Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nieustający przekręt lekowy

jazgdyni, 08.12.2019




Polacy to zdolny naród. I jak wszędzie na świecie najsprytniejsi są złodzieje i oszuści. Potrafią wyczuć szybkie pieniądze wszędzie tam, gdzie uczciwemu człowiekowi nie przyszłoby to do głowy.
A jak już nie daj Boże mamy zgrany duet – prawodawca, czyli ktoś u władzy, oraz szemrany obywatel ze śliskimi rączkami, który z tym u władzy zacznie kręcić lody, to można stworzyć mały przekręcik na setki miliardów, jak to było z podatkiem VAT. Koniec jak w Matrixsie – zbójów nie ma i pieniędzy też. Cóż... nasza strata.




Taki kontredans od wielu lat trwa w Polsce z lekami.
Różnica jest tylko taka, że to, bardzo parszywe przestępstwo, bo bezpośrednio uderzające w zdrowie obywateli, umożliwił Tercet Egzotyczny – Diego Łukowicz, Konczita Kopacz i Jose Neumann – same ministry zdrowia. Czy sami to wymyślili, wątpię, bo to wymagało odrobiny rozumu, lecz to oni skonstruowali prawo tak, że leki przeznaczone na polski rynek, do polskich aptek i chorych Polaków, szerokim strumieniem zaczęły płynąć za granicę, co z punktu widzenia powiększania zysków jest rozsądnie, bo po co sprzedawać opakowanie leku za 100 PLN, jak z łatwością można go sprzedać za 100 EU. Czterokrotna przebitka. Każdy by tak chciał.
Paskudna sprawa. Są ciężkie choroby, które wymagają nie przerywania kuracji pod żadnym pozorem i konieczność codziennego zażywania konkretnego leku, w określonej przez lekarza dawce. Choćby taka cukrzyca (2 mln Polaków), lub choroby tarczycy (też grubo ponad 1 mln).


Historyczny rok 2015. Przepędzono cwaniaków, oszustów i kombinatorów. Takie przynajmniej było odczucie tych Polaków, którzy nie czerpali zysków z poprzednią ekipą u władzy.
Jednym z najważniejszych argumentów poparcia Dobrej Zmiany przez naród była obietnica zwalczenia wszelkich patologii.


Idzie piąty rok nowej władzy, a pacjenci,wściekli i zdesperowani biegają od apteki do apteki, by zdobyć lek, który muszą zażywać.
Leków jak nie było tak nie ma. A tuż za zachodnia granicą kupisz polskie leki bez problemu.
Jest nawet gorzej. Z aptek znikają kolejne leki. Gangi tak się rozbestwiły, że wkrótce apteki będą przypominały przesławne sklepy mięsne w stanie wojennym.


W tym czasie rząd, dobrze znając problem zmieniał ustawę farmaceutyczną. Miała ona postawić tamę wywozowi. Nie postawiła. Mafiozi śmiali się w kułak. Przesiadali się już z Porsche na Ferrari. Ustawa miała rażące wady prawne, tak,że wywóz leków można było tak zorganizować, że nie był przestępstwem. I co nam zrobicie fujary?
No dobrze... nazywany onegdaj Szeryfem, minister sprawiedliwości Ziobro wypiął dumnie pierś i oznajmił narodowi, że znowelizował ustawę farmaceutyczną teraz w taki sposób, że mysz się nie prześliźnie za Odrę, a co dopiero ważna pastylka, czy globulka. Stojący obok minister zdrowia, jak zawsze nieco spocony od nadmiaru obowiązków, jednak w oczach nie miał radości, lecz lekkie zwątpienie.
Jak zwykle w działaniach Szeryfa, telewizja pokazała kilka spektakularnych akcji służb – zamaskowani komandosi rzucają na glebę facetów w gaciach, wykręcają łapy i okrutnie skuwają kajdanami.
Wreszcie sukces! Czyżby? TV nie pokazuje, cicho sza, że po trzech, czterech dniach, mafiozi są zwalniani z aresztów, które opuszczają z uśmiechem na twarzy i wsiadają do swoich wypasionych bryk, co najmniej za pół miliona za sztukę.


A zrozpaczeni pacjenci nadal odbywają maraton po aptekach, aptekarze są na progu załamania nerwowego, a ministerstwo bawi się w komputeryzację, idiotyczne raporty, jakieś e-recepty z sufitu (bo Unia kazała).


