
Komunizm...
Tak, za wszystkie nieszczęścia i to, co się dzieje dzisiaj, winię komunizm. Szatańską ideologię wymyśloną przez psychopatycznych wrogów ludzkości.
Diabelskie pomioty, które dla swoich egoistycznych celów, kłamstwem i oszustwem, bezwzględną brutalnością, pogardą dla wszystkich, którzy są poza ich sektą, zamordowali setki milionów, kolejne setki doprowadzili do nędzy i rozpaczy; zniewolili całe narody, a mieszkańcom państw dobrobytu odebrali rozum.
A na koniec, dzisiaj, zarazili cały świat potwornym wirusem, który dziesiątkuje narody, wszędzie tworzy chaos i niszczy wszystko – tradycję, styl życia, spokój i bezpieczeństwo, gospodarkę, więzi społeczne i państwowe struktury.
Oto efekt tego, że pozwolono komunizmowi trwać.
Nie zduszono komunizmu w zalążku. Już na samym początku. Wprost przeciwnie – wspierano go. Kto pomagał przeszmuglować krwiożerczego i zidiociałego ideologa – Lenina do Moskwy? Wiewiórki, czy Niemcy?
Kto wspierał i zapewniał pomoc dwóm podstawowym teoretykom ideologi mordu, nędzy i śmierci – Karolowi Marksowi i Fryderykowi Engelsowi? Czy nie Berlin, Paryż, Bruksela, Londyn, gdzie prowadzili swoją działalność?
Słusznie stwierdził jeden z niemieckich biografów Marksa, Leopold Schwarzschild, który w swej pracy z 1954 roku pośrednio obarczył go winą za wypaczenia socjalizmu w Związku Radzieckim, pisząc, że bez Marksa nie byłoby Lenina, rewolucji rosyjskiej i systemu sowieckiego.
"Z kolei niektóre dyskusyjne stwierdzenia Engelsa na temat dialektyki rozwoju w przyrodzie, w sposób dogmatyczny przyjęte przez wielu uczonych-marksistów nie tylko w ZSRR, ale i na Zachodzie, przez wiele lat hamowały rozwój nauk przyrodniczych. „Dla całych pokoleń komunistów – pisze biograf Engelsa Tristram Hunt – pisma Engelsa w dziedzinie nauk przyrodniczych i ścisłych stały się wytycznymi do prowadzenia badań w laboratoriach i poza nimi” [1]
Nauk przyrodniczych? Więc może także wytyczne Engelsa do prac nad stworzeniem SARS-CoV-2 z jego morderczą epidemią COVID19.
Tak oto dwójka zakręconych bojowników walki z burżuazją, oczadzeni filozofią Hegla i Feuerbacha, wywrócili porządek świata.
Nieszczęściem było, to, że w historycznym momencie, gdy świat miał już dosyć systemu feudalnego, monarchii, kolonializmu, starając się budować jakiś przyzwoitą demokrację i republiki, liberalnie dopuszczając do rozkwitu kapitalizmu, Szatan jak zwykle musiał włożyć swoje trzy brudne palce w d... i spowodować, że pierwsi opanowali kapitalizm zbiry i szubrawcy, a potem już było łatwo – wystarczyło jeszcze większych szubrawców, a nawet bandytów przedstawić jako zbawców narodów, ba... zbawców całego świata – wyprodukować komunizm i komunistów. Takich jak Stalin – despota i morderca, Pol Pot – paranoik i morderca, Che Guevara – lekarz-morderca, tfu – rewolucjonista i do dzisiaj symbol na koszulkach młodych idiotów.
Gdy komunizm, podobnie jak dzisiaj COVID19, zaczął rozlewać się po Europie, to mało było takich sił, które pojmowały grozę i niebezpieczeństwo. A wyraźny i jednoznaczny sygnał już w 1920 roku dostarczyła, na szczęście przez nas wygrana, wojna polsko – bolszewicka. My, Polacy, zobaczyliśmy czym jest komunizm. I bardzo nam się nie podobał. Lecz, jak to bywa – nie wszystkim u nas i w Europie.
Czy Europa nam podziękowała za ten wysiłek i heroizm? Nie podziękowała. Powiem więcej – wielu, nie tylko polityków, było na Polaków wkurzonych za to, że zatrzymali triumfalny pochód Stalina i jego bolszewików na zachód, aż do brzegów Atlantyku.
