Trójka" - wentyl Bezpieczeństwa (fragment "Resortowych dzieci") cz. 3 (ostatnia)kazef, pon., 27/01/2014 - 01:27
Do „Trójki” w latach 80. trafił również Grzegorz Miecugow, który zajmował się tematyką młodzieżową - jeździł m.in. do NRD (1985), aby zbierać materiały o tematyce młodzieżowej, oraz do Korei Północnej, gdzie w 1989 roku w Phenianie brał udział w Festiwalu Młodzieży i Studentów. Nie bez znaczenia w karierze Grzegorza Miecugowa był fakt, że jego ojciec, Brunon Miecugow, był znanym dziennikarzem doskonale funkcjonującym w socjalistycznej prasie. W archiwach IPN figuruje on jako tajny wspłółracownik – materiały na jego temat zostały jednak zniszczone w 1990 roku. (szerzej o Brunonie Miecugowie i funkcjach PRL-owskiej satyry trwających do dziś zob. w tekście Piotra Lisiewicza na stronie http://niezalezna.pl/102… – przyp. kazef) (...).
Grzegorz Miecugow z Polskim Radiem był związany do 1989 roku, kiedy to rozpoczął pracę w TVP 1, gdzie był prezenterem „Wiadomości”. Następnie był dziennikarzem TVN i TVN 24, gdzie został prowadzącym „Szkło kontaktowe”. Jego partner z tego programu, Tomasz Sianecki, karierę dziennikarską także zaczynał w „Trójce”. Zrobił tam karierę po wprowadzeniu stanu wojennego. Widzowie „Szkła kontaktowego” zapewne nie wiedzą, że ojciec Tomasza Sianeckiego - funkcjonariusz komunistycznej bezpieki - pracował w komórce SB, która prześladowała duchowieństwo i wierzących. Pułkownik Bolesław Sianecki był funkcjonariuszem m.in. Wydziału IV rozprawiającego się z ludźmi Kościoła – rozpracowywał księży m.in. z terenu diecezji płockiej. Często wyjeżdżał do swojej rodziny pracującej w instytucie jądrowym w Dubnej koło Moskwy, gdzie spędzał dużo czasu. Sianecki pracując w bezpiece był również sekretarzem POP PZPR, członkiem Komitetu Zakładowego Partii, członkiem Plenum KP PZPR i lektorem Komitetu Wojewódzkiego PZPR.
W 1985 roku zastępcą szefa Programu III był Sławomir Zieliński, sekretarz POP PZPR w „Trójce”. W swoich wspomnieniach z pracy w radiu Wojciech Reszczyński opisał, jak Zieliński kazał mu odpiąć z klapy marynarki opornik będący symbolem protestu wobec komunistycznej władzy. Zieliński miał bardzo dobre kontakty z MSW: gdy w roku 1985 Marek Sierocki, późiejszy prezenter kącika muzycznego w Teleexpressie, złożył wniosek o paszport na wyjazd do Francji, interwencję w jego sprawie podjął właśnie Zieliński. Co ciekawe, w sprawie Sierockiego, działacza Związku Studentów Polskich na etacie w „Trójce”, interweniował także ppłk Andrzej Sadliński, zastępca naczelnika Wydziału prasowego Gabinetu MSW Czesława Kiszczaka.
Marką „Trójki” stał się twórca listy przebojów Programu Trzeciego - Marek Niedźwiecki. Absolwent Politechniki Łódzkiej nie został budowniczym, zgodnie z zawodem, lecz radiowcem. Zaczynał w studenckim radiu Żak. Pracę w „Trójce” zaczął w cztery miesiące po wprowadzeniu stanu wojennego, 1 kwietnia 1982 roku. Prowadził festiwale, w tym Sopot w 1985 roku. Na wizji pojawiał się po zaproszeniu go do „Magazynu 102”. Według dokumentów komunistycznych służb specjalnych Marek Niedźwiecki został zarejestrowany jako kontakt operacyjny wywiadu PRL o kryptonimie „Bera”, nr rejestracyjny 1784533. Materiały tej sprawy zostały zniszczone 17 stycznia 1990 roku. Dwa tomy akt wytworzonych w jej trakcie przez funkcjonariuszy Departamentu I MSW „nie przedstawiają obecnie wartości operacyjnej”, jak napisał kpt. Zbigniew Klimas w postanowieniu o zniszczeniu akt sprawy czynnej. Niszczenie teczek wywiadu komunistycznego, w tym KO „Bera”, zatwierdził płk Bronisław Zych, dyrektor Departamentu I MSW.
