Putin boi się zbliżyć nawet do swego ministra. Minimalny dystans to 8 metrów
Historia planety Ziemia to miliardy lat. Wszechświat z Bożą pomocą, metodą prób i błędów zdołał wypracować na naszym przyjaznym skrawku kosmosu, piękną harmonię tysięcy stworzeń, tworzących Naturę, gdzie albo w symbiozie, albo w nieustannej walce, wszystko co żyje, potrafi koegzystować.
Istnieje zawsze równowaga – gdy na obszarach między Stanami i Kanadą zabrakło wilków, dzikie króliki zaczęły się mnożyć gwałtownie, niszcząc uprawy i roślinność. Gdy watahy wilków rozrosły się nadmiernie, to liczba królików szybko spadała, a rezultatem było, że również ilość wilków zaczęła maleć. Tak ustalała się naturalna równowaga.
Podstępnym i zagrażającym życiu całego organizmu – czy to piękny samotny dąb, człowiek, ekosfera, a nawet cała planeta, jest nowotwór. Popularnie nazwany rak.
Rak potrafi długie dziesięciolecia, a w przypadku społeczeństw wieki całe, toczyć organizm nie ostrzegając żadnymi objawami.
Kilkaset lat temu ludzie zostali zaatakowani, nie zdając sobie z tego sprawy, ponieważ rak zaatakował mózg i zdolność racjonalnego myślenia, chorobą bardzo podstępną. Wkrótce nazwano to sloganem - Liberté, égalité, fraternité, ou la mort – Wolność, równość, braterstwo, albo śmierć. Szybko to ou la mort usunięto, by nie straszyć ludu. A właśnie... Czy albo śmierć nie ostrzegało przed ryzykiem zagłady? Czy nie pokazywało do czego ta paskudna choroba może doprowadzić?
I tak po paru przeobrażeniach i mutacjach narodził się komunizm. Wraz ze swoimi krańcowymi mutacjami jak nazizm, faszyzm i bolszewizm.
Wielu ludzi na to zachorowało i nadal choruje. Powinny nas ostrzec takie skrajne przypadki jak Adolf Hitler, Józef Stalin, Mao Zedong, Pol Pot, które spowodowały śmierć milionów niewinnych współbraci.
Teraz mamy nadzieję, (cała ludzkość chyba), że wreszcie po tym kosmicznym wybryku, który zrodził się we Francji, tej globalnej zarazie, rak zaczął się cofać, jeszcze przedtem usiłując atakować w szczególności ludzi cywilizacji zachodu, okrótnie mącąć im w głowach, i otorbiać się tam, gdzie najmocniej zapuścił korzenie i gdzie był najbardziej morderczy – na wielkich obszarach Rosji. Tylko tam rak rozwijał się dobrze i nie przyjmował żadnych leków, ciągle pasożytując na biedakach, którzy na swoje nieszczęście urodzili się tam.
Aż wreszcie zbliża się kres. W ciągu zdegenerowanych figur wymienionych powyżej, pojawił się, Bogu dzięki, ostatni wrzód – Władimir Putin.
To jemu wyznaczono cel ostateczny – jeżeli się uda – zniszczyć całą Planetę, jeżeli jednak nie, zaszyć się w kokonie ukrytego w środku góry bunkrze, by tam podobnie jak Bin Laden, czy Muammar Kaddafi wreszcie sczeznąć, zgnić, lub dać się rozerwać na kawałki eksplozją bomby, która go dosięgnie.
W ostatnich przedśmiertnych konwulsjach ten dziejowy rak – imperialny bolszewizm, w swojej ruskiej cytadeli z aktywnym żądłem – Putinem i jego bliskim otoczeniem, usiłował zniszczyć swojego sąsiada – Ukrainę, a potem, jeśli się uda, cały Świat.
Rak i Putin, jego bojowa macka, nie pojął, że organizm wreszcie skonsolidował swoje siły i postanowił ostatecznie z zarazą się rozprawić.
Komunizm zdechnie jak przysłowiowe dinozaury, choć w okresie zdrowienia trzeba będzie jeszcze długo leczyć ropiejące wrzody – Niemcy, Unię Europejską, Dolinę Krzemową, uniwersytety i rzeszę pomniejszych wyprysków.
Aż wreszcie się z tym uporamy.
Prywatnie ostrzegam: chyba wreszcie moje drogie miękiszony nauczyliśmy się: - Żadnych kompromisów! Żadnego pobłażania! Nie ma litości. Nasi przodkowie jątrzącą ranę, wrzód, nowotwór, wypalali gorącym żelazem
I na koniec uwaga z ostatniej chwili:
NIGDY NIE WIERZ NIEMCOM! To też wrzód w tkance ludzkości. Pani minister z Berlina przyjechała do Polski, obejrzała nasze miejsca przyjmowania uchodźców, pochwaliła... a potem poleciała do Nowego Jorku, do ONZ i powiedziała, że w stosunku do uchodźców Polacy stosują Rasizm.
