Żyć znaczy cierpieć

Sekundy, minuty, godziny, dni, miesiące, lata i dekady, życie to śmiertelny spadek, który nieświadomie otrzymujemy w wyniku działań podejmowanych przez osoby trzecie. Osoby te raczej nie specjalnie zastanawiają się nad kluczową rolą instynktu podczas uskuteczniania swoich abstrakcyjnych czynności. Popędy, instynkty czy uczucia, jak to odróżnić? Można stosować wymiennie, ale jeśli stać nas na odrobinę refleksyjności, nie powinniśmy nazywać tego co niewątpliwie stawia nas na jednej płaszczyźnie z innymi zwierzętami, bardziej wyniośle niż potrzeba. Oczywiście ludzie w swojej  głupocie, naiwności i pysze nadają swoim instynktom miana uczuć, całkowicie przekonani o ich wyższości nad instynktami.
Nie rozumieją, że nie istnieje coś takiego jak pozbawione instynktu “uczucie”. 
Ludzi łączy ze zwierzętami wszystko, a niewiele dzieli. Jedną z umiejętności przeciętnego człowieka jest zdolność nauki, oczywiście bardziej inteligentne zwierzaki też ją posiadają, lecz w bardzo ograniczonym stopniu. Jestem przekonany o tym, że istnieją małpy mądrzejsze od ludzi, ale nie istnieje ani jeden goryl, który mianował siebie królem, podporządkował sobie resztę dżungli, a na koniec zaprzągł inne małpy do katorżniczej pracy w celu budowy pałacu ku jego czci. Przecież są jeszcze delfiny, o delfinach można pisać dużo i długo, nie jestem oceanografem, ale prawdopodobnie jeszcze żaden z delfinów nie zabrał się za odbudowywanie atlantydy, lub chociażby budowę aquaparku dla turystów. Jeśli hipotetycznie wzięlibyśmy noworodka urodzonego, powiedzmy 30 tys lat p.n.e i wychowali go dzisiaj to z dużą dozą prawdopodobieństwa po uzyskaniu pełnoletności zagłosowałby na Konfederację. 
Wiele osób urodzonych w czasach teraźniejszych przekonana jest o swojej intelektualnej wyższości nad ludźmi urodzonymi kilka dekad temu, a co dopiero kilkaset dekad temu.
Oczywiście całkowicie bezpodstawnie, rozwijamy się na wielu płaszczyznach jako 
cywilizacja, ale jako przeciętne statystyczne jednostki - nie.
Blisko 60% populacji świata mieszka w miastach, jeśli weźmiemy pod uwagę tylko państwa uznawane za wysoko rozwinięte procent ten wzrośnie. Gdybyśmy wysłali przeciętnego mieszkańca takiego miasta, gdzieś z dala od cywilizacji, pozbawiając go uprzednio wszystkich technologicznych udogodnień, to jestem w stanie zaryzykować jednego ciepłego harnasia w puszce, że w przeciągu paru dni udałby się na spotkanie ze świętym Piotrem. 
Kiedyś higiena osobista była rzadkością każdy śmierdział, więc tak naprawdę nikt nie śmierdział. Dzisiaj każdy pięknie pachnie, więc jak ja postanowię zaniechać higienę osobistą na okres paru dni, to ludzie w supermarkecie z logiem uśmiechniętego owada, będą wytykać mnie palcami i szemrać między sobą, że bardzo śmierdzę. Aktualnie większość umie czytać i pisać, ale w sumie to nikt nie potrafi. Człowiek w swojej fizycznej formie, w królestwie zwierząt piastuje pewną kabaretową rolę, ani to biegać szczególnie szybko nie potrafi, silny też szczególnie nie jest, pływać go trzeba uczyć, chociaż podobno dawno temu wypełzł z oceanu. Latać też nie potrafi i próżno upatrywać tego rewolucyjnego szczebla w ewolucji, bo skrzydła raczej szybko nie wyrosną. Jak podają źródła historyczne był jeden taki śmiałek,  syn kowala wynalazcy, wielki wizjoner, który postanowił przedsięwziąć pierwszy fundamentalny krok w kierunku uskrzydlenia człowieka, niestety nie udało się, runął  do oceanu i zmarł, no cóż może gdyby zamiast wosku użył smoły, dzisiaj nie trzeba byłoby czekać w korkach do pracy, o tyle dobrze, że mnie to nie dotyczy, bo jestem bezrobotny. 
Zwykło się mawiać “tylko głupi może być szczęśliwy” oczywiście jest to wierutna bzdura powtarzana przez podstarzałych tetryków. Ja np. jestem głupi i głęboko nieszczęśliwy, może jednak jestem wyjątkiem, tym jednym z niewielu unikatów, zbyt nienormalnym, by wejść do masowej produkcji i zbyt rzadkim, aby tak po prostu sobie umrzeć. Oczywiście przeciętna głupia osoba, może nie zdawać sobie sprawy w jak opłakanej i tragicznej sytuacji się znajduje, większość dzieci tego nie rozumie. Pierwsze lata życia stwarzają pewnego rodzaju iluzję, jakoby życie nie było wcale takie złe, śpiew, zabawa, internet i pornografia. Wszystko co najlepsze w miarę szybko się kończy, co jest następne? Nauka ponad wszelkie siły i wbrew woli, aby w perspektywie najbliższej dekady w pocie czoła  zdobyć wykształcenie zawodowe, a kto bardziej ambitny to i średnie, nie wspominając o tej elicie, tytanach intelektu, którzy są w stanie zdobyć wykształcenie wyższe. Nie ważne jakie wykształcenie zdobędziesz schemat zawsze jest ten sam, powtarzanie do znudzenia tych samych czynności, pomijając aspekt zarobkowy, picie wody dla urozmaicenia można pić napoje alkoholowe, jedzenie, załatwianie potrzeb fizjologicznych, oddychanie w kółko i w kółko i znowu do znudzenia. Jakby tego było mało ciągle trzeba mrugać, a od czasu do czasu drapać i chodzić do fryzjera. Podziwiam osoby, które uważają, że ciężką pracą da się coś osiągnąć. 
Warto tutaj nadmienić, że osoby powtarzające “coś osiągnąć” zwykle mają na myśli poprawę swojego statusu materialnego, są to ludzie biedni i tacy zostaną niezależnie od kształtu pikseli na swoim koncie. Ludzie trwają przy swoim życiu wodzeni instynktami, w pewnym sensie każdy z nas jest biologicznym narkomanem, nie mogącym zmienić w istotny sposób swojego życia w sferze biologicznej. Człowiek nie jest stworzony do notorycznego myślenia o swoim końcu, bo w takim przypadku, nie byłby w stanie się rozwijać, a jeśli jest w stanie się uczyć to niewątpliwie tak miało być. Pisać o tym jak niewdzięczna jest rola człowieka na tej kulce kamienia, gdzieś w zimnym, pustym kosmosie to zajęcie całkowicie jałowe. Człowiek wie, że umrze, ale dostał w niechcianym prezencie pakiet instynktów w tym jedne z najsilniejszych, przetrwania i przedłużania tego groteskowego gatunku, a to wszystko posłusznie wykonuje w zamian za jakieś abstrakcyjne wyrzuty neuroprzekaźników na synapsy, które odpowiadają za poczucie radości i satysfakcji. Osobiście nie neguję istnienia Boga, co więcej jestem głęboko przekonany w istnienie czegoś co wymyka się naszej ograniczonej zdolności pojmowania, ale w kwestii życia wiecznego mam wciąż te same i stałe stanowisko - bajka dla dzieci, aby ładnie się zachowywały i robiły to co robić mają. Niby czemu jakiś Bóg miałby się użerać z takimi roszczeniowymi istotami przez całą wieczność. Codzienne życie nastręcza wielu trudności, nic nie robienie wbrew pozorom nie jest łatwe, bo nie istnieje nic takiego jak absolutne nic nie robienie, serce bije, paznokcie rosną, żołądek trawi - mało? W życiu piękne są tylko chwile? No tak, bo cały mechanizm jest tak misternie zaplanowany, aby od czasu do czasu czuć się lepiej, wtedy myślisz, że tak już zostanie i wszystko będzie dobrze, a człowiek jak świnia - do wszystkiego się przyzwyczai. Prędzej czy później dopada cię monotonia i szarość dnia codziennego, im dłużej taki stan się utrzymuje, tym mniej człowiekowi do szczęścia potrzeba. Jest to logiczne, bo to co zmusza człowieka do działania to wszystkie niewygody i przeciwności losu, w stanie permanentnego upojenia szczęściem jakiekolwiek logiczne, czy sensowne czynności są niewykonalne. Podejrzewam, że człowiek jest zaprogramowany tak, aby nie wychodzić myślami poza pewne schematy, a nawet po zrozumieniu opłakanego położenia w którym się znajduje, nie będzie w stanie go sobie całkowicie uświadomić. Człowiek stworzony jest do nauki i pracy w jakimś bliżej niezrozumiałym celu, nie jest w stanie zmienić swoich instynktów, czyli fundamentu motywacji do podejmowania działań. Jeśli istnieje jakaś wyższa inteligencja to nie jest kierowana uczuciami, popędami czy instynktami.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [07:50] - rolnik z mazur | Link:

