Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Oba gorsze

Izabela Brodacka Falzmann, 03.10.2020

Kiedy w 1994 roku po raz pierwszy pojechałam na Białoruś zastałam tam niebotyczną, bezgraniczną nędzę. Miasta były zrujnowane, szosy dziurawe, ludzie głodowali. Przeciętna emerytura wystarczała na zakup 3 kilogramów żółtego sera. Ludzie żyli kartoflami po części dzięki mechanizmowi tak zwanego „odsypu”. Kiedy jechałyśmy szosą w kierunku Brześcia mijałyśmy sznury ubranych  w łachmany ludzi ciągnących za sobą prymitywne wózki z jakimiś woreczkami. Wyglądali jak uciekinierzy na zdjęciach z czasów II Wojny Światowej. W workach jak nam wyjaśniono ludzie ciągnęli kilometrami „ odsyp” czyli kartofle, cebulę czy marchew łaskawie odsypywane im za darmo z kołchozowych zbiorów. Bardzo pouczające były dla mnie rozmowy z „tutejszymi” z naszego majątku Widybór, który zagarnęli i zniszczyli sowieci. Ziemia była ugorowana -wysuszona i zdegradowana przez bezsensowne melioracje, drzewa powycinane. Mieszkańcy Widybora wystąpili kiedyś w obronie aresztowanego i rozstrzelanego przez sowietów mego dziadka Włodzimierza Bocheńskiego i w retorsji byli wysyłani na Syberię, „ulica po ulicy”. Jak mówili. „spotkał nas ten sam los”. Przed wyjazdem straszono nas wrogością Białorusinów wobec przybyszów z Polski i rabunkami, które mogły nas spotkać.  To wszystko okazało się nieprawdą. Ludzie przyjmowali nas bardzo serdecznie i z godnością, karmili tym co mieli to znaczy kartoflami w postaci, ołatek, zup kartoflanych czy sałatek z dodatkiem pokrzywy. Nie chcieli przyjmować nic z naszych zapasów. Nie było w nich cienia resentymentu wobec przybyszów z „pańskiej” Polski. Spotkałyśmy się w Pińsku z biskupem Świątkiem zaprzyjaźnionym kiedyś z moim dziadkiem. Mieszkał w zwykłej chałupince przy ulicy Szewczenki 12,pożegnał nas znakiem krzyża zza firanki.  „Zawsze może być gorzej” odpowiedział na nasze pytania i to samo mówili nam wielokrotnie rozmówcy.
 Kiedy ponownie wybrałam się tym razem tylko do Brześcia w zimie 2010 roku byłam w szoku. Jak wielokrotnie wspominałam gdyby ktoś wypuścił mnie w nocy z samochodu i zapytał „ gdzie jesteśmy?” odpowiedziałabym: „ Na Lazurowym Wybrzeżu” . Naprawdę nie przesadzam, Brześć znalazłam odbudowany z niezwykłym pietyzmem, szerokie promenady wysadzane platanami, odbudowane kościoły i cerkwie. Wszędzie funkcjonowały jak w Europie kawiarnie i restauracje, otwarte dla cudzoziemców były liczne hotele. Dodam, że spędziłyśmy z córką w Brześciu około 10 dni dokładnie w czasie wyborów prezydenckich, zebrałyśmy wiele ulotek innych kandydatów, rozmawiałyśmy swobodnie z ludźmi w kawiarniach i na placach, nikt nas nie legitymował, nikt nie przeszkadzał rozdającym ulotki, ludzie nie bali się z nami rozmawiać, ani przemawiać na placach.  W Brześciu  z całą pewnością nie było żadnych zamieszek- być może w Mińsku doszło do jakiejś szarpaniny. Po powrocie do Warszawy wysłuchałam w TV dramatycznych relacji  na temat represji jakie dotknęły ludzi manifestujących w Brześciu. Pokazywane zdjęcia nie wiadomo skąd wzięto, na pewno nie z Brześcia. Było to zwykłe kłamstwo, nikt nie manifestował bo nie było takiej potrzeby i nikt nie prześladował przemawiających na ulicach zwolenników innych niż Łukaszenko kandydatów.
Kolejne pobyty na Białorusi potwierdziły moje przekonanie, że Łukaszenko wspaniale odbudował tak strasznie zniszczony przez radzieckie rządy kraj. Odbudowano kościoły i cerkwie, domy i pałace polskiej arystokracji takie jak Nieśwież i Mir. Pola były zadbane, szosy szerokie o wiele lepsze niż u nas. Ludzie weseli, kolorowo ubrani, sklepy dobrze zaopatrzone. Jeżeli ktoś twierdzi, że było inaczej po prostu kłamie. Większość naszych rozmówców popierała Łukaszenkę i wydrwiwała „ zawodowych rewolucjonistów” z Mińska.
Nie ma wątpliwości, że obecnie sytuacja radykalnie się zmieniła. Ludzie nie chcą Łukaszenki i wydają się nie doceniać jego osiągnięć. Można się zastanowić jak do tego doszło. Protestują przede wszystkim młodzi ludzie urodzeni po 2000 roku ,którzy na własnej skórze nie doznali rozkoszy sowieckiego raju.  Poza tym każde długie rządy dotyka efekt zmęczenia materiału ( przestroga dla rządów dobrej zmiany). Ludzie przestają myśleć że: „zawsze może być gorzej” i zaczynają myśleć że „zawsze może być lepiej”. Chcą żyć godnie co nie znaczy bynajmniej że chcą „mieć tak jak inni”. Godnie to znaczy mieć lepiej niż inni. Potrzeba stratyfikacji jest pierwotną potrzebą ludzką, hierarchie powstają w więzieniach, obozach pracy szkołach i przedszkolach. Ludzie mają swoje tęsknoty, marzenia i aspiracje. Chcą wolności rozumianej jako prawo do swobodnego stawiania żądań często nierealizowalnych albo wewnętrznie sprzecznych. Każda władza aby uniknąć anarchii stosuje represje. Represje na Białorusi mniej dotkliwe zapewne od represji stosowanych we Francji wobec „żółtych kamizelek” pogarszają tylko sytuację Łukaszenki, któremu nikt już nie będzie wdzięczny za podniesienie kraju z ruin. ( ręce za lud walczące sam lud poobcina). To co się obecnie dzieje na Białorusi przypomina jako żywo atmosferę festiwalu Solidarności. Takie nastroje łatwo wzniecić w określonym celu. W naszym przypadku celem było umożliwienie nomenklaturze miękkiego lądowania po upadku systemu, który i tak się już walił pod własnym ciężarem. Efektem wtórnym (a może planowanym) było zniszczenie tego co można było jeszcze uratować z przemysłu Polski i kolonizacja Polski przez Zachód. To samo czeka Białoruś i przed tym chciał ją obronić Łukaszenko. Przed zniszczeniem przemysłu i utratą ziemi. Wielokrotnie przestrzegał w swoich przemówieniach żeby unowocześnienie Białorusi nie odbywało się „kak w Polsze”.
Służyliśmy Łukaszence jako negatywny przykład, nie skorzystaliśmy z szansy nawiązania z jego rządem poprawnych stosunków, teraz nie uznajemy wyniku wyborów na Białorusi jakbyśmy mieli w tej materii coś do powiedzenia. Jak Zagłoba który rozdawał Inflanty. Nasze tromtadrackie deklaracje wpychają Białoruś w ręce Putina. To fatalne rozwiązanie. Nie lepsze byłoby dla Białorusi wepchniecie jej do UE.
Oba gorsze jak kiedyś powiedział klasyk czyli Stalin. Przypominam: Stalin zapytany czy gorsze jest lewicowe czy prawicowe odchylenie odpowiedział: " oba gorsze" Chyba miał racje.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9232
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.10.2020 17:22