.
Będę to lansować. Uwielbiam ich poczucie humoru w momencie igrania ze śmiercią.
https://youtu.be/kGVZHLOV60E
Moja wnuczka postanowiła dodać coś od siebie i przyjaciół:
https://youtu.be/t-wFKNy0MZQ
No i jeszcze coś dla Lidla:
https://youtu.be/zJZfuJdycGc
Ponoć jakiś rosyjski milioner wyznaczył nagrodę za Putlera. Musi się kryć jak jego poprzednik Hitler :-)
A ostatnie słowa orędzia do narodu prezydenta USA, Bidena brzmiały - Dopadnijcie go!
Jestem 100% przekonany, że sezon polowań na Putlera został otwarty.
Odwalą go jego oligarchowie miliarderzy i ginierały też miliarderzy . Oni chcą żyć i korzystać z miliardów a nie je tracić i siedzieć w czarnej dupie . Byle się pośpieszyli bo czas leci i kasa ucieka . Im szybciej tym lepiej .I niech nikt nie liczy na nawrócenie Rosji . Na przyszłość więcej kijów mniej marchewki
No tak, szable w dłoń i na Moskala. Huuurrrrrrra. Przy raku, który nam zagraża, Putin, to mały pikuś. Czy my kiedyś zaczniemy myśleć,racjonalnie i zgodnie z naszym interesem ? Wątpię. Za chwilę Zachód zacznie robić interesy z nowym Putinem, a my zostaniemy z milionem uchodźców, długami, rozwaloną służbą zdrowia i w czarnej dupie. No fakt, będziemy moralnymi wygranymi. Z pokorą wrócimy na pola szparagów do Niemca.
Albo taki amerykański skunks?
Bierzmy z nich przykład?
Od 1999 roku, aż do emerytury pracowałem na Morzu Północnym, przy wielkich złożach gazu i ropy tam się znajdujących. To tam powstały takie potęgi jak Shell, czy BP. To tam, wraz z Zatoką Meksykańską miliardy zdobywały słynne siostry z Teksasu (Chevron, Texaco, Esso, Mobil). Przedtem 6 lat pracowałem dla narodowego kuwejckiego konsorcjum Kuwait Petroleum Company (znanego na świecie jako Q8) konkretnie we flocie KOTC.
Wielkie światowe złoża ropy naftowej i gazu to Zatoka Perska (Arabia Saudyjska, Iran, Katar, Kuwejt), Zatoka Meksykańska, a potem dopiero rosyjskie, Wenezuela, Brazylia, Kanada, Afryka Zachodnia i jeszcze kilka nowych. Dlaczego więc te ruskie są takie ważne?! Tylko dlatego, że tu ruscy bolszewicy dawali dobrze zarobić bolszewikom z Europy Zachodniej (w Polsce też solidnie korumpowali. Jak raz z norweską ropą zawinąłem do Portu Północnego w Gdańsku, to wszyscy a szczególnie ochrona!) mówili tam po rusku. Będąc poza krajem, nie wiedziałem, że Tusk właśnie handlował Lotos wraz z Portem Północnym, a potem również z Orlenem, z Putinem).
Jeśli dalej Europa tak będzie pogrywać, to Ukraina długo będzie walczyć.
Spadaj Pan ze swoimi dostojewskimi rozterkami. Albo ustaw szturmować bohatersko do kolejki po benzynę czy bankomatu.
Zabolała prawda? Spojrzałeś Pan w lustro i zobaczyłeś frajera? I słusznie. Pomagać należy, a wręcz trzeba. Tylko należy zachować zdrowy rozsądek i chłodną głowę.
Ci skorumpowani politycy, którzy dziesięć dni będą odłączali banki (by przez dziesięć dni można bylo przygotować się do bezbolesnych sankcji) to tylko większą skala buderusów, którzy wolą niemieckie, nie polskie. Nie ma żadnej merytorycznej różnicy (poza skalą) w okradaniu własnego kraju.
No i niestety prawdopodobne, że "zły Putin" zapewne zostanie zastąpiony "dobrym Putinem" (gawiedź będzie z wypiekami na twarzy rozprawiać o spisku pałacowym i sposobach utylizacji tego pierwszego), a ruskie nadal będą okupować Białoruś, kawałek Ukrainy, Mołdawii i Gruzji. Niemcy za parę tygodni pochwalą "dobrego Putina" i wrócą do LGBT, oziębiania klimatu, uzależniania Europy od Rosji i umacniania praworządności w Polsce. A u nas w tym samym czasie rząd po ostatecznym wyrzuceniu z pracy lekarzy wybrzydzających na cudowny eliksir (rozporządzenie działa od przedwczoraj), łaskawie złagodzi obostrzenia graniczne (obowiązujące dziś u nas chyba tylko Polaków) i otworzy (dla Polaków, bo dla innych jest otwarta) służbę zdrowia.
Fejk
Prawda jest prosta.