Wydaje mi się, że nadal wielu ważnych, czy to w Berlinie, Paryżu, Wiedniu i Madrycie, ciągle są wściekli na Polskę i starają się ją niszczyć, za to, że nie pozwoliła "pięknej idei komunizmu" rozkwitnąć w Europie.
Pamiętacie starsi, czego kazano uczyć się na pamięć?
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata,
Przed ciosem niechaj Kaczor drży!
Ruszymy z posad bryłę świata,
Dziś niczym – jutro wszystkim my!
I dalej:
Nie nam wyglądać zmiłowania
Z wyroków bożych, z pańskich praw.
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!
Autentycznie dziwię się, że organizatorzy tych współczesnych krucjat dziecięcych na ulicach polskich miast, nie propagują tego francuskiego, bolszewickiego coveru...
Z własnego prawa bierz nadania i z własnej woli sam się zbaw!
Ale by to brzmiało na Krakowskim Przedmieściu, czy Rondzie Dmowskiego. Przecież ta karykaturalna przywódczyni, Marta Lempart, wykrzykuje to do każdego mikrofonu przed nosem.
Komuno wróć!
Z poparciem szkolonych w Moskiewskich Pralniach Mózgów generałów i najbardziej ohydnych szpicli i donosicieli, typu Michał Boni.
Zgrozę opanowania świata przez bolszewię, szesnaście lat po polskim doświadczeniu z 1920, czyli dopiero w 1936 dostrzegła tylko Hiszpania, gdzie (i dlatego) wybuchła wojna domowa, a starający się ze swoimi siłami zwalczyć w swym kraju rodzący się komunizm, generał Franisco Franco, uważany jest przez tę walkę, przez światły Zachód i homosovieticusy reszty Europy, za tyrana, dyktatora, mordercę, zbrodniarza, gnidę, robaka, krwiopijcę........ . Tak, tak – lewactwo ma zawsze tysiące obelżywych określeń na przeciwnika, który im zalazł za skórę.
Więc my, dzielni i bitni Polacy, obywatele młodziutkiego, zaledwie dwuletniego państwa po 123 lata zniewolenia, nie tylko żołnierze, lecz także wszyscy - chłopi, urzędnicy, piekarze i stolarze, studenci i nasi Żydzi, zatrzymaliśmy potężne hordy bolszewików w ich marszu na Europę.
Zatrzymaliśmy rusko – mongolską bolszewię, dzicz i barbarzyńców. Chwała nam za to. Jeszcze raz – ktoś nam podziękował?
Lecz komunizmu nie zatrzymaliśmy. Szatańska ideologia śmierci, pejcza i nienawiści, pod hasłem – "niesiemy wam pokój", nigdy nie miała się tak dobrze jak dzisiaj, sterowana z Brukseli, Berlina, Paryża i Sztokholmu.
Ciii, ciiiii... Nie mówimy już komunizm, prawda? To nie za dobrze się kojarzy. Lepiej to rozbić na drobniejsze, wyglądające pozytywnie przedsięwzięcia:
- ruch ochrony praw człowieka;
- walka z ociepleniem klimatu:
- ekologia i ochrona robaczków świętojańskich;
- prawa kobiet – my emancypantki przeciw patriarchatowi;
- LGBT+++.........+ (końca plusów nie widać);
- STOP dziurom w Ziemi! Nie wyciągać z dołu jakiegoś paskudztwa, czarnych kamieni, czy śmierdzących fekaliami gazów;
- multi-kulti. Tylko wymieszanie kultur świata, jak kapuśniaka z zupą jagodową, stworzy crème de la crème, który wszystkim będzie smakować;
- kościół to opium dla mas! Już dawno trzeba było to zniszczyć.
- Itd, itp, etc...
Kto może wymienić, co pozytywnego przez ten miniony wiek otrzymaliśmy od komunizmu?
- setki milionów pomordowanych niewinnych ludzi;
- miliardy, wliczając w to Chiny, Kubę, czy Wenezuelę, ludzi doprowadzonych do rozpaczy z powodu braku nadziei , że kiedyś skończy się nędza, głód, brud i brak godności, podczas, gdy ich przywódcy kąpią się w szampanie, zajadając najdroższy, astrachański kawior;
- gułagi, obozy koncentracyjne, obozy przymusowej pracy i kliniki psychiatryczne, w których lokuje się wszystkich uznanych za wrogów komunizmu;
- aborcję na życzenie. Szacuje się, że było to 300 – 500 tyś. zabiegów usunięcia ciąży rocznie. Dla jasności – to 3 – 5 milionów tylko przez 10 lat;
- zdeprawowanie młodzieży, rok 1968, albo w Polsce Owsiak, indoktrynacja, pranie mózgu, niszczenie nawet naturalnych wartości, prymitywizm edukacji – wychowywanie posłusznych i uległych niewolników;
- degradacja przyrody i rabunkowa gospodarka. Sadzenie przysłowiowych palm na biegunie i życie prostych ludzi za garstkę ryżu. Kołchozy i sowchozy, eksperymenty rolnicze, z których żaden się nie udał;
- organizowanie i szkolenie terrorystów; grupy Baader – Mienhof, czyli Frakcja Czerwonej Armii – Niemcy, Brigade Rosse, Fronte Nazionale, czy Prima Linea – Włochy, Organisation de l’Armée Secrète – OAS, Action Directe – Francja. Warto dodać, że poszukiwany na całym świecie, niedoszły zabójca prezydenta Francji Charles'a de Gaulle, "Szakal" Carlos ukrywał się i prawdopodobnie również szkolił się w Polsce.
- Nieustanny wyścig zbrojeń, gdzie łamie się wszelkie międzynarodowe traktaty, co niemalże doprowadziło do atomowej zagłady świata (kryzys kubański 1962); niezaprzestanie tajnych prac i eksperymentów nad zabronioną bronią chemiczną i biologiczną. Świeże dowody, to rosyjska trucizna Nowiczok i bardzo możliwe – wywołanie pandemii COVID19.
Państwo dobrze wiecie, że można by tak, szczególnie my – ci, co życie w komunizmie osobiście doświadczyli, tę wyliczankę kontynuować jeszcze przez wiele stron druku.
Lecz może, szczerze proszę czytelników o poszukanie w pamięci, bo ja nie zauważam – czy komunizm dał coś dobrego ludzkości?
Komunizm ponownie atakuje. Jak napisałem – pozmieniali flagi i nazwy. Teraz nie bronią proletariuszy krzywdzonych przez kapitalistów, bronią "prześladowanych" dewiantów seksualnych, czyli nowiutka całkiem ideologia gender i LGBT, bronią kobiety, które już się za komuny przyzwyczaiły, więc żądają skrobanek, kiedy tylko zapragną, bronią imigrację do Europy islamistów, którzy dobitnie mówią, ze nie będą się asymilować, a jak się osiedlą, to wprowadzą prawo szariatu.
Wyprowadzają na ulicę nieletnich, bo ci akurat nie chodzą do szkoły z powodu szalejącej na świecie wirusowej pandemii, na którą nie ma jeszcze leków i szczepionek. Auto-da-fé młodzieży i eutanazja seniorów?
Kolejny szatański pomysł komuny? Tych kilkudziesięciu czerwonych generałów po sowieckim szkoleniu? Oszalałej i raczej nie uroczej kobiety, zadeklarowanej lesbijki Marty Lempart i jej elity?
Czy może raczej tych knujących od 2015 roku przeciwko Polsce Sorosów i grona światowych lewaków.
Lewaków... Jaka nieadekwatna, miłosierna nazwa. Neobolszewia, spadkobierca bolszewii, która również usiłowała zamordować Jana Pawła II. Naszego Karola Wojtyłę...
......
Znowu przyjdzie całą noc nie spać. Bardzo możliwe, że właśnie ważą się losy przyszłości świata. A konkretnie – czy wygra w USA światowy komunizm.
Kandydat demokratów Joe Biden, to postać nieciekawa. Nie ma jednak najmniejszej wątpliwości, że to człowiek wspierany przez światowe lewactwo. Skorumpowany i zakłamany, na którego różne służby mają mnóstwo "haków", więc będzie posłuszny, "jadł z ręki" i "aportował na komendę".
Może już jutro dowiemy się, jaki nas czeka los.
[1] http://przeglad-socjalistyczny.pl/opinie/ideologie/1319-owczarz
Z pewnością są środowiska, które bardzo się cieszą, że Państwo z takim nabożeństwem troszczą się o dzieci upośledzone, całkowicie lekceważąc fakt stu tysięcy (lekko licząc) aborcji dzieci zdrowych, ale tylko niechcianych. Jednym słowem się nimi Państwo nie zająknęli, krusząc kopię o moje barwne sformułowanie.
Wniosek z tego taki, że żadne dzieci Was nie interesują, zwyczajnie chcecie, by inni mieli po prostu gorzej. Zdrowe zabić, chore wychowywać - taki prosty wniosek płynie z Waszego oburzenia.
Ja zaś mam nadzieję, że moje dzieci będą rownież zdolne do właściwego nazywania rzeczy, spraw i zjawisk. Widząc ich zachowanie jestem wręcz o to spokojny, co mnie cieszy. Życzę też wszystkim tej umiejętności, którą cechuje głównie odwaga oraz dystans.
Pański wysilony grzecznością styl wypowiedzi dowodzi, że Pańska obłuda cierpi w konfrontacji z prawdą.
w tym wieku nie wypads nawet być komunista
Proszę się rozejrzeć, jak gówniarze wykazują najjaskrawsze cechy nastojaszczego bolszewika, Niemalże Pawka Morozow, co to nawet ojca zakablował.
Taki już się rodzi z brodawczakiem ciubaryka.
Janusz - czy to zdanie jest prawdziwe?
To znaczy, ze ciag dalszy nastepuje.
Z tymi trzeba walczyc.
Każdy rodzic powinien swojego dzieciaka zabrac, a jak nie, to słono zapłacić.
https://propolski.pl/bra…
Tak, to zdanie jest prawdziwe. Zrobili to. Nie wiemy tylko czy intencjonalnie, czy całkiem nieświadomie, bo eksperymentowali i zgodnie z regułą chińskiej tandety, coś niechlujnie popieprzyli. Nie stało się to samo, uczestniczył w tym człowiek. Późniejszy bieg wydarzeń, aż do dzisiaj, daje jednak dużo do myślenia.
Nie ma znaczenia, czy wirusem zarazili pierwszych Chińczyków kosmici, istotne jest to, że WHO powołane do koordynacji działań w takich przypadkach zawiodło. Zawiodło, bo jego szef komunista dr Tedros Adhanom Ghebreyesus zawdzięczający stanowisko komunistycznym Chinom, krył i chronił Chińskich popleczników. Już 15 grudnia 2019 roku został poinformowany o bardzo zaraźliwym, przenoszącym się z człowieka na człowieka wirusie. na zakończenie roku 31 grudnia Tajwan wystosował ostrą notę w związku z brakiem reakcji WHO na wcześniejszy, priorytetowy meldunek. Czego się doczekali ? Połajanek, że są zbuntowaną chińską prowincją która chce zaszkodzić swojemu krajowi ! Do połowy lutego dr Tedros Adhanom Ghebreyesus potępiał ograniczenia w transporcie, graniczne i lekceważył i krytykował działania prewencyjne podejmowane przez kraje azjatyckie. Tymczasem, Tajwan zastosował modelową odpowiedź na kryzys związany z koronawirusem. Pomimo tego, że znajduje się zaledwie 140 mil od chińskiego wybrzeża, Tajwan odnotował tylko 135 potwierdzonych przypadków wirusa i dwóch zgonów, według Uniwersytetu Johna Hopkinsa. Jednak Tajwan został w dużej mierze zablokowany przez instytucje międzynarodowe, ponieważ wpływy komunistycznych Chin na całym świecie wzrosły. Tajwan został wykluczony z komitetu doraźnego zwołanego przez WHO 21 stycznia w celu ustalenia, czy wybuch epidemii koronawirusa przerodzi się w kryzys międzynarodowy z powodu nacisków Chin, aby powstrzymać Tajwan od uczestnictwa w organizacjach międzynarodowych, zgodnie z ich polityką zagraniczną.
Czy teraz jest jasne, że pochodzenie wirusa nie ma znaczenia ? Komuniści zrobili wszystko by się rozprzestrzenił.
* dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Jest pierwszym dyrektorem generalnym WHO, który nie jest lekarzem. Posiada doktorat z filozofii (PhD). W latach 2005-2012 był ministrem zdrowia Etiopii.