@ autor, 
Cierpienie należy do życia jak kapusta do bigosu. Trudno sobie wyobrazić życie człowieka pozbawione cierpienia. Jedne odchodzi inne przychodzi a mimo to trzeba iść dalej. O tym sporo pisał filozof z Gdańska Artur Schopenhauer i( Der Wille als Vorstellung) twój tekst tak trochę nim traci. Nie da rady być permanentnie szczesliwym ani też permanentnie nieszczęśliwym. Pzdr

Obrazek użytkownika sake3

18-03-2021 [09:29] - sake3 | Link:

Czy to filozofowanie ma być tematem zastępczym na polską rzeczywistość?Może mamy udawać,że w Polsce nic się nie dzieje i wygodnie toczyć akademickie rozważania i wywody?

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

18-03-2021 [10:11] - wielkopolskizdzichu | Link:

Sake ma problem. Zasadniczo, jeśli tekst nie jest bałwochwalczy wobec obecnych władz i jednocześnie gnojący tych, którzy na nią nie głosują to autor takowego tekstu, skazany jest w oczach sake na potępienie.
Sake jest zdezorientowany/ana.

Obrazek użytkownika sake3

18-03-2021 [10:35] - sake3 | Link:

@Wielkopolskizdzichu....Problem to ma Pan,bo nie zrozumiawszy nic z tego co napisał autor zwyczajowo woli krytykować nielubianych komentatorów.Z tych nielubianych ostałam się tu już tylko ja i obojętnie co bym napisała pan Zdzichu i tak by skrytykował.Dziwię się,że przy tak wielkim potencjale intelektualnym jaki Pan reprezentuje koncentruje się na przypisywaniu mi potępiania autora za tekst.Nie,ja nie potępiam ale uważam,że podejmując taki temat nie można go pozostawiać sobie a muzom.Musi być odniesienie do rzeczywistości ,muszą być przykłady.Do kogo ma być adresowana teoria bez punktu odniesienia?Co dają wzniosłe słowa o cierpieniu bez podania co jest w dzisiejszym czasie tym cierpieniem?Najłatwiej jest oskarżyć mnie,bez odniesienia się do tekstu,to bardzo wygodne.

Obrazek użytkownika RinoCeronte

18-03-2021 [13:49] - RinoCeronte | Link:

"W razie czego  przypomnijcie sobie Zdzicha, tego Zdzicha co to zimą chodzi w rudym misiu..." Jakże to dawno było i już się nie wróci. 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [10:16] - rolnik z mazur | Link:

@ sake, 
Niedawno narzekalas, że ciągle o wirusie. Tu taka miła odmiana a tobie nie pasuje. A w Polsce wszystko dobrze. Nasz wspaniały rząd chce tylko naszego dobra. Pzdr

Obrazek użytkownika sake3

18-03-2021 [10:20] - sake3 | Link:

@Rolnik z mazur.......A ja napisałam tu choć jakiekolwiek słowo o rządzie?

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [11:06] - rolnik z mazur | Link:

@ sake
Cytuję... a w Polsce nic się nie dzieje... Jak się nie dzieje? Pzdr

Obrazek użytkownika Pani Anna

18-03-2021 [10:37] - Pani Anna | Link:

PIS byc dobry, opozycja zla - to jest cala filozofia sake3. Przekaz prosty i przystepny, przez TV opanowany do perfekcji. Po co wiec "filozofowac", cos o sensie istnienia?

Obrazek użytkownika sake3

18-03-2021 [16:45] - sake3 | Link:

@Pani Anna.....Proszę wskazać w moim komentarzu moje rzekome słowa o dobrym PiS-ie i złej opozycji.Odniosłam się tylko do tego,że powiązanie życia z cierpieniem trwa już od wieków.Trzeba więc wskazać zło,które jest przyczyną cierpienia,wskazać konkretnie w odniesieniu do czasów w których to analizujemy i w których żyjemy.Nauczmy się dostrzegać i zło i cierpienie a nie tylko pompatycznie i ogólnie o nim mówić.Czy mało go jest czy dużo w całym świecie? Cierpienia chrześcijan,cierpienia dzieci zagłodzonych,traktowanych jak niewolnicy,zabijanych na organy.Wieki mijają ,zdobywamy powoli kosmos a cierpienie jest nadal powiązane z życiem.Dlatego nie wolno milczeć,bo jeśli się milczy to znaczy,że tematu nie ma.Tyle że trzeba operować konkretami a nie pięknymi zdaniami.Wiem,że pojedyncze głosy niewiele znaczą a społeczeństwa bez wiedzy nie będą zainteresowane.,a słowa źle rozumiane albo wcale.Jak to widac z Pani złosliwych sów pod moim adresem..

Obrazek użytkownika Pani Anna

18-03-2021 [18:44] - Pani Anna | Link:

@sake3
Trudno odniesc sie do tego typu pretensji. W zasadzie nawet nie wiem, o co ci chodzi.  Gdybys sake3 troche, hm, pomyslala, to nie wypisywalabs takich glupot. Czy wszystko trzeba tlumaczac, wykazywac, wyjasniac? Nie uczono cie w szkole odczytywania tekstu na zasadzie "co autor mial na mysli", a moze analizy zakonczylas na etapie "Ala ma kota." Lata i wieki mijaja, a cierpienia ludzi sie nie zmieniaja, bez wzgledu na czasy, ktos straci kogos bliskiego, przezyje nieszczesliwa milosc, smiertelnie zachoruje, zostanie nieslusznie posadzony... Mam wymieniac dalej? Co sie zmienilo we "wspolczesnych czasach", ze trzeba tlumaczyc jak tej przyslowiowe krowie na miedzy, czym jest zycie  czlowieka? Z tego tekstu jasno widac po komentarzach, ze prawie kazdy wyniosl cos dla siebie, co zmusza do zastanowienia i odpowiedzenia samemu sobie na pewne pytania.  Mila odskocznia i odmiana, po chocby tymzgdyni i jego "elytach". Czy ty masz 12 lat, bo czasem takie wrazenie odnosze.

Obrazek użytkownika sake3

18-03-2021 [19:16] - sake3 | Link:

@Pani Anna....Zadowolonaś z siebie paniusiu? No to dalej poużywaj sobie,przecież to ci wychodzi najlepiej.

Obrazek użytkownika Marek1taki

18-03-2021 [10:11] - Marek1taki | Link:

"Ludzi łączy ze zwierzętami wszystko, a niewiele dzieli."
Nawet jak ktoś nie ma duszy to musi zauważyć pewne istotne różnice, ale skoro ich nie zauważa to może faktycznie niewiele go dzieli.

Obrazek użytkownika mada

18-03-2021 [11:22] - mada | Link:

Weźmy takie delfiny.
Wyskakują z wody żeby sobie pooglądać ludzi zgromadzonych ku ich uciesze.

Obrazek użytkownika Marek1taki

18-03-2021 [11:38] - Marek1taki | Link:

Podobnie małpy w zoo mają klawo. Nawet zakładają się, którzy optują za piątką dla zwierząt. A szympansy to nawet takich mają za swoich.

Obrazek użytkownika mjk1

18-03-2021 [10:25] - mjk1 | Link:

Drogi Autorze.
Wszystko zależy od punktu widzenia a bardziej wtajemniczeni twierdzą, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Dokładnie tak samo, jak my postrzegamy świat zwierząt, świat zwierząt postrzega nas.
Podam na przykładzie.
Siedzą dwie małpy na bananowcu i obżerają się jego owocami. W pewnym momencie jedna mówi do drugiej. Słyszałam, że ludzie są mądrzejsi od nas. Nie wydaje mi się, mówi druga, ale pójdę i sprawdzę. Wraca po kilku godzinach i mówi.
Wiesz, ludzie są dużo głupsi od nas. Wyobraź sobie, że oni tam z głodu umierają a obok na straganach leżą stosy bananów.
Każdy, kto przeczyta, tę krótką anegdotę, każdy z ludzi, dalej będzie twierdził, że jest mądrzejszy od małpy, choć w żaden sposób nie będzie potrafił obalić argumentacji tych dwóch małp. Dlaczego nie potrafi?
Dlatego, że cały czas jest manipulowany a będąc manipulowanym nie wie nawet, jak ja go zmanipulowałem tą krótką anegdotką, albo Pan swoim wpisem.
Tak działa, a raczej takie są skutki propagandy. Tragiczne skutki.
Jedno potwierdzenie słuszności mego wywodu już Pan ma. Rolnik z Mazur został zmanipulowany przez filozofa z Gdańska i twierdzi, że ani nieba, ani piekła nie ma. Filozofa z Gdańska, nie z Gdyni.
Co zatem wynika z tego, co napisałem?
Tylko to, że żadna argumentacja nie przekona tych dwóch małp do głosowania na Konfederację a mnie, jak zawsze, oberwie się za krytykę ugrupowania, którego nazwy nawet nie wymieniłem.
Pozdrawiam Pana.            
 

Obrazek użytkownika Pani Anna

18-03-2021 [10:42] - Pani Anna | Link:

@m1k
Pozwole sobie zauwazyc, ze istota czlowieczenstwa polega m.in. na umiejetnsci wzniesienia sie ponad swoj punkt siedzenia...

p.s. probowalam kiedys cos Panu odpowiedziec w temacie tych PRLowskich stoczni, ale mnie Pan olal. Chyba za glupia jestem...

Obrazek użytkownika mjk1

18-03-2021 [12:16] - mjk1 | Link:

Pani Anno.
Przepraszam, ale nie zauważyłem. Jak byłaby Pani uprzejma napisać, gdzie się Pani odniosła do tematu stoczni na pewno odpiszę.
Mogę Panią zapewnić, że nigdy nikogo nie olałem i dalej nie mam zamiaru tego robić wobec nikogo. Nie siedzę jednak cały czas przy komputerze i mogę coś przeoczyć.
Pozdrawiam i czekam na link, względnie tekst.

Obrazek użytkownika mjk1

18-03-2021 [12:43] - mjk1 | Link:

Pani Anno.
Istota człowieczeństwa rzeczywiście polega na wzniesieniu się ponad własny punkt widzenia, pod warunkiem, że ten nowy punkt widzenia, jest lepszy od własnego. Lepszy dla wszystkich ludzi a nie dla pojedynczego człowieka. Z mojej anegdoty dalej jednak wynika, że małpi punkt widzenia jest lepszy od ludzkiego. Ba nie tylko jest lepszy dla małp, ale i dla ludzi. Czyżby wiec małpy były na wyższym poziomie rozwoju od ludzi jak wynika z anegdoty? Oczywiście, że nie, bo anegdota, jak sam zaznaczyłem, jest manipulacją. Trzeba tylko widzieć tę manipulację a to, jak Pani zapewne zauważyła, wcale nie jest takie proste i łatwe.
Przepraszam, że dopiero teraz odpowiedziałem, ale bardziej zaabsorbował mnie dopisek.
Pozdrawiam Panią.   