Żeby jakoś zachować twarz, że kolejną nędzną ustawą rząd dał d..y, wymyślają jakieś zanieczyszczenia nagle odkryte w chemikaliach z Chin, a to nagle okazało się, że podstawowy lek na cukrzycę, który jest na rynku chyba już 30 lat, w trakcie produkcji, w syntezie tworzy trutkę na szczury. Bzdury gadają, byleby przykryć fakt, że kolejna modyfikacja prawa też jest dziurawa jak sito i cieknie lekami, ku radości szczęśliwych mafiozów i tragedii ludzi chorych.
A zdesperowany minister zdrowia na konferencji oświadcza: - To nie jest problem tylko Polski, tylko całej Europy.
Tak? Po co łgać panie ministrze?
Nawet u nas w Polsce są zagraniczne sieci, jak choćby niszcząca drobne polskie apteki sieć Gemini (a miało być wg. Ustawy, że jeden farmaceuta może posiadać max. 4 apteki), gdzie można znaleźć wszystko. Skąd oni to mają? I nierzadko w cenach dumpingowych? UOKIK przypadkiem tego nie widzi, bo patrzy na staruszki na targowisku?


Grozi nam totalna zapaść w polskim wymiarze sprawiedliwości. Gdy na dodatek, Polacy nie będą mieli możliwości leczyć się w kraju i to na choroby pospolite, a nie rzadkie przypadki które prezes Kurski z dyrektor Holecką serwują nam regularnie, to naród się wścieknie i odwróci.


Chyba nikt tego nie chce.


Ale jak skorumpowanych urzędników, złodziei i oszustów zamienia na nieudaczników i ofermy, to jest jeszcze gorzej.




.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9440
Marek1taki

Anonymous

09.12.2019 08:58

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na Kiedyś już o tym pisałem.

Z tym się zgadzam.
jazgdyni

jazgdyni

09.12.2019 13:13

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na Kiedyś już o tym pisałem.

W tym rzecz. Produktów wysokiej jakości, czułych i precyzyjnych, nie może wytwarzać byle kto. To się zawsze zemści. Pamiętam ze swojej historii, że głupi przewóz statkiem bananów z Nicaragui do LA w czarterze Chiquita, musiał trzymać w ładowniach schłodzonych temperaturę z dokładnością 0,5 stopnia. Inaczej cały ładunek można było wyrzucić.
Domyślny avatar

Trotelreiner

09.12.2019 08:31

Nihil novi...od czasów Gomułki handlowano krwią [chcesz mieć odroczone wojo,to daj krew]...całe transporty szły do DDR i dalej...honorowi i za pieniądze ...dostawali
grosze i czekoladę,a PZPR budowało sobie wille.
Mój pies ma padaczkę...pani doktor ze szpitala,też psiara przepisała mu "ludzkie' lekarstwo"...NIGDZIE GO NIE BYŁO!!! Czasami znajome aptekarki mi dawały znać,że sie
pokazało...no to gazem i kwiaty,kawa,czekolada...ale już trzy lata nie ma ataków.
PS.Pani w szpitalu ma faktycznie doktorat z neurologii...:-))
PPS.Ten lek...szedł w całości do UE..polski rynek go NIE WIDZIAŁ!
jazgdyni

jazgdyni

09.12.2019 13:06

Dodane przez Trotelreiner w odpowiedzi na Nihil novi...od czasów

Wtedy krew, a nieco później słynne osocze. Taki fajny rynek, że aż Kwaśniewski z Kulczykiem zaczęli na tym polu działać.
Ps. Centrum handlem osoczem jest Szwajcaria. Oni za byle co sie nie biorą.
Marek1taki

Anonymous

09.12.2019 08:48

@Jazgdyni. Innym czynnikiem może być związek z kryzysem i brakiem zapasów. W wielu gałęziach produkuje się już tylko pod zamówienie a nie na magazyn. Wcześniej nadprodukcję opłacało się sprzedać z zyskiem większym w Niemczech,i z i mniejszym i tak satysfakcjonującym w Polsce. Koszty produkcji wzrosły i ograniczono ją do tej zyskownej, albo by podnieść cenę ograniczono podaż.
Nasze ministerstwo wychodzi na przeciw potrzebom wielkich koncernów, chce za nich prowadzić "program magazynowy" i monitorować potrzeby rynku na poziomie klienta. I kształtować potrzeby pacjentów pod potrzeby producentów. Kryzys jest świetnym pretekstem by "coś z tym zrobić". Nie będzie oporu z wdrażaniem totalnej e-inwigilacji i e-manipulacji bo cel zbożny: aby chorym nie zabrakło leków.
jazgdyni

jazgdyni

09.12.2019 13:03

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na @Jazgdyni. Innym czynnikiem

Rynek leków był dosyć dobrze zbilansowany przez ponad pół wieku. Poważne zakłócenie wystąpiło za Kopacz i Arłukowicza. Oni osobiście zdestabilizowali nie tylko leki, ale całe lecznictwo. Oparli się na całkowicie liberalnym podejściu, że tu też trzeba zarabiać i maksymalizować zyski. Tak to się zaczęło.
Ja też staram się działać przy minimalnym magazynie. Lecz to jest dobre wyłącznie, gdy rynek jest stabilny i przewidywalny. A teraz nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co jutro stanie się nieosiągalne. Stąd wzrasta nerwowość i po stronie pacjentów i aptekarzy.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,826
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności