrowersyjnego

@terenia & @u2
tak, tak - Zychowicz. Dobrze zgrany duet - Bartosiak - Zychowicz. Jeden, raz jest tym mądrym, a drugi tym, co dobrze gada. Obaj kochają dobrze zarabiać. No takie czasy nastały, a Polacy na gwałt potrzebują nawet skromnych autorytetów. Czy ktoś sądzi, że z prawej strony nie ma manipulacji, jeżeli na tym można sporo zarabiać? Dosyć prostolinijny jutjuber, juz nie tylko sportowy, ale tez polityczny, Krzysztof Stanowski, dumnie oświadczył, że już na czysto zarobił 4,5 miliona.
Więc jak zwykle - zawsze najważniejsza jest forsa Polacy.
Ps. Stanowski gadał z bartosiakiem i Zychowiczem prawie 3 godziny. I nie było to takie głupie.
u2

u2

01.04.2022 23:04

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @terenia & @u2

Krzysztof Stanowski, dumnie oświadczył, że już na czysto zarobił 4,5 miliona.
Ma u mnie premię za to, że postawił na niszowe szachy, a nie na dojenie frajerów na boksie :-)
jazgdyni

jazgdyni

02.04.2022 00:09

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Krzysztof Stanowski, dumnie

@u2w
Popieram
jazgdyni

jazgdyni

01.04.2022 23:09

Dodane przez u2 w odpowiedzi na doktor Jacek Bartosiak, który

Sorry @u2 - chłopaki tłuką kasę. To fajny sposób, jak ma się gadanego.
u2

u2

01.04.2022 23:22

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Sorry @u2 - chłopaki tłuką

chłopaki tłuką kasę
Ale, ale. Nie oszukują jak w przypadku Amber Gie. Nie obiecują złotych gór, tylko robią doskonałą robotę, za którą należy im się złoto. Z przyjemnością obejrzałem odcinek o niszowych szachach, było tam również o szacho-boksie i o pewnej subtelnej różnicy pomiędzy Lennoxem Lewisem a Andrew Gołotą :-)
jazgdyni

jazgdyni

02.04.2022 00:08

Dodane przez u2 w odpowiedzi na chłopaki tłuką kasę

@u2
Gdybym uważał, że to ściema, a i onuce ze szwabskim szparagiem, to bym nie słuchał  Są autentycznie dobrzy i się nie oburzam, że szczerze oświadczają, ze robią to dla kasy.
Dyskusje Mazurek - Stanowski są moim ulubionym kanałem. Słucham ludzi mądrych i nie nadętych. Jezzz... jak chciałbym sobie z nimi pogadać. Mimo, że to już inne pokolenie. lk
u2

u2

02.04.2022 00:20

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @u2

szczerze oświadczają, ze robią to dla kasy
Co prawda nie słyszałem tego ich manifestu, ale jak robią dobrą robotę, to należy im się dobra kasa:)
PS. Pan Stanowski oburzył się bodajże na Najmana, który zaczął promować Słowika z Pruszkowa, może to była jakaś ustawka, nie wykluczam, ale również została zarysowana pewna cienka czerwona linia, której nie warto przekraczać dla kasy:)
jazgdyni

jazgdyni

02.04.2022 08:07

Jest jeszcze jeden bardzo ważny wątek związany z tytułowym Zaściankiem, oraz z odezwą prezydenta Bidena. Bardzo dobrze wytłumaczył to doktor Leszek Sykulski w TV Republika. Zaścianek bardzo nie lubi być niedoinformowany. Chce wiedzieć wszystko i to z detalami. Wprost żąda tego. Tymczasem na całym świecie w polityce, w szczególności w kwestiach wojskowych zawsze istniały i będą istnieć informacje niejawne. Dlaczego? Informowanie o pewnych sprawach opinię publiczną, to także zawsze poinformowanie również wroga. Po to właśnie każde służby specjalne mają tzw. biały wywiad. Czyli śledzenie wszystkiego, co osoby władzy (i nie tylko) powiedziały.
Tak więc domaganie się na przykład tego, czy na terytorium RP jest broń atomowa, czy jej nie ma, to głupota. Pokazuje się publicznie dwie pozyskane baterie systemu Patriot, by wróg się zastanowił, zanim skieruje na Polskę jakąś rakietę. Nawet hipersoniczną. Lecz o wielu sprawach po prostu się nie mówi. Żadna pułapka, czy zaskoczenie nie byłyby możliwe, gdyby o tym mówiono wcześniej.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

02.04.2022 13:17

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Jest jeszcze jeden bardzo

@ jaz O czym ty piszesz ? Kilka dni temu  bardzo wysoki urzędnik ministerstwa stwierdził publicznie, ze jesteśmy sługami narodu ukraińskiego. Przyznał nam rolę służalczą. W normalnym kraju już dawno by dostał kopa w d... Ucz się ukraińskiego bo niedługo wstyd będzie mówić po polsku. Wstyd i hańba. 
u2

u2

02.04.2022 13:22

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ jaz

Kilka dni temu  bardzo wysoki urzędnik ministerstwa stwierdził publicznie, ze jesteśmy sługami narodu ukraińskiego.
Durnyś Jungingen z lasu. Powiedział to o sobie i MSZ, w szerszym kontekście niż ty Jungingen tutaj imputujesz. MSZ woli służyć pomocą napadniętej Ukrainie a nie twojej agresywnej Rosji, jak to było za czasów Sikorskiego i to ciebie Jungingen najwyraźniej boli :-)
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

02.04.2022 13:43

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Kilka dni temu  bardzo wysoki

@ ubot Ja słyszałem co powiedział. Jak chcesz być służalczą mendą to sobie bądź. Nic mi do tego. Niech następnym razem -powie -:Ja Jasina chcę być ukraińskim służącym. I niech sobie gada co chce. Plują ci w gębę a ty mówisz, ze deszcz pada.
u2

u2

02.04.2022 13:48

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ ubot

Plują ci w gębę a ty mówisz, ze deszcz pada.
To że ty ciągle plujesz na Polskę to widać Jungingen. Ale przyjdzie czas rozliczeń dla ciebie Jungingen :-)

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,886
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności