CORONAVIRUS - IMPERATOR ŚWIATA?!

Po przeczytaniu książki chińskiego ekonomisty Song Hongbing'a "Wojna o pieniądz" zastanawiałem się, jak Państwo Środka poradzi sobie z kolosalną nadwyżką środków płatniczych w postaci zielonych papierków z wizerunkiem prezydenta Jerzego Waszyngtona, jakie rząd ChRL zgromadził dzięki taniej produkcji wszystkiego dla wszystkich. Całe tony tego umownego środka płatniczego (bez pokrycia w złocie, platynie, srebrze, innych cennych metalach bądź dobrach) mogły w każdej chwili zmienić się w bezwartościową górę makulatury... Do ekologicznej dewastacji kraju na skutek światowej kumulacji produkcji przemysłowej doszedłby wtedy jeszcze mega-krach finansowy Chin... Odpowiedzi na powyższe pytanie szuka też dr  Marek Baterowicz, Polonus z Australii. Ze względu na chwilowe kłopoty techniczne prosił mnie o udostępnienie na moim forum jego przemyśleń, co też niniejszym czynię... Życzę miłej lektury...

CORONAVIRUS - IMPERATOR ŚWIATA?!

Znane słowa Cycerona ( 106-43 ) – „historia  jest nauczycielką życia” – powinny przyświecać zwłaszcza przywódcom państw, którzy nie zawsze doceniają historię jako skarbnicę rad w dziedzinie rządzenia. A jednak warto grzebać w starych księgach, swoich jak i  obcych. Dla przykładu przypatrzmy się kilku myślom ze starożytnego traktatu autorstwa Sun Zi ( znanego też jako Sun Tzu) pod znamiennym tytułem  „Sztuka wojny”, ogłoszonego w wieku V-tym przed Chrystusem. Czytamy tam: „Ci, którzy celują w pokonywaniu swych wrogów, zwycieżają, zanim pojawi się zagrożenie”. A zatem pochwała przewidywania i zasada prewencji znane były Chińczykom już 26 wieków temu, ale szczególnie frapująca refleksja Sun Zi  mieści się w tych słowach: „...najwyższą sztuką jest zwyciężyć armię wroga bez wydania bitwy. Zająć miasta wroga bez oblegania i zająć tereny jego państwa bez inwazji” ( w tłumaczeniu K.A.M., Wyd. Przedświt, W-wa 1994, str.37).
Gdy zastanowić się chwilę, to można zauważyć, że jesteśmy właśnie w tym momencie dziejów, albowiem bez wydania bitwy fundamenty - zwłaszcza finansowe i ekonomiczne – wielu państw chwieją w posadach. Maleńki wirus sieje spustoszenie bez bitwy, niepotrzebna jest armia czy balistyczne rakiety. Wirus działa jak broń biologiczna. To prawda, że owa katastrofa rozpoczęła się w chińskiej prowincji Wuhan, ale geneza owej zarazy ( a chciano też ją ukryć przed światem) jest wielce tajemnicza, a w rezultacie najbardziej poszkodowane są jednak państwa Zachodu. Zbyt mało wiemy o szlakach tej zarazy, czy przenikała do Europy i do Ameryki wyłącznie z chińskimi turystami ? W uprzemysłowionej Lombardii od pół wieku istnieją liczne skupiska Chińczyków, zatrudnianych we Włoszech jako tania siła robocza. A zatem rodzinne wizyty też mogły namnożyć tam wirusa! Wydaje się, że niewiele wiemy o coronawirusie, tym niewidzialnym wrogu, który nagle dziesiątkuje narody, choć rzekomo w Wuhan już został poskromiony. Nie sądzę, abyśmy mogli spać spokojnie, bo najnowsze prognozy z Pekinu nie wykluczają drugiej fali wirusa w Chinach, który podobno pojawił się też w okolicy Hong Kongu. Stan pogotowia ogłoszono i w Japonii. Pokażą to najbliższe tygodnie. Tymczasem wirus szaleje w USA ( grozi tam śmiertelność do 200 tysięcy!) i w Anglii, nadal w Italii, Hiszpanii i Francji – bo niewielki spadek zachorowań i zgonów w tych krajach nie jest pociechą. Najlepiej trzymają się Niemcy, ale ten kraj dysponuje potencjałem leczniczym pięciokrotnie większym niż Włochy. Narazie trzyma się i Polska, jeszcze lepiej Australia, lecz kwiecień/ maj może okazać się krytyczny. Więcej strat ma Rumunia – 270 zgonów. Mało zachorowań ma Wietnam czy Rosja, może dysponują czarodziejską różdżką ? Do równowagi wracają Duńczycy, Czesi, Austriacy – na jak długo ? Tymczasem lawina śmierci przyśpiesza w USA ( przekroczyła 20 tysięcy zgonów), także w Meksyku czy Ekwadorze, możemy już mówić o nowej, uniwersalnej Zagładzie. Tym bardziej, że wirus szaleje już nieposkromiony w całej Afryce.
Wracając do starych ksiąg i do refleksji Sun Zi możemy obawiać się, że jego prorocza wizja zajęcia obcych państw bez inwazji może się spełnić po finansowym i ekonomicznym krachu tych krajów, spowodowanym wirusem. Chińczycy po prostu wykupią upadłe przedsiębiorstwa, a technologie zachodnie już mają, bo państwa Zachodu przeniosły je lekkomyślnie w granice Chin. Z pomocą maleńkiego wirusa Chińczycy ugrają szlema bez atu!  I bez skrupułów wstaną od stolika, koniec gry. Wykupią też stolik wraz z krzesłami. Dopiero teraz spełni się wizja Spenglera z jego „Zmierzchu Zachodu”. Niezależnie od tego czy zaraza wybuchła samoistnie czy była „eksportowana” z premedytacją to Chiny i tak wykorzystają jej skutki z pożytkiem dla siebie. Już teraz wszystko stoi czy też leży – przemysł, turystyka, sport, gastronomia, szkoły i uczelnie, nawet szpitale, bo zajmują się tylko ofiarami pandemii. Pozamykano biblioteki, plaże, muzea, świątynie i kościoły, a sparaliżowaną planetą rządzi coronowirus - tymczasowy  imperator świata! Jego panowanie skończy się dopiero, kiedy będziemy posiadać powszechnie dostępny lek na zarazę, a także szczepionkę.  A to nie nastąpi tak szybko, niestety.
W dziejach Chin zdarzali się i cesarze bez skrupułów jak zwłaszcza okrutny Quin Shi ( 221-210), który polecił spalić całą literaturę klasyczną, a za sam fakt napomknięcia o tym karał śmiercią. Z jego rozkazu zakopano też żywcem 460 właścicieli ziemskich i zarządców, wytracił też tysiące istnień przy budowie Wielkiego Muru. Jak sądzi prof.Jean-Louis Margolin okrutny cesarz Quin Shi był wzorem dla Mao i jego następców, którzy kierowali setkami gułagów w komunistycznych Chinach.
Wydaje się, że przywódcy Zachodu – zapatrzeni tylko w słupki na giełdach – zapomnieli przyjrzeć się bliżej historii Chin, tej dawnej i tej najnowszej. Za to niedopatrzenie słono dziś płacimy.
                                                                                                           Marek Baterowicz

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

13-04-2020 [15:01] - NASZ_HENRY | Link:

Kolejna wojna światowa jest niepodobna do poprzedniej.
Nich się spełni Wesołego Alleluja ☺
 

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [15:16] - maxilampus | Link:

Mam pytanie.
Czy ktos z was zlapal w polowie grudnia lub poczatkiem stycznia dziwne oraz nietypowe objawy grypowe, ktore ciagnely sie od 2-4 tygodni ?

Obrazek użytkownika Pani Anna

13-04-2020 [15:59] - Pani Anna | Link:

@maxilampus
Jasne. Tak od 4 lat co roku takie łapię, w tym roku też.

Obrazek użytkownika RinoCeronte

13-04-2020 [17:25] - RinoCeronte | Link:

Ja też! Na mój komentarz, że takiej grypy nie miałem chyba od 10 lat Pan doktor powiedział "to nie była grypa..."  Zatkało mnie i już więcej nie dyskutowałem. Myślę, że lekarze mieli jakieś informacje, ale zachowywali się niczym egipscy kapłani lub po prostu statystycznie mało wiedzieli...

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [17:59] - maxilampus | Link:

Opisz objawy jezeli mozesz SVP..Kiedy zaczelo sie TO u ciebie ?
 

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [18:00] - maxilampus | Link:

Jak lekarze diagnozuja to u ciebie ? (jednostka chorobowa)

Obrazek użytkownika RinoCeronte

13-04-2020 [19:25] - RinoCeronte | Link:

Ja miałem 8.01.20 :  CRP met.immunochemiczna 76,05 mg/1 0,00 - 5,00 H

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

13-04-2020 [16:28] - Lech Makowiecki | Link:

Tak, zetknąłem się z tym. Znajomy  przechodził (chyba w styczniu) miesięczne, ciężkie, nietypowe  "przeziębienie". Odwodnienie, kroplówka, brak sił, temperatura. Potem jego dzieci, ale trochę lżej. Wszystko przeszło bez śladu...

Obrazek użytkownika paparazzi

13-04-2020 [18:16] - paparazzi | Link:

@ maxilampus, tak ja. W grudniu w USA załapałem coś co było uderzeniem w klatkę piersiowa. I zona tez, dostaliśmy po wizycie w Bostonie. Ta cegła w środku od czasy do czasu przychodzi ale bez większych objawów. A może to starość, przewrażliwienie?

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [19:26] - maxilampus | Link:

Dokladnie ! Przychodzi znikad i Dup..jakbym kamieniem dostal..
Jaka starosc  3X w tygodniu po 5 mil biegiem niezlym gazem .za kazdym razem..W ubieglym roku Cale Karpaty Rumunskie z 2=ma szczytami Moldoveanu i Negoiu..
W tym roku mialem zaplanowana trase Camino Santiago ,Le PUY WAY..
Zaobserwowalem u siebie gwaltowny i niewytlumaczalny spadek masy miesniowej..Czy ty obserwujesz to u siebie?

Obrazek użytkownika mmisiek

13-04-2020 [20:15] - mmisiek | Link:

Oczywiście, wszyscy znajomi też to mieli - paskudztwo rzeczywiście długo się ciągnęło.
Wystarczyło zwykłe leczenie, polopiryna, witamina C i tyle. Teraz pewnie byłoby wielkie larum, że to straszliwy wirus z koroną, kwarantanny, policje, sanepidy i nie wiadomo co jeszcze.
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-04-2020 [05:21] - jazgdyni | Link:

@maxilampus

Witaj!

Czasami warto się rozejrzeć. Bodajże na początku marca opisałem dokładnie historię długotrwałych skutków trzydniowej grypy (??? - grypa to umownie - prawdziwiej winno być - infekcji wirusowej). Zachorowałem na to parę dni po spotkaniu z dobrym znajomym, na przełomie stycznia i lutego. Tomek wrócił z Bali. Pojechał tam już ciężko chory. Parę tygodni po powrocie już nie żył. A bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność oddechowa...
Ja przechorowałem, potem córka i żona. Wszyscy mieszkamy razem.
"Grypa" była bezgorączkowa. Reszta natomiast typowa. Natomiast do dzisiaj utrzymuje się mokry kaszel, który w takiej formie mam pierwszy raz w życiu. Najbliższe czego się doszukałem, to poinfekcyjna nadreaktywność oskrzeli. Tylko stosowane w takich przypadkach astmatyczne, steroidowe preparaty wziewne nie są zbyt skuteczne.
Potem, pod koniec marca był tygodniowy ból głowy. Niezbyt silny, ale dokuczliwy. Co ciekawe - nie reagował na paracetamol, czy jakiekolwiek NLPZ.,
Natomiast okres Świąt, to kłopoty jelitowe. Spore. Praktycznie cały poniedziałek na diecie.

Nie wykluczam pewnych koincydencji i moich błędów, lecz tak, czy inaczej od lutego nie czuję się zdrowy.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-04-2020 [07:57] - jazgdyni | Link:

WAŻNE

Czy ktoś również zaobserwował w chorobie albo po, zaburzenia smaku i węchu?

Obrazek użytkownika Pani Anna

14-04-2020 [12:38] - Pani Anna | Link:

WAŻNE Jak widzę trwa i rozwija się diagnostyka online, nowa zabawa dla starszych panów. W sumie nic złego, ale prosze mi powiedzieć, przy jakiej chorobie związanej objawowo z grypa lub przeziębieniem NIE MA zaburzenia smaku i węchu? Zwłaszcza jak z nosa się leje 😂 

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-04-2020 [18:59] - jazgdyni | Link:

Myli się Pani. Nie pytam się o upośledzenie tych zmysłów, zazwyczaj wyrażane jako: - nie mam smaku, ani zapachu, tylko o zniekształcenie lub zmianę klasycznych zapachów i smaków. Nagle ulubiona kawa po otwarciu pojemnika zaczęła mi brzydko pachnieć. Jedne zapachy znikły, a inne się wzmocniły. Podobne zniekształcenia ze smakiem.
Podczas gdy u nas oba te symptomy nadal są lekceważone i właściwie przesunięte do medycyny jakości życia (dopiero nie tak dawno usunięto stąd ból), to na świecie poważni naukowcy już wysunęli tezę, że utrata węchu jest ważniejszym symptomem stanu terminalnego niż testy wątrobowe. Więc ja tego nie lekceważę.
W moim projekcie, podobnym do tego co dzisiaj nazywają tele-medycyną, bardzo istotne jest nauczenie ludzi własnego ciała i precyzyjne określanie swoich obserwacji. Do dziś większość nie potrafi odpowiedzieć, czy ma kaszel suchy, czy mokry, nie mówiąc już o "szczekającym". A jakie są trudności z opisami bólu. Dlatego Droga Pani, starsi faceci się nie bawią, tylko zbierają informacje, by mieć lepszą wiedzę o tym, co może ich czeka.
Dobry lekarz do głównie ten, co potrafi trafnie zdiagnozować. A dobry pacjent z kolei potrafi dobrze lekarzowi pomóc podając precyzyjne obserwacje. Zgoda?
 

Obrazek użytkownika Pani Anna

15-04-2020 [02:31] - Pani Anna | Link:

Od razu widać, że nie był Pan nigdy w ciąży 😂, bo coś by Pan wiedział o zniekształacaniu smaków i zapachów. Ten pański projekt to jest woda na młyn dla wszelkich hipochondryków, których jak widać po komentarzach  jest bez liku i prawdziwe utrapienie dla porządnego lekarza, który bez opisu pacjenta potrafi rozróżnić kaszel suchy od mokrego, a jeden rzut oka wystarczy, żeby stwierdzić że cos faktycznie boli. No, ale po wysypie komentarzy widać, że medycyna online ma przyszłość, zwłaszcza kiedy, tak jak teraz gabinety pozamykane i "zwykli" pacjenci  proszeni są o niezawracanie głowy lekarzom.
A specjalnie dla Pana, jeszcze raz znakomity diagnosta Jerome K. Jerome we własnej osobie - nic się przez te ostatnich 150lat nie zmieniło, wystarczy tylko mieć pod dostatkiem czasu. Prawdziwy mistrz diagonstyki na podstawie  wsłuchiwania się w samego siebie, a zaczęło się od czytania o metodach leczenia kataru siennego w British Museum. Jednak w miarę czytania tej pasjonującej lektury, zaczął podejrzewać, że ma objawy prawie wszystkich chorób:
"Dłuższą chwilę siedziałem zmartwiały z przerażenia; potem, zobojętniały z rozpaczy, zacząłem znów wertować książkę. Doszedłem do tyfusu - przeczytałem objawy - odkryłem, że mam tyfus, i to od wielu miesięcy - pomyślałem sobie, ciekawe, co jeszcze mam. Przewróciłem stronicę na taniec św. Wita: zgodnie z oczekiwaniami stwierdziłem, że i pląsawica mi nie przepuściła. Postanowiłem zapoznać się ze swoim przypadkiem dogłębnie. I tak, rozpoczynając alfabetycznie, przestudiowałem chorobę Addisona, stwierdziłem, że na nią zapadam, a faza ostra czeka mnie za jakieś dwa tygodnie. Z ulgą się dowiedziałem, że choroba Brighta występuje u mnie w formie złagodzonej i, jeśliby na tym się skończyło, mogę liczyć na wiele lat życia. Cholerę miałem z poważnymi powikłaniami, a z dyfterytem chyba się urodziłem. Sumiennie przebrnąłem przez wszystkie litery alfabetu i jedyną chorobą, której mogłem się nie obawiać, była puchlina kolan (cierpią na to panny służące, które dużo klęczą). Z początku zrobiło mi się dość przykro. Czułem się spostponowany. Dlaczego nie mam puchliny kolan? W czym jestem gorszy od panny służącej?" Ten fragment zawsze mi się przypomina, kiedy czytam te pańskie komentarze na temat obserwowania u siebie różnych objawów. Mam nadzieję, że nie ma Pan jeszcze tej puchliny kolan? W zasadzie to nie chcę Panu odbierać tej miłej i całkiem nieszkodliwej rozrywki, zwłaszcza, że tak pasjonujące tematy jak objawy grypowe wciągają do dyskusji wiecej komentatorów niż te całe  liczby zespolone i prostowanie krzywych. A co się człowiek ubawi czytając to wszystko, to dobre lekarstwo na te czasy.

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-04-2020 [07:13] - jazgdyni | Link:

Proszę Pani,

tym cytatem podpierali się już różni z tysiąc razy. Nihil novi...
A gdy jeszcze byłem chłopakiem, to parę razy na zagubionych wioskach pomagałem ojcu odbierać dziecko. Fakt, w ciąży nie byłem. Lecz widziałem rzeczy, o których może sobie Pani pomarzyć, jeśli nie przeszła Pani, powiedzmy przez misję Lekarzy bez Granic. Wychowałem się wśród lekarzy; wybitnych, dobrych i kiepskim. Wybitnym praktykom pacjenci postawili pomniki. Ojcu też. Sam omalże nie poszedłem na medycynę. Lecz jako inżynier też praktycznie zajmowałem się diagnostyką. Tylko, że nie ludzi. Więc mi tu proszę powszechną hipochondrią nie wywijać. To jest tylko uzupełnianie potrzebnej wiedzy wobec marności leczenia i niesamowitej korupcji w medycynie.
Nawet TVP sprostowała bzdurę po moim proteście, jak jeden z "ekspertów" napadł na aspirynę i resztę NLPZ zalecając wyłącznie paracetamol. A ten, jak Pani twierdzi łatwo rozpoznawalny kaszel, większość lekarzy, zgodnie z procedurą, kwalifikuje jako wywołany przez refluks i leczy głównie inhibitorami pompy protonowej.

Wiem, że współcześni lekarze nie cierpią pacjentów, którzy coś wiedzą i są asertywni. Lecz trzeba się pogodzić - czas magów się kończy.

Obrazek użytkownika Valdi

14-04-2020 [14:18] - Valdi | Link:

Tak.
Ale w listopadzie, około 3 tygodnie.

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [15:47] - maxilampus | Link:

The Military World Games is a multi-sport event for military sportspeople, organized by the International Military Sports Council (CISM).
Odbywaja sie co 4 lata. Ostatnie odbyly sie od 18 Pazdzienika do 15 Listopada ubieglego roku w ...WUHAN..:-))
Brali w nich udzial miedzyinnymi zolnierze z USA i Polski..co jest przyczyna wzajemnych oskarzen Chiny-USA o zrodla Wirusa i jego dystrybucje
Faktem jest .ze pojawil sie on w Posce juz w Grudniu..Ja najprawdopodonie go zlapalem w polowie Grudnia 2019..
Dziwna "Grypa" tak moge ja scharakteryzowac..Zaczelo sie jak zwykle od 2 dniowego drapania w gardle,brak apetytu i ogolna apatia..Po dwoch dniach tych objawow "slage hammer "  jak by ktos mnie pzywalil tonami cegiel..Totalny bral sily..ledwo wstawalem z lozka za potrzeba..Brak znaczacej temperatury,,trudnosci z oddychaniem,,Zajety nos,gardlo..Plytki oddech,,Bol przy kaszlu..Kaszel bez odkrztuszania..bardzo plytki..i brak jakiejkolwiek poprawy..non-stop 16 dni..Totalne wycienczenie organizmu.. Dziwna blokada sluchu,,Uszy "zapchane" brak mozliwosci doswiadczania smaku..Lzawe non-stop oczy..Czy ktos mial podobne objawy w Grudniu lub styczniu ?
W Polsce zaczeto mowic o Wirusie glosno w Lutym tego roku.Czy Polski Rzad juz cos wiedzial wiecej i nie chcial nam powiedziec Ktos musi im zadac to pytanie..
Zaczynam podejrzewac ,ze to Polscy Zolnierze przywiezli go z Vuhan biorac udzial w Olimpiadzie Zolnierzy..

Obrazek użytkownika Pani Anna

13-04-2020 [16:25] - Pani Anna | Link:

@maxilampus
Ale ja grype czy cokolwiek to było złapałam w Niemczech.😂
Żyjemy póki co, co najważniejsze.
A panu polecam ten fragment: "Dłuższą chwilę siedziałem zmartwiały z przerażenia; potem, zobojętniały z rozpaczy, zacząłem znów wertować książkę. Doszedłem do tyfusu - przeczytałem objawy - odkryłem, że mam tyfus, i to od wielu miesięcy - pomyślałem sobie, ciekawe, co jeszcze mam. Przewróciłem stronicę na taniec św. Wita: zgodnie z oczekiwaniami stwierdziłem, że i pląsawica mi nie przepuściła. Postanowiłem zapoznać się ze swoim przypadkiem dogłębnie. I tak, rozpoczynając alfabetycznie, przestudiowałem chorobę Addisona, stwierdziłem, że na nią zapadam, a faza ostra czeka mnie za jakieś dwa tygodnie. Z ulgą się dowiedziałem, że choroba Brighta występuje u mnie w formie złagodzonej i, jeśliby na tym się skończyło, mogę liczyć na wiele lat życia. Cholerę miałem z poważnymi powikłaniami, a z dyfterytem chyba się urodziłem. Sumiennie przebrnąłem przez wszystkie litery alfabetu i jedyną chorobą, której mogłem się nie obawiać, była puchlina kolan (cierpią na to panny służące, które dużo klęczą). Z początku zrobiło mi się dość przykro. Czułem się spostponowany. Dlaczego nie mam puchliny kolan? w czym jestem gorszy od panny służącej?"

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [18:04] - maxilampus | Link:

Nie jestem Hipochondrykiem ! Wrecz odwrotnie..Ale cos mi tutaj nie pasuje,bowiem moj organizm funkcjonowal  do tego czasu jak Szwajcarski zegarek..Mowi mi ,ze cos nie jest tak !
Cos sie dzieje.nie tak.Mowie serio..

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-04-2020 [05:41] - jazgdyni | Link:

W pełni się zgadzam Pani Anno.

Zdiagnozowanie swojego stanu zdrowia na podstawie Wikipedii i tym podobnych kompendiów może doprowadzić do poważnej paranoi. Dobra medycyna jest oparta na dogłębnej wiedzy i intuicji uzyskanej po latach doświadczeń.
Tysiące przeróżnych chorób ma tak podobne do siebie objawy, że nawet, przykro to mówić, mniej doświadczeni lekarze stawiają złe diagnozy. Na szczęście 90% chorób to typowy standard, taki główny nurt.
Lecz, jak tu mamy sytuację w przypadkach tej dziwnej grypy, większość służby zdrowia nie jest w stanie nam pomóc.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

13-04-2020 [16:40] - Imć Waszeć | Link:

Max, przesadzasz chyba. Już pisałem, że ja miałem to coś już na jesieni i - o ile pamiętam - wczesną wiosną 2019. Zaczyna się w charakterystyczny sposób: nagłe drapanie w gardle i łzawienie oczu jak przy zapaleniu. Ale niestety nie jest to ten wirus, choć może też jakiś koronowany, bo nawraca. Tego łzawego, to mi mama przywlekła rok temu z Warszawy, prawdopodobnie z Szaserów lub z Anina. Tak więc na razie nie wychodź zbyt radośnie na spotkanie tego nowego wirusa, bo możesz się przeliczyć ;)

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [17:09] - maxilampus | Link:

Witam.Pamietam..pisales o tym..
Rzecz w tym ,ze ja NIGDY nie mialem gryp sezonowych..Tak przynamniej mi sie wydawalo..Zaczalem od 3 lat obserwowac u siebie allergie sezonowe..ktorych NIGDY nie mialem..
Okazuje sie ,ze to nie Alergie..Tutejszy lekarz (Ft.Lauderdale) ktory mi robil przed 2-ma tygodniami testy na wszystkie znane alergie , nie wie o to jest..i nie moze postawic wlasciwej diagnozy..Podrazniony nos permanentnie.kicham bez przyczyny...Ciagle lzawiace oczy..cieknacy nos..i to wszystko zaczelo sie 3 lata temu..
Jestem Goralem.,Wychowanym miedzy zwierzetami..od dziecka biegalem boso od wczesnej wiosny do poznej jesieni..NIGDY nie chorowalem..Nie pije nie pale..od 28 lat Lacto-Wegatarianin..I naraz to..niewiadomo skad ? cignie sie miesiacami..bez przyczyny..To zupelnie cos nowego..Tutejsi lekarze sa bezradni w diagnozie..
Pozdrowienia z Florydy..Wylecialem 10 marca..Przeczekam tutaj..

 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

13-04-2020 [18:39] - Imć Waszeć | Link:

Te podrażnienia spojówek oczu, kichanie i cieknący nos, to reakcja alergiczna. Pytanie tylko co je tak nagle powoduje. Zwykła alergia odpada z tego prostego powodu, że się to powtarza wiosną, jesienią, a nawet zimą i latem. Dlatego ja obstawiam E z numerkiem w żywności. Zauważ, że jak nadchodzi jakiś sezon "grypowy", to wielkie koncerny sprzedające leki i finansujące reklamy w dużych mediach, od razu wiedzą co nam będzie "dolegać". I tak jednego razu są to reklamy leków na wzdęcia i gazy, innym razem zatwardzenia, niedawno stręczyli leki na biegunkę (to też ma związek z tym wirusem, o którym mówimy), w tamtym roku były zaburzenia widzenia i spojówki, a kilka lat temu zaburzenia pamięci. Nie dziwi Cię, dlaczego sezonowo jest lansowany za grubą kasę konkretny blok leków na konkretne dolegliwości lub choróbsko, a nie po prostu wszystko i na wszelki wypadek? Jak dla mnie to zbyt duża korelacja. Kiedyś to wiedźmy i szamani zamawiali choróbska na ludzi, a dziś robią to medycy ze specjalistami handlowcami? Kiedyś to się wymknie spod kontroli jak koronawirus i dopiero będzie zabawa.

https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [19:40] - maxilampus | Link:

Czy towarzyszy temu  gwaltowny ubytek masy miesniowej ?
Odzywiam sie BARDZO zdrowo.,Jestem lacto-wegetarianem od 28 lat..i swiadomy w unikaniu swinstwa w jedzeniu..To nie jedzenie..Mam wsrod przyjaciol paru lekarzy..oni sa podobnie zaskoczeni objawami u siebie..i nie wiedza co jest grane..
Jeden z nich 45 at drowy chlop..pojechal z zona do NY na weekend i wykitowal w hotelu na masywny atak serca..z ktorym NIGDY nie mial problemow..Do dzis nie wiadomo dlaczego..
Ja mnialem slabosc do Francuzkiego Shiraz ( Cote Rotie) mala szklaneczka dziennie( 200 gr) do obiadu..Teraz nawet nie moge na wino spojrzec..Reakcja nawet na najmniejsza ilosc szokujaca dla organizmu..wpada w jakis stan epileptyczny..Nikt nie jest wstanie to wytlumaczyc medycznie..Mowie ci cos nie jest tak wkolo nas..
Mowia o zmianach i przesunueciu biegunow i  pol magnetycznych due do znanego zjawiska "precession of equinoxes"..https://www.youtube.com/watch?...
Moze o to chodzi ?
Niepokoi mnie zupelny brak deszczu..Cos sie z Ziemia dzieje i z nami przy okazji..

Obrazek użytkownika RinoCeronte

13-04-2020 [21:50] - RinoCeronte | Link:

Nigdy nie mów "Nigdy".

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-04-2020 [05:50] - jazgdyni | Link:

",,, allergie sezonowe..ktorych NIGDY nie mialem."

U mnie identycznie. Pierwszą alergię złapałem cztery lata temu. Czyli jak byłem już dość stary.
Rozmyślam i poszukuję, co takiego nowego jakieś pięć lat temu pojawiło się w moim codziennym życiu. Kosmetyk? Nowa żywność? Ubrania? Wiem natomiast i chyba to każdego dotyczy, że pojawiło się mnóstwo chińszczyzny. Chociaż, przypominam sobie teraz, że jak dwadzieścia lat temu mieszkałem w Chinach, to też miałem kłopoty z kaszlem...

Obrazek użytkownika RinoCeronte

14-04-2020 [11:36] - RinoCeronte | Link:

Ach, gdzież są niegdysiejsze smogi?

Obrazek użytkownika sake3

13-04-2020 [17:42] - sake3 | Link:

Zamiast śledzić z lękiem swoje objawy,kaszel chrypka-czy to ten wirus czy tylko stara poczciwa grypa powinniśmy zwrócić się do pana Wałęsy by wykorzystał swoje znakomite relacje z kosmitami do walki z koronawirusem.Przecież na pewno pomogą albo przynajmniej udzielą cennych rad po znajomości z tym wielkim człowiekiem.Upowaznijmy go zatem do rozmów traktując jak zbawcę świata.

Obrazek użytkownika paparazzi

13-04-2020 [20:37] - paparazzi | Link:

Zapeckał/a sake3, jak mawiała mija Babcia, świąteczny nastrój. Mam alergie na kilka nazwisk.

Obrazek użytkownika Jabe

13-04-2020 [19:51] - Jabe | Link:

A, gdy za miesiąc będzie po wirusie, podziękuje mu Pan?

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [21:41] - maxilampus | Link:

Witaj Jabe..To kobieta..

Obrazek użytkownika RinoCeronte

15-04-2020 [13:46] - RinoCeronte | Link:

i to piękna!

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [19:54] - maxilampus | Link:

Masz racje..To moze byc GMO ktore nie jest ujawniane w produkcie....Holendrzy to najwieksi oszusci w unikaniu tej informacji..
Jak ide do toalety to czego bym nie jadl smierdzi  kroplami Walerian lub podobnie..Zaobserwowales te same sensacje u siebie ?

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

14-04-2020 [07:18] - Teresa Bochwic | Link:

@maxilampus Jaka to jednostka byla jesienią w Wuhan?

Obrazek użytkownika maxilampus

14-04-2020 [23:25] - maxilampus | Link:

Zbieranina z calej Polski.Profesjonalni sportowcy z klubow wojskowych.Lacznie ponad 200 osob..Zdobyli 60 medali czyli duzy sukces..Dopiero teraz dotarlo do mnie ,ze byla totalna cisza i blokada tej informacji w mainstreamie..Dlaczego ? Swietna okazja na propagande sukcesu..tak potrzebna w listopadzie..a tu zonk..ciszaaaaa....
Blasczyk co prawda wital ich na lotnisku !!!!!????? i gratulowal ale nikt w Polsce o tym nie wiedzial..Dokladne info na ten temat w tym linku :http://polska-zbrojna.pl/home/...
Mozna spekulowac ,ze PIS juz cos wiedzial i trzymal morde na klodke.Zupelny brak reakcji...skutki tego obecnie cwiczymy..

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

13-04-2020 [21:32] - Teresa Bochwic | Link:

Pan mógł się uczulić na mleko, to bardzo częste, w późniejszych latach. Od 60 lat nowe alergie przyrastają wykładniczo podobno.
Ostatni porządny deszcz padał w końcu lutego. Dziś np. pojedyncze krople i koniec.

Obrazek użytkownika maxilampus

13-04-2020 [22:03] - maxilampus | Link:

Mleko pije niezwykle rzadko..Niewiele codziennie do kawy..
Najbardziej niepokojace jest ta gwaltonie szokujaca akcja serca..Przyspiesza zupelnie bez powodu..Tak jak w opisanym przez pania pani przypadku ..EKG zupelnie nic nie wykazuje..Mam tutaj w USA kontakt z medyczna diagnostyka najwyzszej polki..i ne sa wstanie zdiagnozowac przyczn.Jedynie co mnie pociesza to fakt ,ze rejestruja podobne zachowania u wielu pacjentow..
Podobne reakcje mialy 3 osoby z mojego srodowiska i to wszystko miedzy polowa Grudnia a koncem Stycznia..
Wczoraj podano wiadomosc z Korei Poludniowej o 89 przypadkach  readmisji wirusa wsrod osob ktore juz przeszly ta Grype..Koreanscy naukowcy twierdza ,ze to nie sa jakies nowe przypadki zarazenia..a jakas nowa ,nieznana forma ..zachowan Wirusa w w postaci samo reaktywacji..
Jestem ostatnia ooba od "conspiracy teories"..ale moj organizm mowi mi ,ze cos BARDZO  nie jest tak..Doswiadczam to pierwszy raz w zyciu..
Po przyjezdzie w Listopadzie ubieglego roku do Polski az do momentu wyjazdu 10 marca nie bylo praktycznie sniegu i deszczu..Jakies niewielkieilosci i to wszystko..To nie sa typowe  dla tej strefy klimatycznej zjawiska..Pzdr..

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

13-04-2020 [23:16] - Imć Waszeć | Link:

Max, to nie jest mleko. Po pierwsze mój kot tych "uchatych" nawet językiem nie rusza. Za to te "zwykłe" ostatnio się nie zsiadają przez 2 miesiące. Kiedyś trochę się zsiadały, ale wyglądały jak wydmuchana zawartość nosa. Masz kota? ;)
Jeśli masz, to go uważnie obserwuj, bo zwierzak dwa razy GWna nie ruszy, choćby pachniało szynką lub tuńczykiem. Największy problem u nas jest chemią z Niemiec. Nawet z chlebem, który się zsycha po tygodniu w taki dziwny sposób, że dalej jest elastyczny. Jeszcze w tamtym roku robił się jak skała, ale widać przyszło "nowe". Na moje oko prawie 20% masy to polepszacze. Zgaga po chlebie to dziś normalność. Smacznego :)))
https://www.sigmaaldrich.com/a...
Tam jest lista "ulepszaczy" żywności. Uwaga, bo banują za wścibstwo :) Mogłem zajrzeć tam tylko raz i teraz mnie serwer wyłącza na starcie z komunikatem o "niebezpiecznym połączeniu" :]
https://www.google.com/search?...

Obrazek użytkownika paparazzi

14-04-2020 [01:32] - paparazzi | Link:

Panu Markowi Baterowiczowi to współczuje. Jak tylko puści  wpis na blogu to generuje natychmiast z furia trolli. To świadczy jak dobry jest w ujęciu rzeczywistości.

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-04-2020 [06:12] - jazgdyni | Link:

Witaj Lechu

Wszyscy, choć nawet przed sobą się nie przyznajemy, jesteśmy w dość poważnym stresie. A nasza wyobraźnia to rekord światowy. Polecam, choć wiem, że to nie odniesie skutku, więcej wstrzemięźliwości w ocenach i nieuleganiu bardzo nieprofesjonalnym podszeptom, nawet gdy ktoś ma prof. przed nazwiskiem.

Dla mnie autorytetem jest profesor Włodzimierz Gut, światowej renomy wirusolog. Powiedział m.in.:

Kiedy do danych merytorycznych zaczyna się podczepiać spekulacje o charakterze spiskowym czy politycznym, to zaczyna się piekło. I nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Jedni powiedzą, że Amerykanie chcieli zniszczyć Chiny. Drudzy powiedzą, że jest to chińska zemsta na Europie. Tego typu fake newsów mogę pani wymyślić na miejscu kilkadziesiąt, ale nie będą one miały nic wspólnego z rzeczywistością.
https://polskatimes.pl/koronawirus-prof-wlodzimierz-gut-teorie-spiskowe-nie-maja-nic-wspolnego-z-rzeczywistoscia-wywiad/ga/c14-14820760/zd/42279558

Proszę obserwować profesora.

Dodam jeszcze:

 W sezonie jesienno-zimowo-wiosennym wzrasta ilość infekcji górnych dróg oddechowych. Ponad 90% to infekcje wirusowe (wywoływane głównie przez rynowirusy, w dalszej kolejności przez: adenowirusy, koronawirusy, wirusy grypy, paragrypy), a jedynie niespełna 10% to infekcje o etiologii bakteryjnej.
Klasycznie infekcja wirusowa górnych dróg oddechowych rozpoczyna się bólem gardła, wodnistą wydzieliną z nosa, ogólnym osłabieniem, dolegliwościami stawowo-mięśniowymi. Później pojawia się uczucie „drapania”, a czasem i dyskomfortu w klatce piersiowej podczas oddychania oraz napady suchego (nieproduktywnego), męczącego, duszącego kaszlu. Nasila się on wieczorem i nad ranem oraz przy zmianach temperatury i wilgotności powietrza, którym oddychamy. O ile te pierwsze symptomy stosunkowo szybko ustępują i można je dość skutecznie złagodzić lekami dostępnymi bez recepty (opartymi o paracetamol i tzw. niesterydowe leki przeciwzapalne, np. ibuprofen), o tyle suchy, meczący kaszel utrzymuje się dużo dłużej (kilka tygodni), powodując niepokój pacjenta i jest najczęściej bezpośrednim powodem wizyty u lekarza.
https://www.zikodlazdrowia.org/blog/suchy-kaszel-czyli-jak-skutecznie-leczyc-poinfekcyjna-nadreaktywnosc-oskrzeli/

Bądźmy zdrowi i pozdrawiam

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

14-04-2020 [08:55] - Lech Makowiecki | Link:

Witaj, Janusz! Daleko mi do paniki... Udostępniłem Markowi blog, bo ma problem z zalogowaniem - ale sam nie mam aż tak czarnych myśli... Próbuję przeczekać... Pamiętasz, jak w PRL na zwykłą grypę  (bodajże z Hong-Kongu?) zmarło ok. 25 tys. Polaków? Nikt nie panował nad tym, żadnych maseczek, żadnych rękawic. Tylko miód, czosnek, nawet cytryn nie było... Ot, kolejna selekcja słabszych jednostek... Jeśli jednak dziś mamy do czynienia z hybrydową wojną biologiczną, to jej sprawcy powinni stanąć przed międzynarodowym trybunałem. Nie wolno bezkarnie mordować ludzi!

Obrazek użytkownika Czesław2

14-04-2020 [09:20] - Czesław2 | Link:

Potwierdzam dziwne objawy u siebie. Luty, tydzień grypa, potem dwa miesiące uczucie rozbicia, brak gorączki, odkrztuszana flegma. Lekarz zgłupiał, mój syn, piguła, też. Na wirus za długo, przy bakterii powinna być gorączka. Wziąłem jednak antybiotyk, jest trochę lepiej, ale bywało dużo lepiej. No, młodzieniaszkiem już nie jestem. Na drapanie i stan zapalny gardła ( bez ropy ) radykalnie pomogło nawilżenie pokoju sypialnego. Sam byłem zdziwiony. Wyglądana to, że ważna jest osobnicza odporność na wirusy. Moja żona przechodzi wszystko dużo łagodniej i bez powikłań, a w Tatrach umarłaby na pierwszym podejściu. Ja umieram dopiero po 10 godzinach wędrówki po szczytach.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

14-04-2020 [09:23] - NASZ_HENRY | Link:

Panie Marku epidemia w Australii, dzisiejsze wskazania to [6400], powoli wygasa, Polska w takim stanie będzie dopiero w maju ☺
 

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

14-04-2020 [18:54] - NASZ_HENRY | Link:

Ministerstwo Zdrowia Australii potwierdziło 18:00 moja diagnozę 6400 zarażonych na 14 maja. Sam jestem pod wrażeniem ☺

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

14-04-2020 [12:35] - wielkopolskizdzichu | Link:

Tak o to lwy salonów politycznych, Polacy Prawdziwi, Tępiciele Lemingów, Wielbiciele Geniuszu Prezesa, eseiści, specjaliści od liczb urojonych i teorii chaosu, okazali się stadem użalających się nad sobą hipochondryków 

Obrazek użytkownika tricolour

14-04-2020 [15:04] - tricolour | Link:

@wielkopolski

Licytują się na choroby jak takie dziadki w przychodni, co z dumą wyliczają, co przeszli, gdzie boli oraz co wycięli. O tu, tu, tu.
Tymczasem ceny wakacji w Polsce nabierają rumieńców - sto euro za dzień to początek początków... i dobrze.

Obrazek użytkownika maxilampus

14-04-2020 [14:06] - maxilampus | Link:

Wszystkim dziekuje za odpowiedz.
Wniosek taki,ze poza 1 osoba WSZYSCY przechodzili od  Grudnia do konca Stycznia jakas forme zapalenia Wirusowego..Prawie takie same objawy..i brak precyzji oraz bezradnosc w diagnozowaniu co to bylo..Juz ten sam fakt powinien niepokoic..Szaleje po Polsce jakas choroba ktora srodowiska medyczne zupenie sie nie interesuja..A jest czym po przeczytaniu tutejszych wypowiedzi..Bowiem po podliczeniu 97% tutaj obecnych bylo chorych..To nie jest statystycznie typowe..Jak nie sa typowe objawy Koronavirusa..
Wynikajacy wniosek..60-70% Polakow bedzie chorych..Daleko nam jeszcze do konca Epidemi..Mowi sie o jesieni..
 

Obrazek użytkownika Pani Anna

14-04-2020 [15:22] - Pani Anna | Link:

Panie Maxilampus, mam złą wiadomość, WSZYSCY poumieramy... Aha, mam nadzieję, że nie liczył mnie Pan do tych 97%, bo ja CO ROKU to mam i nie chcę Panu psuć statystyki ani zaciemniać obrazu symptomów tej interesującej jednostki chorobowej. Swoją drogą, jak to jednak mądrze Pan Bóg wymyślił, że to nie faceci musza rodzić dzieci.

Obrazek użytkownika maxilampus

14-04-2020 [17:14] - maxilampus | Link:

Moze u was w Germani naturalnym stanem rzeczy i czescia zycia  jest byc chorym co roku..U nas w Polsce na szczescie obowiazuja inne standardy..Coroczna choroba z powodu Wirusa budzi zdziwienie i ludzie domagaja sie odpowiedzi o przyczyne..
Wspolczuje ci zycia w takim kraju gdzie podatnicy sa pobawieni mozliwosci zadawania pytan.W kraju gdzie choroby sa stanem naturalnym i ludzie akceptuja ten stan..Przypomina mi to Afryke..i murzynska bezradnosc..

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-04-2020 [19:08] - jazgdyni | Link:

Brawo!

Kocham szkopskie besserwisserstwo. Lecz dziwię się, że Polka mogła tym przesiąknąć. Pewnie wpływ jakiegoś Helmuta.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

14-04-2020 [20:12] - wielkopolskizdzichu | Link:

Koncesjonowana Polka podobnie jak Ty, Panie Marynarzu.