Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy pisanie o wojnie na Ukrainie ma jakiś sens?

smieciu, 18.03.2022
Na początek witam i pozdrawiam wszystkich po długiej przerwie. Widzę sporo znajomych mi blogerów z czasów kiedy tu pisywałem. Mam nadzieję że i wy także mnie pamiętacie :) Napiszę troszkę dlaczego przestałem tu pisać i wróciłem ale zacznę od wiążącego się z tym tytułowego pytania.

A w nim chodzi mi konkretnie o pytanie czego właściwie oczekują czytelnicy wszelkich takich tekstów. Mam bowiem nieodparte wrażenie że przynajmniej jednej, według mnie fundamentalnej, rzeczy niemal nikt nie oczekuje. Czyli właściwie naprawdę mało kto wydaje się być zainteresowany polemiką, dyskusją, krytycznym, popartym spokojną argumentacją podejściem do przedstawionej w danym tekście tezy czy opisu. Zdecydowana większość ludzi zdaje się nie tyle być zainteresowana tekstem co jego ideologiczną poprawnością. I zdaje się czytać to wszystko tylko po to by utwierdzić się w swoim przekonaniu lub, jeśli tekst wyraża inne przekonania, zaszufladkować odpowiednio jego autora. Słowem można odnieść wrażenie że niemal każdy już wszystko wie albo rozumie. Zasadniczo sprawy są jasne i nie czyta tych wszystkich wpisów bo ma jakieś szczególne wątpliwości a już z pewnością nie po to by ulec argumentacji. Chodzi tylko o jedno. O nakręcanie się w swoim przekonaniu o utwierdzanie się we własnej powziętej na podstawie niesprecyzowanych przesłanek racji. Nie jest ważne czy ktoś pisze z sensem, czy podaje ciekawe fakty, liczyć zdaje się tylko przedstawiona wizja. Przykładowo ktoś po raz setny powtórzy te same oklepane bzdety o złych Niemcach knujących z Ruskami. Czy będzie ważne że argumenty za tą tezą są dobre dla widzów czerpiących wiedzę o świecie głównie z telewizji śniadaniowej? Że tak naprawdę polegają jedynie na setki razy powtarzanych głupawych sloganach? Nie. Chodzić będzie tylko i wyłącznie o to że ktoś napisał o złych Niemcach. Merkel ma krzywą gębę a niedziałający rurociąg stanowi zagrożenie dla świata. Nikogo nie zainteresuje prosty fakt że sam Putin unieważnił ten rurociąg gdyż tak obecnie rozgrywa że Niemcy wręcz nie mogą wykorzystać tej inwestycji. Bo niby co mają zrobić? Powiedzieć wszem i wobec że fajnie jest jak się strzela z rakiet do bloków mieszkalnych, lubimy to i dlatego przybijemy piątaka z Putinem? Czy kogoś zainteresuje fakt że ten rurociąg miał ciągle pod górkę a sami Niemcy wcale jakoś specjalnie nie ułatwiali życia? I gdy wreszcie został wykonany to grube parę miesięcy przed wojną sami Niemcy rzucili kolejną kłodę żądając jakichś bezsensownych certyfikacji?
Oczywiście nie. Bo nie chodzi o fakty, o pytania, o szukanie dziury w całym. Chodzi tylko o to utwierdzanie się. Ktoś może napisać setki wyssanych z palca banialuk o Niemcach. Kto to będzie sprawdzać? Wystarczy jedynie że na początku tekstu i na końcu napisze się „te złe wredne Niemce”. Tylko to się tak naprawdę liczy. Albo blogerze napisałeś coś w co czytelnik wierzy albo coś co zwyczajnie spuści w kiblu razem z tobą nie filozofując nadmiernie.
Po prostu i podsumowując. Czy ktoś jest w stanie przekonać kogokolwiek że się myli? Czy ktoś jest skłonny przyznać że może się mylić? Po co pisać o tej Ukrainie? Zły Putin kuma się ze złymi Niemcami, mordują Ukraińców. Tak jest, co tu wałkować? O czym pisać? PO CO pisać? Ostatecznie przecież nikogo a już z pewnością niczego to nie zmieni.

Piszę to wszystko gdyż jest znakomitą ilustracją do mojej kariery blogerskiej ;) Jednym z powodów rezygnacji pisania na naszychblogach była męcząca mnie coraz bardziej walka z pisowszczyzną. Nie chciało mi się naprawdę produkować setnego tekstu o tym że PiS jest mniej lub bardziej standardową czy żałosną kreacją ludzi, którzy faktycznie rządzą w Polsce. Nie ważne ile argumentów przytoczyłeś i tak ludzie wlepiają te swoje cielęce, pełne wiary oczy w rząd i jego propagandę. Powierzając się po raz setny tej samej od setek lat iluzji, przez co efektywnie z uśmiechem na ustach maszerując ku społecznej socjalistycznej autodestrukcji. PiSowcy niestety mają to siebie że tkwią zanurzeni głęboko w polskim grajdołku przez co nie potrafią dostrzec że program realizowany przez PiS jest kopią socjalistycznych rozwiązań z Europy Zachodniej. Ot partia, taka sama jak wszędzie. No więc jako że naszeblogi były i są silnie pisowskie a ja doszedłem do wniosku że skoro PiS generalnie pozamiatał i zmiażdżył to przejdę gdzie indziej gdzie nie będę musiał pisać o PiSie.
Tylko że wpadłem jak śliwka w kompot... Przeszedłem do miejsca zwanego szkolanawigatorow.pl (w skrócie SN) Pewnie parę osób je zna ze względu na szczególną, raczej trudną w obyciu osobę szefa tego portalu. Przeszedłem tam głownie ze względu na moje zainteresowanie tematami historycznymi, które stanowiły istotną część tamtego portalu. Była tam więc historia i polityka co mi idealnie pasowało. Oraz, wydawało mi się większa otwartość na krytykę poczynań rządu.
Niestety! Okazało się że znów musiałem pisać antypisowskie teksty! A naprawdę nie chciałem. Ale skoro podobno mottem tamtego portalu było „Kurs na prawdę” to nie mogłem się powstrzymać :) No więc znów dziargałem dziesiątki antypisowskich tekstów. Masakra! Trzeba jednak przyznać że było tam sporo ludzi, którzy mieli podobne spojrzenie więc wydawało mi się że ta pisanina ma sens. Że może jednak SN będzie tym miejscem gdzie wreszcie doczekam czasów kiedy większość odrzuci pisowski balast, uniemożliwiający skutecznie wypłynięcie z mętnych toni polskiego politycznego zaściankowego mułu na powierzchnię gdzie można będzie wreszcie pogadać o czymś mającym związek z rzeczywistością ;)
Wydawało mi się że nawet nieźle mi szło! Jakimś cudem przetrwałem wszelkie humory szefa SN i roztaczałem uparcie swoją anarchistyczną wizję oraz teorię nadchodzącego chaosu i destrukcji. Tylko że wszystko tam okazało się jedną wielką iluzją. A największą sam szef SN. Z drugiej jednak strony trzeba przyznać że miałem okazję naocznie zaobserwować dość niesamowite zjawisko. Otóż pewnego dnia, który mógłby być ładny, stało się tak że Putin spuścił te bomby na Ukrainę. Putin pewnie nie wiedział że jedna z tych bomb trafi prosto w SN! Trafiła i może nie tyle wszystko rozpieprzyła co znakomicie i genialnie obnażyła. Okazało się że WSZYSTKO właściwie na SN było fałszywe. W jednej niewiarygodnej chwili G. Maciejewski, mniej lub bardziej (nie)sławny szef SN okazał się najbardziej ortodoksyjnym pisowcem w Polsce. Wszyscy, którzy ośmielili się (nieśmiało nawet) wyrazić zdziwienie nową(?) ideologią zostali z SN usunięci, łącznie ze mną. Został tylko guru i jego stadko utwierdzający się nawzajem w słuszności swoich racji. Reszta morda w kubeł. Prawdziwa szkoła! :)

I tak widać chyba do czego zmierzam. Otóż siedział człowiek tam parę lat, napisał naprawdę masę tekstu i wydawało mi się że mi nieźle idzie. A tu w jednej chwili bach! To wszystko było ch...a warte, lepiej było leżeć do góry brzuchem - jak chyba śpiewał Kazik. Człowiek pisze i pisze ale ostatecznie okazuje się że i tak każdy swoje. Zwłaszcza kiedy nadleci bomba wysłana przez Putina. Miliony uderzeń w klawiaturę zostaje w jednej chwili unicestwione :) Przez parę lat człowiek znajdował się w miejscu gdzie wydawało się ludzie próbowali dotrzeć do tych prawdziwych sznurków na których wisi świat. Ale w jednej chwili - ten, który podobno miał świecić latarnią w tej ciemnej matni medialnych iluzji, kurczowo pochwycił się dokładnie tej iluzji i w klasycznym socjalistyczno zamordystycznym stylu nakazał innym zamknąć ryja. Naprawdę trudno o dobitniejszy i naprawdę pod wieloma aspektami zadziwiający przypadek uzmysławiający jak bardzo iluzoryczna jest ta cała nasza pisanina. Wyobraźcie sobie np. to. Przez długi czas było na SN sporo antycovidowej narracji. Sam G. Maciejewski oznajmiał wszem i wobec że się nie zaszczepił i nie chodzi w masce. A tu bach, nadleciała putinowska bomba i dosłownie dwa dni później ten sam człowiek pisze że antyszczepionkowcy to ruskie trolle... Nie on jeden tam wykonał taki zwrot. 
I tak powstał ten tekst. Po co pisać? Skoro gdzieś tam wewnątrz niemal każdy wie swoje. I jedyne co go interesuje to potwierdzenie. Te potwierdzenie znajduje we wszechoograniającej propagandzie. Niemal wszyscy piszą to samo. Kacap Putin, barbarzyńca, zbrodniarz. I ... koniec. To wszystko - czego więcej oczekujesz czytelniku? Ot świr, epigon Stalina. Choć jeszcze niedawno podobno geniusz strategii. Z pewnością i tutaj była taka gadka. Żelazny cwany gracz. Dzisiaj natomiast głupawy zwyrodnialec, którego gonią ukraińskie wojska. Po prostu. Tak jest. Zbrodniarz walący bombami po blokach, szpitalach i murawach stadionów. Chcesz zaprzeczyć? Ale jak!
No i PO CO? Niby po co? Nikt przecież nikt nie oczekuje zaprzeczenia tylko potwierdzenia. Że jest tak jak widać. Wreszcie prosto i wyraźnie.


PS
Jeśli ktoś zamierza mnie tak po prostu wyzwać to trudno. Generalnie jednak nie chce mi się wdawać w przepychanki ani udowadniać że PiS jest zły. Nie chcę wałkować tego tematu bo jak pisałem - nic nie da się zrobić. Być może jedyne co można zrobić to stworzyć wąską niszę grupki oszołomów, którzy sobie podyskutują w swoim gronie dziwadeł nie mających wpływu na cokolwiek ;)
Przy czym zabawne byłoby zrobić to na naszychblogach. Miejscu przecież tak silnie zespolonym z wielką oficjalną propagandą.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12351
terenia

terenia

18.03.2022 17:54

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na To jest właśnie jeden z

@smieciu (12:1) Te dwa filmiki  pokazują trochę tzw.drugiego dna ,co nie oznacza,że należy to traktować  jak prawdę objawioną ,niemniej  należy się zastanowić 
Najtragiczniejsze są w tym wszystkim cierpienia i śmierć zwykłych  ludzi oraz żołnierzy po jednej i drugiej stronie .https://www.youtube.com/…
https://www.youtube.com/…
Imć Waszeć

Imć Waszeć

18.03.2022 23:00

Dodane przez terenia w odpowiedzi na @smieciu (12:1)    Te dwa

@terenia. Dobra robota. Jest tylko jedna uwaga. Facet przedstawia sytuację z niemieckiego punktu widzenia. To jest przedstawienie niemieckiej racji stanu. Nasza racja stanu jest zupełnie inna i bardzo nas interesuje obalenie Rosji, neutralizacja Niemiec oraz pokrzyżowanie ich wszelkich planów dotyczących Europy, a w dalszej perspektywie zwiększenie naszego potencjału w regionie dzięki nowemu "sojuszowi" z Ukrainą i być może Międzymorze. Nie miejmy jednak szkodliwych mesjanistycznych złudzeń, bowiem Ukraińcy uważają się za bardziej rozgarniętych i rozwiniętych niż my. Na to będą grać obecnie "strategiczni partnerzy" i rozdrapywać rany (także metodą "jak ciągną to pchaj, a jak pchają to ciągnij" co już widać u UU). Po prostu my im realnie zagrażamy i rozwiązanie jest tylko jedno. Właśnie je oglądamy za oknem.
Darek65

