Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Placebo, nocebo i choroby psychosemiotyczne
Wysłane przez izabela w 01-05-2021 [09:14]
W młodym wieku wielokrotnie broniłam tezy, że większość dolegliwości to choroby psychosomatyczne. „Każda choroba zaczyna się w głowie” - twierdziłam buńczucznie. Miałam ku temu pewne podstawy - bez trudu i bez konsekwencji zdrowotnych znosiłam warunki dla wielu niewyobrażalne, choćby noclegi w słowackich Tatrach w kolebach (niszach skalnych) przy kilkunastostopniowym mrozie. Z prozaicznych zresztą przyczyn, na schronisko czy górski hotel nie było nas po prostu stać. Wybierając się na Słowację na tydzień, na przepustkę, można było zabrać ze sobą 150 koron, a nocleg w popularnej Terince (Téryho Chata) kosztował 40 koron. Wolałam wiec mieszkać w jednej z luksusowych koleb pod Lodowym. Nawet złamanie nogi przy zajeżdżaniu koni w stadninie Plękity miało moim zdaniem swój początek w głowie. Nie zapanowałam nad koniem bo się go bałam, koń się wywrócił, a noga się złamała. Konsekwentnie nie chodziłam do lekarzy, nie przyjmowałam lekarstw, nie miałam nawet karty w żadnej przychodni. Jeżeli ktoś ma dosyć tych moich przechwałek mogę go pocieszyć - dorobiłam się wreszcie karty w przychodni bo jak mówił Boy: „gdy się człowiek robi starszy, wszystko w nim po trochu parszy”.
W medycynie sporo jest trudnych do racjonalnego wyjaśnienia i słabo zbadanych efektów. Między innymi efekty placebo oraz nocebo. W celu zrozumienia tych efektów Uniwersytet w Oksfordzie wraz z Uniwersytetem Medycznym Hamburg-Eppendorf w Niemczech, Uniwersytetem w Cambridge oraz Politechniką w Monachium, przeprowadziły badania na 22 zdrowych i dorosłych ochotnikach. Badano ich reakcję na ból, a ściślej indywidualną ocenę poziomu tego bólu w 100 punktowej skali. Źródłem bólu był strumień ciepła kierowany na nogi. Jednocześnie badano pacjentów za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Po początkowej sesji kontrolnej, badanym zaczęto bez ich wiedzy podawać lek przeciwbólowy (opioidy). Średnia indywidualnej oceny bólu spadła z 66 do 55. Potem powiadomiono uczestników badania, że podaje się im lek przeciwbólowy nie zmieniając dawki leku. Średnia ocena bólu spadła do 39. Ostatecznie poinformowano badanych, że lek przestał być podawany nadal nie zmieniając dawki leku. Ocena bólu podwyższyła się do 64. Oznacza to, że ocena bólu zależała nie od dawki leku lecz od informacji na temat tej dawki – prawdziwej lub nie. W efekcie placebo odnotowujemy działanie nieistniejącego leku, dzięki przeświadczeniu chorego, że lek został podany, natomiast w efekcie nocebo mamy do czynienia z brakiem działania istniejącego leku w wyniku przeświadczenia pacjenta, że lek nie został podany, albo jest niewłaściwy.
Metody statystyczne stosuje się obecnie w trakcie badań klinicznych nad szczepionkami wyprodukowanymi w nowej technologii z użyciem matrycowego RNA (mRNA) jednego z białek wirusa SARS-CoV-2 oraz przy badaniu szczepionki BNT162b2 (Pfizer/BioNTech). Do badania klinicznego III fazy włączono ponad 43 tys. ochotników w wieku powyżej 16 lat. Zostali losowo podzieleni na dwie grupy: jedna otrzymała dwie dawki szczepionki w odstępie 21 dni, drugiej, w tym samym odstępie czasu, wstrzykiwano w ramię substancję obojętną, czyli placebo. Przy badaniu szczepionki mRNA-1273 (Moderna) placebo lub szczepionkę otrzymało około 30 tys. ochotników w wieku powyżej 18. roku życia. Tu także podzielono ochotników na grupę otrzymującą szczepionkę i kontrolną - otrzymującą placebo. Badania były randomizowane ( naukowiec nie ma wpływu na to czy konkretny badany otrzymuje lek czy placebo) i podwójnie zaślepione (ani badacz ani badany nie wie co badany otrzymał).