Obrazek użytkownika Tomaszek

19-03-2021 [08:02] - Tomaszek | Link:

@ Pani Anna 
On tak ma , że nikogo nie olewa . To się nazywa pozycja strusia po troszę i filozofia Stefka Burczymuchy . Pieprzy farmazony sobie a muzom i napawa się czytaniem swoich postów . To jest forum , nic złego , ale pisanie do słupa to niezbyt wdzięczne zajęcie . Szczerze współczuję dyskutantom , próbowałem sam i ni chu...steczki .Ten typ tak ma , coś jak stryjek Pepin z "Postrzyżyn" Hrabala . 

Obrazek użytkownika mjk1

19-03-2021 [06:50] - mjk1 | Link:

Drogi Tomaszku.
Być może pieprzę farmazony. Problem w tym, że nikt nie potrafi, ani odpowiedzieć na te farmazony, ani tych farmazonów obalić. Do słupa nie pisze ani Pani Anna, ani Pan z Gdyni, ani Ty drogi Tomaszku. Na moje pytanie o stocznie nikt z wymienionych nie odpowiedział. Podobno Pani Anna odpowiedziała, ale nie mogę znaleźć, wiec poprosiłem o namiary na tę odpowiedź. Mam nadzieję, że się doczekam.
Pozdrawiam.
PS. Teraz jadę na nartki, bo łaskawcy jutro wyciągi zamykają. Informuję, żeby mnie znowu ktoś o pisanie na Berdyczów nie posądził. Mogę odpisać wieczorem, albo jutro, bo z laptokiem nie jeżdżę.

Obrazek użytkownika Pani Anna

19-03-2021 [13:19] - Pani Anna | Link:

@m1k
Szukam, ale to trwa...

Obrazek użytkownika Tomaszek

19-03-2021 [21:08] - Tomaszek | Link:

To Ci lustereczko chyba powiedziało o nieobalalności farmazonów . Bo nieobalalność jest główną cechą farmazonów . Ty nie odpowiedziałeś na pytanie o CPK . O Gdyni co wypisywałeś to pewnie Bolek by nie wymyślił . Ale cóż tam , że się szybko zwróciła , zarabiała krocie i zapewniła okno na  świat dla całego kraju . O soli w oku gdańskich hitlerowców nie wspomnę , a to profit nie do przecenienia . O COPie pomilczę podobnie jak Ty . O kredytowych lewarach gospodarki USA , Niemiec czy Hiszpanii nie wsominam podobnie jak Ty . Gospodarka po wojnie , nie tylko stocznie wstała z ruin nie dzięki "mądremu kierownictwu " bez kredytu , ale dzięki potwornemu wyzyskowi i rabunkowi siły roboczej narodu i jego mienia a mimo to entuzjazmowi i poświęceniu . powojennemu . To był kredyt nigdy nie spłacony bo na koniec kasę wziął kto inny i żre to do dzisiaj cham ubecki , podobnie było w całej Polsce  a stocznie to tylko przykładzik  . Życie Panie . Cudu nie było , chyba że optymizmu narodowego . Hiszpania rozwijała się na kredyt i w ciągu 20 lat miała średni wzrost powyżej 10 procent a w latach rekordowych nawet 18 . Podobnie Japonia . Do dziś pajace z tych profitów korzystają i Franco glebią jak to pajace i  . 
Pojeźdź sobie na nartkach dotleń się i jak masz ochotę to wal do boju . 
P.S.
Ja na nartach od wielu lat nie jeździłem ale fantazja inżyniera przypomina mi , że w razie czego to pewnie coś bym na tę jazdę z laptopkiem wymyślił albo i nawet ze stacjonarnym .  Nie po to żeby pisać , ale dla jaj . Potem , nawet po latach piwo lepiej smakuje . Wiesz góry nie schody ale z braku schodów dobre i góry . Wiesz w górach i z górki to fajne ale zbyt trywialne . A tu jeden szus i wspomnienie po prawie czterdziestu latach . O innych wyczynach po piwie i winie przy następnej okazji . Prowokuj a coś może wspomnę . W kraju , gdzie mieszkam na nartach raczej nie jeżdżą , ale piwa piją dwa razy tyle , obrzydlistwo bez gazu , piany i smaku . kijem pompowane . Upadek .
Powodzenia i żeby Ci zawsze z górki było . I piwko wieczorem . Najlepiej smakuje trzecie a potem tylko z górki . A schody zostaw małolatom jakem ja uczynił .

Obrazek użytkownika mjk1

20-03-2021 [10:03] - mjk1 | Link:

Drogi Tomaszku.
Nie odpowiedziałem, bo nie dowiedziałem się od Ciebie, co to jest CPK a pytałem dwa razy. Jak napiszesz, przysięgam, że odpowiem.
O ile pamiętam, to pytanie brzmiało: „…co powiesz o CPK.”
Wolałbym bardziej precyzyjne pytanie, ale jak na takie Cię nie stać, odpowiem i na to, jak dowiem się co to jest to mityczne CPK.
Gdyś potrafił czytać ze zrozumieniem Drogi Tomaszku, to doszedłbyś do wniosku, że o Gdyni nic nie pisałem, tylko przytoczyłem słowa jej budowniczego. Reszta, to tylko Twoje konfabulacje. Jak nie wierzysz, to sprawdź.
O „mądrym kierownictwie” nie wspomniałem w ogóle.
Pytałem tylko jak była możliwa budowa i rozbudowa powojennego przemysłu bez kredytu?
I odpowiedziałeś dokładnie tymi słowy: „…ale dzięki potwornemu wyzyskowi i rabunkowi siły roboczej narodu i jego mienia a mimo to entuzjazmowi i poświęceniu . powojennemu”. (tekst oryginalny, bez poprawek).
Przede wszystkim dziękuję za odpowiedz.
Chciałbym jednak, abyś wyjaśnił i uzasadnił to, co napisałeś, bo przyznaję uczciwie, że nie rozumiem.
W związku z tym mam tylko dwa pytania:
1. Kogo i w jakiej wysokości obrabowano z mienia i jak z tego obrabowanego mienia wybudowano i odbudowano przemysł? Kto po przegranej wojnie był tak bajecznie bogaty?
2. W jaki sposób można wywołać entuzjazm i poświęcenie wśród ludzi bezwzględnie rabowanych i wyzyskiwanych?  
Pozdrawiam i czekam z utęsknieniem na odpowiedź.  
 