Darek

18.03.2022 12:09

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na sam nie wiem, czy pisanie ma

Jak piszą znawcy tematu, wcześniejsze zajęcie Donbasu miało na celu zajęcie kilku kluczowych dla Rosji zakładów zbrojeniowych, które były w rękach ukraińskich.
sake3

sake2020

18.03.2022 16:34

@Śmieciu.....Jak widać już na wstępie został Pan uświadomiony z kim tu ma do czynienia.Zaczęło się od ,,uprzejmie donoszę'' i ostrzeżeń co może się na NB blogerowi przytrafić.Dowiedział się Pan,że na NB wchodzą ,,specyficzni'' ludzie, ,,proszę nie oczekiwać oklasków za pisanie prawdy'',skargi,że ci niespecyficzni nie mają statusu blogerów. Będzie Pan zmuszony zmierzyć się na NB z ,,tępym stadem PiS''.,ohydnymi  banderowcami, faszystami i naziolami propagującymi pisowskie samodzierżawie. Da Pan radę?
Pani Anna

Pani Anna

18.03.2022 16:57

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Śmieciu.....Jak widać już na

@sake3
O! Sake, dobrze, że się przypomniałas, gdyż zapomniałam dodać,  że Pan Śmieciu spotka tu również takie zjawisko,  że ktoś co prawda umie pisać,  ba nawet ma "status blogera", ale zupełnie nie potrafi czytać.
sake3

sake2020

18.03.2022 18:19

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @sake3

@Pani Anna....Sa tu też tacy co nie potrafią ani czytać ani pisać. Potrafią jedynie w komentarzach wyzłośliwiać się rzucając perły swego wątpliwego dowcipu bądź oceniać cudzy IQ.Nie sądzę by to miało by wnieść cokolwiek pozytywnego do polemiki jak to widzę z komentarza powyżej. Może coś na temat bloga Pani mi napisze,chętnie dyskusję podejmę.
Pani Anna

Pani Anna

18.03.2022 18:40

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Pani Anna....Sa tu też tacy

@sake3
Proszę,  uderz w stół,  a nożyce... Na temat bloga już napisałam to, co chciałam, a ty jedynie potwierdzasz moją tezę.  Chętnie bym przeczytała kiedyś jakikolwiek twój wpis,  "blogerko". Najchętniej o kotach.
sake3

sake2020

18.03.2022 20:30

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @sake3

@Pani Anna.....Nigdy nie miałam ambicji bycia blogerką.i nie robiłam żadnych starań w tym kierunku.Jestem tylko komentatorką i obserwatorką ,zwłaszcza fascynuje mnie Pani zabawny bełkot świadczący,że nawet komentatorką Pani nie jest. .Nawet moje koty się śmieją.
u2

u2

18.03.2022 20:36

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Pani Anna.....Nigdy nie

Nawet moje koty się śmieją.
Koty są boskie :-)
sake3

sake2020

18.03.2022 21:00

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Nawet moje koty się śmieją.

@u2.......Zdaję sobie sprawę,że idiotycznie wygląda na blogu tak ważnym jak ten o Ukrainie przepychanka z tą paniusią.Proponowałam jej dyskusję na temat bloga,ale widać,że ona woli prowokować ,pokazywać jak jest złośliwa,co jest smutnym potwierdzeniem tytułu ,,czy dyskusja na temat Ukrainy ma sens''.Okazuje się ,że w przypadku pani Anny nie tylko jest pozbawiona sensu ale nawet nieistotna.Dziwię się,że dla niektórych ludzi tragizm sytuacji na Ukrainie.nie jest ważny.Widziałam dzisiaj migawki z wiecu w Moskwie.Ten ryczący i wiwatujący tłum żądny dalszego przelewu krwi i dalszych podbojów.To przypominało wiece Htlera i powinno stanowić sygnał ostrzegawczy dla każdego z nas.Potem będzie już za późno.
u2

u2

18.03.2022 23:14

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @u2.......Zdaję sobie sprawę

Widziałam dzisiaj migawki z wiecu w Moskwie.
Onegdaj również nawiedziłem Moskwę. Jadłem sobie smacznie obiadek na ulicy Twierskiej. Po obiedzie chciałem wrócić do hotelu Rosja (onegdaj największego na świecie), ale zauważyłem procesję czerwonoarmistów. Chcąc nie chcąc, nolens volens, musząc wrócić na czas do hotelu Rosja, wtopiłem się w demonstrujący tłum. Na przedzie walił kukuryźniak z bojowymi przyśpiewkami. Potem byli bojcy ze sztandarami. Ja byłem na końcu  czerwonej procesji. Obok mnie kobieta niosła na tekturze napis : STOP kryminalnej działalności Putina. Wiec zakończył swój żywot na placu przed Teatrem Wielkim. Na Plac Czerwony nie puszczali. W taki sposób zaprotestowałem przeciwko kryminalnemu reżimowi Putlera w samym sercu Rosji  :-)
Pani Anna

Pani Anna

18.03.2022 20:58

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Pani Anna.....Nigdy nie

@sake3
Ciekawe, że  figurujesz jako "blogerka" na NB. Przypadek? Jak się zostaje blogerem, bo ja sądziłam,  że  pisząc teksty? Bierzesz się za ocenę czegoś,  czego nie rozumiesz,  a infantylizm twoich komentarzy poraża. Infantylizm i brak logiki. Widać,  że nikt w dzieciństwie nie dał Ci nigdy ksiazeczki " pokoloruj drwala", na zasadzie " połącz dwie kropki ". Takie rzeczy się potem ciągną za człowiekiem.  Obie z Ujejska jesteście tu kwiatem prawicy.
admin

Admin Naszeblogi.pl

18.03.2022 21:17

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @sake3

@PA To jest tylko przestarzałe nazewnictwo. "Bloger" nie musi pisać odrębnych notek, jeśli nie chce. Komentarze u innych wystarczą. Niektórzy komentatorzy piszą lepiej niż formalni blogerzy.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

18.03.2022 21:44

Dodane przez admin w odpowiedzi na @PA To jest tylko

Osobiście wdzięczny jestem bardzo Adminowi za politykę "towarzyską" NB, pozwalającą na obnażanie się pisorów bez skrępowania.
Po co się wysilać, udowodniając niezdecydowanym że PiS i jego twardy elektorat nie różni się wielce od tak pogardzanych przez nich kacapów.
tezeuszek, gośka, kudła i reszta pseudo patriotycznej menażerii sama to załatwia bluzgając i odgrażając się, rzucając niczym nie podpartymi oskarżeniami.
Pisory z NB przestały już straszyć wywózkami za Don, pojawiła się faza gróźb fizycznej likwidacji i to tylko z powodu ich pisiorskich urojeń.
Krótko pisząc, Adminie dzięki Tobie, sami podają się jak na tacy.
sake3

sake2020

19.03.2022 10:27

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Osobiście wdzięczny jestem

@Wielkopolskizdzichu........,,Pojawiła się faza fizycznej likwidacji''....Rozumem że ma Pan na myśli groźby pana Persa straszącego jakimś swoim znajomkiem prokuratorem tę jak Pan pogardliwie nazywa pisowską menażerię.Pers nawet stawiał ultimatum Adminowi z godziną włacznie,po czym złowieszczo dodał,że potem zacznie się jazda. Czyżby persowi i wam było wszystko wolno nawet grozić i obrzucać wyzwiskami? Pers sam podał się na tacy. Jak widać mija się Pan z prawdą ,nie pierwszy zresztą raz.
Tomaszek

