Ku pamięci Jerzego Targalskiego/ Józefa Darskiego

Nauczmy się wreszcie ludzi mierzyć inną miarą. Dr Jerzy Targalski ma bardzo wielu przyjaciół. Jedni znają jego felietony z kilku ostatnich lat, inni nieco dłużej, z wystąpień radiowych i telewizyjnych, oraz z cyklu geopolitycznego, ci ostatni, których jest niewielu, pamiętają jego artykuły z okresu „Solidarności” – właśnie, te które nadawały sens ówczesnej walce. Ma on też wielu przeciwników, i to ze strony, zdawałoby się najmniej oczekiwanej: a bo był w PZPR, a bo nie jest grzeczny, a bo taki napuszony, a bo pobyt we Francji i praca w RWE i publikacje w „Kulturze” paryskiej przewróciły mu w głowie itd. Małostki i mali ludzie. Ale najgorszy jest oderwany od rzeczywistości, i całkowicie wirtualny odbiór szarej codzienności. Przeciętny Polak, nie wyłączając przeciętnego parlamentarzysty i ministra – każdej opcji, niemal wszyscy, jakoś nie mogą uwierzyć, że to, co się dzieje w nich i poza nami, dzieje się naprawdę. Ważniejsze okazują się gadżety i korytko, niż jakikolwiek plan działania... Z ostatnich chwil: czy UE może obejść się bez Polski? Może! Czy UE może nie wypłacić nam przyznanych środków pieniężnych na odbudowę pocovidową? Może! Może więc wszystko, i zgonie z tym co pisze Targalski w swoim ostatnim felietonie – wszyscy jeszcze poprą taki kierunek, aby od polskich spraw móc wreszcie odetchną z ulgą. Co wiec nam pozostanie? Pozostanie poddać się bezwarunkowo i płacić za brak wielkości ducha, za barak koncepcji, jasnego kierunku przemian i całkowity brak funkcjonowania państwa po 1989 r. Będziemy zmuszeni więc potwierdzić, że nasze prawa i nasza konstytucja są nie tyko podrzędne, ale również niewiele znaczące. I stanie się to w Sejmie, I ten Sejm nie będzie Sejmem Niemym… W ostatnim naszym esemesie zgodziliśmy się, że bez garbowania pleców i potężnego manta czekającego Polaków, nic się nie może zmienić. W tym miejscu muszę dodać pewien wtręt: od co najmniej 20 lat trąbię, że wirtualny świat PRL-u, a szczególnie III RP nie może mieć przewagi nad prawdziwym światem II RP, że podległość rodzi podległość i nigdy obydwie nie mogą równać się z niepodległością. Nie rozum więc, lecz bojaźń, powierzchowność i płytkość oceny kierują decyzjami dzisiejszych Polaków. Na takim fundamencie nie zbuduje się ani wielkości ducha, który pomiędzy Rosja a Niemcami, jest jak potrzebny tlen i pancerz chroniący ciało narodu i państwa.

Jerzy Targalski, podobnie jak Jan Olszewski, należał do tej kategorii ludzi, którzy nie mieli obowiązku się poddać. Ale okazuje się, że i ten imperatyw charakterologiczny rozumiany jest w sposób komercyjnych. Ogłupienie społeczne jest do tego stopnia posunięte, że przestaliśmy rozumieć sami siebie: z jednej strony oczekiwania mamy ekstremalne, za którymi nadąża język codzienny, a z drugiej, ani oczekiwania, ani język nie wnoszą niczego – żyjemy życiem doznań, które trwa tylko chwilę. Co to znaczy: nie miałem obowiązku…? A co mnie to obchodzi, mnie jest dobrze. Niewielu już w Polsce pozostało ludzi Wielkiego Ducha, którzy potrafią płynnie łączyć epoki dziejów i dopiero na tej postawie stawiać wnioski lub budować teorie. Z przekazu wiem, że jednym z ostatnich pytań Zmarłego, było, czy prezydent podpisze ustawę „Lex-TVN”.

Czy Targalski był antykomunistą? Targalski był Polakiem, rozumiał interes Polski, identyfikował się z polską kulturą i interesem państwa polskiego. Czy był nacjonalistą? Był Polakiem, rozumiał interes Polski, identyfikował się z polską kulturą i interesem państwa polskiego. Czy był naukowcem? Był Polakiem, rozumiał interes Polski, identyfikował się z polską kulturą i polskim państwem. A czy chodził do Kościoła? Czy był za PiS-em, czy za PO?... Itd. A wiec odpowiedź na poszczególne pytania jest właściwym kryterium oceny, a nie jakieś łatki-klapki, które zamykają horyzont, racjonalne myślenie i drogę do porozumienia się najbardziej zainteresowanych.

Ludzie, odłączmy się wreszcie od PRL-u i zacznijmy myśleć swoimi kategoriami. Nauczmy się ludzi mierzyć nie miarą innych, lecz własną. Może ta przedwczesna śmierć Wielkiego Człowieka tym razem nie pójdzie na marne i przemówi swoim obumarłym ziarnem.
Jurek spoczywaj w pokoju.

PS. Admin! Dr Jerzy Targalski nie był współpracownikiem portalu, lecz jego założycielem.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika admin

19-09-2021 [18:25] - admin | Link:

@RS A gdzieś napisałem, że był "współpracownikiem"?

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

19-09-2021 [19:52] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Admin, 
za pierwszym razem odczytałem, że był wpółpracownikiem. Nie poprawiłeś?
Ale nie ważne. Był współzałożycielem i dlatego tu się pojawiłem. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-09-2021 [20:37] - jazgdyni | Link:

Cześć Ryszardzie

Czy TVP poinformowało o śmierci Doktora i Patrioty? Nie słyszałem. A robi się transmisje z mszy i pogrzebu aktora, komentatora, itd. Ważni są tylko ci, którzy są wyraźnie NASI. Po tej, czy po tamtej stronie.

Tu, na NB ś.p. Targalski był chyba najbardziej NASZ. Bez ściemy i puszenia się panie Kurski.

Obrazek użytkownika u2

19-09-2021 [21:22] - u2 | Link:

"Czy TVP poinformowało o śmierci Doktora i Patrioty?"

Dzisiaj było o dr Jerzym w głównym wydaniu Wiadomości TVP.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

19-09-2021 [21:43] - Ryszard Surmacz | Link:

@ jazgdyni
O śmierci prywatnym kanałem dowiedziałem się o 8. rano. Potem, w Jedynce radiowej, o 9. usłyszałem po raz pierwszy komunikat w tej sprawie i krótki komentarz D. Kani.. TVP włączam wieczorem. W "Wiadomościach" na TVP podali. Nie wiem, czy wcześniej przekazano jakąś informację o śmierci?
Tak więc pogrzeb będzie państwowy i w najbliższym tygodniu. Informacja zostanie publiczna podana w najbliższych dniach.