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Izabela

Myślę, że kluczem jest przeświadczenie, że "może być jeszcze lepie"j, które zastąpiło twierdzenie biskupa Świątka, że "zawsze może być gorzej". Biskup Świątek dobrze wiedział co mówi, był więźniem łagru. Pamiętam jak w czasie festiwalu Solidarności ludzie wyrażali przeświadczenie, że natychmiast po upadku systemu będziemy zarabiać jak na Zachodzie. Szczególnie bolesne było gdy mówili tak pracownicy pegeerów  za chwilę zlikwidowanych, którzy nie mieli potem  żadnej pracy a nawet ( jak w stadninach) wyrzucano ich z domów, bo były pracownicze i sprzedawał je za grosze syndyk.  Nie znaczy to że należało zaniechać transformacji. Ludzie powinni jednak być świadomi kosztów takiej transformacji. Można ją było poza tym przeprowadzić inaczej. Białoruś nie ma bogactw naturalnych więc sytuacja nie jest prosta a Łukaszenko był mistrzem grania na dwie strony. Panu Bogu świeczkę ( remont cerkwi i kościołów katolickich) i diabłu ogarek ( zachowane z pietyzmem pomniki bojcow w twierdzy Brześć, pomniki Lenina w każdym miasteczku). Być może jego możliwości kuglowania już się wyczerpały. Ale rozsądni ludzie,na przykład rektor seminarium w Pińsku boją się sukcesji po nim. Boją się, że przyjdzie jakiś twardogłowy  i gehenna kościoła zacznie się od początku.
MFW

MFW

04.10.2020 16:06

"Służyliśmy Łukaszence jako negatywny przykład, nie skorzystaliśmy z szansy nawiązania z jego rządem poprawnych stosunków, teraz nie uznajemy wyniku wyborów na Białorusi jakbyśmy mieli w tej materii coś do powiedzenia."
Sprawa Białorusi jest elementem rozgrywki geopolitycznej USA z Rosją  z rywalizacją USA z Chinami w tle.
Po załamaniu się polityki resetu USA z Rosją w 2013 roku, nastąpił powrót do polityki konfrontacji z Rosją, czego efektem był Majdan na Ukrainie(obrona Rosji to aneksja Krymu i wojna na wschodzie Ukrainy).
Teraz przyszła kolej na próby wyłuskania Białorusi ze strefy wpływów rosyjskich, co przy pomyślnym przebiegu, postawiłoby Rosję w bardzo trudnej sytuacji.
W tych posunięciach(Ukraina, Białoruś), chodzi o skłonienie Rosji do powrotu do realizacji tego o co chodziło w polityce resetu USA-Rosja, czyli stworzenie bloku(przestrzeni współpracy Rosji z Zachodem, od Atlantyku po Pacyfik czyli konfederacji Rosji z UE zwanej EURAZJĄ, która wraz z USA stanowiłaby przeciwwagę dla rosnących w siłę Chin.
Załamanie się polityki resetu USA-Rosja prowadzonej w latach 2009-2013 miało następujące przyczyny:
- Putin poczuł siłę w związku z napływem środków do rosyjskiego budżetu, jako efekt polityki przyciągania Rosji do USA/Zachodu po 2001 roku, polegającej na polityce dużych wzrostów cen ropy naftowej i gazu oraz złota, które były głównymi czynnikami wzrostu wpływów do budżetu Rosji, które przeznaczano na rozbudowę i unowocześnianie armii
- Putin zrozumiał już w 2011 roku, że celem USA jest wyparcie Rosji z jej strefy wpływów na Bliskim Wschodzie(Syria, Iran i w Płn.Afryce)
Obecna, druga zimna wojna z Rosją ma uświadomić Rosji, że po utracie Białorusi, stanie w obliczu wyzwania chińskiego i powinna rozważyć, czy nie lepiej dla niej będzie wejście w sojusz z Zachodem, przeciw Chinom, bo w przeciwnym razie będzie pod naporem Chin i Zachodu a tego może nie przetrwać.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.10.2020 19:58

Dodane przez MFW w odpowiedzi na "Służyliśmy Łukaszence jako

To mnie przekonuje jako obraz z szerszej niż moja żabia perspektywy.
nurt

nurt

05.10.2020 13:27

DODATEK. Z historii #3rp

" Michnik dość spokojny małomówny, z uśmiechem na ustach włączył się do dyskusji, pragnąc nas sponiewierać. Powiedział nam, że „My weźmiemy władzę, a wy Polacy pójdziecie z torbami". Giedroyć dodał, że „Nasi ludzie są już przy władzy, mamy kontakty i tylko czekamy na odpowiedni czas i ujawnimy prawdziwe nazwiska". Geremek bez kurtuazji powiedział: „Wypierdolimy Polaków i sami będziemy rządzić". Jak echo to samo powtórzy Michnik. Powiedziałem im, że to się uda po moim trupie.
 
http://lustracja.net/index.php/ciekawe-publikacje/164-michnik-my-wezmiemy-wladze-a-wy-polacy-pojdziecie-z-torbami
/  niestety,  LINK  już nie działa  /

MFW

MFW

05.10.2020 19:54

Dodane przez nurt w odpowiedzi na DODATEK. Z historii #3rp

Ten tekst jest dostępny w sieci pod linkiem:
https://rprl.blogspot.co…
Pozdrawiam.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,058
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności