"Nasze" media zawsze gdy chodzi o przekazywanie informacji naprawdę istotnych albo milczą albo przekazują je wybiórczo i tendencyjnie wg z góry narzuconego szablonu.
Nie inaczej jest teraz. Sytuacja w Donbasie i w pobliżu Krymu zaczyna być coraz bardziej gorąca a jedynym przekazem jest "agresywna postawa Rosji", która "gromadzi na granicy z Ukrainą znaczne siły". Oczywiście przekaz jest taki, że to Rosja szykuje się do "inwazji na Ukrainę". Putin się nudzi a jego krwiożerczy charakter czekisty nie może żyć bez podbijania i okradania sąsiadów bliższych i dalszych. Taka narracja, dzięki bezwstydnej i nachalnej propagandzie znana i uznawana jest przez przerażająco dużą liczbę Polaków.
Te same media zapominają jednak poinformować, że to Ukraina nie realizuje żadnych punktów Porozumień Mińskich. Od lipca 2020 zawieszenie broni praktycznie nie istnieje, na lini kontaktowej trwa ciągły ostrzał artyleryjski. Ostatnio używając tureckiego drona ukronazi zabili 5 - letnie dziecko i ciężko ranili kobietę.
Zachodnie źródła ukrywają te fakty i nie wspominają o bombardowaniach, które ukraińskie wojska systematycznie przeprowadzają na cele cywilne.
Według zachodnich źródeł pogorszenie sytuacji jest spowodowane wyłącznie groźbą ze strony Rosji, która nastąpiła poprzez gromadzenie sił zbrojnych w pobliżu ukraińskich granic i nie wspomina się o masowej koncentracji ukraińskiej artylerii i sił pancernych, które w poprzednich tygodniach marca odbyły się wzdłuż linii demarkacyjnej, z naruszeniem porozumień mińskich. Należy zauważyć, że ukraińskie ostrzały artyleryjskie przeciwko obiektom cywilnym republik Donbasu są nie tylko niedawne, ale trwały przez wiele miesięcy, a wszystko zostało udokumentowane zdjęciami i filmami.
Zachodnie społeczeństwo nie może znać prawdziwej sytuacji i musi wierzyć, że problem dotyczy wyłącznie „rosyjskiego zagrożenia”. Jest to medialne "przygotowanie artyleryjskie" na okoliczność przyszłych zdarzeń, które niewątpliwie będą miały miejsce. W świadomości Polaków od lat funkcjonuje pojęcie "zielonych ludzików" Putina, zapomina się jednak wspomnieć ile setek "doradców wojskowych" NATO (w tym z Polski) operuje na Ukrainie. Ilu najemników (także z Polski) walczy z ludnością Donbasu i ilu terrorystów z ISIS dostarczyła Ukrainie Turcja do walki z ich własnymi obywatelami.
Nie ma tutaj miejsca ani sensu przypominanie historii tego konfliktu bo kto ma trochę oleju w głowie to już wie o co tam chodzi a kto ma mózg połączony wi-fi z telewizorem i tak będzie wiedział "swoje".
Pułapka, o której wspomniałem w tytule ma jeden podstawowy cel - wciągnięcie Rosji do bezpośrednich, militarnych działań. Wtedy będzie możliwa i "usprawiedliwiona" dalsza eskalacja konfliktu z Rosją. Bo tak naprawdę cel obecnej administracji USA (i kilku poprzednich) jest jeden - sprowadzenie Rosji na drogę "demokracji" jak za czasów pijanego Jelcyna. Do tego potrzebne jest usunięcie Putina i jego ekipy.
USA i cały tzw. "wolny świat" doskonale wiedzą, że nie mają najmniejszych szans na militarne pokonanie Rosji, zresztą otwarta agresja w pierwszym rzędzie zniszczyłaby resztki reputacji a najprawdopodobniej skończyłaby się atomowym Armagedonem. Lepiej napuścić na Rosję Ukronazistów bo przeciętny, normalny Ukrainiec nie chce żadnej wojny z Rosją i najchętniej przyjechałby do pracy w Polsce. Tak Ukraińcy zostali uszczęśliwieni przez USA i UE. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że my, Polacy, też mamy już przydzieloną rolę w tym scenariuszu.
Takie wciągnięcie Rosji w bezpośredni konflikt militarny miałby dla USA i NATO same korzyści - pretekst do definitywnego rozwiązania "problemu" NS 2, wprowadzenie jeszcze bardziej drastycznych sankcji a przede wszystkim osłabienie pozycji politycznej Putina w samej Rosji.
Rosja jest w bardzo trudnej sytuacji. Opowiadając się zbrojnie po stronie Donbasu w wypadku planowanej agresji Ukronazi wspieranych zza pleców przez USA i NATO pomoże uczynić ją w oczach zachodniej opini publicznej państwem "agresorem" a samą Ukrainę "ofiarą" (Wariant przerabiany już w Gruzji, gdzie głupi Sakashvili dał się podpuścić USA i zaatakował Osetię. Rosjanie błyskawicznym kontratakiem dali mu klapsa i grzecznie wrócili do swoich baz.).
Dużo bardziej złożona sytuacja miałaby miejsce w samej Rosji. Nieudzielenie pomocy Rosjanom w Donbasie wywołałaby ogromny wrzask przeciwników Putina, V kolumny tęskniącej do czasów Jelcyna, którzy całą winę zwaliliby na niego. Ale co gorsze spowodowałoby to gniew samych Rosjan a tym samym ogromny spadek poparcia dla Putina i jego polityki, które cały czas jest na wyjątkowo wysokim poziomie. Tak źle i tak niedobrze.
Można mieć tylko nadzieję, że rosyjscy stratedzy znajdą dobre wyjście z tej patowej sytuacji. Nikomu, a zwłaszcza nam, Polakom, nie powinno zależeć na eskalacji tego konfliktu choć mamy w nim także własny, niechlubny udział.
Następne tygodnie a nawet dni pokażą czy świat nie stanął na krawędzi zagłady. Osobiście nie wierzę, żeby Putin bez walki oddał Rosję i to może być wstępem do globalnego konfliktu a wtedy Boże, miej nas w swojej opiece.
"Nie dziwię się też brakiem przychylności komentatorów do Pańskiego bloga"
Mi wcale nie zależy na "przychylności". Ta trójka to zwykłe trolle podsrywacze. I nie dlatego, że się ze mną nie zgadzają tylko dlatego, że nie potrafią wyartykuować żadnego swojego zdania i polemizować z moim. Mają prawo się nie zgadzać ale tylko niech to uzasadnią. Epitety i oskarżenia o rzekomą "agenturalność" nie robią na mnie żadnego wrażenia. Dowodzą jedynie, że to zwykłe trolle, nie znam i nie chcę znać proweniencji.
Ty poświęciłaś mi trochę uwagi więc postaram się odpowiedzieć w miarę szczegółowo.
1. "przypomnę bezczelny najazd na Gruzję" - Abchazja i Osetia nie są częścią Gruzji. To Gruzja dokonała inwazji na Osetię, tak twierdzi nawet nieprzychylna zwykle Rosji Wikipedia.
2. "To samo stało się z Krymem" - Mieszkańcy Krymu opowiedzieli się w legalnym, przeprowadzonym według najwyższych standardów prawa międzynarodowego, w tym Karty ONZ, referendum. Gdyby odbyło się to "pod lufami rosyjskich karabinów" to większość "ciemiężonych" mieszkańców Krymu już dawno zbiegłaby na Ukrainę. Nic takiego się nie stało a Ukraina po bandycku zamknęła dopływ wody pitnej na półwysep. Oczywiście USA nie może się to podobać bo ostrzyli sobie zęby na bazę w Sewastopolu.
3. "Trudno też obdarzać sympatią kraj tak negatywnie nastawiony do Polski." Tu się z tobą zgadzam, obecnie Rosjanie są negatywnie nastawieni do Polski ale zarobiliśmy sobie na to w ciągu ostatnich lat. Rząd ZP ma tu największe zasługi.
4. "A gdyby napisały że biedna Rosja jest otoczona przez stado wilków " - Tak się składa, że to nie Rosja przesuwa się w stronę NATO tylko NATO w stronę Rosji. Rosja dostała amerykańskie "gwarancje", że NATO nie przesunie się "ani o cal" na wschód.
5. "i pochwaliłby politykę naszej podrzędności?" - Jestem przeciwnikiem KAŻDEJ podrzędności Polski wobec kogokolwiek. Obecnie jednak jesteśmy w pełni podporządkowani niemieckiej UE i chłopcem na posyłki USA, takim kundelkiem do ujadania. Mamy problem bo USA z UE są na kursie kolizyjnym a ciężko służyć dwóm panom jednocześnie.
Mam nadzieję, że dość dokładnie przedstawiłem mój pkt widzenia. To są FAKTY, które można zweryfikować, starczy chcieć.
Widzisz sake, napisałaś, że na moim blogu będę agresywny i będę wywoływał awantury. Tak się składa, że awantury chcą wywoływać inni.
Jeśli kiedyś nie do końca zrozumiesz co napisałem (bo często piszę syntetycznie, hasłowo) to nie krępuj się spytać, zawsze wyjaśnię :)
Pcim to akurat zły przykład. Dużo lepszy byłby np. Śląsk. Ale na to się nie zanosi.
Precedens stworzyły USA odrywając Kosowo od Serbii, tworząc marionetkowe, mafijne państewko.
Tam nawet nie pofatygowali się, żeby zadbać choć o pozory legalności. Pamiętasz?
"Co to zmienia?"
Nic nie zmienia? Akurat w USA obowiązuje system Common Law (prawo precedensowe) więc powinni utratę Krymu, na który ostrzyli sobie zęby, przyjąć ze zrozumieniem.
A jaka jest twoja ocena? Bardzo mnie to interesuje.
Jarek,
na tym forum tak jawnie postawić sprawę po proputinowsku - gratuluję odwagi i determinacji... O to drugie nie pytam głębiej, bo już to/sugestia padło...
Tak czy siak jest to odwaga do zrobienia na NB prowokacji: do merytorycznej dyskusji, jak zachęcasz.
W każdym razie mną po tym tekście zatrzęsło! Bo nie trawię obecnej polityki Rosji, na tym samym poziomie świadomości i podświadomości jak Teutonów. Tak, to jest zoologiczne omal...
Teraz ad rem, bo to Cię interesuje najbardziej.
Otóż największą zasługą PiS-u jest - moim zdaniem - doprowadzenie do udowodnienia, że bez Rosji da się żyć. Jest spokój w Polsce, mimo że z tamtej strony są jakieś podszczekiwania i ujadania. O Smoleńsku będzie poniżej. Oby dało się tak samo oziębić stosunki z Ukrainą i przede wszystkim z Izraelem. Z Ameryką będzie najtrudniej, pod tym względem Twoje argumenty są nie do zbicia. Dodam tylko, że ichnie bazy mogą być natychmiast użyte do zabezpieczania realizacji Polin. Jeśli chodzi o Niemcy, to należy mocno przypominać polską historię, co najmniej tak, jak tkwi ona w naszej pamięci odnośnie Sowietów. A więc ciągle podkreślać, że naród, produkujący na skalę przemysłową mydło z ludzi (mam oficjalne deklaracje z procesu w Norymberdze) po wsze czasy, sam z siebie, wypisał się z ligi narodów (pisane minuskułami, bo w instytucji tego typu bogaci mordercy mogą zawsze wyrobić sobie dobrą opinię drogą korupcji).
W moim przypadku tak wygląda druga półkula mózgu zoologicznego. Oczywiście to zakresy w przenośni, bo jest jeszcze trochę miejsca na Wołyń i rolę ukraińskich zbirów-faszystów tamże oraz dla prowokowanej judzeniem złości pod adresem Judejczyków, przeciwko realnemu zagrożeniu płynącemu zarówno z Izraela jak i zaoceanicznemu, symbolizowanemu ostatnio poprzez wyciągniętą ku naszej twarzy piąchę z bandyckim sygnetem "447".
c.d.
"na tym forum tak jawnie postawić sprawę po proputinowsku"
Nie wydaje mi się, że wziąłem stronę Putina. Zawsze staram się przedstawić obiektywnie FAKTY. A, że te są w tym konkretnym przypadku na korzyść Rosji to już nie moja wina.
Każda informacja powinna być kompletna a to co wyprawiają zachodnie media to zwykła, kłamliwa propaganda rodem z Goebelsa i słusznie minionego okresu.
Nie uważam za "prowokację" przedstawienie własnego zdania popartego łatwymi do zweryfikowania faktami. Poza tym na Ukrainie zaczyna być naprawdę gorąco.
1. "że bez Rosji da się żyć" - oczywiście, że da się żyć! Tak samo jak da się żyć bez UE, USA i San Escobar. Tylko po co? Polska powinna żyć w poprawnych stosunkach z kim się da, robić dobre interesy, czerpać korzyści tam gdzie to możliwe. Kłótnie, zwłaszcza z dużym i bliskim sąsiadem nie wpisują się w ten schemat.
2. "Jeśli chodzi o Niemcy, to należy mocno przypominać polską historię" - Uwierzę w patriotyczne frazesy PiS jeśli wystąpi oficjalnie o reparacje wojenne od Niemiec. Także od Rosji, choć to może być dużo trudniejsze.
3. "jest jeszcze trochę miejsca na Wołyń i rolę ukraińskich zbirów-faszystów " - Na razie to zgadzamy się na podłe traktowanie przez Upadlinę. Ja do takiego rządu i prezydenta nie mogę mieć żadnego szacunku.
Odważna teza zważywszy że 10 procent całego eksportu węgla z Rosji nabywa Polska.
Od razu informuję, że kontrakty zostały zawarte przez PiS.
Eksport do naszego największego sojusznika - USA ma podobną wartość jak do Rosji, ale import z Rosji jest 2 x większy.
Czyżbyś sugerował żeby odciąć ruskich nawet od tych 10 procent ? Dobra myśl , tylko się na kałmukach pewnie odbije . Nie szkoda ?
Zapytajmy więc o możliwość zagojenia ran w bolesnej pamięci, zwłaszcza jeśli ktoś (jak wielu Polaków?) posiada tzw. wrażliwość historyczną: zafenolowaną Czesię Kwokę (Dzieci Zamojszczyzny) traktuje jak swoją córeczkę, drania Morela by natychmiast, już teraz jako trupa, spuścił ze schodów, a "Syzyfowe prace" czytał w autentycznych murach z epoki, w Liceum Żeromskiego w Kielcach, jak o sobie. O zbydlęconych riezunach z tryzubami nie wspominając.
Jeśli chodzi o USA, jako podżegaczu, to mam na tym forum obszerne sprawozdanie, enumeratywne amerykańskich prowokacji i pacyfikacji, wpis z czasu, kiedy miał on charakter ostrzegawczy (żeby nie być gołosłownym: https://naszeblogi.pl/64…). A Chiny? Nagle wszystkim na świecie komunizm wydaje się możliwy do zaakceptowania, bo współczesne niewolnictwo masowe i totalny zamordyzm z użyciem nowoczesnych (skradzionych!) technologii imponuje skuteczną zaradnością gospodarczą, a nawet ekonomicznym ekspansjonizmem do zaakceptowania. Nie! Każdy, kto kocha immanentny pierwiastek jednostkowej wolności w swojej duszy (polski szczególnie), powinien, na pamięć przodków, ofiar pradawnych, dawnych i niedawnych, wołać głośno, w swoim indywidualnym imieniu - wszystkim draniom z lewa i z prawa N I E !!! Protestuję przeciwko polityce bratania się z jakimkolwiek szubrawcą, także na szczeblu dyplomatycznym. Nie wolno dać sobie wmówić, że liczą się tylko interesy i real polityk. Trzeba wreszcie powiedzieć: "Tak - interesem jest moralność w polityce", a nie mamona (przeważnie za jurgielt)!
Generalnie chodzi mi o politykę asertywności w każdym kierunku: jeśli nie doprowadzimy do "bazy zero", żeby wystartować w przyszłość bez żadnych smycz jako państwo, to nigdy nie ruszymy z miejsca ku własnym rodzimym opłotkom. Dotyczy to również Unii, czyli Eurokołchozu; należy otwarcie zacząć w końcu dyskutować o Polexicie - to jest wręcz pilna konieczność. Bo te wszystkie zastrzeżenia powyżej, także w Brukseli prowokują ten dla nas beznadziejny chocholi taniec.
c.d.
c.d. 3
Teraz o Rosji...
Niemcy chociaż przeprosili za II WŚ, ale ich współczesna podstępność przekreśliła tamte deklaracje szczerej samokrytyki. Dlatego wolę już pijanego Jelcyna, za czasów którego istniała jakaś szansa sąsiedzkiego współistnienia w prawdzie. A Putin-kagiebista? Ani się od Sowietów nie odciął, ani nie przeprosił za nasze krzywdy, gigantyczne przecież. No i Katyń... Ta sprawa, ta makabra jest tylko dowodem na kontynuację tamtej, radzieckiej, podstępnej polityki Putinescu & Cremlino. Kto wmawia nam dobrodziejstwo okupacyjnego komunizmu przez pół wieku, po niby "tranzytowym" wyzwalaniu naszych terytoriów? I jeszcze jedno: dlaczego Putin tak konsekwentnie pilnuje 7. pieczęci, biorąc całe państwowe odium związane z wybuchem nad Smoleńskiem na klatę?
Twoja rada, że należy chłodno oceniać putinowską Rosję, do mnie nie dociera. Najlepiej mieć ją głęboko w d... Aż się może ktoś tam opamięta. Po Twoim tekście na pewno będzie o to trudniej.
Asertywność w stosunkach z innym państwami to podstawa. Nie może to jednak prowadzić do izolacji bo ani nas ani nikogo na to nie stać. Świat to obecnie pajęczyna wzajemnych powiązań i zależności.
Co do stosunku Jelcyna i Putina do Katynia to zerknij wyżej na mój komentarz do sake3.
Kurcze, a ja przez chwilę zwątpiłem w gościa z tak wspaniała przeszłością i takim rozumem.
Serdeczne uściski
Święta są... Człowiek łagodnieje. A Jarek jest dobry w zaczepkach... Ty też nie gorszy... Nie odpowiadaj i tyle... Obaj powinniście odejść od płota...
Jak się w wielu kwestiach nie zgadzam z Tobą, tak i z Jego ruskim przechyłem. On i Ty wiecie, że ja nie owijam w bawełnę, niemniej staram się argumentować. Ciekaw jestem jak długo Admin naszego nowego bohatera na NB zdzierży? Ty w każdym bądź razie nie powinieneś dolewać oliwy do ognia..., bo już się ujawniłeś jako strona w kłótni...
Obiektywizuj to co czytasz, tak jak ja Twoje i Jarka wypowiedzi. Walnąłeś pochopnie, w złości, że przekopiowuje teksty obce... To wyszukuj Ty i popracuj nad nimi translatorsko i redakcyjnie, to zobaczysz jaka to orka. Bo ja to robię w wydawnictwie. A tekst informacyjny z Włoch znalazł uznanie u kilku przeglądaczy Sieci i został powklejany na różne portale jako ważny. Mnie to ucieszyło, szczerze Ci powiem, tak jak lubię pochwalić publicznie (i polecić innym) jakiś udany Twój tekst napisany wartką, gawędziarską polszczyzną.
Cóż ja mogę, że Was obu znam jeszcze sprzed Neonu? Humpty Dumpty też był kiedyś w kręgu moich zainteresowań czytelniczych, ale od chwili jak jest w ciągłym zwarciu z Rebeliantką na niepoprawnych, przestałem go czytać i omijam Trojanowskiego szerokim łukiem. Jak tutaj awanturnictwo przekroczy pewne granice, przestanę Wami oboma się interesować na zasadzie "A łby sobie pourywajcie...!".
Na razie jeszcze jest szansa zawieszenia broni i nie strzelania do siebie ze swoich okopów, gdy Któryś wychodzi na grzyby...
Ładny gest, ale starasz się być rozjemcą w złej sprawie.
Gdybyś ty słyszał, co Opara opowiadał jak z litości Pejsa wziął do siebie pod dach. A potem kwestia fundacji i niejaki Grabowski i pieniądze, co wyparowały. Kiedyś dam ci posłuchać tych opowieści z plaży w Australii. I jak widzisz, w końcu RO nie zdzierżył i się go pozbył. Nie będę tutaj przeklinał, ale to bardzo nędzna kreatura.
Zaszczep się
"RO nie zdzierżył i się go pozbył."
No coś takiego... Tak się składa, że ja tam mogę pisać kiedy mam na to ochotę (ten tekst jest właśnie na jedynce) a ty dostałeś dożywotniego kopa.
Pierwszy raz to ja osobiście cię wyrzuciłem ale drugi raz był bardziej spektakularny. Pamiętasz?
https://astra.neon24.pl/…
Kiedyś doszedłem do wniosku, sam, że jesteś mitomanem i megalomanem. Okazuje się, że nie ja jeden:
"29-10-2014 [14:46] - Jean Bart | Link: Jestes pan drogi kolego
Jestes pan drogi kolego Megalomanem! tak, tak megalomanem! Zaraz napisze dlaczego i dlaczego "kolego"!
Otoz, troche wiecej pokory bo latwo stac sie "smiesznym" piszac pod swoim zdjeciem kim sie to nie jest! Szczegolnie po angielsku zabrzmialo to prawie "wow"! dla laika jestes pan kims! tyle czegos tam po angielsku ,wow widac ze swiatowy czlowiek!
Drogi megalomanie! jestem absolwentem WSM w Gdyni, rocznik 1982/83. Obecnie Kpt.Zeglugi Wielkiej, jeszcze nie na emeryturze i ciagle "orajacy" morze.....na bardzo duzych kontenerowcach, typu 13 000 TEU.Do tego tez posiadam te wszystkie madre i tajemniczo po angielsku brzmiace "firefightery" itp a nawet duzo duzo wiecej!
Takimi "tekstami" to mozesz pan , panie kolega bajerowac mieszkancow Wachocka a nawet nie bo jeden mieszkaniec z Wachacka tez konczyl WSM w Gdyni!"
Zresztą cała notka i dyskusja jest bardzo ciekawa
https://naszeblogi.pl/49…
Dobra rada - zacznij w końcu leczenie.
Wiem Pejsik, że ty byś wolał zapomnieć o wielu, wielu swoich nędznych momentach. W 2019, gdy RO namawiał mnie do kupna NEonu, to przecież ja także ciebie wywaliłem z portalu. Wróciłeś, całując Ryśka w stopę, gdy zrezygnowałem z transakcji. Ale doktor zostawił chłopaka córki, by cały czas miał na ciebie oko. A "przyjaciel" ZN też wszystko kabluje.
Nie moim celem życia jest zajmowanie się brudami tego świata. Mam wrażliwe powonienie. Z drugiej strony szkoda mi portalu, którego zaczyna zżerać rak w twojej osobie. Pracuj dalej dla Putina, jak dobrze płaci. Podrywaj stare artystki na swój niewątpliwy urok. Zapijaj się do delirium. A mnie to nie podnieca i nudzi. Niestety RP jest pełna żurów.