Tomaszek

19.03.2022 10:43

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Osobiście wdzięczny jestem

"Pisory z NB przestały już straszyć wywózkami za Don, pojawiła się faza gróźb fizycznej likwidacji i to tylko z powodu ich pisiorskich urojeń" Ty , Bez urazy ale jako osobnik pochodzenia kałmuckiego nie rozumiesz pewnych oczywistych dla rdzennych Polaków zawiłości , albo udajesz że nie rozumiesz . Agentura jest nie tylko ruskokałmucka ale też tryzubia . Przykleiło się gówno do statku i mówi że płynie . A Chujejska to jeszcze kapitana udaje .
Ot co .
Aha
Ruszkiewicz był dla mnie na tylko przykład obrazem pewnej indoktrynacji , nawet nie nasrania we łbie , bo człowiek ma trochę szkoły , tyle że mózg zatruty doktryną . Nie płaczę ,jak i po mnie nikt nie będzie .
Tyle
Tezeusz

Tezeusz

19.03.2022 10:45

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na "Pisory z NB przestały już

@Tomaszek dziewczynko
Szpileczki pasują, sukieneczka także jeszcze namaluj sobie błyskawice na czole i na podryw... faceci czekają. Buhahahahahhahah !
Tomaszek

Tomaszek

19.03.2022 11:19

Dodane przez Tezeusz w odpowiedzi na @Tomaszek dziewczynko

Widzisz Zdzichu o wilku mowa . Pozazdrościł Chujejskiej . Pewnie kapitanem chce zostać  . Póki co to ona śpi . Jak się obudzi to mu da wycisk na pirvie , potem rozedrze paszczę na NB . Zobaczysz .
sake3

sake2020

18.03.2022 21:26

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @sake3

@Pani Anna.....Może i nikt mi w dzieciństwie nie dał książeczki pt,..pokoloruj drwala'' ale dał mi książeczkę o dobrym wychowaniu.Poszukaj nabzdyczona paniusiu w antykwariatach,może znajdziesz i nieco się podszkolisz.Nauki nigdy za wiele.
Pani Anna

Pani Anna

18.03.2022 22:05

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Pani Anna.....Może i nikt mi

@sake3
Tak właśnie myślałam,  że wychowania, powiedzmy, że dobrego nauczyły cię książki. (Jan Kamyczek)
Tezeusz

Tezeusz

18.03.2022 19:19

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @sake3

@Astra vel słupianek znowu bredzisz nie pij tyle !
terenia

terenia

18.03.2022 19:04

Wreszcie  bardzo pozytywna (mimo tragizmu wojny )  decyzja prezydenta Ukrainy. https://legaartis.pl/blo…
Imć Waszeć

Imć Waszeć

18.03.2022 22:59

Witam @Autora po przerwie.
smieciu

smieciu

19.03.2022 10:34

Widzę że komentarzy trochę się pojawiło. Jednak widzę muszę się jeszcze trochę oswoić naszymi blogami. Wielu piszących pamiętam, innych muszę poznać by mi się łatwiej pisało. Pewnie łatwo nie będzie - ale tak zawsze tak było więc mam nadzieję dam radę ;)
Wydaje mi się że w kolejnych tekstach należy skupić się na jakichś węższych ukraińskich zagadnieniach by łatwiej było pisać w temacie. Gdyż emocje są bardzo silne i łatwo popłynąć tam gdzie człowieka ciągnie. Dobrze jednak że minęło już trochę czasu od rozpoczęcia tej zagadkowej wojny więc łatwiej chyba będzie o jakąś spokojniejszą analizę.
Zbyszek_S

