We wtorek, 23.03.2021, ogromny kontenerowiec wpadł na mieliznę w Kanale Sueskim. Tkwi tam już od czterech dni. Dowiadujemy się {TUTAJ}:
"W sobotę wieczorem ma się odbyć kolejna próba odblokowania Kanału Sueskiego. Trwają przygotowania do próby przemieszczenia gigantycznego kontenerowca, który stanął niemal w poprzek kanału blokując kluczową dla światowej żeglugi drogę wodną. Japoński właściciel statku twierdzi, że jeszcze dziś uda się odblokować kanał.
Firma, której zlecono akcję ratowania 400-metrowego kontenerowca Ever Given, jest bardziej ostrożna i mówi o "dniach czy nawet tygodniach", potrzebnych do odblokowania kanału.".
W portalu Parkiet.com {TUTAJ} ukazał się artykuł "400 mln USD na godzinę – koszt blokady Kanału Sueskiego". Rzeczywiście - przez Kanał Sueski przepływa ok. 10% transportu morskiego na świecie. W tej chwili w gigantycznym korku tkwi ponad 300 statków. Dla mnie jest rzeczą kompletnie niezrozumiałą - po co wszyscy starają się ratowac ten kontenerowiec? Wartość owego statku wraz z ładunkiem jest wielokrotnie mniejsza niż koszt jednego dnia przestoju Kanału Sueskiego, Po stwierdzeniu, iż nie da się go szybko ściagnąc z mielizny, trzeba było rozpirzyć go w drobny mak przy użyciu ładunków wybuchowych. Powstałe mniejsze kawałki można by w krótkim czasie usunąć. Zamiast ściągać wciąż nowe holowniki, koparki i pogłębiarki należy się zwrócić do specjalistów od wyburzania domów metodą wybuchów.
Wyszłoby to dużo taniej niż cała ta akcja ratunkowa,
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 15213
A jednak nie zabijamy tylko leczymy. Może nie wszystko opiera się na rachunku? O tym Pani nie pomyślała?
Operacje wyburzania prowadzi się na rzeczach niepotrzebnych, które już nikomu nie będą służyły lub są wręcz niebezpieczne (widzi Pani analogię, do której wracam?). W przypadku kontenerowca, to wiezie on rzeczy potrzebne, już pewnie opłacone. Poza tym sa ludzie, którzy się nie poddają... wiem, ewenement, trudny do wyobrażenia.
Motywował to wtedy...niezmierzoną głupotą tej blogerki...ale po płaczliwych protestach i prośbach...oddał jej blog.
Co gorsza,ona to proponuje powaznie...
To ktoś, kto nie ma pojęcia o
- ewentualnych uszkodzeniach kanału i koniecznego przeglądu i certyfikacji;
- nie ma pojęcia ile sam taki statek kosztuje;
- nie ma pojęcia ile 20 000 pełnych kontenerów może być warte;
- co to są towarzystwa klasyfikacyjne, asekuracje i reasekuracje;
- nie wie o ryzyku skażenia środowiska;
- nie wie o żądaniach innych armatorów
- itd, itp, i tysiąc innych spraw za dobre 100 miliardów.
Po co takie kocopały publikować? Głupiejemy coraz bardziej?
Mistrzami takich sytuacji są Holendrzy i pewnie pójdą w oceaniczne holowniki i wypłukiwanie strumieniowe materiału dna kanału dużymi pompami. Zagrożenia - statku na mieliźnie nie można wygiąć w osi poziomej, albo, nie daj Boże złamać go poprzecznie. To operacja kryzysowa o najwyższym stopniu komplikacji i mega kosztach.
Biden w USA, Unia pokazała swoją tandetę, pandemia i Chiny knują plus Niemcy z Rosją. a tu jeszcze kanał zablokowany (12% światowego handlu). Czy to mozliwe, że naraz wszystko się tak wali i nieszczęście goni nieszczęście? Nie wiem. Ale w sumie skutki tego wszystkiego będą fatalne dla wszystkich ludzi.
Ewentualnie zdjac kilkadziesiąt kontenerów z dziobu , ale chyba nie ma takiego helikoptera.
Może to akcja i tak ma być, aż ceny ropy wzrosną.
Dopiero będzie się działo ☺☻