Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Polacy jeszcze jeden wysiłek...
Wysłane przez izabela w 13-07-2020 [12:08]
@Ten tekst był drukowany w Warszawskiej Gazecie 10.07.20 a więc przed ciszą wyborczą
W 1795 r. de Sade napisał słynny manifest „Francuzi, jeszcze jeden wysiłek, jeśli chcecie stać się republikanami” („Francais, encore un effort…”), gdzie domagał się powszechnej wolności seksualnej („tak jak przyjęliśmy, że wszystkie kobiety winne być powolne naszym żądzom, powinniśmy w tym samym stopniu pozwolić im na swobodne zaspokajanie swoich”), dostępnych wszystkim domów publicznych („będą więc istnieć domy przeznaczone libertynizmowi kobiet, tak samo jak męskie, oddane pod opiekę rządu”) i tolerancji dla wszelkich zboczeń (bo przecież kazirodztwo utrwala więź rodzinną, a sodomia dowodzi, że dla rozkoszy nie ma lepszych i gorszych części ciała). Sadystą doskonałym jest idealny libertyński bohater Człowiek Integralny, zwany także Suwerennym Potworem. Człowiek Integralny jest centrum swojej egzystencji, jej jedynym panem i głównym podmiotem, a jego głównym celem jest obalanie kolejnych barier i nieskończona transgresja pragnień. Sam człowiek i jego życie (w tym ich własne) nie stanowi dla Człowieka Integralnego żadnej wartości. Wartością jest przekraczanie samego siebie i swego człowieczeństwa przez łamanie wszelkich tabu religijnych obyczajowych i społecznych.
Trudno uwierzyć, że słynny pisarz i myśliciel naprawdę uważał, że podstawą wolności republikańskich jest uwolnienie od wszelkich ograniczeń życia erotycznego? Większość badaczy doszukuje się w jego manifeście innych treści, a swobody czy wręcz zboczenia seksualne traktują jak metaforę innych swobód jednostki. Jeszcze trudniej uwierzyć, że obecnie czyli 225 lat po manifeście markiza de Sade istnieją ludzie, którzy wolność ludzką sprowadzają do swobody kopulowania, a wolność kobiet do wolności nieograniczonego skrobania się. Przepraszam za wulgarność ale cytuję pewnego młodego człowieka który zrezygnował z pisania doktoratu u znanego historyka idei ( nazwisko z litości przemilczę). Filozof ten ku bezgranicznemu znudzeniu młodego człowieka poświęcił cały rok swego wykładu wyłącznie tym sposobom ekspresji ludzkiej wolności. Zastanawiające jest ograniczenie możliwości ludzkich w tej dziedzinie. Młody człowiek, mój były uczeń, który zrezygnował z doktoratu przyszedł do mnie z kwiatami. Powiedział, że gdyby raziły go mieszczańskie konwencje związane z wizytą mógłby w ogóle nie przynosić kwiatów, kupić jakiś kaktus, kupić parzystą liczbę chryzantem w fioletowym a więc pogrzebowym kolorze. Ja natomiast mogłabym w ramach manifestowania swojego wyzwolenia co najwyżej postawić w wazonie kwiatki do góry łodyżkami, albo wyrzucić je do kosza. Podobnie jest w dziedzinie erotyki. Możliwości ekspresji seksualnego wyzwolenia nie naruszające praw innego człowieka są równie ograniczone jak możliwości buntu przeciwko konwencjom związanym z kwiatami. Możemy przyjąć, że róże w wazonie mogą stać do góry łodyżkami bo i tak prędzej czy później wyrzucimy je do kosza. Nie ma jeszcze ( a może szkoda) karty praw podstawowych kwiatów. Możemy również przyjąć, że zachowania seksualne to sprawa zainteresowanych osób jednak nie możemy tego przyjąć bezwarunkowo. Warunkiem tolerancji ( tolerancji a nie akceptacji) jest ustalenie, że nikt nie będzie narzucał swoich preferencji naszym dzieciom, że nie będzie się tych czynności sakralizować, a negatywnych opinii na ich temat penalizować.
Wyborcy premiowali jednego z kandydatów na prezydenta wynikiem w granicach błędu statystycznego. Wyborców nie zainteresowało jaka część ciała boli kandydata na prezydenta i w jakich okolicznościach z czego się publicznie zwierzał. Naprawdę lepiej zrobiłby zachowując takie zwierzenia dla lekarza lub terapeuty. Odrzucenie kandydatury Biedronia nie załatwia jednak problemu. Jeżeli chcemy uchronić nasze dzieci przed demoralizacją a przede wszystkim przed wepchnięciem w ślepą uliczkę traktowania swej wolności w sposób zaproponowany (raczej chyba dla przewrotnego żartu) przez markiza de Sade musimy zdobyć się na jeszcze jeden wysiłek. Musimy odrzucić kandydata, którzy swoją działalnością w roli prezydenta stolicy zaprezentował w wystarczający sposób swoje zainteresowania i preferencje. To Trzaskowski przecież wprowadził kartę LBGT, to Trzaskowski promuje tęczowe piątki w szkołach, to Trzaskowski wreszcie toleruje w ratuszu i promuje ogromnymi dotacjami Jolantę Gontarczyk vel Lange vel Panna- agentkę SB inwigilującą i prześladującą księdza Blachnickiego i działającą obecnie na rzecz promocji LGBT. To chyba wystarczy żeby zdyskwalifikować go całkowicie jako kandydata na prezydenta. Dodatkowym argumentem jest uparte wchodzenie Trzaskowskiego w buty Krzysztofa Kononowicza. Był kiedyś taki kandydat na prezydenta Białegostoku, a nawet chyba kraju, który z rozbrajającą szczerością zapowiadał że jeżeli wygra - nie będzie niczego. Trzaskowski też zapowiada, że nie będzie przekopu Mierzei Wiślanej, nie będzie lotniska międzynarodowego, nie będzie niczego co jest ważne dla politycznego i gospodarczego znaczenia kraju. Możemy przypuścić, że za to będą ogródki z palet i skrzynek po owocach przed ratuszem każdego większego miasta (za milion złotych), śluby homoseksualistów, a fekalia będą płynąć swobodnie nurtem większych rzek.
Dla mnie najbardziej przerażająca jest perspektywa adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Dobrze wiemy, że nie tylko w Polsce lecz również w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech dzieci są odbierane pod różnymi idiotycznymi pretekstami i stają się przedmiotem handlu. Podstawą odebrania dziecka może być nieład w domu (przysłowiowe już muszki owocówki) albo nawet przeświadczenie instytucji zajmujących się tak zwaną pieczą zastępczą, że rodzice biologiczni nie nadają się do wychowywania własnych dzieci.
Kilka dni temu ujawniono fakt, że Jugendamty czyli urzędy do spraw młodzieży w Niemczech odbierające pod byle pretekstem dzieci (bardzo często polskim rodzicom) oddawały dzieci bynajmniej nie przypadkiem a zupełnie świadomie i celowo w ręce pedofilów. Proceder ten trwał do 2003 roku a mózgiem pedofilskiej sieci był niemiecki seksuolog, jawny homoseksualista Helmut Kentler.
Mamy zatem wyraźną odpowiedź dla przekonanych, że parom homoseksualnym można bezpiecznie powierzać dzieci w trosce o zaspokojenie tęsknoty tych par do posiadania potomstwa. Rozumiem, że bezdzietność może być wielkim problemem, ale pary homoseksualne są bezdzietne z własnego wyboru i społeczeństwo naprawdę nie musi troszczyć się o zaspokajanie wszelkich ludzkich zachcianek.
Tak więc Polacy, jeszcze jeden wysiłek. Głosujemy na Andrzeja Dudę.
Komentarze
13-07-2020 [13:21] - Czesław2 | Link: Przez przypadek rozmawiałem
Przez przypadek rozmawiałem przed wyborami ze znajomą, krawcową. Pytała, na kogo głosuje. Stwierdziła, że na Dudę nie będzie głosować, gdyż nienawidzi odmiennych płciowo, że dzieci powinny być też wychowywane przez pary jednopłciowe, gdyż jest to lepsze, niż pozostawienie ich w sierocińcach. Krótko mówiąc, żadne argumenty nie docierały, człowiek z wgranym programem. Ilu takich jest?
13-07-2020 [14:45] - mmisiek | Link: Sama tego nie wymyśliła, tu
Sama tego nie wymyśliła, tu by się trzeba przyjrzeć co jest lansowane i przemycane np. w popularnych serialach dla ludu.
13-07-2020 [17:01] - Imć Waszeć | Link: Tak jest. Oglądała lewacka
Tak jest. Oglądała lewacka telewizję, to i ma w efekcie lewackie poglądy na świat. Czy tak trudno jest to "prawicowcom" z PIS zrozumieć?
13-07-2020 [17:17] - Czesław2 | Link: Waszeci, zlituj się. Czy ja
Waszeci, zlituj się. Czy ja napisałem, że tego nie rozumiem?. Zadałem pytanie: ilu ich jest.
13-07-2020 [18:37] - Marek1taki | Link: Mam w pamięci "występ"
Mam w pamięci "występ" Bielana u Moniki Olejnik. Uwiarygadniał tezę, że "LTBT to nie ludzie" w jej rozumieniu. Robił to biernością. Nie potrafił powiedzieć o co chodzi. Funkcjonariuszka mediów powtarzała to wiele razy, więc niemożliwe aby nie zdobył się ani razu na celną kontrę. W innych sprawach przynajmniej próbował. To byłą pożywka dla elektoratu TVN.
Równocześnie znamy Bielana z tego jak bronił stanowiska Pani w Czerwonym, jak się angażował i utożsamiał. To jakiś incydent, bo wkrótce przestała działać w obozie Dudy, a z czasem zadeklarowała się po stronie Trzaskowskiego. Może on też mógł być w innym sztabie? I wielu innych sztabowców Andrzeja Dudy.
Na obronę Bielana jest to, że prezydent Duda nie jest ubezwłasnowolniony, sam jest Bialanem swojego losu a wśród najbliższych ma żonę, która akurat swoje sympatie do środowiska UW przekuła w hasło "...możemy się pięknie różnić..." - bardzo dobre w piątkowe wyborcze popołudnie w Rzeszowie, bo pozyskała swojemu mężowi trochę tego różowego elektoratu.
"Prawicowcy" z PiS tego nie widzą. Nawet jeśli oglądali to analogicznie do elektoratu TVN. "Pięknie różnić" to oczywiście nie o tych celowo zantagonizowanaych grupach.
13-07-2020 [19:46] - mmisiek | Link: "Czy tak trudno jest to
"Czy tak trudno jest to "prawicowcom" z PIS zrozumieć?"
To pewnie zależy którym, bo mam wrażenie, że jednak większość to rozumie doskonale, a problem zaczyna się dopiero na samej górze.
13-07-2020 [17:19] - Czesław2 | Link: Oczywiście, że sama nie
Oczywiście, że sama nie wymyśliła. Słyszałem to od wielu osób.
13-07-2020 [13:41] - NASZ_HENRY | Link: Udało się ale nie zgadnie
Udało się ale nie zgadnie Pani dzięki czyim głosom ☺
13-07-2020 [20:50] - Pani Anna | Link: Mieszkańcy wsi i małych
Mieszkańcy wsi i małych miejscowości, seniorzy, do których w piątek zaapelował w Radiu Maryja Kaczyński - frekwencja 67,2% w stosunku do I tury 62,2%, tam były rezerwy. Dali radę, jeszcze raz.
Ostry skręt w prawo w kampanii, no i Szumowskiego schowano na 2 tygodnie, to też odniosło skutek.
14-07-2020 [23:04] - wielkopolskizdzichu | Link: Pani Izabela zrobi wszystko
Pani Izabela zrobi wszystko byle by ci którzy nazywają się III pokoleniem AK - do końca nie wiadomo czy czasem nie chodzi o Africa Korps* - mogli spokojnie paść się przy państwowym korycie. Tym razem straszy lesbijkami i homoseksualistami, którzy jak wszystkim wiadomo, niczego na świecie tak nie pragną jak prowadzić rodzinne domy dziecka.
* Jak popatrzeć na zachowanie, maniery i pogardę dla drugiego człowieka jakie prezentują powołując y się na legendę AK teza ta nie jest pozbawiona racji bytu.
15-07-2020 [08:12] - Kazimierz Kozio... | Link: o maly wlos przez wyrazenie
o maly wlos przez wyrazenie dezaprobaty dla srodowiska sodomitow i im podobnych "wolnosciowcow" PAD nie uzyskalby reeelekcji. nie bylo potrzeby powracania do tego jako jednego z nosniejszych tematow przepychanek pomiedzy kandydatami. chyba jakis kret w sztabie Prezydenta nakrecil go w kierunku dajacym duze prawdopodobienstwo porazki. poglad na swiat PAD jest znany ale glosne deklaracje w niewlasciwym czasie to droga do kleski wyborczej. skoro pomimo zlej strategii udalo sie to niech sie te deklaracje przekuja sie w czyn inicjatw ustawodawczych.