Zbyszek

19.03.2022 10:59

W stosunku do pytania "Czy pisanie ma sens?" istnieje pytanie wcześniejsze, uprzednie: "Po co piszę?". Po co Pan pisze? Jakiego Pan się spodziewa efektu, po swoim pisaniu? Czego oczekuje?
Generalnie ludzie oczekują:
- relacji i interakcji z innymi;
- tego, co wyżej, ale na zasadach uczciwości i szacunku;
- uznania;
- popularności;
To nie są złe oczekiwania. Przeciwnie. Czy mogą być zrealizowane w obecnym "internecie"? Raczej w bardzo odgraniczonym stopniu.
Wynika to trochę z konstrukcji rzeczywistości, gdzie przymus fizyczny lub otwarty, jakim dawniej posługiwała się władza wobec populacji, został częściowo zastąpiony - potocznie to ujmując - praniem mózgów, tzn. takim kształtowaniem psychiki populacji, aby osiągać kontrolę i władzę, bez stosowania siły na szeroką skalę.
Stąd, przestrzeń informacyjna, stała się przestrzenią wojny. W pierwszym celu strategicznym, zmierzającej do takiego przekształcenia jednostki, by jedynymi przeżywanymi przez nią, i wartościowymi w jej percepcji, relacjami były wspólnoty strachu i nienawiści. Nienawiści do tego, do tamtego. Równolegle destrukcji ulegają relacja i wspólnoty naturalne, te zwykłe między ludźmi.
Są jeszcze dwa czynniki utrudniające komunikację i relacje:
- znacząca obecność chwilowych lub stałych "troli",
- przykucie ludzi do "łatwych" form selekcji informacji, tzn. oddanie swojej uwagi "dostawcom", "kanałom" itd.
Więc po co się pisze?
Ja piszę z dwóch powodów:
- myślę, że mam coś do powiedzenia, co może przyczynić się do jakiegoś dobra czytelników;
- chcę sobie usytematyzować własną wiedzę lub poglądy.
Jestem szczerze wdzięczny, gdy spotyka się to z normalnym odzewem. Obojętność - to zazwyczaj lub ataki przyjmuję z przykrością, ale robię z tego problemu, taki czas, taki świat, tacy ludzie. Nastawienie na odzew. Przypisywanie reakcjom nadmiernej wagi, prowadzi do niedobrych stanów emocjonalnych, bo celem takich reakcji bywa właśnie indukcja takich stanów. Realnie - piszący, dążą czasem do skrzywdzenia drugiego człowiek, żeby mu dop****lić, tylko solidnie. Zło. Przegląda się w tych postawach i działaniach.
Ale błędem jest potępianie lub skupianie się na złu. Trzeba znać swój cel i lubić ludzi, nawet jeśli podli. Bo to chrześcijańska droga, ludzka droga, jedyna gwarantująca długofalowy sukces.
O Ukrainie pisać można. Jednak należy brać pod uwagę, że trwa realna, fizyczna wojna.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
smieciu
Nazwa bloga:
Anarchia czyli Świadomość

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 194
Liczba wyświetleń: 1,207,402
Liczba komentarzy: 4,461

Ostatnie wpisy blogera

  • Tak ode mnie trochę o wyborach, Nawrockim i Ukrainie
  • To kim są ci agenci i popychadła o których pisałem?
  • Wraz z wzrostem ciśnienia agentury wyłażą na wierzch stadami

Moje ostatnie komentarze

  • Jedyne co ten wpis pokazał to że autor jest trollem memowym. Na temat zdjęcia właściwie nic nie wiadomo. Kiedy zrobione. Może jest z przed 4 lat? Jest to jakaś tandetna o wyjątkowo małym zasięgu…
  • „Reakcja władzy i jej mediów? Jednoznaczna. Wyśmiewanie, olewanie, kpiny, ataki. Wyzwiska- w tym uderzenie w tych, którzy o tym mówili, w Starostę Powiatu Garwolińskiego.Rzecznik MSWiA nawet…
  • Autor z każdym tekstem przebija swój sufit pisowskiego nawiedzenia... Parodia, groteska, kompletny odlot. Wydawałoby się niemożliwe że można mieć mózg, być dorosłym człowiekiem i pisać tak żenujące…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PiS giął kark przed UE
  • Kukiz a Morawiecki. Wielki czy mały spisek?
  • A może, przy okazji, wróćmy do Smoleńska?

Ostatnio komentowane

  • keram, Apel do wyborców Polonii w zachodniej Europie ! Odpierdolcie się wreszcie od Polski !!!  
  • spike, Sądzę, że Prezydent Nawrocki odda hołd pomordowanym, tym bardziej, że jako prezes IPNu walczył o pozwolenie ekshumacji ofiar na Ukrainie. Ciekawi mnie czy się odważy na ekshumacje ofiar w Jedwabnem,…
  • Jabe, Bez partii pana Nawrockiego by nie było. Łaska pre­zesa jest jedynym po­wodem jego byt­ności w polityce.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności