Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Próba zniesienia celibatu księży
Wysłane przez piastolsztyn w 04-12-2019 [19:26]
W dyskusji na temat celibatu należy odróżnić argumenty teologiczne od działania Ducha Świętego, Który jest z nami, aż do końca dziejów. Należy też spojrzeć na szerszy kontekst, próbę protestantyzacji dogmatów wiary i ich relatywizacji.
Od strony teologicznej nie ma jednoznacznego dogmatu na ustanowienie celibatu, jako normy. Jest ogólne zalecenie, że byłoby lepiej dla wspólnoty Kościoła. Celibat, o ile dobrze pamiętam, wprowadził papież Grzegorz VIII.
Mikołaj Trąba, pierwszy Prymas Polski napisał głośną i najlepszą rozprawę przeciw celibatowi. Od strony teologicznej, aby uciąć dyskusje, obowiązkowy celibat nie ma uzasadnienia.
Duch Święty działa w dziejach Kościoła i w tym działaniu jest potwierdzenie konieczności celibatu. Wystarczy spojrzeć na historię i kraje, gdzie duchowni i biskupi mieli żony oraz dzieci. Jest istotna różnica, gdy jakiś władca chciał podporządkować sobie Kościół i duchowieństwo. Jeśli duchowni żyli w celibacie, to byli zdolni do poświęceń i śmierci męczeńskiej. Sytuacja się zmieniała, gdy mieli żony i dzieci, wtedy skłonność do poświęceń malała.
Co stało się na Zachodzie, skoro księża żyli w celibacie, a pomimo tego ulegli? Tu mamy duże zwycięstwo wrogów Kościoła. Wprowadzono finansowanie Kościoła z podatków, co stało się wygodnym narzędziem nacisku, aby duchowni nie głosili prawdy niewygodnej dla władzy. Wystarczyło odciąć finansowanie, a niewygodny duchowny był odsuwany, a nawet usuwany od głoszenia Słowa. We Francji państwo jest wręcz właścicielem Kościołów.
Spójrzmy na szerszy kontekst i na próbę protestantyzacji dogmatów wiary. Ba, nawet próby relatywizacji Dekalogu, gdzie nawet dopuszcza się aborcję, o rozwodach nie wspominając. Zabijanie nienarodzonych nie wchodzi nawet w skład tzw. „kluczy Piotrowych” i żaden duchowny, z papieżem włącznie, nie mogą tego usprawiedliwiać. Papież może stosować Dekalog, a nie może go znosić. Usprawiedliwianie rozwodów, jako normy, jest nieuzasadnione, ale może mieścić się we wspomnianych kluczach, gdzie Papież upoważnia biskupów, a ci poszczególnych duchownych, aby ci udzielali rozgrzeszenia. Siła Kościoła ujawnia się wtedy, gdy poszczególne dogmaty są stałe, niezmienne. Jeśli tak nie jest i raz coś jest Prawdą, a drugi raz nie, to jaka jest Prawda? Jeśli coś jest w jednej diecezji Prawdą, a w drugiej nie, czymże Ona jest?
I wtedy główne pytanie, że skoro nie ma Prawdy w Kościele, to czy należy jej szukać gdzieś indziej? Takie będą skutki protestantyzacji.
Już Jezus Chrystus zapowiedział, że pojawi się wielu fałszywych proroków. Artykuł nie wdaje się w głębokie rozważania, ledwo parę słów. Ja idę za nauczaniem Jezusa, a fałszywi prorocy, pewnie, uwiodą wielu.
Piotr Solis
Komentarze
05-12-2019 [00:31] - wielkopolskizdzichu | Link: Watykanowi, jak również KK w
Watykanowi, jak również KK w Polsce nie przeszkadzają uniccy zamężni kapłani.
Czyli powoływanie się na dogmaty i Ducha Św. kpiną można nazwać.
05-12-2019 [04:00] - piastolsztyn | Link: Można liczyć na powszechny
Można liczyć na powszechny brak wiedzy historycznej. Proszę jednakże pisać, że pod zaborami car wcielił siła Unitów do podporządkowanej sobie Cerkwi. Cześć z nich, aby przetrwać, wstąpiła do KK. Tyle historia.
Co do dogmatów, napisalem wprost, że takie uzasadnienie nie istnieje, co już dawno wywiódł Mikołaj Trąba, pierwszy Prymas Polski. A Duch Święty jest i działa, czego żadne slowa nie zmienią.
06-12-2019 [15:29] - Francik | Link: Zamężni kapłani uniccy?
Zamężni kapłani uniccy? Ciekawe od kiedy Cerkiew greckokatolicka udziela ślubów parom jednopłciowym? Proszę się podzielić swoją wiedzą, bo to rewelacja.
05-12-2019 [08:15] - ruisdael | Link: Można również wywnioskować,
Można również wywnioskować, że Duch Św. "opiekuje się" konklawe, aby wypełniło się proroctwo Syna Bożego.