Jest pewien aspekt tych badań warty uwagi. Otóż od czasów stalinizmu czyli od czasu słynnych psychuszek nigdy chyba świat lekarski nie był tak zindoktrynowany politycznie, a poglądy na temat skuteczności terapii tak cenzurowane. Masowe szczepienia to faktycznie badania statystyczne dysponujące próbą o niezwykłej liczebności, sięgającej kilkudziesięciu procent populacji jaką tym razem jest właściwie cała ludzkość. Jest to próba złożona z samych ochotników, bo szczepienia jak dotąd są dobrowolne, przy takiej liczebności nie trzeba troszczyć się o reprezentatywność próby dla badanej populacji. Ochotnicy są dorośli ( nie szczepi się nieletnich) co w zindoktrynowanej ideologicznie medycynie niekoniecznie jest przestrzegane. Przecież świat medyczny poważnie traktował nie tylko bzdurne lecz wręcz kryminale badania niejakiego Kinseya nad reakcjami seksualnymi gwałconych (masturbowanych przemocą) niemowląt i małych dzieci. W badaniach Kinseya fałszującą wyniki rolę odgrywał wytknięty mu przez Maslowa ”błąd ochotnika”. Kinsey traktował wyznania osadzonych w więzieniach przestępców seksualnych jako reprezentatywne dla całej populacji.
Przy badaniach statystycznych dotyczących medycyny nie brakuje zresztą potencjalnych błędów jak choćby nagminnie popełniany błąd zwany z angielska cherry picking, który polega na dobieraniu przypadków pod z góry postawioną tezę. W statystycznym opracowywaniu wyników obecnych szczepień trzeba będzie odróżnić tych, którym szczepionka pomogła od tych którym zaszkodziła oraz tych którym jedno lub drugie się tylko wydaje. Pewien charakterystyczny aspekt tych globalnych badań to ich uwikłanie w kwestie językowe. Jeżeli NOP (niepożądany odczyn poszczepienny) arbitralnie nazwiemy POP ( pożądanym odczynem poszczepiennym) nie tylko ideologizujemy badania lecz włączamy język w kwestie ściśle medyczne.
Pewna przyszła studentka psychologii pouczała mnie, że nadkwasota to choroba psychosemiotyczna. Niesłusznie ją wyśmiałam. Przecież wiele występujących obecnie chorób to choroby istniejące tylko dzięki ich nazwaniu i wycofywane potem z rejestru chorób w atmosferze skandalu jak choćby zespół Gardnera. Być może ten los czeka również ADHD obecnie traktowane lekiem o nazwie Concerta względnie Medikinet". Najistotniejszym niepożądanym efektem obecnej epidemii, który być może będzie wtórnie wywoływał efekt nocebo jest utrata zaufania do lekarzy i wiary w medycynę.
Komentarze
01-05-2021 [08:33] - Zbyszek_S | Link: "Najistotniejszym
"Najistotniejszym niepożądanym efektem obecnej epidemii, który być może będzie wtórnie wywoływał efekt nocebo jest utrata zaufania do lekarzy i wiary w medycynę"
No ale przecież zewsząd słychać, że musimy im wierzyć. To znaczy tym, promowanym przez polityków i media. Pozostali lekarze, są represjonowani wzywaniem na przesłuchania oraz ewentualnie pozbawianiem prawa wykonywania zawodu, zaś minister po ekonomii zdaje się zoferował im określenie "kołtuństwo". Więc... jak tu rozmawiać? - zapytałby Pospieszalski. Oczywiście, gdyby nadal mógł.
Szerzej o wandemii pisałem {TUTAJ}, ale nie polecam, bo to b. długi i trochę ciemny, i nieprawomyślny tekst.
01-05-2021 [13:04] - izabela | Link: Przeczytałam dokładnie.
Przeczytałam dokładnie. Bardzo ciekawy i dający do myślenia tekst. Pozdrawiam serdecznie.
01-05-2021 [08:54] - Marek1taki | Link: Z ADHD to ni zdawałem sobie
Z ADHD to ni zdawałem sobie sprawy ze skali zjawiska. Dosłownie polują na dzieci skoro tyle poradni zrobili. Nawet przy dobrych intencjach psychologów - a domyślam się, że są indoktrynowani - wyrobią normę zielonych papierów. Zwłaszcza jak się przez dwie klasy trzymało w zamknięciu i siało kowidową propagandę. Dzieci widzą, że król jest nagi.
Z badaniami klinicznymi i statystyką medyczną miałem do czynienia. Zdarzyło mi się przed laty wyliczyć korelację bliską 100% ale nie dlatego, że było to badanie sponsorowane. Lek działa niezależnie od błędnie zawyżonego wyniku ale w konsekwencji postępowania pacjentów nieobjętego metodyką - nie zdradzę jakiego - efekt badania przeszedł najśmielsze oczekiwania.