Obrazek użytkownika Tomaszek

21-03-2021 [01:42] - Tomaszek | Link:

W moim otoczeniu na przykład Rodzinę kolegi Z z  2 cegielni i 300 czy 500 hektarów na przedmieściach dużego miasta wtedy dziś w mieście . odzyskali może z 10 może 20 , cegielni nigdy , chociaż pracuje do dziś  , wiesz to pewnie jacyś wrogowie ludu byli . Złe człowieki znaczy się  . Mojego ojca 3000 metrów z domem ogrodu i trzy hektary dziś i wtedy w mieście . Za działkę płacili 14,50 za metr (paczka lepszych papierosów np Caro to 16 zł ) wartość wtedy 10 procent realnej ceny . Za trzy hektary o tej samej wartości metra czyli  zapłacili po trzy złote ( Spory były po 3,50)  na tamte czasy bo zakwalifikowali jako niebudowlane i zbudowali na tym osiedle w sumie tak lekko licząc pięć baniek za trzy procent wartości . Cud gospodarczy  co? Po co więc kredyt ?  Takich jak mojego ojca sytuacji było paręset  pewnie tylko na tym osiedlu . A ze spraw popularnych ostatnio to rodzina Przedpełskich w Warszawie . Takich było setki tysięcy . Dostali jeszcze Twoi cudotwórcy gospodarczy prezent od Hitlera po żydach . Teraz za ten prezent przyjść może nam zapłacić , z odsetkami nie tylko od kredytu , ale jeszcze i karnymi . Wiesz ziemi to się gebelsom ukraść nie udało . 
A propos pytania numer dwa to im sprzed wojny zostało , chęć życia to się nazywa  , pozytywne myślenie dzisiaj tylko nie w sensie dzisiejszym . Wiesz , wtedy bezstresowego wychowania nie było . To i ludzie byli z innej gliny . Mniej po górach na nartach jeżdzili w soboty . Więcej pilnowali swojego , bo gospodarczy cudotwórcy czyhali , jak by tu coś zbudować bez kredytu .
Dałem Ci się wciągnąć w jakiś idiotyczny egzamin a Ty dalej będziesz rżnął głupa . Wszystko nadal wskazuje , że chyba w to uwierzę . To chyba jednak nie głupa rżnięcie , tylko prezentacja . Ot i Ci się udało .
P.S. 
Dla uniknięcia osądów o brak treści merytorycznej proszę o potwierdzenie przeczytania .Pytania kontrolne później .

 

Obrazek użytkownika Tomaszek

21-03-2021 [12:09] - Tomaszek | Link:

Aha
Kolejne farmazony i zarzuty skończą się glebieniem Ciebie jak Zdzicha . Popatrz jak fajnie mi idzie dyskusja z Tricolourem ,na własnej krwi się wyhodowaliśmy i nawet jego nicka  dużej litery piszę . 

Obrazek użytkownika mjk1

21-03-2021 [12:19] - mjk1 | Link:

Nie gniewaj się drogi Tomaszku, ale z Twego wpisu dalej nie wynika, że cokolwiek wybudowali za ukradzione, choć wcale nie zaprzeczam, że ukradli, czy to cegielnię Twoim znajomym, czy posiadłość Twojemu ojcu. Zanim jednak odsądzisz mnie od czci i wiary za pisanie idiotyzmów, czy manipulacje, przeczytaj proszę do końca ten wpis. Potem możesz mnie przekląć. Zanim jednak Ci to wszystko wyłożę, trochę historii o której nie masz pojęcia. Nie przejmuj się jednak, tu wszyscy tak mają. Jak napisałem kiedyś marynarzowi z Gdyni, że PRL powstała dopiero w 1952 r. a od 1945 do 1952 r. była to Rzeczpospolita Polska, która uznała ciągłość władzy II RP, nazwał mnie dyletantem. Jak dodałem do tego, że rozwijała się w tym czasie najszybciej w Europie, napisał, że z idiotami nie dyskutuje. Teraz masz okazję samemu sprawdzić, kto miał rację. Jak będziesz miał czas, wejdź sobie do Internetu i poszukaj cokolwiek o Polsce lat 45 – 50. Znajdziesz tylko informację o sfałszowanych wyborach i referendum i o tym, że Ub-cy bandytów po lasach ganiali. Nie znaczy to wcale, że wśród wyklętych nie było patriotów a wśród Ubeków, zwyrodnialców, czy pospolitych bandytów. Historia gospodarcza tego okresu w Internecie jednak nie istnieje. Nie wszystko jednak da się ukryć, nawet w Internecie. Teraz jeden dokument na tę ciągłość władzy: http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WMP19471380850  Jak otworzysz w pdf-ie przeczytasz, że zarządzenie socjalistycznego ministra  z 1947 r. zostało wydane na podstawie ustawy z 1933 roku i rozporządzenia Prezydenta RP z 1927 r. Jak przeczytasz paragraf pierwszy, dowiesz się, że najniższy zarobek w tym czasie to 600 zł tygodniowo, czyli 2 500 zł. miesięcznie. Gdybym był manipulantem napisałbym, że posiadłość Twojego ojca, średnio zarabiający robotnik mógł kupić za miesiąc pracy i jeszcze by mu na waciki zostało. Manipulantem nie jestem a informacja o zarobkach była mi potrzebna do omówienie Twojego wpisu. Jeżeli za metr płacono 3,50 zł. to znaczy, że transakcji tej, czy jak wolisz kradzieży, dokonano po 1950 roku, nie wcześniej, co wcale nie usprawiedliwia tej kradzieży. Sam napisałeś, że na ukradzionej działce wybudowano osiedle mieszkaniowe. Wybudowano jednak na działce a nie za ukradzioną działkę jak próbujesz mi wmówić. Historii cegielni nie znam, ale mogli odebrać ją właścicielom przed 1952 rokiem, jednak na podstawie istniejącego prawa. Prawa II RP o którego ciągłości napisałem wcześniej. Za odebraną, czy jak wolisz ukradzioną cegielnię, nie wybudowano jednak nowej, tylko, jak sam napisałeś, kontynuowano produkcję i pracuje do dziś. Dalej więc nie udowodniłeś, że wybudowano cokolwiek za ukradzione mienie. Na pewno jednak nie cegielni i osiedla.                     
 

Obrazek użytkownika Pani Anna

21-03-2021 [13:47] - Pani Anna | Link:

@m1k
Znalazlam ten moj stary komentarz, wklejam go w calosci. Sama jestem zaskoczona tym, czego moznaxsie dokopac...
" m1k
na budowie wielkiej Polski na pewno nie zalezy tym, ktorzy na jej rozkradaniu żerują, czerpią korzyści z pilnowania jej słabości, czyli tak naprawde służą obcym  dworom, a także różnym grupom zawodowym ktore w obecnej sytuacji maja się świetnie, tak jak np. lekarze, pracownicy administracji, nauczyciele. Można by jeszcze wymieniać. 
Nacjonalizacja przemysłu z 1946r objęła zakłady o kluczowym dla gospodarki i bezpieczeństwa państwa znaczeniu oraz te ztrudniające więcej niż 50 pracowników na jedna zmianę.
Wcześniej do wielu przedsiębiorstw zaczęli powracać prawowici właściciele, a w 1945r nasiliły sie tendencje reprywatyzacyjne, zgodne zreszta z postanowieniami manifestu PKWN, który zapowiadał przywrócenie własności prywatnej... Wydaje sie, że władze PPR początkowo, że względów taktycznych nieco wycofały się z pomysłu nacjonalizacji przemysłu i handlu, dopiero potem, umocniwszy swą władzę wyszli z inicjatywą upaństwowienia. Na plenum KC PZPR w 1947r zapadły decyzje o zwiększeniu roli państwa w gospodarce i o odrzuceniu  tzw. modelu trójsektorowego, który oznaczał iż gospodarka w systemie centralnie planowanym dzieli się na trzy sektory: państwowy, prywatny, spółdzielczy. Partia uznała własność państwową za podstawę tworzonego w Polsce ustroju, nadając jej prawo kontroli interwencyjnej, a wobec pozostałych właścicieli możliwości definiowania zakresu ich praw i obowiązków. Gospodarka nakazowo-rozdzielcza wyparła z polskiej gospodarki rynek i konkurencję. Od teraz gospodarka zależała od decyzji politycznej i z góry ustalonych planów gospodarczych, zatwierdzanych przez władzę komunistyczną. Pierwszy plan 3letni był jedynym zrealizowanym planem w historii PRL, a jednym z jego skutków był zanik prywatnych przedsiebiorców, którzy nie byli w stanie utrzymac sie na rynku.  Znamienne, że w tym planie skupiono się na odbudowie zniszczonych fabryk i innych tego typu ośrodków.  Co do bitwy o handel i tzw. kułaków, to znajduję tylko takie wyjasnienie, że sytuacja reglamentowania aprowizacji w miastach, czyli systemu kartkowego oczywiście niewystarczającego do zaopatrzenia ludności był rajem dla spekulantów, a wielu ludzi zaopatrywało sie na "wolnym rynku",  gdzie różnice między cenami w stosunku do systemu kartkowego wahały się w granicach 10 do 50 razy.
Również Mikołajczyk o ile wiem początkowo nieco hamował rozdrabnianie gospodarstw i kolektywizację. A później było juz coraz gorzej. Pan jak widzę ma wiele informacji, prosze się podzielić."

Obrazek użytkownika Tomaszek

21-03-2021 [19:20] - Tomaszek | Link:

Pani Anno , ten jełop dupę zawraca , nie pyta . Trochę taki forumowy Piotruś Pan . Rozwydrzony zasraniec czystej wody . Rżnie głupa i tyle .
Zdrówka życzę .

Obrazek użytkownika mjk1

22-03-2021 [11:49] - mjk1 | Link:

Pani Anno.
Tak naprawdę, to my nigdy nie mieliśmy elit. Zawsze mieliśmy sprzedajne elity, które wysługiwały się obcym, własny naród gnębiąc bezlitośnie. Nie lepiej było w II RP i dokładnie tak samo jest teraz. Jak na ironię, najlepsze elity wykształciliśmy w okresie realnego socjalizmu. To wtedy te elity nie dały się złamać totalitarnej władzy. Wystarczył tylko bierny opór i władza nie mając innego wyboru musiała wprowadzić stan wojenny. Część inteligencji wygnano za granicę, część, choć nie wiem czy można ich nazwać inteligencją kupiono a resztę zmarginalizowano. Wystarczyło niespełna 30 lat i wróciliśmy do przedwojennej rzeczywistosci. Jakość dzisiejszych elit może Pani ocenić choćby po komentarzach na tym portalu.  Jeżeli nie wykształcimy elit, które będą dbały o interes narodu, nie będzie nawet tak jak jest, będzie tylko gorzej.
Wracając jednak do głównego wątku. Nacjonalizacja nie wyglądała zupełnie tak, jak Pani napisała. Zakłady o kluczowym znaczeniu dla gospodarki upaństwowione zostały od razu. Cały jednak drobny i średni przemysł, jak i rzemiosło, i handel nie zostały wcale upaństwowione. Dominowały tam dwie formy własności, prywatna i społeczna. I wbrew powszechnej opinii własność prywatna nie była wcale ani oczekiwana, ani tak uwielbiana jak dzisiaj próbuje się nam wmawiać. Ludzie, mając przedwojenne doświadczenia wcale nie chcieli pracować u prywaciarza. Dokładnie tak samo jak dzisiaj. Woleli albo własny interes – rzemieślnicy, handlowcy, czyli praca na własny rachunek, albo duże zakłady. Szerszemu omówieniu należy poświęcić własności społecznej. Tu napiszę tylko, że cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem o czym dzisiaj nikt nie mówi. Była tworzona w formie spółdzielni, zarówno produkcyjnych, usługowych jak i handlowych i była dominującą formą własności średniego przemysłu, handlu i usług. Dlatego Polską Partię Socjalistyczną, która wbrew zarówno komunistycznej jak i obecnej propagandzie, cieszyła się największym poparciem, wszyscy powszechnie nazywali Polską Partią Spółdzielczą. To jednak nie wystarczyło do wywołania powojennego entuzjazmu. I w tym temacie nic się nie zmieniło od wieków. Każdy człowiek będzie tym lepiej pracował im lepiej będzie wynagradzany. Tutaj podam Pani tylko adres do podatku od wynagrodzeń z 1946 r. https://www.prawo.pl/akty/dz-u-1946-70-381,16779277.html  Proszę zobaczyć wysokość zarobków. Nominalne kwoty jednak nic nie mówią. Najważniejsza jest siła nabywcza tych pieniędzy. Proszę sobie samej odpowiedzieć, dlaczego dane te nie są dostępne nawet w GUS. Roczniki statystyczne za lata 1945-50 wyparowały. Proszę sprawdzić. Formalnie gospodarka Polski z okresu jej największego rozwoju nie istnieje.
Tyle na dzisiaj. W razie pytań proszę o kontakt. Mam również nadzieję, że autor bloga nie obrazi się za nadużywanie gościnności. 
Pozdrawiam Panią.
  
 

Obrazek użytkownika Tomaszek

22-03-2021 [22:10] - Tomaszek | Link:

@mjk1
Wy to rzeczywiście nie mieliście elit . Dziwne , ale się zgadzam . A wiesz dla czego nie mieliście ? Bo wy chamy jesteście , a elita chamów to się szuja nazywa . Tego to mieliście pod dostatkiem . Nie odpowiedziałeś mi jeszcze o prezencie od Hitlera , ale to tylko pro forma , bo kolokwium już było z wynikiem NDD . 

Obrazek użytkownika mjk1

23-03-2021 [12:53] - mjk1 | Link:

Tomaszku.
Jak czytam Twoje wpisy, choć złośliwie mógłbym napisać popisy, to dochodzę do wniosku, że ci socjaliści po wojnie, to jacyś tacy głupi byli.
Zamiast olać pracowników, zastrzelić właścicieli i sprzedać tę cegielnię wartą miliony, razem ze złożem wartym jeszcze większe miliony, żyć w dostatku na jakichś Balearach, to oni produkcję w nie uruchomili, ludzi zatrudnili i jeszcze właścicielom pracę w niej zaoferowali.
Z cegieł z tej cegielni, zamiast sobie wypasione wille wybudować, to oni jakieś osiedla budowali.
Zamiast transferować zyski gdzieś do zamorskich rajów, to oni całe miasta z hutami i kopalniami budowali.
Dalej jednak nie mogę zrozumieć, jak wybudowali np. Nową Hutę, czy Jastrzębie Zdrój za ukradzione mienie, którego nawet nie sprzedali.
Cud ekonomiczny na miarę przewrotu kopernikańskiego.
I to wszystko za jakąś służbową Wołgę z kierowcą i mieszkanie w bloku.
Gierka o mało nie zlinczowali, bo miał willę w Katowicach i mieszkanie w Warszawie.
Jeżeli oni chamami i szujami byli, to co powiesz o dzisiejszych elitach?
Na pewno puchną z dumy delektując się swoimi osiągnięciami i czytaniem Twoje wpisów.  
 

Obrazek użytkownika Tomaszek

23-03-2021 [20:35] - Tomaszek | Link:

@mjk1
Jednej rzeczy nie rozumiesz jełopie . Twój egzamin był dwa dni temu , oblałeś i kop na pożegnanie . A ty stoisz pod drzwiami i ryjesz  odpowiedzi na niezadane pytania . Opamiętaj się chłopie . Tu  chyba masz jakieś syndromowy zespół nasrania we łbie , tego się chyba nie leczy . Współczuję otoczeniu , bo ja mogę to olać , się wyłączyć ,  oni nie . Oni to mają przerypane . 

Obrazek użytkownika Tomaszek

21-03-2021 [19:14] - Tomaszek | Link:

Ty jednak jesteś czymś więcej jak jełopem . Czytać ze zrozumieniem nie potrafisz i jeszcze podstawowej arytmetyki  nie ogarniasz . w latach sześćdziesiątych , bo wtedy to było metr działki w tym miejscu kosztował między 100 a 150 zł 3000 metrów i trzy hektary to razem 33 000 metrów , daje to trzy miliony na ten przykład za trzy hektary i 450 tysięcy za 3000 metrów plus dom i bud gospodarcze  . Jak to się ma do wypłaty, to lepiej nie licz , bo ci wyjdzie jeszcze mniej . Nie moja wina , że nieuk jesteś . Mieszkania wybudowane na tym gruncie były zapłatą za trudy odbudowy . Bo wypłata wystarczała jedynie na biologiczną wegetację . Tak się to obywało bez kredytu . Z cegielnią na przykład było prościej , bo po co było ją budować , jak można było ją ukraść i czerpiąc glinę z kradzionego złoża produkować cegły , żeby zbudować na kradzionej ziemi osiedla , fabryki , komitety i twoją alma mater czyli WUML , który to pewnie działał w komitecie . Zachachmęcenie tego i naciągnięcie do ustaw wojennych z przed wojny to tylko trick i wytłumaczenie na zasadzie kot czyli pies . I ten kot czyli pies jest pielęgnowany do dziś , bo trzymający władzę rzeczywistą doją je jak krowy do dziś . I jeszcz raz , nie ma różnicy między kradzieżą cegielni i budowaniem jej za ukradzione , podobnie jak budowanie osiedla na ukradzionej ziemi jest kradzieżą jej wartości . Procedury nawet prostsze i ambarasu mniej . A i kredytu nie trzeba . Podobnie było z willą Przedpełskich i setką albo i więcej tysięcy innych spraw . Wszystko to wygląda z dzisiejszej perspektywy na jakiś "dziwny" obrót koła historii . Pewnie było to jednym z podokrągłostołowych dealów niepisanych . Ukradzione się wyprało , swoi mogą brać . Pewnie i ty coś z tego masz , tak zawzięcie tego bronisz . Do egzaminu nawet nie podszedłeś więc bo zaliczenia wykładu nie było , bo za co . Farmazony nie podlegają ocenie . W twojej znienawidzonej Hiszpanii gen Franco był kredyt , to nikt nikogo z mienia nie okradał , i popatrz . Start z podobnej pozycji a mimo że tam teraz bieda , to daj nam takiej biedy Panie Boże .  I nie prowokuj mnie swoimi farmazonami , bo to nie jest dla mnie do dyskusji . Dla mnie wystarczy , jasne ?

Obrazek użytkownika Tomaszek

21-03-2021 [22:39] - Tomaszek | Link:

I jeszcze jedno  . Budowanie cegielni za pieniądze z jej sprzedaży to bolszewicka ekonomia "wodku prodali , dziengi propili " Nauka nie idzie w las , co ? 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [13:07] - rolnik z mazur | Link:

mjk 1
 Z czego wynika pesymizm Arthura? Dlaczego musiał wynieść się z Gdańska? Gdyni nie było nawet w planach. Dlaczego wylądował w Weimarze i poszedl na studia w Jenie? I z kim się sadził? Odpowiedź na te pytania może pomóc w zrozumieniu tekstu. Pzdr
 

Obrazek użytkownika mjk1

18-03-2021 [14:06] - mjk1 | Link:

Szanowny Mazurze.
Gdybyśmy wprowadzili każdą myśl, każdego filozofa w życie, to ludzkość dawno przestałaby istnieć. Tobie nie muszę chyba tłumaczyć o których filozofów chodzi.
Nie mam nic do Schpenhauera, ale twierdzenie, że cierpienie jest dobre dla człowieka, nie jest żadną myślą filozoficzną a zwykłą głupotą i nie mają tu nic do rzeczy perypetie życiowe autora tej „złotej myśli”.
Jeszcze nie tak dawno nie wyobrażaliśmy sobie wychowania dzieci bez kar cielesnych i tłukliśmy je bezlitośnie zarówno w domu, jak i w szkole.
Dzisiaj nie wyobrażamy sobie, że można uderzyć dziecko i jakoś nie widać, żeby Świat miał przestać istnieć z tego powodu.
Jak byłem mały i nie chciałem jeść, to babcia mówiła, że głodu i wojny mi trzeba.
Też uważasz, że jadłbym lepiej, jakby mi jakaś bomba na łeb spadła?
A szczęście, niekoniecznie permanentne, jest jak najbardziej możliwe. Tłumaczyłem Ci to kiedyś, przy okazji sporu o efekty eksperymentu Calhouna. Eksperymentu robionego pod z góry założona tezę. Jeżeli zapomniałeś mogę przypomnieć.
Jak przeczytałem o Gdyni, której nie było w planach, to oplułem monitor.
Nie zrozumiałeś.
To była aluzja do myśli współczesnego filozofa z Gdyni.
Mam nadzieję, że już wiesz o którego filozofa chodzi.
Pozdrawiam.         
 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [15:50] - rolnik z mazur | Link:

@ mjk1
o tym filozofię z Gdyni zapomniałem i szczerze żałuję. Mam nadzieję, że wybaczy. Bezstresowe wychowanie zbiera żniwo w postaci jak widać. Lać i patrzeć, czy równo puchnie. Inaczej wszystko się rozlazi jak dziadowski bicz. Pzdr

Obrazek użytkownika mjk1

18-03-2021 [16:16] - mjk1 | Link:

Musisz zweryfikować swoje poglądy Mazurze. Bezstresowe wychowanie nie ma absolutnie nic wspólnego z "róbta co chceta" i naprawdę przynosi rezultaty.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Tomaszek

18-03-2021 [23:32] - Tomaszek | Link:

@mjk1
Ty to lepiej o Gdyni nie czytaj , bo potem jak wyłożysz swoje "rozumowanie " na temat , to ci cytaty z Bolka wychodzą . To wkurza , a dyskutować z tobą merytorycznie to wychodzi "czort swajo pop swajo" i jeszcze łeb w piasek . A co ja jakiś Syzyf jestem ?

Obrazek użytkownika mjk1

19-03-2021 [07:11] - mjk1 | Link:

A kiedy to Ty Tomaszku dyskutowałeś merytorycznie.
Przynajmniej jeden link do takiego merytorycznego komentarza podaj.
Każdy będzie mógł ocenić jego merytoryczną jakość.

Obrazek użytkownika Tomaszek

21-03-2021 [00:53] - Tomaszek | Link:

Czytaj ,nie linków szukasz do tego czego nie czytałeś . To się rżnięciem głupa chyba nazywa . Ot i dyskutant się trafił .

Obrazek użytkownika mada

18-03-2021 [10:34] - mada | Link:

Felieton lekki, dowcipny, mądry, bardzo mi się spodobał.
No i uwiadomił mi pan, jak bardzo jestem zapracowany - oddychanie, mruganie....
W latach 70-tych polscy archeolodzy pojechali do Sumeru na wykopaliska. Znaleźli jakieś hieroglify, przywieźli je do Polski i w trudzie odczytali.
A tam jakiś wnikliwy Sumer zapisał, że:
"jak się tak dobrze rozglądnąć to wszyscy ludzie są głupi".
I stąd mamy jasny dowód na to, że ludzie przez ostatnie 4 000 lat wcale nie zmądrzeli - co jest potwierdzeniem słuszności tez zawartych w felietonie.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [11:21] - rolnik z mazur | Link:

@ mada
Dokładnie, tylko gadżety się zmieniły. A felieton zmusza do zastanowienia. Brawo autor. Pzdr

Obrazek użytkownika Centrystka

18-03-2021 [14:01] - Centrystka | Link:

A Sławomir Mrożek niejako tę myśl rozwinął; "Większość ludzi jest głupia,a im większa większość,tym głupsza."

Obrazek użytkownika RinoCeronte

18-03-2021 [17:58] - RinoCeronte | Link:

Niestety, ale wszystkie Sławomiry tak mają...

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [11:58] - rolnik z mazur | Link:

@ autor
Proszę o krótki samouczek filozofii. Mieliśmy Nietzschego, Schopenhauera o cierpieniu to może zabierzemy się za Kanta? Filozofia nie kończy się na Arystotelesie i Platonie. Pzdr

Obrazek użytkownika Centrystka

18-03-2021 [14:15] - Centrystka | Link:

Bez kantów,Rolniku Mazurski; Szopena kiedyś mieliśmy jakiś konkurs czy cóś,owszem - nawet  niczego sobie muzyczka,choć do tańca nie bardzo pasuje. Tyle w temacie filozofowania.

Obrazek użytkownika u2

18-03-2021 [12:18] - u2 | Link:

"Człowiek stworzony jest do nauki i pracy w jakimś bliżej niezrozumiałym celu"

Ależ celem życia jest samo życie. Jak się zaczyna mieć wątpliwości to oznaka, że coś się źle dzieje. Mój znajomy mawiał kilka dekad temu, że jak cżłowieka po 50-tce nic nie boli to oznacza, że nie żyje. Ale wraz z postępem medycyny i zdrowego trybu życia, można dożyć w zdrowiu późnej starości.

Ja mam sporo po 50-tce i czuję wirusa wokół siebie. Wirus to nie są żarty. Nawet osoby wysportowane i prowadzące zdrowy tryb życia mogą przejść ciężko infekcję wirusową.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [14:28] - rolnik z mazur | Link:

@ u2, 
Zwłaszcza te prowadzące zdrowy tryb życia, bo zamiast siedzieć w domu jak nakazuje nasi umiłowani przywódcy to szlajają się po lasach i parkach uprawiając sporty. Pzdr

Obrazek użytkownika u2

18-03-2021 [16:28] - u2 | Link:

Mam do Mazur rzut kamieniem. Po lasach kryją się tam jeszcze krzyżacy, którzy błądzą po przegranej pod Grunwaldem. Nie mogą wrócić do Heimat, bo sądzą, że nadal trwa wojna z Jagiełłą. Ot to jest dopiero "bul".

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [18:41] - rolnik z mazur | Link:

@ u2
Krzyżacy widzą to inaczej. Oni już dawno w Heimat. To my się po lasach blakamy, póki ich nie sprzedali. Pzdr

Obrazek użytkownika Live free or Die

18-03-2021 [20:47] - Live free or Die | Link:

No co ty? A idea drang nach osten?

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-03-2021 [22:57] - rolnik z mazur | Link:

@lfod, 

Już doszli do Syberii. Z tego co wiem to wydzierżawili sporo ziemi od Putina. Polska to już dawno niemiecki Land, tylko tubylcy jeszcze nie załapali, że płacą podatki do Berlina i prikaz kowidowy też. Pzdr

Obrazek użytkownika u2

19-03-2021 [11:33] - u2 | Link:

Ano, dla niepoznaki krzyżacy udają Polacken i błąkają się po Masurischen lasen.