W roku 1983, po przejściu Andrzeja Turskiego na stanowisko dyrektora Programu I Polskiego Radia, dyrektorem „Trójki” został Wiktor Legowicz. „[...] W okresie stanu wojennego jednoznacznie opowiedział się za polityką prowadzoną przez władze. W tym też okresie został wybrany członkiem egzekutywy KZ PZPR w RTY Pełnił również funkcję sekretarza PZPR w obiekcie radiowym przy ul. Myśliwieckiej 3/5/7 w Warszawie. W 1983 r. Wiktor Legowicz został mianowany dyrektorem Programu III Polskiego Radia. W dalszym ciągu jest on oceniany przez kierownictwo służbowe RTV i organizację partyjną bardzo pozytywnie. [...] nadmieniam, iż Wiktor Legowicz jest synem prof. dr hab. Jana Legowicza, byłego pracownika Wydziału Filozofii UW, popierającego aktualną politykę władz polityczno-państwowych. Jest pozytywnie ustosunkowany do resortu spraw wewnętrznych” - pisał 10 marca 1986 roku st. inspektor Wydziału VI Departamentu III MSW ppłk Piotr Kozłowski w notatce zatytułowanej „Charakterystyka”, na której ręcznie napisano TW „Łaskawski”. Legowicz w III RP nadal był Programu III Polskiego Radia; został także zatrudniony w TV Biznes.
„Trójka” była radiem sprzyjającym władzy - inaczej było jedynie w czasach, gdy szefami byli Krzysztof Skowroński i Jacek Sobala. W latach 90. reporterzy Programu III gorliwie wałczyli z lustracją i z „ciemnogrodem”, w czasach rządów SLD i PO zachowywali polityczną poprawność. Michał Olszański, dyrektor „Trójki” w latach 2000-2001 i wieloletni dziennikarz tej stacji, w roku 2011 zaangażował się osobiście w „Kolorową Niepodległą” - kontrdemonstrację zorganizowaną przez „Krytykę Polityczną” dla powstrzymania patriotycznego Marszu Niepodległości. To wówczas policja odnalazła w siedzibie „Krytyki” pałki, kastety i gaz łzawiący.
Michał Olszański w mediach nie pojawił się jako osoba anonimowa. Jego ojcem jest Tadeusz Olszański - wieloletni dziennikarz „Polityki”, zarejestrowany przez SB jako kontakt poufny i kontakt operacyjny „Olcha”.
Prezydenckim radiem zaczęto nazywać „Trójkę” po tym, jak prezydentem RP po katastrofie smoleńskiej został Bronisław Komorowski. Stał się częstym gościem tej stacji i objął patronatem akcje organizowane przez Program III Polskiego Radia. Patronował także akcji „Orzeł może” zorganizowanej przez „Trójkę” wspólnie z „Gazetą Wyborczą”.
Zorganizowana 2 maja 2013 roku pod Pałacem Prezydenckim akcja zakończyła się kompletną klapą i kompromitacją. W Dniu Flagi zabrakło biało-czerwonych sztandarów, były za to różowe chorągiewki, okulary i tysiące ulotek, które rozrzucały wojskowe śmigłowce. Był również orzeł z białej czekolady, który po imprezie został zabrany. Mimo wielodniowej promocji na imprezę przyszli głównie pracownicy Pałacu Prezydenckiego i obydwu redakcji z rodzinami. Był również Bronisław Komorowski i Magdalena Jethon, szefowa „Trójki”, do której trafiła w 1977 roku. Z Programu III odeszła w stanie wojennym - wróciła na początku lat 90. W roku 2006 przeszła do „Jedynki”, by wrócić na stanowisko szefa „Trójki” po zwolnieniu Krzysztofa Skowrońskiego w roku 2009. Po kilku miesiącach przestała zajmować to stanowisko, ale nie na długo - ponownie została szefową „Trójki” 9 listopada 2010 roku, po zwolnieniu przez władze Polskiego Radia Jacka Sobali. Magdalena Jethon fotografowała się z Donaldem Tuskiem, ale później zmieniła obiekt swych zachwytów na Bronisława Komorowskiego i Grzegorza Schetynę.