01-05-2021 [13:26] - izabela | Link: Na dzieci polują również
Na dzieci polują również nauczyciele. Wyjaśnienie jest proste. Za każde dziecko z zespołem Aspergera szkoła( również prywatna) dostaje dotację. Gmina dostaje obecnie 5 986 zł x 9,5 = 56 867 zł rocznie. Dla szkoły wypadało to o ile pamiętam około 4 tysięcy miesięcznie.Każdy tak zwany Asperger czy dziecko ze spektrum autyzmu przynosi szkole spory dochód. Problem jest jednak .bardzo poważny. Zwykły łobuziak,który kiedyś dostałby pasem za wybitą szybę jest teraz przez lata faszerowany Concertą., bo orzeczono mu ADHD. Następuje tak zwana "medykalizacja" dziecka. Prawdopodobnie do kończ życia będzie klientem psychiatrów. Jak na razie jest otępiały więc ku zadowoleniu rodziców i nauczycieli siedzi spokojnie i nie wybija szyb.
01-05-2021 [20:24] - Marek1taki | Link: To mechanizm jak w kowidzie.
To mechanizm jak w kowidzie. Cennik kowidowy podał alter ego Ojca Rydzyka 28 IV 21.
01-05-2021 [11:02] - Pani Anna | Link: A co na litość boską powie
A co na litość boską powie Pani na to, że Polska jest jednym z 4(!) krajów na świecie, w których Pfizer dostał zgodę na testowanie szczepionek na 6miesiecznych dzieciach? Czy tylko ja jedna to widzę? Odkad o tym usłyszałam od niejakiego Andrusiewicza spać nie mogę. To koniec, większego upadku trudno sobie wyobrazić.
01-05-2021 [13:29] - izabela | Link: Tego nie wiedziałam ale to
Tego nie wiedziałam ale to groza. Ale przecież podobno szczepi się tylko dorosłych. Kto da swoje dziecko do badań? Może to będą dzieci z pieczy zastępczej?
01-05-2021 [13:38] - Pani Anna | Link: @Izabela
@Izabela
Niemcy przebakuja, że chcą docelowo szczepić dzieci, więc potrzeba królików doświadczalnych. Gdzie lepiej jak nie tuż za miedzą? Zwłaszcza, że w takiej Nigerii Pfizer za doświadczenia na dzieciach musiał wypłacić grube miliardy, a u nas wychodzi rzecznik MZ i dumą obwieszcza, że "Polska jest jednym z 4 krajów na świecie, gdzie przeprowadzi się badania na dzieciach od 6 miesięcy do 12 lat". No i właśnie, dobre pytanie, czyje to dzieci i kto się na to zgodzi?
01-05-2021 [17:37] - jazgdyni | Link: To bzdura z tymi dzieciakami
To bzdura z tymi dzieciakami w RP. Poproś o dowody.
Takie rzeczy robi się zazwyczaj na Ukrainie.
01-05-2021 [11:09] - Jan1797 | Link: Parztę dzisiaj na Warszawę i
Patrzę dzisiaj na Warszawę i serce rośnie. I lżej słyszę relacje ludzi oddanych, fachowców
choć coś mi tu nie gra. Z jednej strony; szczepionki-placebo a po południu; po cóż straszyć.
W bogatej Europie chcą zlikwidować homeopatię, a w rodzinie rośnie fala jej obrońców.
Trzeźwo myślący powie;
Gdy wieje wiatr historii,
Ludziom jak pięknym ptakom
Rosną skrzydła, natomiast
Trzęsą się portki pętakom.
Pozdrawiam Panią :)
01-05-2021 [13:30] - izabela | Link: Ja tez pozdrawiam.
Ja tez pozdrawiam.
01-05-2021 [11:34] - u2 | Link: W efekcie placebo
W efekcie placebo odnotowujemy działanie nieistniejącego leku, dzięki przeświadczeniu chorego, że lek został podany, natomiast w efekcie nocebo mamy do czynienia z brakiem działania istniejącego leku w wyniku przeświadczenia pacjenta, że lek nie został podany, albo jest niewłaściwy.
W dzisiejszych czasach wszyscy znają sie na wszystkim. W dodatku jest internet i setki, tysiące, miliony dostępnych opinii on-line. Zawierzanie tym opiniom jest jak kierowanie samochodem wyłącznie poprzez wskazania GPS, można wtedy wjechać do jeziora, a nie każdy ma auto amfibię.
Co do efektu placebo i nocebo to jest typowa auto-sugestia, gdzie pacjent zakłada z góry jaki będzie efekt. Homeopatia również na tym bazuje. Jest wyśmiewana jako pozbawiona podstaw naukowych, np. w badaniach klinicznych. Mi kilka razy leki homeopatyczne pomogły w przeziębieniach i każdemu je mogę polecić. Raczej nie zaszkodzą, a mogą pomóc.
01-05-2021 [13:06] - Imć Waszeć | Link: Dlatego jak widzę w tekście
Dlatego jak widzę w tekście napis "wszystko jest...", to od tego miejsca czytam już tylko dla relaksu. Skąd bowiem autor wypowiedzi wie czym jest owo wszystko? Wyjątkiem jest matematyka i formalne użycie kwantyfikatorów ;)
01-05-2021 [13:48] - izabela | Link: Sam Pan potwierdza efekt
Sam Pan potwierdza efekt placebo. Można nazwać to autosugestią.To własnie otochodzi.
01-05-2021 [16:11] - Jan1797 | Link: Dokładnie, pacjent zakłada,
Dokładnie, pacjent zakłada, jaki będzie efekt i jest to jego prawo. Jeżeli lekarz czy
farmaceuta odmawia pacjentowi tego prawa, powinien liczyć się z konsekwencjami.
Nie namawiam do szczepień, podobnie nie namawiam do homeopatii, lecz nigdy
nie wpadłbym na pomysł odradzania jej komukolwiek. Wyposażono pacjentów
w narzędzia wskazania działań ubocznych również dodatkowych pozytywnych.
Są leki, które powinny być suplementami diety, ale decyduje o tym odpowiedzialność
przeprowadzonych badań. Pofolgować sobie można w przypadku Rukwi wodnej
przez lata w Polsce uznana za toksyczną w świecie najwartościowszą strefy wody.
Dobrze, że po dwudziestu latach uznano ten fakt. Bracia Węgrzy szczepią wszystkimi
dostępnymi szczepionkami i jest to ich prawo, poparte ich odpowiedzialnością. Każdy
powinien wiedzieć, że mają więcej patentów w farmacji od nas, ale w biotechnologi
niekoniecznie.
01-05-2021 [11:35] - jazgdyni | Link: Witaj Izo!
Witaj Izo!
Już po raz kolejny spotykam się z interesującym zjawiskiem różnicy pomiędzy definicjami w nauce światowej i nauce polskiej.
Pierwszy raz dotyczyło to heterodyny, najczęściej głównego podzespołu odbiorników radiowych (superheterodyna). Polska szkoła tą nazwą określa tylko wewnętrzny oscylator, pomagający w wytworzeniu częstości pośredniej, poprzez algebraiczne wymiksowanie (f1 - f2, albo f1 + f2) sygnału radiowego z wewnętrznym produktem oscylatora. I tak to jest w podręcznikach, a także wikipedii. Tymczasem świat rozumie inaczej tzw. heterodynowanie i oscylator jest tylko ważnym elementem heterodyny - podzespołu składającego się z mieszacza (miksera), oscylatora, oraz filtrów na wejściu i wyjściu. Mnie dosyć trudno zrozumieć taką różnicę pojęciową.
Teraz u Ciebie widzę, że w stosunku do mRNA używasz - matrycowe RNA, a polska literatura podaje również pojęcie >informacyjne RNA<. Pozwolę przypomnieć, że "m" przy RNA jest skrótem od >messenger<, gdzie całkiem dobrym polskim odpowiednikiem jest >posłaniec<. Bo właśnie taka jest rola mRNA - dostawca informacji/polecenia od DNA do wykonawcy RNA. Przynajmniej ja tak rozumiem to pojęcie.
Co do placebo i chorób psychosomatycznych. Gdy miałem chyba 10 lat, to niesłychanie zszokowało mnie i zaplątało słowo taty, że właściwie każdy ból - palca, nogi, brzucha, na prawdę jest wytworzony w głowie. Nieco później zafascynowało mnie pojęcie >psychosomatyczny<. A jak jeszcze gdzieś przeczytałem o jakimś wielkim pustelniku, który absolutnie zdrowy, oznajmił uczniom, że pora umierać, a następnie położył się i umarł.
No i potem zainteresowałem się zwariowanym, lecz nieco pokrewnym duszą, Witkacym. I jego testami na sobie narkotykami. Uznałem to za śmiałe i mądre. Nie miałem jednak ochoty bawić się narkotykami. Generalnie dreszcze mnie przechodzą na myśl o zażyciu czegoś co zmieni moją percepcję i psyche. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie w osobistym testowaniu leków. Jednym z najważniejszych dla mnie odkryć jest fakt, że oczywiście istnieje jakaś średnia, lecz konkretny lek, o tej samej dawce i podany identycznie, może zupełnie inaczej działać na różne osoby. Nawet na bliźniaków.
I potwierdzam - pozytywne nastawienie co do skuteczności leku, faktycznie tę skuteczność zwiększa parokrotnie nawet.
Serdecznie pozdrawiam
01-05-2021 [13:12] - Imć Waszeć | Link: A jest jeszcze tRNA. Co do
A jest jeszcze tRNA. Co do kwestii świadomości i odczuwania bólu, to jest to całkowicie subiektywne. Na przykład niektórzy ludzie (a w tym wielu bokserów) powiedzą, że ból nerwu w zębie odczuwa jako niemiłe pieczenie i ściąganie skóry gdzieś na głowie, szyi, albo w innym miejscu. Jeśli ktoś miał coś złamane, to wie o czym mówię.
01-05-2021 [13:59] - izabela | Link: Sugestia i autosugestia jest
Sugestia i autosugestia jest lekceważona i badana tyko okazjonalnie. Zauważ,że badania które wspominam przeprowadzano na 22 osobach. Jest to próba zupełnie nie reprezentatywna dla jakkolwiek rozumianej populacji. To tylko sygnalizuje istnienie zjawiska, powszechnie przecież znanego. Ale powszechne mniemania czy tak zwane zdroworozsądkowe opinie nie istnieją dla świata nauki i medycyny. Vox populi nie jest w cenie.
01-05-2021 [12:35] - Teutonick | Link: "Do badania klinicznego III
"Do badania klinicznego III fazy włączono ponad 43 tys. ochotników w wieku powyżej 16 lat."
Z ostatnich przechwałek miłościwie nam panującego premiera-bankstera, wspartych oświadczeniami niedorzecznika MZ wynika, że ma Pani stare mapy jeśli mowa o wieku "ochotników", odsyłam do treści komentarza pod tekstem na nieco inny temat:
https://naszeblogi.pl/comment/323351#comment-323351
Co zaś do listy chorób układanej przez wysokiej klasy specjalistów z WHO, to z tego co pamiętam bodajże do lat 70-tych umieszczany był na niej homoseksualizm żeby w latach późniejszych zostać zastąpiony homofobią i niech to wystarczy za cały komentarz do wiarygodności całej tej listy wraz z jej układaczami.
01-05-2021 [13:18] - Imć Waszeć | Link: Tu nie ma żadnej sprzeczności
Tu nie ma żadnej sprzeczności. Jeżeli coś jest zaliczane do chorób, to jednocześnie może być odmiana, która nie wygląda "aż tak źle". Weźmy ten homoseksualizm. Może być odmiana kulturowa, którą od pewnego czasu próbują nam sprzedawać lewusy, czyli coś takiego jak eksperymenty Witkacego, a może też być ciężkie zboczenie, kiedy delikwent już nie może się powstrzymać przed wszamaniem kupy partnera, bo takie wytworzył w swojej głowie bodźce. Pies Pawłowa to nie sprawa samego psa.
01-05-2021 [13:54] - Teutonick | Link: Od rzemyczka do koniczka...
Od rzemyczka do koniczka...
01-05-2021 [14:06] - izabela | Link: Faktycznie mam stare mapy.
Faktycznie mam stare mapy. Mam również stare mapy Tatr tak zwane graniówki i o dziwo szczyty są na miejscu. Przewodniki wspinaczkowe Paryskiego w wielu miejscach się nie zgadzają. Kamienie spadają,żleby zarastają sama nie wiem co.Tylko żartuję.Ma Pan rację.
01-05-2021 [12:39] - PIOTR Z GDAŃSKA | Link: Stosowana do oceny
Stosowana do oceny skuteczności szczepionki metoda przypomina mi trochę stary dowcip:
Do laryngologa wchodzi pacjent.
Lekarz-proszę pana powiem coś teraz cicho a pan powtórzy moje słowa. I szepce sześćset sześćdziesiąt sześć
Pacjent - trzysta trzydzieści trzy
Lekarz - o proszę pana, poważna sprawa stwierdzam 50% utratę słuchu!
01-05-2021 [17:33] - izabela | Link: Zrewanżuję się dowcipem na
Zrewanżuję się dowcipem na temat statystyki. Jeżeli jedną nogę wsadzi ktoś do wrzątku a drugą do mieszaniny wody z lodem ( wzorce skali Celsjusza) to jego przyrodzenie ma temperaturę średnią czyli 50 stopni Celsjusza.