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Jethon ma doskonałe kontakty z politykami SLD i PO. Pytana o to przez Robera Mazurka w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” powiedziała:
„[...] Owszem, znam Bronisława Komorowskiego od dwudziestu paru lat, a zetknęliśmy się po raz pierwszy jeszcze na uniwersytecie, choć studiowaliśmy na innych wydziałach. Ale tak naprawdę poznaliśmy się dopiero w „Trójce”, gdzie robiłam taką audycję „Polityk też człowiek [...]” (...)
Magdalena Jethon została doceniona przez prezydenta Komorowskiego. 27 września 2 0 1 1 roku za wybitne zasługi dla Polskiego Radia została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
###########################################################################################################################################################################
Ten tekst,to fragment "Resortowych Dzieci---Media'"
Zdjęcie...to Kazik Staszewski.
Cała awantura,to Lista przebojów Marka TW BERY Niedźwieckiego...na której to liście,znalazła sie pieśń Kazika ...i od razu na pierwszym miejscu!
CZY KTOŚ WIERZY,ŻE TA LISTA JEST WYPADKOWĄ GŁOSÓW SŁUCHACZY??? GUZIK!!! TO OD POCZĄTKU DO KOŃCA LISTA AUTORSKA PROWADZĄCEGO!!!
Dyrektor TrUjki kazał unieważnić notowanie i zdjąć całą listę...no i piekło sie otwowrzyło...nawet Gliński sie wypowiedział...nie mówiąc o innych "artystach"...jakiś Organek i Podsiadło.
Tylko TrUjka puszczała tych "artystów"...ale kazali już siebie nie puszczać...TRAGEDIA!
TW BERA rzucił wypowiedzeniem...i idzie do Jethon...Radio Nowy Świat...czekam tylko na Michniewicz....Hanke...Zozunia..."Marcela" i resztę tych "redaktorów" z czerwonymi
podniebieniami.
Od 1982 czyli od Turskiego....to radio nie powinno sie nazywac Polskie Radio!!! To kołchoźnik komunistyczny im.Kiszczaka&Jaruzelskiego.
W części pierwszej rozdziału o mediach Resortowych dzieci,jest geneza powstania tego "wentyla"....tam tylko pracowali i pracuja agenci i komuchy.
Ale jest NEWS...SCOOP...Kazik sponiewierany! TW BERA odchodzi! No tragedia!!!
Wielu ludzi odeszło z TrUjki....nawet Naczelny Świetlik uciekł po kilku miesiącach...na Myśliwieckiej 3/5/7 śmierdzi trupem...
O tym Ch...ju nie napisałem menel , bo menele to w większości dobrzy ludzie .
Bardzo Wam wszystkim dziękuje,za wizytę na moim blogu...4450 "oglądaczy" i 26 komentarzy...to chyba mój rekord popularności...:-))
Ja już spuszczam kurtynę na TrUjkę...moja żona twierdzi,że to radio dla staruszków,emerytów i sklerotyków...żyjących dalej w latach Gierka.
Głos kobiety,to głos bogów...z tym sie nie dyskutuje....nie! Nie zagląda mi przez ramię :-))
Polaków można kochać,szanować,etc...ale NIE DA SIE NIMI RZĄDZIĆ!
Buonanotte---P.
Buonanotte---P.I ty jesteś naukowcem ? Powtarzasz głupoty , które ktos tam powiedziaŁ bez sensu. I na ttm polega dzielenie tego ogłupiałego narodu. Wstydź się. pZDR